konto usunięte

Witam serdecznie,

Chciałbym, aby ktoś mi odpowiedział na pytanie które mnie zastanawia od dłuższego czasu.
Od jakiegoś czasu biegam, wcześniej jeździłem na rowerze i zawsze obserwuje to samo. Jeżeli rano wyjdę biegać, nie trenuje mi się dobrze, szybko się męczę i przebiegnięcie 30 minut czasami mi sprawia problem. Inaczej ma się sprawa wieczorem, lub w nocy. Ostatnio wyszedłem biegać o 23 i biegłem 1.5h, po czym miałem chęć biec kolejną godzinę. Różnica w mocy jest kolosalna! Na rowerze o 22 czasami robiłem dystanse o 80km większe niż rano i czułem się o niebo lepiej!

Ma ktoś jakiś pomysł? :)

Pozdrawiam,
Arek

konto usunięte

Arkadiusz Banaś:
Witam serdecznie,

Chciałbym, aby ktoś mi odpowiedział na pytanie które mnie zastanawia od dłuższego czasu.
Od jakiegoś czasu biegam, wcześniej jeździłem na rowerze i zawsze obserwuje to samo. Jeżeli rano wyjdę biegać, nie trenuje mi się dobrze, szybko się męczę i przebiegnięcie 30 minut czasami mi sprawia problem. Inaczej ma się sprawa wieczorem, lub w nocy. Ostatnio wyszedłem biegać o 23 i biegłem 1.5h, po czym miałem chęć biec kolejną godzinę. Różnica w mocy jest kolosalna! Na rowerze o 22 czasami robiłem dystanse o 80km większe niż rano i czułem się o niebo lepiej!

Ma ktoś jakiś pomysł? :)

Pozdrawiam,
Arek

Przed bieganiem powinienieś zglosić się do lekarza w celu zbadania ciśnienia i stanu serducha...to tak tylko celem przypomnienia, gdyż bieganie długich dystansów poważnie osłabia serce.
Mam nadzieję, że wiesz w jakim stanie masz serce i jakie ciśnienie.
Szybkie zmęczenie może być spowodowane nieprawidlowym ciśnieniem...zmierz sobie rano ciśnienie i je zapisuj.
Rano jest zmniejszona hydrostatyka, dlatego trzeba pamiętać o porannym badaniu ciśnienia przed bieganiem.
Może wieczorem masz wyższe ciśnienie, które powoduje większą saturację i wtedy Twoje mięśnie pozornie są " mocniejsze".
Ale gdy masz kłopoty z ciśnieniem bieganie wieczorem może spowodować u Ciebie kłopoty z zaśnięciem, gdyż rozbudzone mocno serce długo się uspokaja, a ciśnienie jest bardzo wysokie, które po jakimś czasie poważnie spada...spowodowane jest to osłabieniem serca, a obnizone ciśnienie może utrzymywać się nawet do rana...

Moim zdaniem powinieś pilnie sobie zbadać ciśnienie i serce, gdyż tu widzę problem.
Zbadaj sobie ciśnienie w spoczynku i w ruchu.
Prawidłowe ciśnienie tętnicze krwi mierzone w gabinecie lekarskim jest niższe niż 140/90 mmHg (140 to ciśnienie skurczowe, 90 to rozkurczowe). Dla cukrzyków <130/80.

http://www.kardioserwis.pl/page.php/1/0/show/226/ci%C5...

Pzdr DarioDariusz Szul edytował(a) ten post dnia 15.02.12 o godzinie 19:55

konto usunięte

Dziękuje Panie Dariuszu za odpowiedź. Odnośnie serca to raczej nigdy nie miałem z tym problemów, ale...
Rano czuje się potwornie zazwyczaj. Do 12 często ciężko mi funkcjonować. Jeżeli siedzę w mieszkaniu i nie bede musiał wyjsc z domu są bardzo duże szanse, że bede czuł niepochamowaną chęć położenia się spać. Poza tym pulsometr czesto pokazuje mi około 100 przed biegiem.
Namówił mnie Pan do pójścia do lekarza.
Mateusz Ślużyński

Mateusz Ślużyński Barman/promotor
marki - BIAPOL QD

wydaje mi sie, ze kazdy siedzac w domu po poludniu najchętniej by się glebnął, także nie widze tutaj powodu do zmartwień, aczkolwiek tętno setka to już jakiś powód jest, byl gdzies tu temat o lekarzach sportowych takze poczytaj sobie zebys nie trafil do jakiegos, ktory kaze Ci przestac biegac

konto usunięte

Arkadiusz Banaś:
Dziękuje Panie Dariuszu za odpowiedź. Odnośnie serca to raczej nigdy nie miałem z tym problemów, ale...
Rano czuje się potwornie zazwyczaj. Do 12 często ciężko mi funkcjonować. Jeżeli siedzę w mieszkaniu i nie bede musiał wyjsc z domu są bardzo duże szanse, że bede czuł niepochamowaną chęć położenia się spać. Poza tym pulsometr czesto pokazuje mi około 100 przed biegiem.
Namówił mnie Pan do pójścia do lekarza.

po prostu widzę, że biegasz długie dystanse, dlatego od czasu do czasu warto zbadać sobie serce i ciśnienie, tak dla świętego spokoju, aby dalej zwiększać czas i dystans.

Pzdr Dario
Iwona Ludwinek-Zarzeka

Iwona Ludwinek-Zarzeka redaktor/dziennikarz

A może to jest po prostu kwestia nocnego trybu życia? Być może jeśli przestawisz sobie troszkę zegar biologiczny, to problem minie?
Mimo wszystko wizyta u lekarza nie zaszkodzi
Roman Waligóra

Roman Waligóra Project Manager

Wg. mnie zależy od stanu naszego organizmu, zegara biologicznego, pory roku i .... I tutaj dodatkowe czynniki, które dodają lub ujmują skrzydeł każdej osobie inaczej.

Zdrowie...
Zdrowie to podstawa, organizmu nie da się oszukać. I jeżeli nasze nogi, serce i cała reszta nie chcą biegać można zacząć od podstawowych badań. A może dwrotnie zanim zacznie się biegać należy sprawdzić swoje zdrowotne możliwości? Na pewno warto kontrolować serce czy ciśnienie (w postach już to było), EKG wysiłkowe i konsultacja z kardiologiem też pomaga wyjaśnić niechęć serca do wspólpracy. W twoim przypadku HR: 100 przed biegiem jest wynikiem dosyć wysokim, jeżeli masz możliwość warto skontaktować się z lekarzem. Dobrze jest też znać swoje wyniki morfologii.

... i cała reszta.
Zimą krótkie bieganie, interwały, siłę robię po 21 (oczywiście, jeżeli temperatura pozwala). Wiosną i jesienią lubię 18-20. W lecie idealnie biega mi się ok. 5. Długie wybiegania "WB" sobotnie lub niedzielne , robię zazwyczaj ok 11-12, niezależnie od pory roku.
Nie mam zatem jakiegoś stałego zegara. Uważam, że w tym przypadku zegar biologiczny sam ustawia wydolność organizmu. Dodatkowo dieta determinuje często chęć lub niechęć do biegania. Dlatego staram się unikać np. dużej ilości surówek w porze obiadu, gdy biegam wieczorem. Podobnie jak warunki pogodowe, temperatura powietrza czy ciśnienie. Latem unikam biegania w upale i wybieram bieganie poranne. Z jednej strony łatwiej i przyjemniej się biega, z drugiej strony dobrze wpływa na pracę, mózg jest obudzony i dotleniony. Ta reguła jednak nie działa na mnie zimą. Tu jest inaczej. Mój zegar biologiczny inaczej funkcjonuje, a wyjście poranne na bieganie raczej rozbija mój dzień, niż go wspomaga.
Wybiegania długie robię ok. 11-12. Tu staram się "przyzwyczajać" ciało do zegara startów w zawodach. Zazwyczaj większość imprez biegowych rozpoczyna się w tych godzinach. Ale zdarzyło mi się robić długie wybieganie po 23. I biegało się również dobrze.

konto usunięte

Ciśnienie o 10:30 (30 minut po pobudce) 100/50
Ciśnienie o 17:00 130/80

Nie znam się na tym, ale coś mi się wydaje, że to za duża różnica :)
Piotr Ciuk

Piotr Ciuk Engagement Manager -
sektor publiczny,
Fujitsu
Technology...

jak dla mnie ciśnienie w normie
trzeba się cieszyć, ze tak niskie rano ;-). Trzeba kaffkę wypić przed treningiem.
Marcin Lipowski

Marcin Lipowski
http://www.cyklopedi
a.mazoviamtb.pl/Marc
in_Lipowski_3050 ...

jak dla mnie cisnienie ok. roznice cały czas mieszczą się w normie. poza tym należałoby powtarzać pomiary przez jakieś 2 tygodnie aby coś sensownego na temat powatrzlności tych zmian wywnioskować (zresztą nie jest to glupi pomysł).

zastanawia mnie jednak to HR rzędu 100 rano, bo to coś nie tak z sercem, możliwe że masz jeszcze niższe cisnienie i serce skurczami kompensuje siłę pompowania.

ja bym na Twoim miejscu przez tydzień/ dwa zbierał dane (puls i cisnienie, najlepiej spoczynkowe tzn. pierwsza rzecz po przebudzeniu bez wstawania z łóżka, oraz jakoś wieczorem przed snem) a potem z taką tabelką udał sie do kardiologa, jeżeli dane będą dziwne (tzn poza przedziałem 100-140/ 60-90 przy pulsach 50-80) to od razu do sportowego bo pierwsze co będzie to zakaz uprawiania sportów wytrzymałosciowych. dodatkowo możesz do tego zapisywać (o ile sie wydarzają) wszystkie epizody, typu kłócie w klatce, słabość, zawroty głowy, brak oddechu, wraz z czynnościami przy ktorych to wystąpiło (oraz godziną).

a co do braku sił rano, to może po prostu chcesz biegać bez odpowiedniego podkładu posiłkowego? 2 lata temu biegałem nadczo do 1,5h dłużej już nie byłem w stanie, w zeszłym roku biegałem już po śniadaniu (bo miałem czas w dzień) i spokojnie po 1,5h miałem jeszcze siłę na dalszy bieg.
Irek Słonina

Irek Słonina programowanie, bazy
danych i linuksy

Miałem podobne problemy z bieganiem rano.
Jednak można się do takiego biegania przyzwyczaić i osiągać wyniki nie gorsze niż wieczorem. Kwestia przyzwyczajenia.
Piotr Ciuk

Piotr Ciuk Engagement Manager -
sektor publiczny,
Fujitsu
Technology...

moi koledzy, którzy biegają rano:
- szybciej dochodzą do formy po przerwie
- mają lepsze wyniki od tych, którzy trenują wieczorami przy takim samym lub mniejszym kilometrażu
Ja biegam wieczorami i mam inny puls na zawodach przy takim samym tempie (ok. 10 jednostek wyższy). Wydaje mi się, że organizm nie jest nauczony do biegania rano.
Dlatego od jakiegoś czasu staram się robić długie wybiegania weekendowe właśnie rano.
Radosław S.

Radosław S. Kierownik Działu
Merchandisingu, OBI
Centrala Systemowa
S...

Ja biegam rano tzn. 5-ta lub 6-ta. Biegam 5 razy w tygodniu po około 11-15 km. Nie wyobrażam sobie innej pory. Czasem z konieczności pobiegnę wieczorem ale to nie to samo. Po wieczornym biegu jestem bardziej zmęczony, gorzej mi się biega poźną porą.Co do braku sił to jak biegnę do 1,5 h to mogę na czczo, tylko po kawie. Jak zamierzam przebiec więcej to banan i kanapka z dżemem.Radosław S. edytował(a) ten post dnia 03.03.12 o godzinie 20:34
Ireneusz Wesołowski

Ireneusz Wesołowski Financial
Controller, Apricot
Capital Group

witam,

bieganie rano (ok 6 czy 7) zaraz po przebudzeniu nie jest najlepszym rozwiązaniem.
jest kilka powodów:
1. po kilku godzinach snu tonus mięśniowy mięśni szkieletowych jest na niższym poziomie - więc wychodząc rano trzeba zaczynać dosyć spokojnie żeby doprowadzić do "wejścia" wspomnianego tonusu na normalny poziom. Dlatego np. można odczuwać większe zmęcznie na początku treningu
2. połączenia kostno-stawowe są "zastałe" po długim okresie snu. To tak jak z maszyną która stoi przez dłuższy czas nieużywana i "rdzewieje". Jeśli uruchomimy ją po okresie przestoju to części które kiedyś normalnie pracowały (a teraz są zardzewiałe) bedą miały problem z normalną pracą.
3. To samo dotyczy natrualnego "smarowania" mięśni. Podczas każdego wysiłku mięśnie wydzielają niewielką ilość substancji które w pewien sposób "oliwią" je na połączeniach kostny i ze ścięgnami. Dzięki temu ruchy są bardziej sprężyste i elastyczne. W czasie snu to "smarowanie" ustaje - a w ciągu dnia kiedy jesteśmy cały czas w ruchu (chodzimy, robimy różne rzeczy itp) proces jest cały czas aktywny
4. na AWF'ach (m.in. w Warszawie) prowadzono badania wg których wynika że wydolność ludzkiego organizmu jest największa między 16 a 21. Wtedy powinno robić się wysiłki o największej intensywności
5. po całej nocy poziom substancji odżywczych potrzebnych do efektywnego wysiłku jest dużo mniejsza - dlatego albo małe śniadanie (u mnie osobiście nie przechodzi ta opcja) albo kilka cukierków w kieszeń i podjadanie w czasie treningu. O tej opcji rozmawiałem z lekarzem, który stwierdził, że jest to całkiem dobry pomysł pod warunkiem że po treningu zjem normalne śniadanie

podsumowująć: jeśli już wysiłek fizyczny z rana - to o niskiej intensywności i raczej długie wybiegania - a na pewno nic szybkiego (żadnych interwałów, tempa, biegu ciągłego itp)

sam biegam czasami rano pierwszy zakres ok 10 - 12 km (o 6) ale to w pewym sensie konieczność

co o tym myślicie ?
Ireneusz Wesołowski

Ireneusz Wesołowski Financial
Controller, Apricot
Capital Group

Ireneusz Wesołowski:
witam,

bieganie rano (ok 6 czy 7) zaraz po przebudzeniu nie jest najlepszym rozwiązaniem.
jest kilka powodów:
1. po kilku godzinach snu tonus mięśniowy mięśni szkieletowych jest na niższym poziomie - więc wychodząc rano trzeba zaczynać dosyć spokojnie żeby doprowadzić do "wejścia" wspomnianego tonusu na normalny poziom. Dlatego np. można odczuwać większe zmęcznie na początku treningu
2. połączenia kostno-stawowe są "zastałe" po długim okresie snu. To tak jak z maszyną która stoi przez dłuższy czas nieużywana i "rdzewieje". Jeśli uruchomimy ją po okresie przestoju to części które kiedyś normalnie pracowały (a teraz są zardzewiałe) bedą miały problem z normalną pracą - dlatego dużo łatwiej o kontuzję przy porannych treningach
3. To samo dotyczy natrualnego "smarowania" mięśni. Podczas każdego wysiłku mięśnie wydzielają niewielką ilość substancji które w pewien sposób "oliwią" je na połączeniach kostny i ze ścięgnami. Dzięki temu ruchy są bardziej sprężyste i elastyczne. W czasie snu to "smarowanie" ustaje - a w ciągu dnia kiedy jesteśmy cały czas w ruchu (chodzimy, robimy różne rzeczy itp) proces jest cały czas aktywny
4. na AWF'ach (m.in. w Warszawie) prowadzono badania wg których wynika że wydolność ludzkiego organizmu jest największa między 16 a 21. Wtedy powinno robić się wysiłki o największej intensywności
5. po całej nocy poziom substancji odżywczych potrzebnych do efektywnego wysiłku jest dużo mniejsza - dlatego albo małe śniadanie (u mnie osobiście nie przechodzi ta opcja) albo kilka cukierków w kieszeń i podjadanie w czasie treningu. O tej opcji rozmawiałem z lekarzem, który stwierdził, że jest to całkiem dobry pomysł pod warunkiem że po treningu zjem normalne śniadanie

podsumowująć: jeśli już wysiłek fizyczny z rana - to o niskiej intensywności i raczej długie wybiegania - a na pewno nic szybkiego (żadnych interwałów, tempa, biegu ciągłego itp)

sam biegam czasami rano pierwszy zakres ok 10 - 12 km (o 6) ale to w pewym sensie konieczność

co o tym myślicie ?

konto usunięte

Ja wszystkie życiówki biję popołudniami, rano biega mi się gorzej (nie tragicznie, ale gorzej) - może to kwestia ilości cukru we krwi czy ogólnego rozruszania organizmu.
Mateusz Ślużyński

Mateusz Ślużyński Barman/promotor
marki - BIAPOL QD

Ireneusz Wesołowski:
4. na AWF'ach (m.in. w Warszawie) prowadzono badania wg których wynika że wydolność ludzkiego organizmu jest największa między 16 a 21. Wtedy powinno robić się wysiłki o największej intensywności


czy to aby na pewno tak jest z tymi godzinami?

konto usunięte

A ja zawsze biegam rano (dzis np 8km zrobilam o 7 rano) i lepiej mi sie bieglo niz wieczorem. Po przebudzeniu wrzucam kilka migdalow na zab a w czasie biegu pije guarane dla obudzenia. Po powrocie jem wielka owsianke w bananem i truskawkami i pije duzo wody. Przez caly dzien jestem pobudzona i super mi sie pracuje.

Co do tego ze jest to niezdrowe to bycmoze i tez czytalam ze miesnie lepiej pracuja po calym dniu ale ja wieczorem jestem strasznie zmeczona i po prostu nie moge, poza tym chyba mam cos z oczami bo wieczorem gorzej widze i mam spowolnine reakcje wiec dla mnie to troche niebezpieczne.
Monika N.

Monika N. referent UM

hej, biegam od niedawna ale mi zdecydowanie lepiej jest biegać wieczorami niż z rana, zawsze to jakaś forma odstresowania i lepiej mi się potem zasypia
Marek Bruch

Marek Bruch zarządzanie
sprzedażą, tworzenie
sieci sprzedaży

Prawda jest taka, iż każdy z nas ma inny organizm.
Jedni dobrze znoszą bieganie rano. To ich nakręca na cały dzień.
Organizmy innych po nocnym odpoczynku źle znoszą poranne obciążenie.
Każdy musi dostosować treningi do swojego organizmu.
Z jednego trzeba zdać sobie sprawę. Zimą, po kilku godzinach ciepłego snu wyjście na poranne bieganie przy mrozie to szok dla organizmu.

Następna dyskusja:

Bieganie rano


Wyślij zaproszenie do