Jerzy Andrzej Gzula

Jerzy Andrzej Gzula Wiedza + Organizacja
+ Jakość

Poniżej -10 stopni nie biegam na powietrzu tylko dlatego, że bardzo szybko i dotkliwie marzną mi ręce. Ich wrażliwośc jest skutkiem dawnego odmrożenia. Próbowałem 2-3 par rękawiczek założonych jedne na drugie i nawet rękawic futrzanych - wszystko bez skutku. Jak się spisują rękawice sportowe? Czy możecie coś poradzic?
Żeby nie przerwac biegania w obecne mrozy wczoraj wymęczyłem 13 km na bieżni na siłowni, ale nie lubię tego.
Kuba Puchajda

Kuba Puchajda www.puchajda.pl

Wczoraj biegałem przy -22 (ok. 23, Stara Miłosna, to mój rekord temperaturowy) i muszę Wam powiedzieć, że było cudownie. Wiem już choć trochę jak czuje się Justyna Kowalczyk ;)
Paweł A.

Paweł A.
www.nieprzeciętni.co
m.pl,
www.swamix.pl

witam,
dzisiaj rano było ok -19 stopni, i zrobiłem 5km po lesie, coś wspaniałego, masa energii i dobrego samopoczucia na cały dzień, naprawdę polecam tym którzy jeszcze nie próbowali w taka pogodę.
Krzysztof P.

Krzysztof P. PROFESJONALNY SERWIS
ROWEROWY
WWW.BIKESERVICE.COM.
PL

Jerzy Andrzej Gzula:
Poniżej -10 stopni nie biegam na powietrzu tylko dlatego, że bardzo szybko i dotkliwie marzną mi ręce. Ich wrażliwośc jest skutkiem dawnego odmrożenia.

Nie pamietam która firma ale co najmniej 2 firmy turystyczne mają w swojej ofercie rękawiczki z ogrzewaniem elektrycznym, cienkie, lekkie, zasilane niewielkim akumulatorkiem na sciągaczu, czas grzania około 5 h.
Piotr Gerej

Piotr Gerej Starszy specjalista
d/s metodyki i
szkoleń, Podlaski
Ośro...

Miło naprawdę tak poczytać o aktywności ruchowej:-) Ja biegam już jakiś czas a że mieszkam obecnie na Podlasiu to i temperatury są tu poniżej zera dość duże. To prawda trzeba się ubrać w termoaktywne ubrania i zacząć bieganko. Ja już tydzień odpoczywam bo chyba przewiało mnie i gilek nosem zaczął lecieć ale już mam na nowo chęć udać się na swój stadion w Bielsku Podlaskim. Robię tam około 20 okrążeń to coś około 8 km dziennie. To pomaga w kondychji ruchowej i dobrym samopoczuciu. Czytałem z opini że jak już biegamy na mrozach to dobrze sobie chustkę przewiązać przez szyję aby oddychac przez nią- w sumie dobry pomysł ale i ze spodniami ucietymi chodzi o nogawkę można też ją założyć ale wtedy będziemy mieli coś z kosmity . Pomyślę nad jedną i drugą sprawą. A na razie chodzę na piechtę do pracy to około 3 km w jedną stronę np. dzisiaj truchatałem sobie fajnie było ale zmarzłem wrrrrrr ale potem się rozgrzałem. Ale chyba jutro powrócę na stadion co tam, zobaczymy jak to będzie:-)
Ewa A.:
Powiedzcie, jak to wlasciwie jest z ta minusowa temperatura? Mozna biegac jak jest minus 15, tak jak teraz w Warszawie? Czy lepiej poczekac, az mroz troche zelzeje, ale mozna tak czekac ho ho, do wiosny:) A jesli komus mroz nie straszny to jak wtedy ustawic bieganie? Przygotowuje sie do polmaratonu i realizuje plan treningowy, ale nie ma w nim ani slowa, czy zdrowo jest biegac przez 90 minut w temperaturze minus 15, bo tak wypada z planu. Jesli gdzies juz o tym byla mowa to prosze o linka, i sorry, jesli pytanie banalne:), ale czuje sie troche niepewnie. Dziekuje.


Proszę link: http://www.bieganie.pl/?show=1&cat=13&id=426
Kilka cennych rad na zimę. Jedna mała uwaga - nie zgadzam się z autorką w temacie kominiarki. Proponuję nie zastawiać sobie niczym twarzy podczas mrozu bo może nam to coś przymarznąć. O zmniejszonym dopływie tlenu nie wspomnę. Jeśli mróz jest bardzo dotkliwy to lepiej biegać nieco wolniej. Wtedy pęcherzyki na pewno ocaleją:-))) Rozumiem, że biegacze narciarscy już ich nie mają... Biedna Justyna Kowalczyk...
Piotr R.

Piotr R. główny księgowy,
Warszawa, BASF
Coatings Services
Sp. z o.o.

...cóż za oknem -11st.C...zrobiłem 13 km na bieżni...cóż za uczucie ;]
Piotr R.:
...cóż za oknem -11st.C...zrobiłem 13 km na bieżni...cóż za uczucie ;]
Rozumiem, że okropne:-)
Odgrzewam temat w ten zimowy dzień.....

Czy ktoś może używa czegoś takiego:

http://www.icebug.pl/buty-mr2-bugrip-ex.htm

Co sądzicie o tych butach? Szukam czegoś na tę pogodę.

konto usunięte

Piszę tego posta nie dla doświadczonych, polarnych biegaczy, ale dla tych, których mróz odstrasza.

Po kilku dniach przerwy (ze względu na temperatury) odważyłem się dziś pobiec. To był mój pierwszy bieg na mrozie - trochę się bałem mimo, że dokładnie przeczytałem wszystkie powyższe posty doświadczonych kolegów. I rzeczywiście, frajda z takiego biegu jest wielka!

W Pruszczu Gdańskim było dziś ok -10 do -11 st.C, wiatr umiarkowany. 6km w 31 minut.

Ubiór:
- letnie buty i normalne biegowe skarpety
- zwykłe spodnie dresowe, w których stale biegam
- podkoszulka techniczna z długim rękawem, gruba bluza polarowa, cienka kurtka przeciwwiatrowa z Decathlon
- cienka czapka z lycra (tez Decathlon)
- średniej grubości rękawice polarowe i windstopperem.

Starałem się oszczędzać gardło, czyli oddech przez nos, ewent. "przez język". Na początku trochę marzły ręce, ale w połowie się rozgrzały. W drugiej połowie trochę zaczęły marznąć uda (tu pewnie przydałyby się jakieś dodatkowe spodenki do kolan). Więcej problemów nie pamiętam, za żadne nie żałuję.

No początkujący! Jazda na dwór!
:)))))))))))))
Cześć,
Dodam kilka zdań z własnego doświadczenia.
Jeśli temp spada poniżej 0 i jest śnieg warto:
- założyć getry – śnieg nie wpada do butów,
- nasmarować twarz kremem tłustym ochronnym,
- przy większych mrozach ( od -5) zakładam maskę na twarz (tak tak wiem hahhaha ) ochronną z długim kołnierzem.
- czapka – koniecznie oddychająca ale zimowa + rękawiczki
Treningi zimowe należy traktować jako zabawę i odpoczynek.
Warto biegać w lesie – brak wiatru i jakaś taka podniosła atmosfera 

Pozdrawiam
Filip
Anna B.

Anna B. Insurance
underwriting, risk
management, internal
audit

W jakich butach biegacie zimą, zwłaszcza po śniegu?
Anna B.:
W jakich butach biegacie zimą, zwłaszcza po śniegu?

Ja w Adidasach - nie typowo zimowych ale też nie letnich. Niestety trzeba uważać na śnieg i wodę bo się przedostaje do wewnątrz a wtedy....

Po śniegu warto biegać w butach wodoodpornych lub za kostkę i oczywiście jak już wspominałem geterki (mogą być piłkarskie, ale można kupić specjalne dla biegaczy)

Pozdrawiam
Stanisław K.

Stanisław K. Technical Director,
R&D and Innovation
Technologies

Anna B.:
W jakich butach biegacie zimą, zwłaszcza po śniegu?
osobiscie uzywam zima butow do biegania w terenie, nie bawie sie w buty typowo zimowe. dobra trakcja, nieco cieplejsze, nie przemakaja tak latwo. jak sie biega po sniegu powyzej kostek to jakich by sie butow nie mialo (moze poza kaloszami) to i tak sie bedzie miec co najmniej wilgotne skarpety. poki czlek w ruchu i wytwarza cieplo problemu nie ma. sprawdzone chocby ubieglej zimy - podczas biegu w jedna z mroznych niedziel (ponizej -15) wpadlem w kaluze, ktora "sie schowala" pod sniegiem. polecialo kilka k...ew, przez chwile bylo zimno, ale po kilku minutach problem zniknal.

co do ubrania to, jako ze nie lubie grubych ciuchow, jak jest zimniej zakladam po prostu wiecej warstw. nie uzywam golfow czy tez szalikow - nie potrafie biegac z zakrytym gardlem. stopien jego ochrony reguluje suwakiem - spokojny bieg w gore, mocniejszy w dol. oczywiscie przed wyjsciem tlusty krem na gebe.
Agnieszka H.

Agnieszka H. dancing with myself

biegam nadal w wave riderach, bo je kocham :)

dziś przy ok - 16 :
tighty ocieplane , termobluzopodkoszulek ocieplany, polar, wiatrówka (z kapturem i regulacją wszelakich otworów, którą używam, przed wyjściem montuję się jak ninja), czapka i rękawice windblocker, komin z polaru.

nie za ciepło, ale szczelnie
Agnieszka H.

Agnieszka H. dancing with myself

Piotr K.:
>Jedna mała uwaga - nie zgadzam się z
autorką w temacie kominiarki. Proponuję nie zastawiać sobie niczym twarzy podczas mrozu bo może nam to coś przymarznąć. O zmniejszonym dopływie tlenu nie wspomnę. Jeśli mróz jest bardzo dotkliwy to lepiej biegać nieco wolniej. Wtedy pęcherzyki na pewno ocaleją:-))) Rozumiem, że biegacze narciarscy już ich nie mają... Biedna Justyna Kowalczyk...

to samo dziś tłumaczyła moja babcia :)
ja myślę, że to sprawa indywidualna.
zasłaniam twarz, bo ta mi marznie - czuję się bardziej komfortowo, nie przymarzam do komina, nie podduszam się - nie widzę powodu, by to zmieniać
Iwona Ludwinek-Zarzeka

Iwona Ludwinek-Zarzeka redaktor/dziennikarz

Z kominiarkami jak dla mnie sprawa wygląda tak: zasłaniam twarz, jeśli jest naprawdę bardzo dotkliwy mróz. W zeszłym roku kominiarkę wyciągnęłam z szafy, gdy temp. sięgała poniżej -20 stopni. W innym przypadku bardzo szybko się przegrzewam i biega mi się po prostu niekomfortowo. Ale tak jak napisała Agnieszka...to sprawa indywidualna :)

konto usunięte

Do - 10 nie odczuwam żadnego dyskomfortu. Poniżej -10 tłusty krem w grubej warstwie na twarzy jest niezastąpiony. Oddychające ubranie w wielu warstwach i ciepła czapka i rękawice i zima nie jest zła.

konto usunięte

Ja jestem zimnolubny i nigdy nie nosiłem kominiarki. U mnie czasami jest problem w drugą stronę: ubiorę się za ciepło i jest problem. Dlatego staram się włożyć tyle, że jak wyjdę na dwór to powinno mi być zimno.
Jacek Bazan

Jacek Bazan Gdybyś miał
możliwość zarobienia
dodatkowego 2000 zł
mies...

Michał Wiśniewski:
Witam,

Chciałbym zacząć biegać po dworzu, nie robiłem tego od wielu lat i nie wiem czy grudzień to najlepszy moment na zaczęcie.

Jestem dość aktywny fizycznie, regularnie gram w piłkę na hali (raz w tygodniu) i od pół roku chodzę 2 razy w tygodniu na siłownie.

Nie jestem zbyt dużo na świeżym powietrzu i nie wiem czy bieganie po takiej pogodzie jak teraz mamy nie skończy się bardzo szybko infekcją i zwolnieniem....

Co sądzicie?

pozdrawiam.
zawsze możesz zacząć, ale należy mieć odopowidnie ubranie, buty, i zacząć od od szybkiego marszu 1 km. i z dnia na dzień wydłużać i przyśpieszać. starać się nabierać powietrza nosem, chociaż to czasami nie wystarczy. ja biegałem w styczniu przy minus 19. i musiałem oddychać trochę przez usta. ale jakoś dałem radę. :)

Następna dyskusja:

Bieganie zimą...


Wyślij zaproszenie do