konto usunięte

I zakupiłem:

Na Kabaty: Nike Wildhorse
Na cięższy teren: Asics Gel-Fuji Trabuco 2

:)))))))))))))))))))))
Magda Sanchez

Magda Sanchez Trener Kulturystyki,
Trener Personalny,
Instruktor Fitnes...

Kiedyś słyszałam, że zbyt duża amortyzacja i but, który jest mega obudowany, a za co się płaci ogromne pieniądze raczej nie będzie dobrym wyborem dla osoby o stosunkowo niskiej wadze względem parametrów tego buta, bo zwyczajnie się ich nie wykorzysta odpowiednio.

Prawda to czy fałsz???
Dariusz A.

Dariusz A. IT Project Manager

Magda K.:
Kiedyś słyszałam, że zbyt duża amortyzacja i but, który jest mega obudowany, a za co się płaci ogromne pieniądze raczej nie będzie dobrym wyborem dla osoby o stosunkowo niskiej wadze względem parametrów tego buta, bo zwyczajnie się ich nie wykorzysta odpowiednio.

Prawda to czy fałsz???

Jest w tym na pewno jakaś prawda. Amortyzacja to bardziej miękkie podłoże, z którego się wybijamy, a więc wolniejszy bieg. Do tego większa waga buta, więc musimy wykonywać nogami więcej pracy. Jeśli ktoś tego nie potrzebuje to po co...
Wojciech W.

Wojciech W. IT Executive

Dariusz A.:
Magda K.:
Kiedyś słyszałam, że zbyt duża amortyzacja i but, który jest mega obudowany, a za co się płaci ogromne pieniądze raczej nie będzie dobrym wyborem dla osoby o stosunkowo niskiej wadze względem parametrów tego buta, bo zwyczajnie się ich nie wykorzysta odpowiednio.

Prawda to czy fałsz???

Jest w tym na pewno jakaś prawda. Amortyzacja to bardziej miękkie podłoże, z którego się wybijamy, a więc wolniejszy bieg. Do tego większa waga buta, więc musimy wykonywać nogami więcej pracy. Jeśli ktoś tego nie potrzebuje to po co...

IMO sposób sformułowania pytania i wynikająca z niego logika wątku stawia na głowie całą piramidę wartości, która powinna być rozważana w takich przypadkach.

Nie potrzebujemy mega obudowanych, drogich butów nie dlatego, że mamy niską wagę. I nie ma to też nic wspólnego z podłożem ani tempem. Daliśmy się już otumanić blablaninie tępaków wyspecjalizowanych w wpychaniu ludziom rzeczy, których nie potrzebują i za które płacą ciężką kasę. Tu już działa zasada Goebbelsa: "Kłam­stwo pow­tarza­ne ty­siąc ra­zy sta­je się prawdą." To jest przykład na to, że to kłamstwo żyje już własnym życiem.

Nie potrzebujemy ich ponieważ sprzyjają, a czasami wręcz wymuszają nienaturalny ruch. Utrwalają, a czasami wręcz pogłębiają złe nawyki, niechlujną technikę i degradację naszego aparatu ruchu spowodowaną wieloletnimi zaniedbaniami, lenistwem, nadmiernym wygodnictwem i siedzącym trybem życia. W niektórych przypadkach używanie takich butów może prowadzić do kontuzji. Powodują, że nasze doskonałe naturalne, ewolucyjnie wykształcone, zdolności do przemieszczania się biegiem nie funkcjonują i nie rozwijają się poprawnie. Oczywiście ciało ludzkie potrzebuje okresu adaptacji w przypadku zwiększania określonego rodzaju wysiłku np: biegania. Ale do tego nie są potrzebne specjalne buty. Do tego w pierwszej kolejności potrzebne są: wola, wysiłek, czas oraz systematyczna praca nad siłą, elastycznością, stabilnością, techniką. Buty to tylko dodatek. Dodatek, który powinien wspierać główny cel i podstawowy proces zamiast przeszkadzać (jak często się zdarza z tymi mega obudowanymi).Ten post został edytowany przez Autora dnia 27.05.14 o godzinie 22:28
Magda Sanchez

Magda Sanchez Trener Kulturystyki,
Trener Personalny,
Instruktor Fitnes...

Ok, przyjmuję to co napisałeś, brzmi logicznie i daje do myślenia, dzięki.
Niemniej powiedz mi proszę dlaczego wobec tego biegasz w specjalistycznych, acz jak mniemam, minimalistycznych butach zamiast zwykłych trampkach za 30 zeta z marketu?
Czym różnią się te buty skoro jedne i drugie nie są obudowane, nie mają amortyzacji i innych specjalnych wymyślnych konstrukcji? Pytam zupełnie poważnie.
Wojciech W.

Wojciech W. IT Executive

Magda K.:
Ok, przyjmuję to co napisałeś, brzmi logicznie i daje do myślenia, dzięki.
Niemniej powiedz mi proszę dlaczego wobec tego biegasz w specjalistycznych, acz jak mniemam, minimalistycznych butach zamiast zwykłych trampkach za 30 zeta z marketu?
Czym różnią się te buty skoro jedne i drugie nie są obudowane, nie mają amortyzacji i innych specjalnych wymyślnych konstrukcji? Pytam zupełnie poważnie.

Bardzo dobre pytanie :D Może dlatego, że o tym nie pomyślałem? Bo nie ma ich w sklepach, do których zachodzę? Bo nie zwróciły mojej uwagi (nie spodobały się)? Będę chyba musiał spróbować ;)
W zasadzie to nie mam takich ograniczeń. Mierzę i próbuję biegając niemal wszystko jak leci. Przy czym od razu odfiltrowuję z 90% asortymentu - głównie tych wielkich obudowanych "odważników". Kolejne kilka % wraca na półkę gdy tylko wezmę i spróbuję powyginać, zwinąć w rulon - zbyt sztywne wypad. Skupiam się tylko na:
1) tych, które wizualnie mi się spodobają (bardzo ważne dla mnie)
2) najlżejszych i najelastyczniejszych konstrukcjach.
Jak nie mam możliwości przebiegnięcia się (nie tylko na rolce) to nie kupuję i raczej już nie wracam do takiego sklepu. Na koniec biorę to co mi się "przyklei" do stopy. Czyli takie, w których od pierwszego wejrzenia wszystko mi pasuje, w których biega mi się świetnie, w których dobrze czuję grunt, czuję, że nie ingerują i mogę samodzielnie kontrolować technikę biegu. Biotę takie co do których po próbnym biegu nie mam absolutnie żadnych, nawet najmniejszych wątpliwości czy pytań. Marka nie ma większego znaczenia. Jeśli biega mi się naprawdę świetnie w jakichś butach to biorę nawet jeśli mi się nie podobają (np: Skechers GOrun2). Lubię eksperymentować. Patrząc na moje wybory w ostatnich latach to są to proste jak łopata konstrukcje zbliżone są do najprostszych trampek/juniorek. Przykłady: Skechers Gorun2, Pear Izumi EM Road N1 i N0, New Balance WRC 1600, Skora Cora.

BTW> gdyby ktoś miał ochotę samodzielnie zgłębić temat i przestać opierać się na grafomańskich wypocinach z popularnych gazet/portali, na obiegowych opiniach, marketingowo-handlowym bełkocie i sięgnąć do naukowych źródeł m.in. inspiracji dla McDougall'a i jemu podobnych popularyzatorów biegania naturalnego/minimalistycznego (nie lubię obydwu tych etykietek) to polecam badania tego antropologa: http://www.raichlen.arizona.edu/Research.htmTen post został edytowany przez Autora dnia 28.05.14 o godzinie 07:52
Magda Sanchez

Magda Sanchez Trener Kulturystyki,
Trener Personalny,
Instruktor Fitnes...

Dziękuję za odpowiedź.

Zaskoczyłeś mnie tylko tym, że można wyjść sobie na zewnątrz i przetestować buty w sensie, przebiec się w nich poza sklepem i/lub bieżnią.
Kiedyś gdzieś słyszałam już coś takiego, ale myślałam, że ten ktoś mnie wkręca.
Oczywiście rozumiem, że mówimy o takiej aurze jak teraz na dniach (poza ulewą i burzą), no bo zimą w śniegu i błocie to tak raczej średnio fajnie kiedy usyfią się za przeproszeniem buty, a z jakichś przyczyn ich jednak nie kupisz?
Wojciech W.

Wojciech W. IT Executive

Magda K.:
Dziękuję za odpowiedź.

Zaskoczyłeś mnie tylko tym, że można wyjść sobie na zewnątrz i przetestować buty w sensie, przebiec się w nich poza sklepem i/lub bieżnią.
Kiedyś gdzieś słyszałam już coś takiego, ale myślałam, że ten ktoś mnie wkręca.
Oczywiście rozumiem, że mówimy o takiej aurze jak teraz na dniach (poza ulewą i burzą), no bo zimą w śniegu i błocie to tak raczej średnio fajnie kiedy usyfią się za przeproszeniem buty, a z jakichś przyczyn ich jednak nie kupisz?

Jasne, że aura może stwarzać ograniczenia. Trzeba być rozsądnym i rozumieć też sprzedającego ;) Jak leje to nawet nie proszę. Widziałem Cię kilka tygodni temu biegnącą wzdłuż Rosoła (W-wa, Ursynów). Najbliższy, w którym możesz wypróbować buty biegając po okolicznych uliczkach to: http://jacekbiega.istore.pl/pl/
Magda Sanchez

Magda Sanchez Trener Kulturystyki,
Trener Personalny,
Instruktor Fitnes...

Tak, znam ten sklep.

He, he, to chyba nie ja byłam. Bo ostatnio biegam tylko wzdłuż KEN. A tak btw to w razie czego nie bać się podchodzić/podbiegać do mnie i zagadać, ja nie gryzę:-)
Wojciech W.

Wojciech W. IT Executive

Magda K.:
He, he, to chyba nie ja byłam. Bo ostatnio biegam tylko wzdłuż KEN. A tak btw to w razie czego nie bać się podchodzić/podbiegać do mnie i zagadać, ja nie gryzę:-)

To byłaś Ty. Sama końcówka Rosoła może nawet już Relaksowa. Dość słoneczny dzień gdy w lesie Kabatach był rozgrywany jakiś bieg na 5 lub 10km. Kilka tygodni temu. Widziałem potem na forum Twoją wymianę zdań na ten temat z Olą Mądzik. Pędziłem w przeciwnym kierunku i jedynie zarejestrowałem Cię kątem oka mijając. Zanim dotarło do mnie kogo minąłem byłem już kilkadziesiąt metrów dalej. To był mój trening szybkościowy gdzieś około 13km. W takich momentach nie zatrzymuję się tylko cisnę ile wlezie.
Magda Sanchez

Magda Sanchez Trener Kulturystyki,
Trener Personalny,
Instruktor Fitnes...

Aaaa, no patrz, a ja nie wiem dlaczego przeczytałam "kilka dni". Jeśli to było kilka tygodni temu to zwracam honor, całkiem możliwe.
O rany, a ja taka pewnie spocona, nieuczesana i bez makijażu, to może dobrze, że pobiegłeś dalej:-)

konto usunięte

W weekend przetestowałem Asics Gel-Fuji Trabuco 2 .... strasznie wąskie są......
Aleksandra M.

Aleksandra M. Specjalista ds.
testów

Piotr C.:
W weekend przetestowałem Asics Gel-Fuji Trabuco 2 .... strasznie wąskie są......


kurka... a ja zastanawiałam się nad nimi...
Krysia S.

Krysia S. adiunkt, AGH

Gdzieś tu czytałam o tym, ale nie mogę znaleźć.
Poradźcie ludzie, jak uprać stare buty do biegania, które, że tak ładnie się wyrażę: brzydko pachną?
Arkadiusz S.

Arkadiusz S. Think training's
hard? Try losing.

Krysia S.:
Gdzieś tu czytałam o tym, ale nie mogę znaleźć.
Poradźcie ludzie, jak uprać stare buty do biegania, które, że tak ładnie się wyrażę: brzydko pachną?
W pralce?
Roman Cielak

Roman Cielak Dyrektor, Budro

Mam nadzieję, że kiedyś wejdzie u nas w sklepach z butami sportowymi taki bajer jak za granicą - w sensie, że sprawdzają najpierw jaką masz stopę i jak ją stawiasz, a potem mówią Ci, które buty będą dla Ciebie najlepsze. Z doświadczenia wiem, że czasem możemy sobie zrobić więcej krzywdy przez swoją 'niewiedzę' niż korzyści..
Arkadiusz S.

Arkadiusz S. Think training's
hard? Try losing.

Roman C.:
Mam nadzieję, że kiedyś wejdzie u nas w sklepach z butami sportowymi taki bajer jak za granicą - w sensie, że sprawdzają najpierw jaką masz stopę i jak ją stawiasz, a potem mówią Ci, które buty będą dla Ciebie najlepsze. Z doświadczenia wiem, że czasem możemy sobie zrobić więcej krzywdy przez swoją 'niewiedzę' niż korzyści..

Gdzie byleś przez ostatnie 5 lat?
Adam W.

Adam W. running machine

Roman C.:
Mam nadzieję, że kiedyś wejdzie u nas w sklepach z butami sportowymi taki bajer jak za granicą - w sensie, że sprawdzają najpierw jaką masz stopę i jak ją stawiasz, a potem mówią Ci, które buty będą dla Ciebie najlepsze. Z doświadczenia wiem, że czasem możemy sobie zrobić więcej krzywdy przez swoją 'niewiedzę' niż korzyści..

w co drugim sklepie biegowym są takie "atrakcje"..
Wojciech W.

Wojciech W. IT Executive

Adam W.:
Roman C.:
Mam nadzieję, że kiedyś wejdzie u nas w sklepach z butami sportowymi taki bajer jak za granicą - w sensie, że sprawdzają najpierw jaką masz stopę i jak ją stawiasz, a potem mówią Ci, które buty będą dla Ciebie najlepsze. Z doświadczenia wiem, że czasem możemy sobie zrobić więcej krzywdy przez swoją 'niewiedzę' niż korzyści..

w co drugim sklepie biegowym są takie "atrakcje"..

Od siebie dodam, że ten taniec wokół nóg klienta nie zawsze automatycznie oznacza wiedzę i dobrą poradę. Wcale nie tak rzadko zdarza się, że jest jedynie pozostałością po szkoleniu handlowym "jak sobie owinąć klienta wokół palca". Rady i podpowiedzi, niektórych niekompetentnych "dopieszczaczy" bywają słabe. Niektóre były tak skrajnie złe, że decydowałem się interweniować. W jednej z najbardziej znanych sieci sklepów dla biegaczy panienka wciskająca na siłę buty jakiemuś biedakowi okazała się specjalistką od... biustonoszy sportowych i aerobiku, która praktycznie w ogóle nie biega tylko jest na chwilowym zastępstwie za kolegę. Ale to jej w ogóle nie przeszkadzało "profesjonalnie" doradzać, że terenowe buty muszą być ściśle dobrze dopasowane, nie powinny mieć żadnego luzu w palcach bo jeszcze kamienie tam nalecą...
Widziałem kilkanaście takich sytuacji. I to nie tylko u nas. Za granicą również zdarzało mi to widzieć wcale nie rzadziej niż u nas. Warto pogadać chwilę z doradcą i samemu wywnioskować jakie ma doświadczenie, wiedzę. Również jakie przekonania bo zdarzają się twardogłowi miłośnicy jedynie słusznych nurtów np: minimalizmu lub pro/supi/dupi-nacji.
Roman Cielak

Roman Cielak Dyrektor, Budro

jak to gdzie byłem? po prostu nie kupowałem ostatnio butów do biegania:) mój ostatni zakup to były buty ale do chodzenia po górach

Następna dyskusja:

Buty do biegania po asfalcie


Wyślij zaproszenie do