Magda Sanchez

Magda Sanchez Trener Kulturystyki,
Trener Personalny,
Instruktor Fitnes...

Nie wątpię, najwyraźniej wykonałaś kawał solidnej roboty!
Nie kwestionowałam bynajmniej zaangażowania tych partii mięśniowych podczas zumby, niemniej miałam na myśli fakt, iż podczas biegania wszystkie mięśnie posturalne są zaangażowane, przy czym logiczne jest, że np. takie nogi dostają bardziej w kość niż ramiona:)
A tu proszę, nowe, ciekawe podejście do zagadnienia biegania. Więc bieg przez coś oprócz biegania. Polecam:
http://crossfitendurance.pl/skonczylem-z-lsd/

konto usunięte

Oprócz biegania - hatha joga. A właściwie: oprócz jogi - bieganie :)
Dyscypliny dobrze się uzupełniają, joga rozciąga i wzmacnia, bieganie poprawia wydolność i dynamikę.

konto usunięte

Poza bieganiem na bieżni ( teren obecnie jeszcze poza zasięgiem gdyż jestem oprotezowany) pozostają sprawdzone pompki i drążek oraz 2 razy w tygodniu siłownia.
Anna B.

Anna B. Insurance
underwriting, risk
management, internal
audit

Aneta W.

Aneta W. wizażystka

ja dziś trenowałam mięsień piwny i wszystkie inne mięśnie na parkiecie:) dzięki wielkie biegacze za wspólne spotkanko w Lolku :) kto nie był niech żałuje :)
Agnieszka Siennicka

Agnieszka Siennicka pedagog, SPOR-T

Aneta W.:
ja dziś trenowałam mięsień piwny i wszystkie inne mięśnie na parkiecie:) dzięki wielkie biegacze za wspólne spotkanko w Lolku :) kto nie był niech żałuje :)

Oj Anetka żałuję, żałuję, żebyście wiedzieli:)
Agnieszka Siennicka

Agnieszka Siennicka pedagog, SPOR-T

Próbuję swoich sił na drążku, jak na razie z podciągania nici:/ ale nie dam się ! trza być twardym a nie "miętkim";)
Wojciech Jończyk

Wojciech Jończyk Przewodnik górski
tatrzański,
Instruktor
Narciarstwa Wyso...

Agnieszka Siennicka:
Próbuję swoich sił na drążku, jak na razie z podciągania nici:/ ale nie dam się ! trza być twardym a nie "miętkim";)
Twardym jak indiański rzemień. ;)
Arkadiusz S.

Arkadiusz S. Think training's
hard? Try losing.

Agnieszka Siennicka:
Próbuję swoich sił na drążku, jak na razie z podciągania nici:/ ale nie dam się ! trza być twardym a nie "miętkim";)
ROZUMIEM ŻE ZNALAZŁAŚ W SIECI MANUAL DLA TYCH CO ANI RAZU PODCIĄGNĄĆ SIĘ NIE DAJĄ RADY?

Z własnego doświadczenia podpowiem, że rewelacyjne właściwości wspomagające za słaby szeroki pleców mają gumy teraband. Robisz pętlę, przewieszasz przez drążek, wkładasz kolana i masz wspomagacz, który na początku bezcennie odciąża
Tomasz Nowicki

Tomasz Nowicki IT Project Manager
at HSBC, IT
Development,
E-commerce, W...

Na początek wystarczy krzesło na którym opieramy nogi. Krzesło można postawić przed sobą lub za sobą jak kto lubi. Na pewno sprzęt łatwiejszy do odnalezienia niż gumy, a najprostsze metody są najlepsze.

Ponadto są techniki uczenia się podciągania takie jak wstępnie trening w opuszczaniu się z drążka, a nie podciąganie (na które nota bene też może początkowo brakować sił).

http://www.podciaganie.pl/program-50-podciagniec/poniz...
Agnieszka Siennicka

Agnieszka Siennicka pedagog, SPOR-T

Dzięki chłopaki!! Będę się w ten sposób katować, a jak już nadejdzie ten dzień kiedy zrobię swoje pierwsze w życiu podciągnięcie, to pewnie będę się cieszyć tak jak wtedy, gdy po raz pierwszy złamałam 1h na dyszkę:)
Arkadiusz S.

Arkadiusz S. Think training's
hard? Try losing.

No i ten wpływ na wygląd pleców - bezcenne !

konto usunięte

Tomasz Nowicki:
[...]
Ponadto są techniki uczenia się podciągania takie jak wstępnie trening w opuszczaniu się z drążka, a nie podciąganie (na które nota bene też może początkowo brakować sił).
[...]

Dokładnie. Tak najlepiej. Ja też tak robię pod koniec jak chcę się zmasakrować. Jak już nie mam siły - podskakuję i powoli się opuszczam jeszcze kilka razy. :))
Magda Sanchez

Magda Sanchez Trener Kulturystyki,
Trener Personalny,
Instruktor Fitnes...

Niezależnie od tego jak silne, grube i szerokie są Twoje plecy, jeśli chcesz się podciągać na drążku to musisz po prostu się podciągać, tego ćwiczenia nie zastąpisz niczym innym. Jako samouk ćwiczyłam cichaczem w domu, bo wstyd mi było robić to na sali, ja tak mam, potrzebuję absolutnego skupienia i nie to żebym nie była towarzyska, ale preferuję zdecydowanie treningi w samotności.
Zaczynałam od jednego niepełnego razu, starając się robić to bez podskoku, ale nadal nie byłam w stanie dosięgnąć choćby czubkiem głowy do drążka, następnie stawałam na niskim taborecie, unosiłam się do góry, podkurczałam nogi i sama się już powoli opuszczałam wykonując tzw. fazę negatywną (ekscentryczną). Po wykonaniu iluś tam superserii, nagle wystrzeliłam i poszło samo nawet nie wiem kiedy, podciągnęłam się 1 cały raz. Stanowiło to dla mnie mega wysiłek i ciężko mi było wyregulować oddech przez dobrych parę minut. Z biegiem czasu udało się wykonać 2, potem 3 powtórzenia, a jak wróciłam na salę i spróbowałam wdrożyć kilka serii podciągania jako element standardowy treningu na mięśnie grzbietu, potrafiłam już wykonać poprawnie nachwytem 6-8 powtórzeń. Jak doszłam do 10, czułam się jak Mistrzyni Świata:).
W tej chwili jeśli chodzi o podciąganie to wykonuję 4 serie mieszane i jest to pierwsze ćwiczenie z czterech planowanych kiedy robię trening pleców. Ilość powtórzeń średnio 8 w serii.
Pierwsza i najtrudniejsza to nachwyt, druga podchwyt i dwie ostatnie z uchwytem zawieszonym w poprzek drążka.

Moim zdaniem zacznij od wersji najprostszej czyli podchwyt, przy czym pamiętaj, aby nie pomagać sobie ramionami, biorąc poprawkę na to, że biceps i przedramię i tak i tak jest aktywizowane w każdym ćwiczeniu na m. grzbietu, natomiast ciągnij ruch plecami, tak jakbyś chciała złączyć mniej więcej łopatki. Oczywiście im szerszy chwyt (najlepiej nachwyt), oby niezbyt szeroko żeby nie nadwyrężać obręczy barkowej, tym najszerszy grzbietu lepiej pracuje. Ponadto powinnaś poczuć jeszcze obłe większe i mniejsze, podgrzebieniowe, czworoboczne.

Powodzenia! :)
Marcin K.

Marcin K. "Jeśli nie możesz
meczu wygrać, to go
zremisuj."

jakbym czytał o sobie. Kiedy pierwszy raz zamontowałem drążek, i zacząłem sie podciągać, to moja żona biegła z dołu pytać czy coś mi się stało, bo słyszała dziwne dźwięki :))))))
Jestem na etapie 3-4 podciągnięć w nachwycie, i już czuję się jak mistrzunio
Aneta W.

Aneta W. wizażystka

od dzis zaczęłam 6 Weidera :) ciekawe jak długo wytrzymam :) po 1 dniu jest OK , lajcik :) ciekawe co bede mówiła w 6tygodniu, jesli dotrwam :)
Anna B.

Anna B. Insurance
underwriting, risk
management, internal
audit

Aktualnie codziennie kriokomora.
Minus 160, endorfiny, regeneracja, energia, po prostu fantastycznie! :)
Tomasz D.

Tomasz D. Systemy
informatyczne dla
telekomunikacji

Łyżwy :)
Adam W.

Adam W. running machine

Aneta W.:
od dzis zaczęłam 6 Weidera :) ciekawe jak długo wytrzymam :) po 1 dniu jest OK , lajcik :) ciekawe co bede mówiła w 6tygodniu, jesli dotrwam :)

Aneta
ja w zeszłym roku robiłem A6W w lutym/marcu.. dotrwałem do końca, chociaż wychodziło w ostatnich dniach ok 40 minut i to już było naprawdę męczące/nudne.. specjalnie efektów nie było widać, głownie dlatego że wtedy "masowałem" :) robiłem to razem z filmikami na youtube, fittapy2, po kilku dniach wystarczył już sam głos i ten jej pikacz :)
https://www.youtube.com/watch?v=mBHSM8qmmx8

może sobie zrobię tego weidera jeszcze raz, ale wydaje mi się że wystarczy dojść do 25-30 minut, a potem codziennie to powtarzać.. dłużej to już przesada.. pomyślę jeszcze bo teraz 3 razy w tygodniu ćwiczę brzuch na siłowni i chyba starczy :)

Następna dyskusja:

Technika biegania


Wyślij zaproszenie do