Krzysztof Polak

Krzysztof Polak redaktor /
dziennikarz, OMNIBUS
hominibus

Amen.

Nie wierzę w żadną chemię suplementacyjną. To sposób na wyciąganie od nas kasy. Na poziomie amatorskim wszystko można nadrobić dietą, regeneracją i ćwiczeniami.

Otóż to - zgadzam się w 100 proc. Niedawno skończyłem książkę Scotta Jurka "Jedz i biegaj" i jestem wciąż pod wrażeniem opowieści tego weganina, czyli człowieka, który nie tylko nie spożywa mięsa i tłuszczów zwierzęcych, ale też ryb i nabiału.
Oczywiście każdy człowiek jest inny i bywa, że co jednemu służy, drugiemu szkodzi. Jednak przykład S. Jurka budzi zaufanie do produktów naturalnych i niskoprzetworzonych, a każe z dużą ostrożnością podchodzić do wszelkiej chemii, w tym do suplementacyjnej.
Poza tym zdrowiej i taniej jest wiosną i latem zebrać zioła, by potem je popijać osłodzone miodem, zamiast wyrzucać kasę, by móc faszerować się pastylkami :)
Wojciech W.

Wojciech W. IT Executive

Od siebie dodam, że - oprócz diety, regeneracji i ćwiczeń - dla dobra stawów bardzo ważne jest ich rozsądne i stopniowe dociążanie treningiem. Najczęściej problemy zaczynają wtedy gdy ktoś zbyt ambitny próbuje osiągnąć wyniki szybciej niż organizm jest w stanie dostosować się do zwiększonego obciążenia treningowego. Organizm, w tym stawy są w stanie znieść zadziwiająco wiele pod warunkiem, że się da się im szansę adaptacji na rozsądnych warunkach. To tak jak z budową domu: cegła po cegle, warstwa po warstwie. Ale jeśli ktoś próbuje iść na skróty i rzuci się do budowy ścian zanim fundamenty wyschną to katastrofa niemal pewna.
Magda Sanchez

Magda Sanchez Trener Kulturystyki,
Trener Personalny,
Instruktor Fitnes...

Poza tym umówmy się, gdzie dziś nie ma tzw. chemii??? :)
Osobiście jestem zwolenniczką tzw. naturalnej żywności, choćby z tego względu, że uwielbiam jeść i żadna magiczna kapsułka nie zaspokoi mi walorów smakowych, niemniej podam dla przykładu taką odżywkę białkową, która wskutek odpowiedniego procesu mikrofiltracji polegającym w skrócie na wyizolowaniu czystego białka serwatkowego (które notabene jest zawarte choćby w takim mleku i jego pochodnych typu ser, jogurt, etc.) dzięki czemu ma ono bogatszą wartość odżywczą względem tego makroskładnika zawartego w konwencjonalnej żywności, wolną od zbędnego tłuszczu (w tym cholesterolu) i laktozy. Tak więc sama używam w/w w ramach urozmaicenia diety, np. dodając miarkę WPC do jogurtu naturalnego, płatków owsianych, orzecha włoskiego i porcji świeżego owocu, bądź pijam w ramach MRP w postaci koktajlu na wodzie.
Naprawdę nie wrzucajmy tego typu suplementów do jednego gara z 'koksem', bo zakrawa to wręcz na śmieszność.
Marcin S.

Marcin S. Konsultant /
Menedżer /
Freelancer

Magda K.:
Zgadzam się Marcin w 100%, przy czym tak jak w przypadku treningu i diety, również suplementację warto (o ile w ogóle) dobrać indywidualnie do danej osoby. Dodam jeszcze, że warto wykonywać cykliczne badania lekarskie - tak w ramach profilaktyki co by upewnić się, iż nasz styl życia jest właściwy i ma pozytywne odzwierciedlenie właśnie m.in. w badaniach jak i ogólnym samopoczuciu.
Ja jakiś czas temu byłam przeciwniczką jakichkolwiek 'dodatków', wystarczała mi micha i odpowiednio dużo czasu na regenerację. Jednakże z roku na rok sesje treningowe są coraz bardziej intensywne (...)

Magda, Ty się zawodowo zajmujesz sportem. Zarabiasz na tym. Jesteś w swojej dyscyplinie na takim poziomie, że już wyczerpałaś proste rezerwy i dalszy postęp mogą zapewnić Ci jakieś pastylki. Ale Ty to inna bajka. Ja piszę o amatorach, czyli 99% osób zaglądających na tę grupę.

Firmy farmaceutyczne bezczelnie rżną nas na wielką kasę sprzedając te pastylki. Być może niektóre nawet działają (o ile producent nie "podkręcił" wyników badań). Ale po co wydawać 50 zł na pudełeczko kolorowych pigułek, skoro mogę za to kupić na bazarku wielki worek warzyw i owoców??? Jesteśmy ostrzeliwani marketingową papką, często pod przykrywką pseudonaukowych wywodów i "mądrych" słów, rekomendacji pseudodoktorów.

Jeszcze rozumiem trochę łykanie pojedynczych pierwiastków, typu magnez, które kosztują kilka złotych - są pory roku, kiedy nie mamy dostępu do pewnych warzyw czy innych naturalnych źródeł tych pierwiastków. Ale te wszystkie odżywki, suplementy, wynalazki, nutrendy, srendy - no way.
Marcin S.

Marcin S. Konsultant /
Menedżer /
Freelancer

Magda K.:
Naprawdę nie wrzucajmy tego typu suplementów do jednego gara z 'koksem', bo zakrawa to wręcz na śmieszność.

Wybacz, nie przekonuje mnie to :) No chyba, że są jakieś wyniki wiarygodnych, niezależnych badań naukowych.
Anna B.

Anna B. Insurance
underwriting, risk
management, internal
audit

Magda K.:
dodając miarkę WPC
pijam w ramach MRP

można prosić po ludzkiemu? ;)
Rafał S.

Rafał S. Elektryk/Utrzymanie
ruchu, Ramb

Co jeszcze szkodzi stawam na pewno polaczenie pomidora + sera http://magicsport.pl/news/zdrowie/nieprawidlowe,laczen... sam przez to przechodzilem kiedyś.
Sylwia  Zajdel-Goleniows ka

Sylwia
Zajdel-Goleniows
ka
Marketing, PR,
komunikacja

Rafał S.:
Co jeszcze szkodzi stawam na pewno polaczenie pomidora + sera http://magicsport.pl/news/zdrowie/nieprawidlowe,laczen... sam przez to przechodzilem kiedyś.


cooo????
Ania Gasińska

Ania Gasińska Osti-hotele
Senacki****/Kossak**
**

Magda Sanchez

Magda Sanchez Trener Kulturystyki,
Trener Personalny,
Instruktor Fitnes...

Nie, no Aniu, z całym szacunkiem, ale teraz to przegięłaś...no comments:)
Sylwia  Zajdel-Goleniows ka

Sylwia
Zajdel-Goleniows
ka
Marketing, PR,
komunikacja

Ania G.:
to tak a' propos suplementów http://bieganie.pl/?show=1&cat=27&id=4824

to mnie ostatecznie przekonało, nigdy przenigdy nie wezme nic takiego do ust!!!
biedna..:((
Sylwia  Zajdel-Goleniows ka

Sylwia
Zajdel-Goleniows
ka
Marketing, PR,
komunikacja

Magda K.:
Nie, no Aniu, z całym szacunkiem, ale teraz to przegięłaś...no comments:)

dlaczego???
Ania Gasińska

Ania Gasińska Osti-hotele
Senacki****/Kossak**
**

Sylwia Z.:
Magda K.:
Nie, no Aniu, z całym szacunkiem, ale teraz to przegięłaś...no comments:)

dlaczego???
no właśnie dlaczego ?? trafiłam na ten tekst przeczytałam go a, że tu wywiązała się dyskusja na temat suplementów czy są dobre czy złe więc może warto i to przeczytać tym bardziej , że dotyczy to właśnie biegania

konto usunięte

Ania, ku przestrodze :( smutne.
biegam od 4 miesięcy nawet przez myśl mi nie przeszło,żeby się wspomagać sztucznymi pastylkami, sama chemia, nie mam takiej potrzeby. Jak najbardziej wartościowe składniki odżywcze- świadomie jesz, lepiej żyjesz, rozgrzewka przed biegiem, po biegu rozciąganie, gdy spada forma- odpoczynek. jak na razie nie odczułam problemów czy bólu ze stawami, z wyjątkiem zapalenia korzonków i fioletowych paznokci ale co tam, alleluja i do przodu:-)
Magda Sanchez

Magda Sanchez Trener Kulturystyki,
Trener Personalny,
Instruktor Fitnes...

Oczywiście jak najbardziej jestem przeciwna tego typu substancjom - żeby była jasność w temacie.
Ale tak jak pisałam wyżej, nie wkładajmy do jednego gara substancji pokroju tych o których mowa w artykule z glukozaminą, chondroityną, kolagenem czy witaminą C stosowanych profilaktycznie jeśli chodzi o ochronę stawów.
Już samo zdanie nawiązujące do słowa SUPLEMENT i przytoczenie akurat takiego przykładu świadczy tylko i wyłącznie o braku wiedzy w tym temacie oraz powtarzania jakichś pustych sloganów zasłyszanych w Pani Domu czy Dzień Dobry TVN.
Aniu, wybacz, nie chcę Cię urazić, bo nic do Ciebie osobiście nie mam, ale musiałam to napisać, bo uwierzcie mi na słowo, ja też kiedyś nie miałam świadomości co i jak oraz w jakim przypadku jest dla kogo i czemu w ogóle ma służyć? Naprawdę proponuję troszkę się zagłębić ów wątek, poczytać fachową literaturę, postudiować źródłowe badania, porozmawiać z osobami siedzącymi w temacie.
Magda Sanchez

Magda Sanchez Trener Kulturystyki,
Trener Personalny,
Instruktor Fitnes...

Ania G.:
Sylwia Z.:
Magda K.:
Nie, no Aniu, z całym szacunkiem, ale teraz to przegięłaś...no comments:)

dlaczego???
no właśnie dlaczego ?? trafiłam na ten tekst przeczytałam go a, że tu wywiązała się dyskusja na temat suplementów czy są dobre czy złe więc może warto i to przeczytać tym bardziej , że dotyczy to właśnie biegania
Aniu, używając słowa SUPLEMENT i co raz jeszcze powtórzę do znudzenia, wkładanie go do jednego gara ze środkami o których mowa w arcie, to tak jakbyś na głos powiedziała, że TŁUSZCZ jest be i na tym skończyła swój wywód!
Ania Gasińska

Ania Gasińska Osti-hotele
Senacki****/Kossak**
**

Madzia ale ja nic nie wkładam do jednego gara i nie powtarzam pustych sloganów z Pani Domu bo nie czytam takich gazet ani innych tego typu , tylko dałam link do artykułu, który uważam że warto przeczytać właśnie ku przestrodze .
Nie uważam się też za eksperta w tej dziedzinie dlatego właśnie korzystam z porad osób bardziej doświadczonych , nie każdy musi się znać na wszystkim.
Sylwia  Zajdel-Goleniows ka

Sylwia
Zajdel-Goleniows
ka
Marketing, PR,
komunikacja

Magda, nie widze w tym nic zlego, tzn w tym ze Ania uzyla slowa suplement, serio, kazdy ma swoj rozum...witamina c to co innego niz jakas glukozamina heparyna ultramaryna chinina ...Sylwia Z. edytował(a) ten post dnia 05.02.13 o godzinie 21:15

konto usunięte

dobrze jest poradzić się kogoś bardziej doświadczonego, poznać opinie i zdanie na dany temat
a wybór należy do każdej/każdego z Nas.

Sami zdecydujemy czy zażywać czy nie, wolna wola!!
Magda Sanchez

Magda Sanchez Trener Kulturystyki,
Trener Personalny,
Instruktor Fitnes...

Dobra więc jeśli ja zrozumiałam ów przekaz na wyrost to zwracam honor. Cenię sobie po prostu merytoryczną dyskusję więc jeśli jest okazja, czemu by nie porozmawiać?

PEACE! :)

Wyślij zaproszenie do