Waldemar Jasiński

Waldemar Jasiński Inżynier Budowy

Ostatnio biegam do pracy i z pracy (pracuję na zmiany), rano ok 5.30 po południu ok12.30 i 15.30 oraz wieczorem ok 21.30 w sumie najlepsze czasy są w okolicach popołudnia. Natomiast jeżeli chodzi o samopoczucie to chyba pora nie ma znaczenia moim zdaniem nastawienie jest najważniejsze.

konto usunięte

Najlepiej od rana do wieczora.
Bez przerwy.
Dawid Połomski

Dawid Połomski Instruktor/Trener,
siłownia POWERHOUSE

W moim przypadku to zdecydowanie rano! Poranny trening nieźle pobudza do działania;p dzięki temu mam wolne wieczory i mogę spotkać się ze znajomymi.

konto usunięte

Rano najlepiej, może rzeczywiście pierwsze 15 minut jest trudne, ale po bieganiu czuje się jak nowo narodzona, a sił jest na cały dzień !!!!
Polecam RANKI :)))Edyta Długosz-Jankowska edytował(a) ten post dnia 28.02.11 o godzinie 12:36

konto usunięte

Biegaj kiedy masz na to ochote :-)

konto usunięte

Dobre efekty na 'zrzucanie sadła' robi bieganie rano. Tylko, że ma to swoje wady. Nie ukrywam, że lubię pospać i ciężko mi się z łóżka zebrać rano. Poza tym ostatnio biegam po 8-10 km co zajmuje mi prawie godzinę. Rano byłoby trudno tyle wygospodarować.

Jak będzie cieplej to spróbuje wariantu 5+10, czyli długo wieczorem i mało acz szybko rano.

Teraz wieczorem jest też mało ludzi i świetnie się potem zasypia.
Monika Walczak

Monika Walczak nauczyciel języka
polskiego, szkoła

Wolę biegać rano, niestety nie zdążyłabym wtedy do pracy :-( Ale popołudniami też jest fajnie :-)
A dziś biegnę pierwszy raz po trzytygodniowej przerwie!!!! Miałam kłopoty ze ścięgnem przy kolanie i stąd taka przerwa.
Już się nie mogę doczekać :-))))
Dominika Kaczorowska

Dominika Kaczorowska Sprzedawca, Handel i
usługi

Jak mam na 4.45 do pracy, to biegam po południu albo wieczorem (niestety teraz jest ciemno a ja ślepa ;) ) Jeżeli mam do pracy na 11.00, to biegam rano, o 7.00 i powiem że najlepiej mi się biega rano, ale lubię też i po południu i wieczorem ;)

konto usunięte

Ja po biegu/basenie/rowerze jestem tak nakręcony, że nie mogę spać i potem dwie godziny się patrzę w sufit. Muszę rano, mam speeda na cały dzień, a nie mam zupełnie problemu z wstawaniem o 7, żeby zrobić przebieżkę, ogarnąć się i na 9 być w pracy. No ale z prysznica do pracy mam jakieś cztery metry, chyba że mnie najdzie zamiast z domu pracować w biurze ;)
Piotr Szołucha

Piotr Szołucha Zarządzanie
projektami i wiedzą.

Zależy jak biegam:) Jak sobie robię jakieś wyzwania, wolę popołudniu bo ciało mnie bardziej słucha. Z kolei rano lubię sobie swobodnie pobiegać, to mnie dobrze nastraja na resztę dnia.
Nie wiem czy są tu alergicy ale poranne bieganie dla nas nie jest zbyt dobrym rozwiązaniem. Ja czuję po sobie. W wieczorem jest mniejsze stężenie pyłków w powietrzu.

konto usunięte

Czy ktoś kontroluje ten spam fejszbukowy? Nie można się raz ogłosić?

konto usunięte

Ja biegam rano, ponieważ jest to zdrowe dla organizmu. Poza tym jest wtedy, pusto, rześko, świat budzi się do życia.
Wieczorem mam więcej siły na bieganie, jednak tego nie praktykuję - mam wówczas podwyższone tętno i nie mogę zasnąć. Słyszałam, że powinno się biegać i w ogóle ćwiczyć tylko do 16.00.
Michał M.

Michał M. konsultant IT

W tygodniu zwykle biegam po południu lub wieczorami, wyjątek robię jedynie kiedy przychodzą duże upały i wtedy zmuszam się do biegania wcześnie rano. Zimą zdecydowanie popołudnia bo zwykle jest wtedy kilka stopni wyższa temperatura. Natomiast w weekendy biegam sobie przed południem i robię wtedy dłuższe trasy.
Dariusz A.

Dariusz A. IT Project Manager

Marta M.:
jednak tego nie praktykuję - mam wówczas podwyższone tętno i nie mogę zasnąć. Słyszałam, że powinno się biegać i w ogóle ćwiczyć tylko do 16.00.

Mam podobnie. Jak długo po biegu może utrzymywać się podwyższony puls i o ile?

konto usunięte

Dariusz A.:
Marta M.:
jednak tego nie praktykuję - mam wówczas podwyższone tętno i nie mogę zasnąć. Słyszałam, że powinno się biegać i w ogóle ćwiczyć tylko do 16.00.

Mam podobnie. Jak długo po biegu może utrzymywać się podwyższony puls i o ile?

ja kiedyś czytałam jakiś artykuł, że wieczorem, przed snem się biegać/czy ogolnie ćwiczyć intensywnie nie powinno, bo organizm się myli i uważa, że jest środek dnia, bo tyle ma energii i można mieć problemy z zasypianiem.

a co do porannego biegania, z chęcią bym to robiła nawet codziennie tylko jakoś nie mogę wstać....... ale uwielbiam biegać rano!
Anna B.

Anna B. Insurance
underwriting, risk
management, internal
audit

Natasza Witkowska:
ja kiedyś czytałam jakiś artykuł, że wieczorem, przed snem się biegać/czy ogolnie ćwiczyć intensywnie nie powinno, bo organizm się myli i uważa, że jest środek dnia, bo tyle ma energii i można mieć problemy z zasypianiem.

Niestety, to może być prawda, ostatnio tak się właśnie czuję - pomimo fizycznego zmęczenia po całym dniu, po bieganiu nie mogę zasnąć... :((((
Michał M.

Michał M. konsultant IT

Ja czasem chodzę biegać nawet po 22:00 i nie mam problemów z zaśnięciem. Co ciekawe czasem w niedzielę jak pobiegam przed południem to po powrocie z biegania idę się zdrzemnąć na 2-3 godzinki ;-))

konto usunięte

wiadomo każdy organizm reaguje inaczej. ale jak się go pobudzi taką dawką ruchu, a bieganie niewątpliwie tego dostarcza, to można mieć problemy z zaśnięciem.
Moim zdaniem trzeba wrócić z treningu jakies 2-3 h przed snem, i problem z głowy :-)

konto usunięte

./.

Ja wolę biegać rano, po mocnym podwójnym espresso. Wieczorem zdecydowanie bardziej odpowiada mi fitness i sauna, zwłaszca ta ostatnia wycisza przed snem.
Nie odczuwałam nigdy pobudzenia po wieczornym bieganiu, raczej błogie uczucie catharsis ;) Czytałam jednak, że tak się zdarza.
Problemy z zaśnieciem mogą być także spowodowane przetrenowaniem albo posiłkiem zjedzonym zbyt późno przed snem :)

Wyślij zaproszenie do