Ania Gasińska

Ania Gasińska Osti-hotele
Senacki****/Kossak**
**

Dominik Ł.:
Smacznego!! :))

no to właśnie dotarł do mnie Flexit i powiedzcie mi proszę bo ja się nie znam :) czy ta miarka , która jest do niego dołączona jest na 10 g czy na 20 g bo nigdzie nie jest to napisane :(

konto usunięte

Miarka to 20g. Proponuję zacząć od 10g przez 2 czy 3 dni żeby zobaczyć czy hmm nie goni Cię po tym. Ja nie miałem problemów, ale moja mama np. tak. Piję się koniecznie na czczo.
Ania Gasińska

Ania Gasińska Osti-hotele
Senacki****/Kossak**
**

Dominik Ł.:
Miarka to 20g. Proponuję zacząć od 10g przez 2 czy 3 dni żeby zobaczyć czy hmm nie goni Cię po tym. Ja nie miałem problemów, ale moja mama np. tak. Piję się koniecznie na czczo.

tyle to wyczytałam :) i zamierzam zacząć od 10 g

konto usunięte

Ania G.:
tyle to wyczytałam :) i zamierzam zacząć od 10 g

Pycha? ;)
Magda Sanchez

Magda Sanchez Trener Kulturystyki,
Trener Personalny,
Instruktor Fitnes...

Kochani, mi swojego czasu znajomy dietetyk wyperswadował z głowy picie w/w na czczo. To znaczy chodzi o to, że na czczo to nie musi oznaczać, że z rana przed śniadaniem po całej nocy. Natomiast dobrze gdyby na względnie pusty żołądek (czyli też poniekąd na czczo - gra słów, która może przyprawić o kolorowy zawrót głowy) ów preparat był aplikowany, ale między posiłkami czyli powiedzmy około max 2h po pierwszym czy drugim takim posiłku, gdyż w przeciwnym razie jeśli wrzucisz 'drinka' totalnie na czczo czyli bladym świtem przed wspomnianym śniadaniem i po zbyt długiej przerwie w dostarczaniu pożywienia, zostanie on w dużej mierze wykorzystany jako substrat energetyczny, a w mniejszym stopniu jako wartościowa substancja w kontekście pozytywnego zadziałania na stawy.

konto usunięte

Magda to co napisalas ma sens. Też się nad ty zastanawiałem jakiś czas temu. I wyszło mi na to, że owszem piję na czczo rano, ale chwilę później dorzucam coś weglowodanowego licząc na to, że to będzie łatwiejsze dla organizmu do zamiany na energię, niż np. to bialko kolagenowe, przy którym jednak trzeba się bardziej napracować, żeby to rozłożyć na energię. Słuszna uwaga.
Ania Gasińska

Ania Gasińska Osti-hotele
Senacki****/Kossak**
**

hmm powiem szczerze, że na czczo to dla mnie rano na pusty żołądek ale to co Magda napisała wezmę pod uwagę i może faktycznie lepiej w ciągu dnia bo ja śniadanie jem dopiero w pracy więc raczej po wypiciu tego nie dorzuciłabym jak to Dominik ujął ;) czegoś węglowodanowego od razu

doczytałam i pisze , że rano na czczo więc teraz sama już nie wiem Ania G. edytował(a) ten post dnia 08.02.13 o godzinie 21:30
Magda Sanchez

Magda Sanchez Trener Kulturystyki,
Trener Personalny,
Instruktor Fitnes...

Aniu, ja bym brała tak jak pisałam, ale Ty zrobisz jak będziesz uważała za stosowne.
Pozwolę sobie tylko dodać jeszcze, że co do joty nie możemy się za każdym razem sugerować zaleceniami producenta.
Na tapetę wezmę tą oklepaną odżywkę białkową gdzie na opakowaniu czy stronie internetowej możesz doczytać, że najlepiej to stosować ją zaraz rano po przebudzeniu (czyt.: na czczo), potem przed treningiem, po treningu i na noc, a najlepiej to "jeszcze z 10 razy w ciągu dnia"... to już tak parafrazując...
W każdym razie powyższy przykład nie jest oczywiście tak do końca bez sensu, bo taki powiedzmy chłop ważący dobre 100 kg, który jeszcze robi masę, jeśli by chciał z konwencjonalnej żywności przyswoić tak ogromną ilość białka i w ogóle żywności, musiałby większą część dnia poświęcić na samo żarcie, a gdzie czas na jego przygotowanie, strawienie? Nie było by tego czasu już na pracę i normalne funkcjonowanie w ciągu dnia, o samym treningu nie wspominając (to samo tyczy się zapotrzebowania na witaminy i minerały, gdzie przy stosunkowo dobrze zbilansowanej diecie, ale przy ogromnym obciążeniu pracą zwłaszcza fizyczną , w tym treningami gdzie mnóstwo wypacamy, najczęściej występują niedobory i stąd tak jest polecana suplementacja jako uzupełnienie diety, nie mylić z substytutem!). Dlatego w takim przypadku to ma sens, biorąc poprawkę na to, że po prostu taki koktajl jest zdecydowanie bardziej łatwostrawny i substancje odżywcze przyswajają się również zdecydowanie szybciej w płynie.
Osoba o wadze 55-60 kg jest w stanie spokojnie z diety uzupełnić białko i pozostałe makroskładniki, natomiast odżywka stanowi doskonałą alternatywę w kontekście urozmaicenia diety, ponadto najczęściej wolna jest już od zbędnego tłuszczu, cholesterolu czy laktozy. I co ważne - dostarczamy tyle białka ile wymaga nasze dzienne zapotrzebowanie. Chcąc sugerować się tylko tym co zaleca producent i spożywając 4-5 porcji odżywki w ciągu dnia, nie miałabym kiedy skoncentrować się na wspomnianej, konwencjonalnej żywności tak więc rozsądek i indywidualne preferencje są najważniejsze.
Taki izolat białka serwatkowego to czyściutkie samo białeczko, podczas gdy w piersi kurczaka gdzie to niby zdrowe, zalecane, chude mięsko, niemniej w porcji 100g zawiera 4,4g tłuszczu - zwierzęcego jakby nie patrzeć, które też w pewnych ilościach jest niezbędne, ale z kolei jeśli w kilku posiłkach w ciągu dnia będą dominować tylko te odpowiedniki tłuszczów zwierzęcych, okaże się, że "wyczerpiesz" ich (tłuszczów) dzienną podaż i może zabraknąć miejsca na dostarczenie tych szczególnie ważnych z grupy NNKT potrzebnych do prawidłowego funkcjonowania organizmu.

Edit 1: Jak przychodzi do mnie jakiś młody adept sportów siłowych to na początku celowo nie poruszam tematu suplementacji bo taki chłopczyk idę o zakład zamiast nauczyć się odpowiednio bilansować posiłki, gotować i wiedzieć jak racjonalnie i zdrowo się odżywiać, sięgnąłby po białko czy gainery pewnie 5 razy dziennie, bo tak jest teoretycznie wygodniej i szybciej.

Edit 2:Dla przeciętnego Kowalskiego, zabieganego i zapracowanego odżywka też może być fajnym i ciekawym pomysłem na uzupełnienie diety jeśli nie miał/a czasu przygotować sobie posiłku do pracy dzień wcześniej - lepszy taki koktajl czy dodatek miarki do jogurtu z płatkami owsianymi i orzechem niż byle jaki obiad w zakładowej stołówce czy fast-food na mieście.Magda K. edytował(a) ten post dnia 09.02.13 o godzinie 11:50
Ania Gasińska

Ania Gasińska Osti-hotele
Senacki****/Kossak**
**

Dominik Ł.:
Ania G.:
tyle to wyczytałam :) i zamierzam zacząć od 10 g

Pycha? ;)
złe nie jest ;) ale chyba bez wizyty u lekarza się nie obejdzie bo kolano boli cały czas i jeszcze wydaje mi się, że jest lekko spuchnięte po prawej stronie :(
Katarzyna C.

Katarzyna C. Business Development
Manager / Project
Manager/Dyrektor
Z...

złe nie jest ;) ale chyba bez wizyty u lekarza się nie obejdzie bo kolano boli cały czas i jeszcze wydaje mi się, że jest lekko spuchnięte po prawej stronie :(

Ania ja na razie pozostałam przy tej glukozoaminie 3 razy dziennie....z kolanami lepiej, ale myślę że przez to że zredukowałam bieganie z 5 razy w tygodniu do 3 + zumba 2 razy w tygodniu..

Jeśli spuchnięte poszłabym jak najszybciej do lekarza...

Wyślij zaproszenie do