Krzysztof W.:
Mam szeroką stopę i często z tym problemy.
Buty są szerokie. Ja też mam szeroką stopę. Nawet bardzo i mnie pasują.
Jak u nich z amortyzacją? Szukam czegoś na półmaratony i nieśmiało myśle o Orlenie.
Moje kolana walenia po twardym mogą nie wytrzymać na dłuższych biegach.
Przetestowałem na sobie każdy dystans do maratonu włącznie. Buty pierwszego wyboru do codziennego katowania i na długie wybiegania. Jeśli tylko mam jakieś wątpliwości np. do stanu moich nóg to wkładam te PI ;) Traktuję je jako najbezpieczniejszy wybór w mojej szafie.
IMO idealny balans jeśli chodzi o amortyzację, sprężystość oraz drop oczekiwane od butów treningowo-startowych tzn. ani za dużo, ani za mało. Niesamowicie udany projekt i uniwersalny but. Dość trudno je jednoznacznie zakwalifikować. IMO wymyka się klasyfikacjom. Łączy wiele cech, a jednocześnie różni się od typowych konstrukcji spotykanych na rynku. Bo to nie jest typowa konstrukcja. Wystarczy spojrzeć na bieżnik. A to nie koniec ciekawostek. Można użyć wielu określeń, a każde będzie zarówno uprawnione jak i nieprecyzyjne (nie wyczerpie opisu). Nie spotkałem na rynku ani jednego buta, który mógłbym 1:1 do nich porównać. Najbliżej chyba miałyby Skechers Gorun2 ale PI są od nich znacznie wytrzymalsze, bardziej amortyzowane i trochę cięższe (choć tego ostatniego na nodze nie czuć). Opisałbym je tak: Elastyczne (a może nawet plastyczne). Sprężyste. Lekkie. Amortyzowane. Wydajne. Wygodne. Naturalne. Neutralne. Uniwersalne. Solidne. Startówki dla cięższych zawodników (i nie tylko). Efektywny but treningowy dla dobrych techników. Świetne jako łagodne przejściówki od biegania "z pięty" do biegania z "przodostopia".
A propos "walenia po twardym". Powinny pomóc Ci poprawić technikę. Przez pierwsze parę treningów możesz na początku biegu odczuwać różnicę w tzw. "flow" (
@Adam - pomóż jak to przetłumaczyć - płynność/przepływ ruchu?). Nie walcz z tym tylko się im poddaj. Poprowadzą Cię za rękę i nawet tego nie zauważysz ;) One łagodnie wymuszają płynny i bardziej naturalny ruch. Jak już się to załapie to dalej biegnie się w nich świetnie. Ja mam czasami wrażenie jakbym w nich płynnie sunął bez wysiłku. Nie potrafię wytłumaczyć tego fenomenu ale uwielbiam w nich biegać.
Jeśli czytasz w lengłydżu to zobacz co o nich piszą. Generalnie przez środowisko za wielką wodą zostały przyjęte entuzjastycznie. Moje osobiste doświadczenia to potwierdzają:
http://www.runningshoesguru.com/2013/12/pearl-izumi-e-...
http://runblogger.com/2013/08/pearl-izumi-em-road-n1-r...
http://runblogger.com/2013/12/runbloggers-top-5-road-r...
http://www.runbulldogrun.com/running-shoes-2/pearl-izu...
http://www.runnersworld.com/shoe/pearl-izumi-road-n1-mens
Wojtek wiszę Ci jakiś dobry izo ;)
Eee tam - piję tylko wodę. Wisisz mi Kingę Pienińską... :P
Wojciech W.:
http://rajbiegacza.pl/product_info.php/buty-pearl-izum...
W tej cenie nie widzę konkurencji. Wściekły jestem, że nie mają akurat mojego rozmiaru bo pewnie kupiłbym od razu ze 2 pary na zapas. Nie żartuję. To najlepsze buty w jakich biegałem. Dokładnie takie jak piszesz: treningowo-startowe, uniwersalne do katowania. Nieźle amortyzowane a przy tym bardzo lekkie, elastyczne, bajecznie wygodne i trwałe. Żadnych nonsensownych rozwiązań.