konto usunięte
konto usunięte
Iwona K.:
macie z nim do czynienia? wiecie jaka jest przyczyna?
O ile dobrze zgaduję to chodzi o ból tzw. przywodzicieli - rzeczywiście wrażenie jest takie jakby to bolały kości. Jeżeli to o to chodzi, to najczęściej jest to efekt przetrenowania - kilka dni odpoczynku i powinno być OK
Michał
Lubczyk
Szukam pracy w
jakości :)
Magda
Sanchez
Trener Kulturystyki,
Trener Personalny,
Instruktor Fitnes...
Błażej
C.
Główny specjalista,
Izba Administracji
Skarbowej w Gdańsku
Magda
Sanchez
Trener Kulturystyki,
Trener Personalny,
Instruktor Fitnes...
Tomasz
S.
Digital Marketing/
Recruitment/
Management,
www.staskiewi...
1. Nieodpowiednie obuwie
2. Zbyt duże obciążenia treningowe na tym etapie
konto usunięte
Magda I. grafika 3d
Ja dzięki temu że zignorowałam ból, dorobiłam się w przeciągu ostatnich 2 miesięcy poważnego przeciążenia przyśrodkowej części piszczeli i zapalenia okostnej, co grozić może nawet złamaniem zmęczeniowym. Przyczyną były nieodpowiednie buty i zbyt intensywna eksploatacja nogi mimo występujących dolegliwości...
Po wizycie u lekarza dostałam skierowanie na fizjoterapię, zalecenie wznowienia treningów (ale dopiero po ustaniu bólu!) z 40%-ową intensywnością w stosunku do ostatniej i jej 10%-owe zwiększanie co tydzień. Im szybciej zregenerujesz nogę i dasz jej odpocząć, tym lepiej :) Na pewno będzie Ci za to wdzięczna ;)
"Chyba najbardziej niedocenianym aspektem treningu jest potrzeba znalezienia równowagi pomiędzy regularnym obciążaniem organizmu a odpoczynkiem i regeneracją"
:)
konto usunięte
konto usunięte
1) nieodpowiednie obuwie, źle dobrane lub po prostu już wyeksploatowane
2)nieprawidłowa pozycja w czasie biegu, czyli zbytnie pochylenie do przodu - często nieświadome, powoduje przeciążenie okolicy piszczeli
3) u początkujących biegaczy zbyt słabe mięśni łydki, które nie są wsparciem dla przeciwległych okolic, w tej sytuacji pomaga wzmocnienie tych partii
4) zbyt twarde podłoże, asfalt, chodnik, itp
5) przetrenowanie
Michał
Lubczyk
Szukam pracy w
jakości :)
konto usunięte
Michał Lubczyk:zgadzam się bieganie nie jest dla mięczaków...chuchających na każdy ból, ignor i do przodu...Anna Marczewska edytował(a) ten post dnia 03.01.09 o godzinie 22:56
moim zdaniem czlowiek przystosuje sie .... i bol piszczeli po prostu zniknie .... o ile nie bedzie sie przetrwenowywalo na maxa z treningu na trening.
Michał
Lubczyk
Szukam pracy w
jakości :)
Anna Marczewska:
Michał Lubczyk:zgadzam się bieganie nie jest dla mięczaków...chuchających na każdy ból, ignor i do przodu...Anna Marczewska edytował(a) ten post dnia 03.01.09 o godzinie 22:56
moim zdaniem czlowiek przystosuje sie .... i bol piszczeli po prostu zniknie .... o ile nie bedzie sie przetrwenowywalo na maxa z treningu na trening.
hmm :) dokladnie :) :*
konto usunięte
pozwolę sobie jednak mieć zdanie, że nie warto przeginać, ani w jedną ani w druga stronę, ot co :-)
Michał
Lubczyk
Szukam pracy w
jakości :)
konto usunięte
Michał Lubczyk:
nie warto , ale .... tez nie warto sie rozczulac na maxa nad soba :P .... moj ojciec powtarza ze trzeba walczyc z kazda dolegliwoscia :) wtrakcie biegu. kolka i tak dalej :) wtedy to udany bieg :P ..... podchodze oczywiscie z dystansem lekkim :) (bo jak zacznie bolec zlamana noga to wtedy hmmm raczej przystaje i koncze bieg) :) .... ale cos w jego slowach jest. bieganko jest super w walce ze swoimi slabosciami.
zgadzam się z Tobą, również uważam, że bieganie to gra ze swoimi słabościami, a ja to lubię i dlatego biegam :-)
myślę, że dużą sztuką jest rozpoznanie, co jest u nas bólem wynikającym ze zmęczenia, pójścia do przodu, przekroczenia naszych barier, a co jest u nas bólem świadczącym o pewnych nieprawidłowościach, na pewno pomaga obserwacja własnego organizmu i przede wszystkim słuchanie go. jeśli chodzi o ból piszczeli, pomogło mi kilka wskazówek ortopedy, i bardzo mnie to cieszy, ponieważ już mam kilka kontuzji (kolano, biodro) za sobą, kolejne mi niepotrzebne ;-)
Grzegorz
L.
Bujam w Chmurach.
Obliczeniowych.
1) nieodpowiednie obuwie, źle dobrane lub po prostu już wyeksploatowane
2)nieprawidłowa pozycja w czasie biegu, czyli zbytnie pochylenie do przodu - często nieświadome, powoduje przeciążenie okolicy piszczeli
3) u początkujących biegaczy zbyt słabe mięśni łydki, które nie są wsparciem dla przeciwległych okolic, w tej sytuacji pomaga wzmocnienie tych partii
4) zbyt twarde podłoże, asfalt, chodnik, itp
5) przetrenowanie
ja dodam jeszcze jedna a jakże ważną pozycję:
6) schłodzenie po treningu oraz ROZCIĄGANIE! po kazdym biegu nalezy sie dobrze rozciągnąć ok 20 minut ze szczególnym uwzględnienim nóg. najlepiej poszukać w sieci ćwiczeń na rozciąganie dla biegaczy i z nich korzystać. Kiedyś takie coś widziałem na stronie scieżek biegowych pewnej firmy produkującej obuwie sportowe ;)
Magda I. grafika 3d
Czy ktoś z Was miał może do czynienia z podobnymi dolegliwościami? Na czwartek mam już umówioną wizytę u lekarza, ale za każdą Waszą sugestię wdzięczna bym była :)
Podobne tematy
-
Bieganie » Spotkajmy się na Biegu Śniadaniowym -
-
Bieganie » Przygotowania do biegu na krótkim dystansie. -
-
Bieganie » Nawadnianie w trakcie długich wybiegań -
-
Bieganie » Złamanie przeciążeniowe piszczeli. -
-
Bieganie » Ból głowy po bieganiu -
-
Bieganie » Ból kolana -
-
Bieganie » Ból kolana z boku po zewnętrznej stronie.. -
-
Bieganie » ból ścięgna achillesa -
-
Bieganie » Ból w lewym biodrze -
-
Bieganie » ból gardła... -
Następna dyskusja: