Magdalena Michałowska

Magdalena Michałowska PR, marketing,
dziennikarz
freelancer

Sama nie wiem, po moim ostatnim wypadzie w "skrajnych warunkach atmosferycznych" odechciało mi się takiego biegania na zewnątrz w okresie innym niż od marca/kwietnia do listopada włącznie :)
Anna B.

Anna B. Insurance
underwriting, risk
management, internal
audit

Magdalena Michałowska:
Sama nie wiem, po moim ostatnim wypadzie w "skrajnych warunkach atmosferycznych" odechciało mi się takiego biegania na zewnątrz w okresie innym niż od marca/kwietnia do listopada włącznie :)
A co Ci się stało się? ;)
Ewa J.

Ewa J. prawnik

Ja uwielbiam bieganie zimą. Przebieżka w mrozku to sama przyjemnosć, doskonały sposób na rozgrzanie:) W zeszłym roku biegałam jeszcze tak do minus 17 :) Potem dałam spokój ale tylko ze względów estetycznych ;) - stwierdziłam, że coś mi się niedobrego z cerą stanie :):) Dziewczyny coś wiecie w tym temacie?? :)
Iwona Ludwinek-Zarzeka

Iwona Ludwinek-Zarzeka redaktor/dziennikarz

Ewa Janicka:
W zeszłym roku
biegałam jeszcze tak do minus 17 :) Potem dałam spokój ale tylko ze względów estetycznych ;) - stwierdziłam, że coś mi się niedobrego z cerą stanie :):) Dziewczyny coś wiecie w tym temacie?? :)

Szczerze mówiąc nie powinno nic się niedobrego dziać z cerą...kwestia grubej warstwy tłustego kremu i powinno być dobrze :)
Jacek Dziekonski

Jacek Dziekonski Dyrektor Generalny,
RAISIO POLSKA FOODS

Mozna chronic buzie buffem lub kominiarka.
Magdalena Michałowska

Magdalena Michałowska PR, marketing,
dziennikarz
freelancer

Anna B.:
Magdalena Michałowska:
Sama nie wiem, po moim ostatnim wypadzie w "skrajnych warunkach atmosferycznych" odechciało mi się takiego biegania na zewnątrz w okresie innym niż od marca/kwietnia do listopada włącznie :)
A co Ci się stało się? ;)


Niby nic. Ostatnio jak biegałam na zewnątrz zrobiłam najdłuższą w życiu trasę, najdłuższy czas, a wszystko to w olbrzymią ulewę z towarzyszącą jej wichurą. Po tym razie postanowiłam sobie, że nie będę już biegać więcej w "skrajnych" warunkach pogodowych (czyt. zima tez;) ), bo to nie o to chodzi w moim bieganiu :)
Anna B.

Anna B. Insurance
underwriting, risk
management, internal
audit

Magdalena Michałowska:
Anna B.:
Magdalena Michałowska:
Sama nie wiem, po moim ostatnim wypadzie w "skrajnych warunkach atmosferycznych" odechciało mi się takiego biegania na zewnątrz w okresie innym niż od marca/kwietnia do listopada włącznie :)
A co Ci się stało się? ;)


Niby nic. Ostatnio jak biegałam na zewnątrz zrobiłam najdłuższą w życiu trasę, najdłuższy czas, a wszystko to w olbrzymią ulewę z towarzyszącą jej wichurą. Po tym razie postanowiłam sobie, że nie będę już biegać więcej w "skrajnych" warunkach pogodowych (czyt. zima tez;) ), bo to nie o to chodzi w moim bieganiu :)

Ja na Twoim miejscu miałabym wielką, przyjemną satysfakcję :)
Magdalena Michałowska

Magdalena Michałowska PR, marketing,
dziennikarz
freelancer

miałam :) ale kiedy było mi mdło z przemęczenia postanowiłam : niet! do wiosny - bieżnia ;D

konto usunięte

...chyba należałoby założyć wątek "bieganie w deszczu" ;)
Ewa J.

Ewa J. prawnik

Jacek Dziekonski:
Mozna chronic buzie buffem lub kominiarka.

No właśnie jak biegam w takim mrozie w kominiarce to wydychane do kominiarki powietrze zamarza mi po chwili na policzkach. Godzina takiego biegania i trzeba reanimować cerę :-) Ale spróbuję z buffem albo kremem jak radzi Iwonka :)

A tak zupełnie na poważnie to dla mnie nie jest problemem mróz, nawet cieżki, ale śliskie ulice i chodniki owszem :( Nie umiem sobie z tym poradzić, po kilku wywrotkach człowiek nabiera takiej ostrożności, że strach gdziekolwiek przyspieszyć. Normalnie biegam wolno, ale teraz to już prawie marszobieg :) Może macie jakieś dobre patenty na tego typu problem?? Biegać w rakach czy jak ;)
Sabina O.

Sabina O. Adwokat (DE) Prawnik
Zagraniczny (PL)

Hmm...patent na ominięcie lodowiska na trasie biegowej? ja biegam w Adidasach (nie pamiętam nazwy modelu), które maja takie lekkie kolce na podeszwie, nadają się idealnie na śnieg i błoto. na lodzie zachowują taneczną lekkość, można w szybkim tempie zaliczyć piruet albo wyłożyć się jak długi/długa na drodze. jak dotąd tylko raz leżałam na poboczu, na szczęście obyło się bez urazów.
mój patent na bieganie po zamarzniętej drodze to:trzymaj zawsze jedną stopę gdzieś w śniegu albo śniegu na lodzie, można utrzymać równowagę, bo przynajmniej ta stopa ma mniejszy poślizg. wolę pobiec po nierównościach i wolniej niż po lodzie.

p.s. dzisiaj zakupiłam nową czapkę, bo dwie dyżurne zostały w Poznaniu. jutro zrobię test jakościowy. czapka jest dość cienka, z poliestru, powinna oddychać i ma fajne zakola na uszy. (czy w Polsce jest Runners Point? właśnie tam ją kupiłam).

konto usunięte

chodniki zimą nie polecam do biegania w tamtym roku po takim bieganiu była kontuzja kolana z powodu lodu który się znajdował, inaczej jest w lesie bądź inny plener plecam tylko przede wszystkim dobre bucki i hehe z wiatremm..:))
Grzegorz Blawacki

Grzegorz Blawacki Manager QC,TOYOTA
MOTOR MANUFACTURING
POLAND Sp. z o. o.

Ja biegam całą zimę.
Na odporność stosuję mocną witaminę tzw CETEBE, do kupienia w aptekach.
Jest w kapsułkach więc uwalnia się do organizmu kilka godzin, polecił mi to kolega biegacz.
Oprócz tego przed każdym biegiem łykam łyżeczkę miodu z igieł sosny , podobno osłania oskrzela i górne drogi oddechowe.
Radzę też się zahartować w okresie jesiennym w saunie.
W sumie nie byłem nawet przeziębiony w tym sezonie.
Dawid Połomski

Dawid Połomski Instruktor/Trener,
siłownia POWERHOUSE

w zimie biegam niestety tylko na siłce. Biorąc pod uwagę śnieg i chlapę za oknem wolę nie ryzykować. Podziwiam tych, którzy to robią, powaga.
Michał H.

Michał H. Aby do czegoś dojść,
trzeba wyruszyć w
drogę

360km przebiegnięte w styczniu - w życiu więcej nie zrobiłem ;)

Kilka szybszych treningów na bieżni, ale zdecydowana większość na dworze - trzeba jednak przyznać, że zima jest wyjątkowo łaskawa w tym roku i można... zasuwać ;-)))

konto usunięte

No ja tylko 109km, ale dopiero wracam po ITBS. :)

konto usunięte

bieganie w zimie znakomicie hartuje przed wyprawami w góry i tylko to mnie czasem motywuje do pobiegania ;) jest fajnie, zwłaszcza jak słońce świeci, ale przyznam szczerze, chciałabym już po suchym i ciepłym asfalcie...

na bieżni, na siłowni, nigdy nawet nie stałam... to w sumie ciekawe ;)

konto usunięte

... jest magiczne
Krzysztof Polak

Krzysztof Polak redaktor /
dziennikarz, OMNIBUS
hominibus

GRZEGORZ BLAWACKI:
Ja biegam całą zimę.
Na odporność stosuję mocną witaminę tzw CETEBE, do kupienia w aptekach.
Jest w kapsułkach więc uwalnia się do organizmu kilka godzin, polecił mi to kolega biegacz.
Oprócz tego przed każdym biegiem łykam łyżeczkę miodu z igieł sosny , podobno osłania oskrzela i górne drogi oddechowe.
Radzę też się zahartować w okresie jesiennym w saunie.
W sumie nie byłem nawet przeziębiony w tym sezonie.

DZIĘKI! Super podpowiedź!

Tej zimy wychodzi mi brak zahartowania jesienią... Do tej pory bieganie zimą nie było dla mnie problemem pod względem zdrowotnym. Niestety teraz jest.

UWAGA! Kto latem lub jesienią w sposób nie do końca przemyślany weźmie antybiotyki (a wiadomo, że dla lekarzy przepisanie antybiotyków to czynność rutynowa) może uruchomić historię, która da o sobie znać zimą.
Łukasz Nowak

Łukasz Nowak WW Program Manager,
Chemical Safety
Compliance, Amazon
EU...

Oj ja się opierdzielałem od października, ale w nowym roku ruszyłem i zima okazała się znowu niestraszna. Co prawda przy średnich temperaturach między 0 a -5 bardzo szybko się przegrzewam. Wychodzę w jesiennych leginsach i bluzie kalenji, a do tego ciepła bluza dresowa+czapka, żeby się na początku nie zaziębić, ale po 15 minutach już mi gorąco :( Ale fakt, zima niestraszna, tylko ruszyć się z domu, a frajda nawet większa niż w lecie, bo krajobraz ciekawszy :)

Następna dyskusja:

Bieganie zimą...


Wyślij zaproszenie do