Adam P.

Adam P. Jako współwłaściciel
firmy konsultingowej
z szerokiem wah...

Witam wszystkich. Wiele naczytałem się o tym jak to biegacze po wyczerpujący treningu wypijają określoną liczbę tego złotego napoju, ma ona niby wspomagać mięśnie itp. Co myślicie?
Piotr T.

Piotr T. Radca prawny

Chyba tylko jeden mięsień :) Bzdura do kwadratu.
Tomasz S.

Tomasz S. Digital Marketing/
Recruitment/
Management,
www.staskiewi...

W zasadzie racja z tym piwem. Ale...
Raz na jakiś czas, po ciężkim treningu można wypić jedno piwo. Ale nie więcej. Jeżeli to jest ta określona ilość - to OK. Piwo zawiera sporo witamin z grupy B, maltozę - cukier, który dobrze uzupełnia spalone węglowodany. Piwo fajnie działa jako auto-nagroda przy ciężkich treningach w takie dni jak dziś. :)

konto usunięte

Biegałem dziś, biegałem dziś szybko, nie długo.
Właśnie popijam piwko - wasze zdrowie !

;)

A na powaźnie: nie wiem jak z bieganiem, ale po calodniowych nartach nie ma nic lepszego niz piwo. Po długim marszu z ponaddwudziestokilogramowym plecakiem po górach. Nie ma jak piwo. Po 60 km na rowerku - nie ma jak piwo.

Ale ja nie jestem wyczynowcem - zawodowcem...
... za to do 40 roku zycia bylem zywym zaprzeczeniem teorii o miesniu piwnym. Walilem hurtowe (!) ilosci browaru. Miałem sylwetke chlopca. Zapadniety brzuch.
Łukasz S.

Łukasz S. Brand &
Communication
Manager

ja też siedząc nad piwkiem po biegu zastanawiam się nad tym fenomenem. Zdrowie biegaczy!
pozdrawiam,
Łukasz
Tomasz P.

Tomasz P. Senior Brand Manager
- Marki Cin&Cin,
Dorato,
MichelAngel...

Mięśni nie wspomaga ale faktem jest, że smakuje znacznie lepiej niż bez treningu.

konto usunięte

Zdecydowanie piwo po ciężkim treningu lub zawodach preferuję :)
Nie wiem jak Wy ale ją po wypiciu zimnego piwa czuję się lepiej niż po wypiciu wody lub jakiegoś izotonika.
Po za tym co zawiera (kolega wymieniał) daje odprężenie i regenerację nie tylko fizyczną ale też psychiczną.
Oczywiście nie należy przesadzać, bo nie chodzi o to by biegać, żeby mieć wymówkę, by się napić.
Wszystko jest dla ludzi ale bez przesady

konto usunięte

Ryszard Michalski:
Wszystko jest dla ludzi ale bez przesady

!

:)
Ireneusz Wesołowski

Ireneusz Wesołowski Financial
Controller, Apricot
Capital Group

ja znowu słyszałem taką teorię (od wielu osób trenujących i trenerów) że piwo po ciężkich treningach pomaga szybciej usuwać kwas mlekowy z mięśni a co za tym idzie przyspiesza regenerację tych mięśni.
Teraz jednak za bardzo w to nie wierzę - szukałem w necie jakiegoś naukowego wytłumaczenia tej teorii i niestety nie znalazłem - chciaż kto wie ? - może coś w tym jest.

teraz zamast piwa (w celach usuwania regeneracji po teningu) przerzuciłem się na izotoniki, Lyprinol i naprzemienne ciepłe i zimne prysznice na nogi

a co do piwka - to od czasu do czasu dla przyjemności czemu nie ;)
Bartłomiej Monczyński

Bartłomiej Monczyński Inżynier budownictwa

Ireneusz Wesołowski:
teraz zamast piwa (w celach usuwania regeneracji po teningu)
przerzuciłem się na izotoniki, Lyprinol i naprzemienne ciepłe i zimne prysznice na nogi
Ja bym uważał z tym usuwaniem regeneracji - regeneracja ważna rzecz;)

konto usunięte

Ireneusz Wesołowski:
ja znowu słyszałem taką teorię (od wielu osób trenujących i trenerów) że piwo po ciężkich treningach pomaga szybciej usuwać kwas mlekowy z mięśni a co za tym idzie przyspiesza regenerację tych mięśni.

też słyszałem taką teorię i na wszelki wypadek (mimo, iż naukowo nie została zweryfikowana) - wcielam ją w życie ;)
Marcin Sławicz

Marcin Sławicz programista,
elektronik

Dla szybszej utylizacji kwasu mlekowego najskuteczniejsza jest lekka aktywność odpowiednich mięśni, czyli np. na koniec mocnego zakwaszającego treningu kilkanaście minut truchtu. Widziałem kiedyś ciekawe wykresy, z których wynikało, że poziom mleczanu po wysiłku obniżał się o połowę w ciągu np. 2 godzin przy biernym odpoczynku i w ciągu 30 minut przy lekkim truchcie (dokładnych czasów nie pamiętam, ale tego rzędu).
Prysznic, solanka i inne formy odnowy biologicznej też oczywiście są bardzo wskazane.
A piwko dodatkowo jako przyjemna forma nawodnienia (bo biegacz przecież nie pije, tylko się nawadnia ;)
Słyszałem jednak, że bezpośrednio po maratonie, kiedy wątroba jest też na swój sposób wyczerpana, piwo nie jest najlepszym pomysłem. Ale godzinkę po... czemu nie?

Następna dyskusja:

bieganie w deszczu


Wyślij zaproszenie do