czy wiecie, gdzie mozna zmierzyc taki prawdziwy max?
albo - grzegorz, doradź moze :)
czy ten max mi czymś grozi?
bo ja albo spaceruje w hz
albo maszeruję w fz
albo biegnę w pz
nie mam opcji, zeby biegać z tętnem ponizej pz
Możesz jeszcze jeździć na mz ;-) ;-) :-D
Co znaczą te skróty? Nie spotkałem się z nimi - z OWB1, OWB2, SB, WT owszem, ale te?
Generalnie jeśli chodzi o wysiłki w wysokim zakresie tętna , to wszystko OK, jeśli stosujesz je jako środek treningowy. Z czegoś musi się brać ten wzrost formy, nie? W końcu trening na tym polega, że organizm się adaptuje do wyższych wymagań niż siedzenie na kanapie i czytanie gazety :-)
Czy czymś grozi? To zależy. Wiadomo, wytrzymałość - to cecha motoryczna indywidualnie zmienna - zdarzały się też zgony... Bardziej optymistyczne - zasłabnięcia.
W zależności od celów treningu najlepiej kontrolować i nie przekraczać założónych zakresów, bo po prostu nie spowodujesz przyrostu formy, tylko wyczerpanie, a to z kolei spowoduje (w najlepszym wypadku) trudności z regeneracją. Jeśli zakładasz krótki, acz intensywny trening kilkukrotne osiągnięcie 170 może być wskazane, ale utrzymanie takiego tętna przez godzinę - raczej nie na tym etapie.
Sęk w tym, ile faktycznie wynosi twoje HR max, i ile jego porcent stanowi to 170/min. Miałaś takie tętno przez caly bieg?! Korzystasz z pulsometru, czy mierzysz ręcznie? Trochę mi się nie chce wierzyć - ja przy takim tętnie padłbym w połowie. Moję tętno na takim dystansie oscyluje w okolicach 155-160.
Gdzie zmierzyć? Najlepiej na bieżni. Każdy może i powinien wyznaczyć sobie indywidualne HR max - w którymś nr. Runners World i w książce Skarżyńskiego masz opisaną jedną z metod. Jeśli nie masz dostępu mogę je odgrzebać i przepisać - najlepiej pewnie będzie zrobić to w osobnym wątku.
Ja sobie je wyznaczyłem tą metodą, ale również mam z tym związanych kilka wątpliwości - może ktoś będzie mial jakiś mądry pogląd na tę sprawę.
Ale oczywiście nie jestem tu żadnym ekspertem...