Beata M.

Beata M. Darth Miracle

Zaczyna mnie to już wkurzać i niepokoić.
Początkuję, biegam od lutego, różnie, między 30 a 45 minut, na ogół 3xtydzień, chociaż czasem coś wypadnie i jest przerwa nawet 5 dni.
Jestem niskociśnieniowcem.
Powtarza mi się juz trzeci raz schemat: bieg po lesie, czyli małe wzniesienia, lub po plaży - kończę, niby jest ok., a po dłuższym czasie, nawet po paru godzinach zaczyna mi pulsować w głowie i zaczyna się paskudny ból, którego nie są w stanie zmóc tabletki p/bólowe. Boli juz do wieczora.
NIe wiem, podejrzewam coś z ciśnieniem, albo jakies nasilenia migreny, bo kiedys bywało, że tak bez biegania miałam, ale bardzo rzadko, raz na pół roku może.
Dodam, że po bieganiu na bieżni tartanowej nie ma żadnych problemów z głową. Ma więc to związek z wysiłkiem, bo las, małe podbiegi, plaża...
Mój bieg to w zasadzie trucht, więc tez o jakimś max tętnie nie ma raczej mowy.
Spotkaliście się z czyms takim?

konto usunięte

chyba najlepsza podpowiedzią jest lekarz?
Beata M.

Beata M. Darth Miracle

Najlepszą, albo i nie.
Zależy na kogo się trafi.
Ale czytam w necie, że takie powysiłkowe bóle głowy ma sporo biegaczy.
Ktoś wspomniał coś o posiłkach.
Fakt, że w tym lesie biegam na czczo z rana, a na boisku pod wieczór, czyli jakieś 3, 4 h po posiłku.

konto usunięte

Forum Bieganie to nie poradnia lekarska, sorry, ale jak Ty chcesz się wyleczyć za pomocą forum to życze powodzenia :/
Beata M.

Beata M. Darth Miracle

NIe chcę się tu leczyć.
Są tematy nt. kontuzji, bólu kolan itp., więc nie widzę powodu, by ból głowy był wyjątkiem.

Oczywiście, że pójdę do lekarza, jeśli to się będzie powtarzać, ale z doświadczenia wiem, że nie szukają przyczyny, tylko walą siatkę leków,a tego nie chcę.
Być może wystarczy zmiana jakiegoś mojego zachowania, np. nie biegac po terenie nierównym, tylko po bieżni i będzie spokój.
Takie bóle zdarzały mi się wcześniej, ale nie często, i zawsze miało to związek z wysiłkiem, np. gdy pływałam za intensywnie. Zaczyna się to gorącem w policzkach i wtedy wiem, że za jakiś czas będzie boleć ta głowa.
Krzysztof Polak

Krzysztof Polak redaktor /
dziennikarz, OMNIBUS
hominibus

Może warto biegać w czapce?
Na podstawie opisu stawiam tezę, że wspomniane bóle głowy to pochodna problemów z ciśnieniem i zatokami.
Skądinąd wiadomo, że Elbląg (mieszkasz tam?) ma specyficzny mikroklimat, zmora dla zatokowców, migrenowców, bronchitowców itp.
Beata M.

Beata M. Darth Miracle

Krzysztof Polak:
Może warto biegać w czapce?
Biegam w czapce :)
Na podstawie opisu stawiam tezę, że wspomniane bóle głowy to pochodna problemów z ciśnieniem i zatokami.
Tez czuję, że to coś z ciśnieniem. Mam niskie, nawet 106/65 i bieganie gwałtownie mi je podnosi.
Z zatokami nigdy nic nie miałam. Jestem alergiczką i biorę te na to leki, także rano taki p./astmatyczny wziewny.
Skądinąd wiadomo, że Elbląg (mieszkasz tam?) ma specyficzny mikroklimat, zmora dla zatokowców, migrenowców, bronchitowców itp.
Tak, mieszkam. Choć to nie depresja jeszcze :)
Łukasz C.

Łukasz C. Project Manager /
AgilePM / PSPO

mialem bole glowy po bieganiu i jest to zwiazane z nadcisnieniem. Moze masz podopobną przyczynę.
Beata M.

Beata M. Darth Miracle

Łukasz C.:
mialem bole glowy po bieganiu i jest to zwiazane z nadcisnieniem. Moze masz podopobną przyczynę.

Normalnie mam niskie ciśnienie.

konto usunięte

Też miałem na początku bóle głowy. Po jakimś czasie aktywnego życia, ciśnienie mi się uspokoiło i teraz jest w porządku. Organizm musiał się przestawić z lenistwa w tryb sportowy.

konto usunięte

Przyczyną może być też spadek poziomu cukru powodujący rozszerzenie naczyń mózgowych (mózg "chce" więcej cukru więc i więcej krwi), a to już początek bóli migrenowych. Może posiłek zaraz po powrocie by pomógł? Z czasem pewnie organizm "nauczy się" magazynować więcej glikogenu.
Anna B.

Anna B. Insurance
underwriting, risk
management, internal
audit

Beata R.:
Tez czuję, że to coś z ciśnieniem. Mam niskie, nawet 106/65

Hehehehe, to jest niskie? Ja mam 84/49... i żyję i... biegam :)
Głowa mnie nie boli.
Iwona Ludwinek-Zarzeka

Iwona Ludwinek-Zarzeka redaktor/dziennikarz

Anna B.:

Hehehehe, to jest niskie? Ja mam 84/49... i żyję i... biegam :)
Głowa mnie nie boli.

Jasne, zacznijmy się licytować. To pogadajmy teraz, kogo bardziej boli...

Beata, ja miałam to samo. Generalnie w necie jest trochę na ten temat. Osobiście nigdy w to nie wnikałam, jedynie z własnych obserwacji mogę powiedzieć, że z czasem przeszło po prostu. Również mam na co dzień niskie ciśnienie, a tu pojawiają się skoki, może to tego kwestia właśnie. Co do żywienia to, jem małą przekąskę (banan, rządek gorzkiej czekolady np.) i bez względu na porę powrotu, zawsze jem coś po biegu. Jeśli nie duży posiłek, to również coś węglowodanowego i np. garść orzechów.
Podczas biegania oddychasz szybciej i głębiej- to też, myślę, może powodować bóle głowy u niektórych. Anna może teraz powiedzieć, że też oddycha głębiej i szybciej i żyje, więc powiem to ja: ja też to robię i być może przez pierwsze miesiące to było szokiem dla mojego organizmu. Teraz się przyzwyczaił i problem...z głowy :)
pokombinuj z żarciem, pokombinuj czy biega Ci się lepiej rano czy wieczorem. Rozumiem podejście do lekarzy, ja musiałam sama się diagnozować, bo wciskano mi tylko tabletki. Chociaż na siłę nie da się raczej ich unikać, może Ci się poszczęści i trafisz na cudotwórcę ;)
zdrówka!
Beata M.

Beata M. Darth Miracle

Dzięki, kochani :)
Mam nadzieję, że przejdzie, zwłaszcza, że nie zawsze to się dzieje.
Dzięki za rady :)

Uśmiejecie się, ale obecnie mam inny problem - ból lewej goleni :)
Też jak czytałam, dość częste.
Muszę jakąś maść p/zapalną kupić, no i kolega maratończyk jednak zabronił mi nawet po tartanie. Tylko las :)
Matko, po kiego grzyba ja się za to bieganie wzięłam ;)
Anna B.

Anna B. Insurance
underwriting, risk
management, internal
audit

Iwona Ludwinek:
Anna B.:

Hehehehe, to jest niskie? Ja mam 84/49... i żyję i... biegam :)
Głowa mnie nie boli.

Jasne, zacznijmy się licytować. To pogadajmy teraz, kogo bardziej boli...

Jesoo, napisałam to bardziej w formie żartu, mając na myśli, że niekoniecznie niskie ciśnienie może być przyczyną bólów głowy... No ale ok, możemy zacząć licytację ;)

Rozumiem podejście do lekarzy, ja musiałam sama
się diagnozować, bo wciskano mi tylko tabletki.

Mój lekarz (ortopeda) powiedział jedno: "nie może pani biegać".
Fatalista.... ;))))
Mój lekarz (ortopeda) powiedział jedno: "nie może pani biegać".
Fatalista.... ;))))

jakiś zły ten Twój lekarz, musisz zmienić na takiego, który Ci pozwoli ;)
Anna B.

Anna B. Insurance
underwriting, risk
management, internal
audit

Przemysław J.:
Mój lekarz (ortopeda) powiedział jedno: "nie może pani biegać".
Fatalista.... ;))))

jakiś zły ten Twój lekarz, musisz zmienić na takiego, który Ci pozwoli ;)

Od lekarzy staram trzymać się z daleka ale czasem się nie da (kolano, rehabilitacja itp).
Ale na szczęście nic nie muszę :)
Chcę i dopóki mogę - biegam ;)
Iwona Ludwinek-Zarzeka

Iwona Ludwinek-Zarzeka redaktor/dziennikarz

Anna B.:
Jesoo, napisałam to bardziej w formie żartu, mając na myśli, że niekoniecznie niskie ciśnienie może być przyczyną bólów głowy... No ale ok, możemy zacząć licytację ;)

Moja zgryźliwość była spowodowana tym, że ta wypowiedź niewiele wniosła do tematu...ale ok, przyjmijmy, że mam inne poczucie humoru ;) Wiem przynajmniej, jakie masz ciśnienie, może kiedyś mi się to przyda :PIwona Ludwinek edytował(a) ten post dnia 29.04.11 o godzinie 06:02
Anna B.

Anna B. Insurance
underwriting, risk
management, internal
audit

Iwona Ludwinek:
Moja zgryźliwość była spowodowana tym, że ta wypowiedź niewiele wniosła do tematu...

No tak, w przeciwieństwie do wszystkich pozostałych... ;)))

Wiem przynajmniej, jakie masz ciśnienie, może
kiedyś mi się to przyda :P

Masz rację, dobre i to :) Takie ciśnienie miałam kilka dni temu, ale kto wie, co będzie dziś?... Tak czy inaczej - o wszelkich zmianach będę informowała Cię na bieżąco ;))))

Miłego biegania, bez bólu głowy :)Anna B. edytował(a) ten post dnia 29.04.11 o godzinie 09:37
Kamil Kalka

Kamil Kalka Trener lekkiej
atletyki, Trener
personalny

To może ja zamknę tą dyskusje, ciśnienie w treningu nie ma kompletnego znaczenia, poprostu każdy zawodnik musi miec dokladnie obliczony próg tlenowy i na nim biegac, bez tego zawodnicy z tzw. poza normą będą miec rozne dolegliwosci.,jak zrobisz progi tlenowe pod siebie zadne bóle głowy nie będą wytępowac

Wyślij zaproszenie do