Hanna Sypniewska

Hanna Sypniewska właściciel, FH

Rafał S.:
A jak zwiększyć ogólnie objętość ciała:)
Więcej jedz;
mocz nie był tak żółty tylkoo bezbarwny
Mocz ciemnieje przy odwodnieniu, może za mało pijesz ( wody) ?Hanna Sypniewska edytował(a) ten post dnia 16.02.13 o godzinie 10:46
Rafał S.

Rafał S. Elektryk/Utrzymanie
ruchu, Ramb

Hanna Sypniewska:
Rafał S.:
A jak zwiększyć ogólnie objętość ciała:)
Więcej jedz;
mocz nie był tak żółty tylkoo bezbarwny
Mocz ciemnieje przy odwodnieniu, może za mało pijesz ( wody) ?

Przyznam się nieraz mi się zdarza nie wypić tych 2l wody/dzień, herbaty, wody czy soków, ale dochodzi kilka owoców. a ważę od 63kg do 65kg przy 176cm wzrostu i tak mam odkąd pamiętam ech:) postaram się więcej jeść, ale dłuższe przerwy w jedzeniu też muszę robić raz na jakiś czas bo wtedy lepiej się czuję po prostu, chyba taki metabolizm mam jak zjem np kurczaka to czuję się nadmiernie pobudzony tak na 130% żyły wychodzą itd... a jak zjem nawet kopiec bez mięsnego posiłku to wszystko w normie tak na 90% siły/pobudzenie nie liczyć sera, klusek, jeszcze,
dziwny trochę ze mnie przypadek wiem:)

Wracając do tematu to mało ważę, i takie niegroźne kontuzje też się zdarzały które szybko znikały może za mało ważę i nie mam dobrego smarowania czy coś, jak patrze na naszego Adama W to moje kolana ścięgna by się chyba zużyły do tej pory. Więc z tym jest różnie trochę geny na pewno, odżywianie a waga no cóż wychodzi sama z tego kto ile czego tam ma i gdzie.
Marcin S.

Marcin S. Konsultant /
Menedżer /
Freelancer

Rafał, masz idealne warunki fizyczne do biegania.

Waga to jedno, a wytrzymałość ścięgien, mięśni etc to drugie. Może ta wytrzymałość wynikać z tego, że ktoś wcześniej (nawet dawno temu, w dzieciństwie / wczesnej młodości) uprawiał wyczynowo, regularnie sport. To bardzo dużo daje.
Rafał S.

Rafał S. Elektryk/Utrzymanie
ruchu, Ramb

Marcin S.:
Rafał, masz idealne warunki fizyczne do biegania.

Waga to jedno, a wytrzymałość ścięgien, mięśni etc to drugie. Może ta wytrzymałość wynikać z tego, że ktoś wcześniej (nawet dawno temu, w dzieciństwie / wczesnej młodości) uprawiał wyczynowo, regularnie sport. To bardzo dużo daje.

Zgodzę się z tym w 100%
Ważna jest regularność, przyzwyczajenie organizmu do takiego właśnie wysiłku a nie innego to na pewno, aby mógł się do tego dostosować, a nie tak ni z gruszki ni z pietruszki ma sobie radzić z nowym wyzwaniem. Tak gdzieś od 7 lat jeżdżę na rowerze co prawda tylko w letnio ciepłe dni i z bieganiem to niema nic wspólnego, no może objętość płuc.
A bieganie w sensie regularnym to od 10-2012 być może jeszcze czasu potrzebuje by radzić sobie z przeciążeniami wynikającymi z biegu.Rafał S. edytował(a) ten post dnia 16.02.13 o godzinie 16:39
Piotr Ciuk

Piotr Ciuk Engagement Manager -
sektor publiczny,
Fujitsu
Technology...

Marcin S.:
Rafał, masz idealne warunki fizyczne do biegania.

Waga to jedno, a wytrzymałość ścięgien, mięśni etc to drugie. Może ta wytrzymałość wynikać z tego, że ktoś wcześniej (nawet dawno temu, w dzieciństwie / wczesnej młodości) uprawiał wyczynowo, regularnie sport. To bardzo dużo daje.
i tak i nie bo ja do 2x roku rycia bardzo intensywnie uprawiałem sport i wydaje mi się, że teraz mi to "wychodzi".
waga, mięśnie i ćwiczenia to jedno, ale jak ma się słabe geny to dużo nie poradzisz ...
Rafał S.

Rafał S. Elektryk/Utrzymanie
ruchu, Ramb

Piotr Ciuk:
Marcin S.:
Rafał, masz idealne warunki fizyczne do biegania.

Waga to jedno, a wytrzymałość ścięgien, mięśni etc to drugie. Może ta wytrzymałość wynikać z tego, że ktoś wcześniej (nawet dawno temu, w dzieciństwie / wczesnej młodości) uprawiał wyczynowo, regularnie sport. To bardzo dużo daje.
i tak i nie bo ja do 2x roku rycia bardzo intensywnie uprawiałem sport i wydaje mi się, że teraz mi to "wychodzi".
waga, mięśnie i ćwiczenia to jedno, ale jak ma się słabe geny to dużo nie poradzisz ...
Dokładnie tak, i geny na pewno są ważne.
Marcin S.

Marcin S. Konsultant /
Menedżer /
Freelancer

Piotr Ciuk:
Marcin S.:
Rafał, masz idealne warunki fizyczne do biegania.

Waga to jedno, a wytrzymałość ścięgien, mięśni etc to drugie. Może ta wytrzymałość wynikać z tego, że ktoś wcześniej (nawet dawno temu, w dzieciństwie / wczesnej młodości) uprawiał wyczynowo, regularnie sport. To bardzo dużo daje.
i tak i nie bo ja do 2x roku rycia bardzo intensywnie uprawiałem sport i wydaje mi się, że teraz mi to "wychodzi".
waga, mięśnie i ćwiczenia to jedno, ale jak ma się słabe geny to dużo nie poradzisz ...

Ależ oczywiście. Tyle, że złe geny przeszkadzają niezależnie czy się uprawiało kiedyś sport czy nie. Co najwyżej już kiedyś pojawiały się kłopoty.

Ale zmierzałem do tego, że nawet mając "dobre" geny jest się bardziej podatnym na kontuzje jeśli się nie ma przeszłości sportowej.
Adam W.

Adam W. running machine

Rafał S.:
Przyznam się nieraz mi się zdarza nie wypić tych 2l wody/dzień, herbaty, wody czy soków, ale dochodzi kilka owoców. a ważę od 63kg do 65kg przy 176cm wzrostu i tak mam odkąd pamiętam ech:)

z jedzeniem Ci nie pomogę, badania sobie jakieś może porób no a potem wizyta u dietetyka..
a co do picia.. 2 l wody dziennie to całkowite minimum.. jeśli biegasz regularnie to dobrze się nawadniaj.. ja codziennie piję 3-4 L samej wody (gdy jest gorąco to dużo więcej) do tego dochodzi izotonik lub dwa... kawa.. do tego szejki białkowe z wodą .. + bcaa z wodą + owsianki + owoce (1,6 kg dziennie w mojej aktualne diecie).. no i woda jest oczywiście w jedzeniu.. soków kartonikowych nie pij.. wodę pij małymi łyczkami przez cały dzień, to bardzo dobry i zdrowy nałóg..
Fotki c.d
Co do budowy ciała , masy to dla mnie najfajniejszą mają wspinacze skałkowi ,ze ścianki czy bulderowni. 100 % mięśni i ani grama tłuszczu. Robiłem fotki na zawodach zwykłym zawodnikom. Takim porównywalnych do przeciętnego biegacza biorącego udział w maratonie :)
Tu nikt się nie opierdziela , bez treningu nie ma nic :)
Nie są to żadne mistrzostwa Polski tylko najzwyklejsze zawody w Radomiu ;)


Obrazek



Obrazek



Obrazek



Obrazek



Obrazek



Obrazek



Obrazek


Starczy tych fot .
W razie co wiecej jest na; http://forum.radom.pl/viewtopic.php?f=16&t=12732
Słaba jakość fot i jak przez mgłę , ale na takich imprezach unosi się wszędzie magnezja :)Krzysztof Podsiadły edytował(a) ten post dnia 16.02.13 o godzinie 19:52
Marcin K.

Marcin K. "Jeśli nie możesz
meczu wygrać, to go
zremisuj."

Kurde, zaczynam się już wkurzać.
Moja waga stanęła w miejscu, od dłuższego czasu. 98-99kg i nic.
Nie mam żadnej diety, ale zdrowo jem i regularnie 5 x dziennie kończąc o 18, chyba że mam trening wieczorny, to coś wrzucę z białkiem dla mięśni. Rano zazwyczaj płatki lub owsianka, na drugie przekąska jak jabłko, czy kaszka owocowa, obiad o 12. Ci co na mnie patrzą to twierdzą, że to mało, ale ja się najadam. Praktycznie bez ziemniaków, zawsze jakaś sałatka warzywna, mięsko itp. koło 15-16tej po treningu jakaś przekąska z białkiem (serek wiejski, kefiry, maślanki etc) i o 18 lekka kolacja. Biegam, ćwiczę, skaczę, pompuję rano i wieczorem i kurde nie wiem co i jak. Chciałbym w tym roku zejść do 90 kg. Biorę pod uwagę nawet to, że mięśnie więcej ważą. Znajomi twierdzą, że chudnę jak mnie widzą, ale ta wredna maszyna, na której staję od czasu do czasu z rana wyświetla zawsze to samo. Czuję się dobrze i generalnie nie brakuje mi chyba niczego. Mam BCAA i wit C oraz magnez. Zrezygnowałem z witamin w tabletkach, bo podobno jedyne co robią, to podnoszą wartość moczu. Wiem, że zaraz karzecie mi iść do dietetyka, ale kurde, żeby tak nic a nic, nawet skromnych 2kg :( Ma ktoś jakiś fajny sposób na regularne zrzucanie zbędnych kg ?Ten post został edytowany przez Autora dnia 02.03.15 o godzinie 09:20
Natalia Magreta - Łupińska

Natalia Magreta -
Łupińska

psycholog/specjalist
ka psychoterapii
uzależnień/właścicie
...

Marcin K.:
Kurde, zaczynam się już wkurzać.
Moja waga stanęła w miejscu, od dłuższego czasu. 98-99kg i nic.
Nie mam żadnej diety, ale zdrowo jem i regularnie 5 x dziennie kończąc o 18, chyba że mam trening wieczorny, to coś wrzucę z białkiem dla mięśni. Rano zazwyczaj płatki lub owsianka, na drugie przekąska jak jabłko, czy kaszka owocowa, obiad o 12. Ci co na mnie patrzą to twierdzą, że to mało, ale ja się najadam. Praktycznie bez ziemniaków, zawsze jakaś sałatka warzywna, mięsko itp. koło 15-16tej po treningu jakaś przekąska z białkiem (serek wiejski, kefiry, maślanki etc) i o 18 lekka kolacja. Biegam, ćwiczę, skaczę, pompuję rano i wieczorem i kurde nie wiem co i jak. Chciałbym w tym roku zejść do 90 kg. Biorę pod uwagę nawet to, że mięśnie więcej ważą. Znajomi twierdzą, że chudnę jak mnie widzą, ale ta wredna maszyna, na której staję od czasu do czasu z rana wyświetla zawsze to samo. Czuję się dobrze i generalnie nie brakuje mi chyba niczego. Mam BCAA i wit C oraz magnez. Zrezygnowałem z witamin w tabletkach, bo podobno jedyne co robią, to podnoszą wartość moczu. Wiem, że zaraz karzecie mi iść do dietetyka, ale kurde, żeby tak nic a nic, nawet skromnych 2kg :( Ma ktoś jakiś fajny sposób na regularne zrzucanie zbędnych kg ?

Odstawiłeś alkohol?

konto usunięte

Ale przecież to normalne. Najpierw chudnie się dosyć szybko, potem waga staje. Potem znowu rusza aż trafiasz na moment w którym staje na bardzo długo. Sam zresztą napisałeś czemu - rosną mięśnie. W pasie mniej ale wagowo to samo lub więcej.

Przestań ćwiczyć, zostań przy skromnej diecie to na pewno waga spadnie - bo spalisz mięśnie.
Magda Sanchez

Magda Sanchez Trener Kulturystyki,
Trener Personalny,
Instruktor Fitnes...

Marcin, no niestety gołym okiem widać błędy w Twoim postępowaniu.
Oczywiście, aby mieć pewność czy idziemy w prawidłowym kierunku, warto by wnikliwie przyjrzeć się Twojemu jadłospisowi.
Jeśli jak twierdzisz, zdrowo się odżywiasz czyli jak mniemam, stawiasz na jakość pożywienia, a nadal nie zbliżasz się do celu, oznacza to, że jednak coś jest na rzeczy.
Sugerowałabym wyliczyć dzienne zapotrzebowanie energetyczne, dokonać podziału % makroskładników czyli białka, węgli, tłuszczu i na tej podstawie mając określoną gramaturę, komponować posiłki.
Istnieje duże prawdopodobieństwo, że jesz za mało, a co za tym idzie, Twój metabolizm uległ spowolnieniu i teraz masz problem, aby wrócić na właściwe tory, bo to nie jest proste...niestety :(
Taki duży chłop po ciężkim treningu je serek wiejski??? No proszę Cię :) To ja jem 3 razy tyle co Ty w takim razie nie wyrzekając się węglowodanów, bo wręcz są one konieczne choćby do resyntezy glikogenu i usprawnienia procesów regeneracji powysiłkowej.
To jedzenie o 18:00 to rozumiem, że spać idziesz 20-21, tak? Bo jeśli nie to robisz bardzo, bardzo źle, uwierz mi. A będąc po treningu i nie mam tu na myśli dreptania w tlenie przez 20 minut, ale mocne wybieganie czy konkretna sesja siłowa, żeby było i 2 w nocy, masz zjeść posiłek uwzględniający węglowodany!
Waga...ona nie zawsze jest wyznacznikiem, bo jak słusznie zauważyłeś, mięśnie ważą więcej aniżeli tłuszczyk. Sprawdzaj sobie obwody, w pasie, biodrach, udach, jeśli się zaczną zmniejszać, spalasz tłuszcz, mniejsze ryzyko, że tkankę mięśniową.
BCAA ma racjonalne uzasadnienie, jest bezpiecznym suplementem doskonale przebadanym więc spokojnie spożywaj, najlepiej w porze okołotreningowej, ale też aby miało to sens, nie mniej niż 1g/10 kg m.c.

Do każdego posiłku spożywaj dużo warzyw z naciskiem na te zielone, aby uniknąć zachwiania równowagi kwasowo-zasadowej, zwłaszcza przy dużej podaży białka. Owoce też są w cenie, ale mimo to duża dawka cukrów prostych więc na redukcji ostrożnie, do śniadania, po treningu i styka.

Woda, sporo wody, najchętniej bogatej w elektrolity.

Przy dużym obłożeniu wysiłkowym i niedostatecznej ilości czasu na regenerację, obowiązkach dnia codziennego, etc, dieta jeśli nawet jest dostosowana i dobrze zbilansowana, może mimo to nie być wystarczająca. Dlatego podstawowy kompleks witaminowo-mineralny bym jednak polecała.
Witaminy pełnią funkcje regulatorowe i niedobór ich może zaburzać metabolizm węgli, tłuszczu.
Także niedobór niektórych z nich, np. witaminy B5 czy B6 spowoduje zaburzenie z kolei procesu produkcji energii z glikogenu.
I nic tu żadnego poziomu moczu, czy kwasu moczowego bo jak mniemam, to miałeś na myśli, nie podnosi :) Poziom tego kwasu podnosi praktykowana zła dieta przez lata, nadmiar mięsa, niedostateczna podaż warzyw, owoców, to do czego nawiązałam wyżej.

Temat rzeka jak widzisz i nie ma opcji, by go wyczerpać w kilku zdaniach.

Zdrówka! :D
Magda Sanchez

Magda Sanchez Trener Kulturystyki,
Trener Personalny,
Instruktor Fitnes...

Marcin S.:
Ale przecież to normalne. Najpierw chudnie się dosyć szybko, potem waga staje. Potem znowu rusza aż trafiasz na moment w którym staje na bardzo długo. Sam zresztą napisałeś czemu - rosną mięśnie. W pasie mniej ale wagowo to samo lub więcej.

Przestań ćwiczyć, zostań przy skromnej diecie to na pewno waga spadnie - bo spalisz mięśnie.

Marcin, sorry, ale bzdura! Im większa beztłuszczowa masa ciała tym szybsze spalanie tłuszczu.
I ten tekst...przestań ćwiczyć...no zlituj się :) Trening, ćwiczenia to nie tylko dbałość o estetykę sylwetki, ale przede wszystkim zdrowie w ujęciu holistycznym, właściwie funkcjonowanie układu sercowo-naczyniowego, układu oddechowego, etc.

konto usunięte

Bzdura jak bzdura. Nie znam grubasa, któremy waga na początku spada powoli. Każdy, sam też tak mam, na początku chudnie mega szybko. Potem waga staje i trzeba np. do diety dorzucić jakiś trening.

Jesteś trenerem i na pewno znasz się na tym, zwłaszcza na pewno potrafisz używać wielu skomplikowanych nazw. Ja jestem prostym człowiekiem w tej kwestii...wiem jak wyglądają moje chudnięcia moje i moich znajomych.

Kolega jest na etapie kiedy, przynajmniej patrząc na zdjęcie, jest już szczupły i zaczął zyskiwać na masie mięśniowej. Chcąc nie chcąc będzie trzymawał wagę, chociaż w pasie będzie mniej. Waga jest wyznacznikiem w moim mniemaniu tylko na początku. Potem już nie.

Co do zdania:

Przestań ćwiczyć, zostań przy skromnej diecie to na pewno waga spadnie - bo spalisz mięśnie.

Sens tego zdania jest taki: nie namawiam do zaprzestania ćwiczeń. Wręcz przeciwnie...bo właśnie ich zaprzestanie skończy się na opadzie mięśni. Waga niby spadnie, ale nie będzie to dobre :)
Marcin K.

Marcin K. "Jeśli nie możesz
meczu wygrać, to go
zremisuj."

Magda, podziwiam Cię za to co napisałaś, dla mnie to jak czytanie regulaminu biegu po czesku. Coś tam rozumiem, ale będzie potrzebne tłumaczenie. Z tego co napisałaś, może wynikać, że jem za mało. Sprawdzę to jakoś, ale jeśli chodzi o wyliczenie tego...
"Sugerowałabym wyliczyć dzienne zapotrzebowanie energetyczne, dokonać podziału % makroskładników czyli białka, węgli, tłuszczu i na tej podstawie mając określoną gramaturę, komponować posiłki.
sorry, poddaję się już teraz :)
kiedyś liczyłem indeks glikemiczny posiłków, i brakowało mi tylko białego kitla, okularów i fryzury popieszczonej prądem :) Nie mniej jednak, chcę znów ruszyć w dół, więc podejmę temat, ale nie zdziw się jak zasypię Cie wiadomościami z pytaniami o sens życia ;)
Marcin K.

Marcin K. "Jeśli nie możesz
meczu wygrać, to go
zremisuj."

Natalia M.:
Odstawiłeś alkohol?
nie całkiem, zdarza mi się, z naciskiem na zdarza, wypić piwo czy raz na jakis czas drinka soplicy śliwkowej ze sprajtem, ale średnio piję dwa piwa i dwa drinki miesięcznie.
Rafał S.

Rafał S. Elektryk/Utrzymanie
ruchu, Ramb

Jak utrzymujesz wagę to znaczy że robisz wkoło jedno to samo tylko w różnym czasie.
Żeby waga spadała to trzeba więcej spalać niż zjadać :)
To tak jak z paliwem czym więcej oktanów-litrów zalejemy tym dalej pojedziemy, ale ja się nie znam co człowiekowi służy, a co szkodzi.

Magda na pewno wie co mówi jak już tyle czasu w tym siedzi, i obserwuje przy tym jak ludzie reagują na dietę + trening ;)

Marcin musisz przynajmniej wiedzieć co dziś jadłeś i jaki trening robiłeś jak chcesz zrzucić wagę leniu!
Wiem to nie takie proste……… :D
ale kciuka potrzymam za Ciebie dasz radę.
Hanna Sypniewska

Hanna Sypniewska właściciel, FH

Rzeczywiście temat rzeka, dla każdego inna, jak na mapie. Nie głodzić się, wcinać co podniebienie lubi, nie katować na treningach a biegać z przyjemnością. Przestaniesz myśleć o wadze to ona sama zacznie spadać.
Trochę biegam, nie pogardzę golonką przed maratonem czy chipsami i pepsi podczas biegu. To sprawa indywidualna, jednak bieganie ma być dla mnie, a nie ja dla biegania . Naprawdę.
Mariusz M.

Mariusz M. "Czasem nie wolno
odpuścić i stać z
boku. Bo w życiu są
s...

Bieganie w pierwszym zakresie,bardzo wolno i dlugo,organizm czerpie wtedy energie z zapasow tluszczowych, ja to przetestowalem w tym roku,chociaz glownie pracowalem nad tetnem to jednak dwa miesiace mega wolnego biegania ( czesto sporo ponad 6min/km) i 3kg w dol + tetno spadalo regularnie:-)

Następna dyskusja:

bieganie w deszczu


Wyślij zaproszenie do