Anna B.

Anna B. Insurance
underwriting, risk
management, internal
audit

Paweł K.:
Ja biegam lub jeżdżę na rowerze też rano. Pobudka 3:45. Śniadanko. Trening do 4:40. Prysznic. W pracy jestem 5:05 pełen energii i gotowy do nowych wyzwań.
jesoooo...... ;)
Michał M.

Michał M. konsultant IT

Natasza Witkowska:
>
Co jecie po wieczornym bieganiu??
szczególnie jeśli Waszym celem jest zrzucenie kilku kilogramów.. ;-)

Jeśli kończę tak późno to oprócz elektrolitów wypijam jeszcze kubek jogurtu naturalnego 0% z otrębami owsianymi i 1-2 łyżeczkami francuskiej konfitury bez cukru.
Piotr K.

Piotr K. Operator myszki
drugiego stopnia

Paweł K.:
Ja biegam lub jeżdżę na rowerze też rano. Pobudka 3:45. Śniadanko. Trening do 4:40. Prysznic. W pracy jestem 5:05 pełen energii i gotowy do nowych wyzwań.

A o której kładziesz się spać? O 19-tej? ;)
Ja wczoraj wróciłem z biegania o 23.30
Anna B.

Anna B. Insurance
underwriting, risk
management, internal
audit

Piotr K.:
Ja wczoraj wróciłem z biegania o 23.30
A nie boisz się, że po ciemku sobie zęby wybijesz albo nogę skręcisz? Bo ja tak... ;(
Piotr K.

Piotr K. Operator myszki
drugiego stopnia

Anna B.:
Piotr K.:
Ja wczoraj wróciłem z biegania o 23.30
A nie boisz się, że po ciemku sobie zęby wybijesz albo nogę skręcisz? Bo ja tak... ;(

Mam koci wzrok, a poza tym latarnie świecą, więc nie boję się ;)
Michał M.

Michał M. konsultant IT

Anna B.:

A nie boisz się, że po ciemku sobie zęby wybijesz albo nogę skręcisz? Bo ja tak... ;(

Idąc takim tokiem myślenia musiałbym zimą w ogóle nie biegać bo jasno jest zazwyczaj wtedy kiedy jestem w pracy.

konto usunięte

dokładnie, ja też preferuje bieganie wieczorami..można zrelaksować się po całym dniu czasami ciężkiej pracy umysłowej i nie myśleć o niczym biegnąc przed siebie

konto usunięte

biegać i rano i wieczorem- zdecydowanie najlepiej ;)
Anna B.

Anna B. Insurance
underwriting, risk
management, internal
audit

Michał Matląg:
Anna B.:

A nie boisz się, że po ciemku sobie zęby wybijesz albo nogę skręcisz? Bo ja tak... ;(

Idąc takim tokiem myślenia musiałbym zimą w ogóle nie biegać bo jasno jest zazwyczaj wtedy kiedy jestem w pracy.
Ale jest śnieg, więc jest jaśniej ;)
Anna B.

Anna B. Insurance
underwriting, risk
management, internal
audit

Piotr K.:
Mam koci wzrok, a poza tym latarnie świecą, więc nie boję się ;)
No właśnie. A ja ślepa jestem i jak się ściemnia - latarnie nic nie dają, od razu zaczynam się potykać ;((((
Anna B.

Anna B. Insurance
underwriting, risk
management, internal
audit

Beniamin Burda:
biegać i rano i wieczorem- zdecydowanie najlepiej ;)
to jest tajemnica Twojej sylwetki? ;))))

konto usunięte

poniekąd ;)
jej tajemnicą jest raczej ciągły ruch- nie tylko bieganie ;)
Anna B.:
Beniamin Burda:
biegać i rano i wieczorem- zdecydowanie najlepiej ;)
to jest tajemnica Twojej sylwetki? ;))))
Paweł K.

Paweł K. "Jest tylko jeden
szef. Klient. On
może zwolnić każdego
w...

Piotr K.:
Paweł K.:
Ja biegam lub jeżdżę na rowerze też rano. Pobudka 3:45. Śniadanko. Trening do 4:40. Prysznic. W pracy jestem 5:05 pełen energii i gotowy do nowych wyzwań.

A o której kładziesz się spać? O 19-tej? ;)
Ja wczoraj wróciłem z biegania o 23.30
O 19-tej przed dobranocką?!;) Nigdy. Około 21:30. Mam takie szczęście, że nie potrzepuję długiego snu po 6 godzinach sam się budzę.
Aleksander Korzeniowski

Aleksander Korzeniowski LEKARZ WETERYNARII

Ja raczej rano około 6.00, co wynika raczej z tego ,że nie wiem nigdy o której wrócę z pracy. :)
Biegam prawie wyłącznie w lesie, więc bieganie po ciemku raczej jest nierealne. Myślałem nad bieganiem z czołówką - może ktoś próbował?
Łukasz Nowak

Łukasz Nowak WW Program Manager,
Chemical Safety
Compliance, Amazon
EU...

Julia Bentkowska:
Tez bym chciala biegac rano, ale niestety ciezko sie zebrac, zeby wczesnie wstac...:) Wieczorem tez jest fajnie - odreagowuje sie stresy z calego dnia:)

Racja - wcześniej biegałem wieczorem i aspekt totalnego odstresowania się bardzo miło wspominam. Teraz biegam rano i cenię sobie aspekt naładowania energią przed dniem pracy :) (no i to, że po południu/ wieczorem mam więcej czasu na inne aktywności)
Tomasz C.

Tomasz C. Wiceprezes zarządu,
Dyrektor Finansowy w
Welcome Airport ...

Po wakacjach jestem przekonany – jeśli o mój organizm chodzi – że wolę wieczorem.
Wiadomo mniej masz czasu na inne rzeczy, ale przynajmniej mięśnie mają kiedy odpocząć po wysiłku.

A wszystko zależy też od tego ile się przebiega.
No bo jeśli robisz bieg 20-30 min to rano jest fajnie.
Ale jeśli jednak z rana przebiegasz > 12 km no to jednak potrzebny jest czas na odnowę, a rano akurat tego nie ma, bo dzieci, praca…

Ponadto jednak rano trzeba się trochę rozgrzać, rozciągnąć... a wieczorem, to jest to o wiele łatwiejsze. Tomasz Chrabałowski edytował(a) ten post dnia 19.08.11 o godzinie 15:41
Wojciech P.

Wojciech P. finansista, menedżer

Jeżeli zamierzacie zgubić masę, to polecam rano 4-5 km, a wieczorem ok 8-10. Do tego jecie co chcecie. Bez ograniczeń:)ale zastrzegam-codziennie:)
Anna B.

Anna B. Insurance
underwriting, risk
management, internal
audit

Wojciech Próchenko:
Jeżeli zamierzacie zgubić masę, to polecam rano 4-5 km, a wieczorem ok 8-10. Do tego jecie co chcecie. Bez ograniczeń:)ale zastrzegam-codziennie:)

Na 4 km to mi się nie chce z domu wychodzić ;)))
Ewa A.

Ewa A. na moście

A ja przez dwa lata biegalam wczesnie rano i nie wyobrazalam sobie lepszej pory dopoki kilka tygodni temu nie zaczelam biegac wieczorami, i odkrylam, ze wieczorem biegam dluzej, jestem mniej zmeczona, tylko niestety zdarza sie, ze potem spac nie moge, no i troche teksnie za tym switem w parku, moze rzeczywiscie rano krocej, wieczorem dluzej to jest jakies rozwiazanie?:) E.
Piotr Ciuk

Piotr Ciuk Engagement Manager -
sektor publiczny,
Fujitsu
Technology...

pod kątem wpływu na organizm lepiej biegać rano
natomiast nie ma sensu jeśli ktoś bardzo się meczy zmuszając się do wczesnego wstawania
ja jeszcze przed kontuzją 1-2 razy w tygodniu biegałem do pracy i 1-2 razy z pracy (łącznie 3 razy w tyg. w jedną stronę). Do pracy mam 12km więc rewelacja.
Docelowo jeśli dojdę do 100% zdrowia to zamierzam biegać 3xtyg. do pracy i tego samego dnia z pracy.
Na szczęście mam prysznic w robocie ;-)).Ttylko gorzej z rozciąganiem po porannym biegu w biurze. Potrzebuję na to co najmniej 30minut a chłopaki jak wykle będą rzucać tekstami, szczególnie, że w porach zimowych biegam w leginsach ;-))) i chudziutki jestem (chłopaki to trochę inaczej określają, ale nie będę cytować ;-))

Wyślij zaproszenie do