Mariusz Czerwiński

Mariusz Czerwiński Szukam pracy:
Diagnozy nadużyć
kredytowych, Audyty
umów k...

Joanna K.:
Dzięki za rady:) Najbardziej mi przeszkadza ból łydek, może ja już tak mam i muszę się do tego jakoś przyzwyczaić. Gdyby nie to, mogłabym robić jakieś większe postępy, ale biegam, poprawiam kondycję po Świętach
Ja do butów przyzwyczajam się często na "sucho", tzn. zakładam nówki w domu np. w czasie pracy na kompie.

Nie wiem, kiedy.zaczęłaś biegać, ale jeśli niedawno, to pewnie przez kilka tygodni mięśnie muszą się przyzwyczaić do wysiłku, jakiego wcześniej nie miały. Nie mówiąc już o tym, że mięśnie w trybie kanapowo-krzesłowym to lekkie nadużycie.

Prawdopodobnie musisz lekko skorygować dietę, gdyż bóle łydek mogą przynajmniej po części wynikać z braku magnezu, potasu oraz witamin z grupy "B". A więc więcej warzyw i owoców. Nie używam witamin i minerałów w postaci farmaceutycznej oraz suplementowej, ale w tej chwili to czuję, gdy czegoś mi brakuje.

Lekki masaż łydek w kierunku od dołu do góry wskazany, nie żadne ciężkie ugniatanie, ale delikatne głaskanie. Mogą to być również zakwasy powysiłkowe, albo zakwaszenie organizmu. Leciutki dziesięcio minutowy trucht, czy nawet rozciąganie pomaga przy zakwasach. A przy zakwaszonym organizmie dieta musi zawierać więcej produktów alkalizujących. Ja np. po świętach "walnąłem" porcję kiszonego ogóra z cebulą i od razu poczułem ulgę.
Joanna K.

Joanna K. tłumacz

Spróbuję skorzystać z tych rad. Praktycznie za każdym razem jak biegam, czuję ból w łydkach, biegam od około półtora roku z przerwą na zimę. Może rzeczywiście chodzi o dietę. Nawet myślałam, że to przez budowę moich nóg czy stóp czy przez to, że dawno temu maluch przejechał mi to stopie :). Popróbuję z dietą i rozgrzewką.
Mariusz Czerwiński

Mariusz Czerwiński Szukam pracy:
Diagnozy nadużyć
kredytowych, Audyty
umów k...

Joanna K.:
Spróbuję skorzystać z tych rad. Praktycznie za każdym razem jak biegam, czuję ból w łydkach, biegam od około półtora roku z przerwą na zimę. Może rzeczywiście chodzi o dietę. Nawet myślałam, że to przez budowę moich nóg czy stóp czy przez to, że dawno temu maluch przejechał mi to stopie :). Popróbuję z dietą i rozgrzewką.
Nie wiem jakie dystanse i w jakim tempie pokonujesz, ale do kilkunastu km-ów nie powinnaś odczuwać uciążliwego bólu. Mnie po 30 km-ach mięśnie trochę bolą, ale pół godziny odpoczynku plus kąpiel działają kojąco.

Niepokojące jest to, że odczuwasz ból po każdym biegu. Napisz po jakim czasie ból zaczyna ustępować, w tym po jakim czasie zupełnie wycofuje się.

Istotne jest również to, czy masz skurcze łydek w nocy?

Tezę o bólu z powodu kontuzji stopy z winy malucha należy odrzucić. Gdyby ta teza była prawdą, to odczuwałabyś ból tylko w nodze kontuzjowanej. Z twojego info wynika, ze ból występuje w obydwóch łydkach.

Jest prawdopodobne, że twój organizm ma długotrwały deficyt jakichś minerałów i witamin. Zaczęłaś biegać półtora roku temu, ta ilość witamin i minerałów, która wystarczała ci dwa lata temu, teraz może być znacząco niewystarczająca.
Joanna K.

Joanna K. tłumacz

Tak po kilometrze już zaczynam czuć ból/zakwasy w nogach, a biegam maks. 4 km. Jak chwilę postoję, to mi przechodzi, ale jest to dość denerwujące, bo mogłabym biegać trochę dłużej. Kupię zakiś zestaw witamin, zobaczę, może poskutkuje. Nieraz, jak biegałam dłużej, przestawało mi to przeszkadzać. Dzięki za rady.
Mariusz Czerwiński

Mariusz Czerwiński Szukam pracy:
Diagnozy nadużyć
kredytowych, Audyty
umów k...

Joanna K.:
Tak po kilometrze już zaczynam czuć ból/zakwasy w nogach, a biegam maks. 4 km. Jak chwilę postoję, to mi przechodzi, ale jest to dość denerwujące, bo mogłabym biegać trochę dłużej. Kupię zakiś zestaw witamin, zobaczę, może poskutkuje. Nieraz, jak biegałam dłużej, przestawało mi to przeszkadzać. Dzięki za rady.
Przestałem używać witaminy i minerały w postaci farmaceutycznej kilka lat temu. Zdarza mi się robić miesięcznie 300-400 km-ów i nie mam deficytów minerałowo-witaminowych, a ostatni skurcz łydki zaliczyłem jakieś półtora roku temu.

Surowych warzyw i owoców zjadam 1-2 kG dziennie, mimo ze nie jestem wegetarianinem, ograniczyłem ilość mięsa, po prostu od chwili akcesji do UE jakość mięsa jest coraz gorsza.

Jeśli to zakwasy, to jesz np. kaszę jaglaną (może być gryczana, ale jaglana jest najzdrowsza), grejpfruty, kiwi, cebulę, kiszonki (kapusta lub surówki, albo ogórek).

Przy deficycie magnezu - banan, orzechy, kakao (takie gorzkie rozpuszczone w gorącej wodzie) lub gorzka czekolada. Przyswajalność magnezu wzrasta w obecności witaminy B6 oraz przy braku węglowodanów.

Przy deficycie potasu - banan, pomidory, a zimą przecier pomidorowy 9najlepiej domowej roboty), rzodkiewka.

Przy deficycie witamin z grupy B - natka pietruszki (najlepiej polna, albo susz), sok buraczano-marchwiowy.

Doszedłem już do takiej wprawy, że budząc się w nocy delikatnie przeciągam się, jeśli poczuję nawet lekkie smyranie w łydce, (to jest jeszcze daleko do skurczu) to znaczy, że czegoś mi brakuje i zastanawiam się, czego ostatnio nie jadłem w grupy witamin B oraz magnezowo-potasowej..

A w ogóle to owoce i warzywa należy dywersyfikować. Monotematyzm nie jest pożądany. Nigdy nie jadam tych pierwszych w sezonie, bo one jako pierwsze są najbardziej pędzone chemią, a w ogóle to są niesmaczne.

P.S.
Jeśli np. pijesz kilka kaw dziennie, to to masz organizm wypłukiwany systematycznie z magnezu.
Adam W.

Adam W. running machine

Mariusz C.:

w moim prywatnym rankingu jesteś mistrzem offtop, bezkonkurencyjny ;)
Aleksandra M.

Aleksandra M. Specjalista ds.
testów

Mariusz- uprasza się Admina o przerzucenie wypowiedzi to innego tematu - tu jest o butach a nie o diecie i suplementach...
Joanna K.

Joanna K. tłumacz

Przepraszam, powinnam była napisać w innym wątku.
Aleksandra M.

Aleksandra M. Specjalista ds.
testów

Joanna K.:
Przepraszam, powinnam była napisać w innym wątku.

spoko - chodzi o to że tu wchodzą Ci co chcą coś o butach poczytać.
Albo inny wątek albo może przejdźcie na priv :)

nic się nie dzieję - bardziej chodzi o niezaśmiecanie :)
Joanna K.

Joanna K. tłumacz

Będę pamiętać. Już wiem trochę więcej. Jak będę miała następne pytania, założę wątek o dietach :)
Adam W.

Adam W. running machine

Joanna K.:
Będę pamiętać. Już wiem trochę więcej. Jak będę miała następne pytania, założę wątek o dietach :)

jest kilka takich wątków tutaj.. :)
Mariusz Czerwiński

Mariusz Czerwiński Szukam pracy:
Diagnozy nadużyć
kredytowych, Audyty
umów k...

Joanna K.:
Przepraszam, powinnam była napisać w innym wątku.
Joasiu,
Ten atak był nie na Ciebie, ale na mnie. Zważywszy na motywy tego ataku uważam, że niepotrzebnie przepraszasz, przynajmniej te osoby, które próbowały ataku na mnie.

Te osoby nie reagują na swoje off topy, ale od kilku tygodni szukają jakiegokolwiek pretekstu przyczepienia się do mnie.

Zaczęło się moim krytycznym komentarzem wobec Wojtka, który przechwalał się zakupami sześciu par butów dla żony. Uważam to za niedopuszczalne i dziecinne zachowanie, stąd moja krytyczna uwaga wobec Wojtka.

I wtedy zaczął nawoływać do ignorowania mnie w sposób publiczny, prosząc o "pomoc" znajomych na forum, którzy zaczęli dziecinadę typu "skarżenie do moderatora".

Jak widać na załączonym obrazku, ci nieliczni "aktywiści", nawołujący do "ignorowania" mnie, nie są konsekwentni, bo raz .mnie ignorują, a innym razem przestają ignorować.

Dobrym pomysłem jest temat dotyczący błędów dietetycznych, jakie popełniamy, możesz liczyć na moją obecność w takim temacie.

P.S.
Do Wojtka i nie tylko

Skończcie wreszcie z tą dziecinadą, to pozwoli na uspokojenie dyskusji. Mnie przepraszać nie musicie, ale Joasię powinniście. Przyjmijmy zasadę, ze nikt nie przechwala się tym, ze stać go na ileś tam par butów, czy luksusowy sprzęt.

Jeżeli kogoś stać, to nie musi się chwalić, można to wyrazić znacznie bardziej delikatnie. Do tego nie potrzeba wiele - czasem wystarczy tylko inny czasownik, czy przymiotnik.
Arkadiusz S.

Arkadiusz S. Think training's
hard? Try losing.

Chłopie, ogarnij się!
Mariusz Czerwiński

Mariusz Czerwiński Szukam pracy:
Diagnozy nadużyć
kredytowych, Audyty
umów k...

Arkadiusz S.:
Chłopie, ogarnij się!
Ja zaproponowałem rozwiązanie, ale ty postanowiłeś nada jątrzyć. Weź się opamiętaj!
Mariusz M.

Mariusz M. "Czasem nie wolno
odpuścić i stać z
boku. Bo w życiu są
s...

Mariusz C.:
Arkadiusz S.:
Chłopie, ogarnij się!
Ja zaproponowałem rozwiązanie, ale ty postanowiłeś nada jątrzyć. Weź się opamiętaj!

Jak patrzę obiektywnym okiem wypowiedź Oli była skierowana do Joasi i jak każdy widzi, sytuacja została wyjaśniona i wszyscy są "hepi" :)

Mariusz ja również zaproponowałem Ci rozwiązanie - skończenie z prywatnym wojnami na forum dla biegaczy i co ???? nic.....

Posty nie zostaną skasowane ale jeśli sytuacja się powtórzy i ponownie będziesz obrażał wszystkich , robił jakieś prywatne porachunki, pisał nie na temat, to przykro mi to napisać ale po prostu zostaniesz usunięty z tego forum.

I to jest ostateczne rozwiązanie ,mam nadzieję, że do tego nie dojdzie i wrócisz do pisania na temat biegania w grupie Bieganie.

z poważaniem
Mariusz
Moderator Grupy Bieganie
Aleksandra M.

Aleksandra M. Specjalista ds.
testów

dziękuję :)
Wojciech W.

Wojciech W. IT Executive

Coś dla miłośników zabaw z rankingami.

http://runblogger.com/2013/12/runbloggers-top-5-road-r...
http://www.bikernate.blogspot.com/2014/01/top-5-trail-...
http://runblogger.com/2014/01/runblogger-reader-survey...

Oczywiście absolutnie subiektywne. Proponuję potraktować z lekkim dystansem. Koledzy funkcjonują w nieco innych niż nasze realiach rynkowych. Nie są też miłośnikami najczęściej u nas spotykanych butów z "głównego nurtu" oraz lubują się raczej w lekkich, "minimalistycznych" konstrukcjach. Tak czy inaczej cieszy mnie uznanie dla moich faworytów 2013 czyli Pearl Izumi i Skechers.
Wojciech W.:
Coś dla miłośników zabaw z rankingami.

http://runblogger.com/2013/12/runbloggers-top-5-road-r...
http://www.bikernate.blogspot.com/2014/01/top-5-trail-...
http://runblogger.com/2014/01/runblogger-reader-survey...

Oczywiście absolutnie subiektywne. Proponuję potraktować z lekkim dystansem. Koledzy funkcjonują w nieco innych niż nasze realiach rynkowych. Nie są też miłośnikami najczęściej u nas spotykanych butów z "głównego nurtu" oraz lubują się raczej w lekkich, "minimalistycznych" konstrukcjach. Tak czy inaczej cieszy mnie uznanie dla moich faworytów 2013 czyli Pearl Izumi i Skechers.
Ciekawe ciekawe... wychodzi że też biegam w przyzwoitych butach, docenionych w rankingach ;) dla mnie NB to najwygodniejsze buty na świecie. ale wiadomo.... tyle preferencji ilu biegaczy i ich stóp :) ranking totalnie subiektywny.Ten post został edytowany przez Autora dnia 07.01.14 o godzinie 22:50
Wojciech W.

Wojciech W. IT Executive

NB potrafi zrobić b. fajne kamasze. Mam same dobre wspomnienia z 1080v2 a obecnie mam w rotacji RC1600, z których również jestem bardzo zadowolony.
Wojciech W.

Wojciech W. IT Executive

Wojciech W.:
Adam W.:
Nike WildHorse w Intersporcie za 234 zł
http://esklep.intersport.pl/pl/product/87729/buty-nike...

Wojtek, skusisz się?
mi chyba jednak wystarczą Terra Kiger..

Właśnie zauważyłem, że coś przegapiłem. Bardzo fajne. Może i wziąłbym, ale...
...co nasz wszystkowiedzący, wszystkowidzący i nieomylny "strażnik moralności" by na to powiedział ;) :P

A na poważnie. Dzięki za cynk. Zaciekawiłeś mnie. Przy jakiejś okazji na pewno zalecę przymierzyć.

Zamierzyłem wczoraj Nike Wildhorse. Fajne kamasze ale nie dla mnie. Odebrałem je jako bardzo uniwersalne, amortyzowane buty wagi średniej na wszelkie okazje. Oczywiście z wyraźną przewagą trialu, ale nie wyłącznie do trialu. Profil bieżnika wydaje się być umiarkowanie agresywny i dzięki temu ma szansę dobrze zachowywać się na bardzo szerokim spektrum nawierzchni (z lodem włącznie). Również na asfalcie i nie ścierać przy tym zbyt szybko (uwaga: to tylko moja niepotwierdzona empirycznie dywagacja).
Nie pasuje mi w nich to jak konstruktorzy wyprofilowali sztywność podeszwy. A konkretnie bardzo wyraźna różnica między przodem a tyłem. Od palców do śródstopia są dość miękkie i elastyczne (choć wolałbym jeszcze elastyczniejsze) a od śródstopia do pięty bardzo sztywne. Ten kontrast bierze się zapewne z poduszki powietrznej umieszczonej pod piętą. Szeroki przód i dużo miejsca na palce (in puls). Wyraźnie zwężony profil podeszwy/cholewki w tylnej części buta i dopasowany, dość sztywny zapiętek powodują mocne trzymanie pięty. Efekt: in plus wsparcie dynamiki wybicia - in minus kontrola trakcji. Odnosiłem wrażenie, że o ile swobodnie/naturalnie pracuje mi przód stopy to już o zachowaniu tyłu stopy (pięty) raczej decydują za mnie buty. Może to jest OK bo w sumie przód jest ważniejszy. Ale jednak wolę sam decydować/kontrolować swój ruch bez ingerencji wspomagaczy. Oczywiście to tylko takie luźne impresje po 10min na podłodze w Intersporcie. Buty takie jak te (trialowe) należałoby przeczołgać w błocie, mokrych liściach, szutrze i po kamieniach ze 200km żeby coś pewniejszego powiedzieć. Po takim doświadczeniu ich odbiór mógłby się zmienić diametralnie.
Na pewno bardzo interesująca propozycja. Zwłaszcza za tę kasę. Bardzo możliwe, że idealna na polne drogi i leśne ścieżki oraz jako buty na naszą zimę. Nie są to buty "minimalistyczne" aka "naturalne" tzn. w porównaniu do takich jak np: NB Minimus, Merrell Glove, Altra Superior czy Mizuno Ferus.Ten post został edytowany przez Autora dnia 09.01.14 o godzinie 09:03

Następna dyskusja:

Buty do biegania po asfalcie


Wyślij zaproszenie do