Magda Sanchez

Magda Sanchez Trener Kulturystyki,
Trener Personalny,
Instruktor Fitnes...

Prawda? :)

konto usunięte

Ej, ale serio cukier to zło. Ja go całkiem nie unikam, bo dajcie żyć. ;) Ale i tak czekoladę preferuje gorzką, kawy i herbaty nie słodzę (bo tak po prostu lubię), za to mam czasem napady i potrafię zjeść tabliczkę czekolady i zagryźć snickersem. :] Ale enyłej, niedawno oglądałem ciekawy program, w którym Pani naukowiec analizowała różne czynniki wpływające na starzenie się. Między innymi cukier był podany jako główny wróg organizmu. Pokazane było jak się wiąże z włóknami kolagenowymi w organizmie - głównie skórze i osłabia ich sprężystość. Na koniec ta Pani (strasznie ładna była i miała zadbane ciało) - czterdziestolatka wzięła udział w badaniu - pokazywano jej zdjęcia ludziom i proszono o podanie wieku. Mediana wyszła sporo poniżej jej wieku. I wtedy nałożono to na poziom cukru w jej krwi - sporo poniżej normy. W tym badaniu na wielu ludziach - zauważono właśnie taką prawidłowość - im wyższy poziom cukru we krwi tym organizm szybciej się starzeje.
Joasia L.

Joasia L. Starszy Inspektor,
Ośrodek Pomocy
Społecznej

oj, powtórzę za Sylwią nie dajmy się zwariować. Wiele źródeł mówi, że na doła dobra jest czekolada z resztą w zime gorąca czekolada dobrze rozgrzewa. Miód ma mnóstwo właściwości-wpływa na odporność a też jest słodki. Nie chcę się wychwalac ale ja słodkie lubię i trochę tego jem (choć myslę, że w granicach rozsądku) i nie wyglądam na starszą od siebie a wręcz ludzie dają mi mniej lat
Marcin S.

Marcin S. Konsultant /
Menedżer /
Freelancer

Joasia L.:
oj, powtórzę za Sylwią nie dajmy się zwariować. Wiele źródeł mówi, że na doła dobra jest czekolada z resztą w zime gorąca czekolada dobrze rozgrzewa. Miód ma mnóstwo właściwości-wpływa na odporność a też jest słodki. Nie chcę się wychwalac ale ja słodkie lubię i trochę tego jem (choć myslę, że w granicach rozsądku) i nie wyglądam na starszą od siebie a wręcz ludzie dają mi mniej lat

Chyba powinniśmy odróżnić w miarę zdrowe glukozę i fruktozę (miód, owoce) od szkodliwej sacharazy (słodycze, cukier).

Miód i owoce uwielbiam i jem na potęgę. Słodyczy od kilku lat nie jem w ogóle (wyjątek: kilka razy w roku czekolada do picia, a na święta domowe ciasta, bardziej żeby nie urazić ich twórców niż z musu) i czuję się z tym znakomicie.
Joasia L.

Joasia L. Starszy Inspektor,
Ośrodek Pomocy
Społecznej

no widzisz :)
a ja jem miód, owoce, czekoladę itp i teżczuję się znakomicie a do nadwagi mi daleko :)
Hanna Sypniewska

Hanna Sypniewska właściciel, FH

W czekoladzie jest magnez, i orzeszki;
Marcin S.

Marcin S. Konsultant /
Menedżer /
Freelancer

Joasia L.:
no widzisz :)
a ja jem miód, owoce, czekoladę itp i teżczuję się znakomicie a do nadwagi mi daleko :)

I o to chodzi. Ja nie jem słodyczy bo nie przepadam za nimi, a nie dlatego, że się musztruję. Mamy jeden bilet na to życie, bez sensu robić coś wbrew sobie. Zwłaszcza, gdy nie wpływa to na sylwetkę ;) No i te endorfiny...
Magda Sanchez

Magda Sanchez Trener Kulturystyki,
Trener Personalny,
Instruktor Fitnes...

Wracając do tematu słodyczy, nadmienię, iż ja osobiście wbrew pewnie domysłom wielu z Was, uwielbiam je, ale jak do wszystkiego, staram się podchodzić z umiarem.
Generalnie w tygodniu nie pozwalam sobie na szaleństwa (poza świeżymi owocami czy owocami suszonymi), natomiast w weekend dla odmiany serwuję sobie na cykliczną rozpustę, przy czym nie jest to tak, że ustawiam w sobotę budzik na 7 rano i nadrabiam zaległości z całego tygodnia, bo to nie miało by sensu, natomiast rządek czekolady czy przysłowiowy kawałek ciasta jak najbardziej jest wliczony w dzienny bilans pozostałych 'grzechów' :)

Dzisiejszy cheat meal to tort bezowy i szarlotka (po kawałku) na deser tak więc dołączam do zacnego grona:)
no właśnie. Pięknie!
Ja staram się podobnie, tzn w weekend. I mam dwa pytania z tej okazji
1. jeśli już jem (mniam) ten kawałek ciasta to
a) włączyć go do któregoś z posiłków, czy
b) zjeść jako oddzielny posiłek.
Pytam bo spotkałem się z dwoma wersjami. Z jednej strony żeby jeść w ramach posiłku, wtedy w ramach trawienia organizm szybciej spali ten dodatkowy cukier, tak jakby go "nie zauważy", a z drugiej strony żeby jeść jako oddzielny posiłek. Jakaś tam ilość energii w ramach dnia.

A drugie pytanie to czy jagodzianka lub drożdżówka z serem to też "słodycze"??
Magda Sanchez

Magda Sanchez Trener Kulturystyki,
Trener Personalny,
Instruktor Fitnes...

Robert, na pewno połączenie konkretnego posiłku z deserem nie spowoduje, że organizm nie zauważy tego dodatkowego cukru, za dobrze by było:)))

Natomiast faktycznie jest tak, że w momencie kiedy posiłek składa się zarówno z białka, węglowodanów jak i tłuszczu to czas zalegania pokarmu w naszych brzuszkach będzie dłuższy aniżeli w przypadku spożycia tylko samych węglowodanów.

Wszelkiego rodzaju słodkości charakteryzują się tym, że są one tzw. cukrami prostymi o wysokim IG (indeks glikemiczny). Zjedzenie ich powoduje bardzo szybki skok cukru we krwi, co teoretycznie na krótki czas pobudza, natomiast trzustka w tym czasie musi sporo się napracować, aby wytworzyć insulinę, która równie szybko ten cukier zacznie zbijać, a nadmiar insuliny z kolei ma wpływ na przybieranie na wadze (to tak w dużym skrócie - przy czym nie można zapominać, że owa insulina to jednocześnie najpotężniejszy w naszym organizmie hormon anaboliczny). Kiedy równie szybko jak wzrósł, nastąpi spadek cukru, następuje ponownie wilczy głód i tak od początku. Stąd bierze się podjadanie.

Zatem koło się zamyka, niewielkie posiłki (w ilości 5-6) spożywane regularnie co średnio 3h, gwarantują sukces!

Do tego ruch i jeszcze raz ruch dzięki któremu mięśnie stają się bardziej wrażliwe na insulinę. Z tego powodu cukier z krwi szybciej zostaje przetransportowany do mięśni i tam spalony. To z kolei obniża poziom cukru we krwi, zmniejszając ryzyko cukrzycy.

Ja robię tak, że jeśli mam w planie na deser ten przykładowy rządek czekolady to jestem w stanie go po obiedzie zaraz wciągnąć nosem.
Natomiast jeśli mam plan B czyli 1-2 kawałki ciacha to traktuję to już jako osobny posiłek, ponieważ nie jestem w stanie po sycącym posiłku zarzucić takiej dodatkowej ilości, tak więc wówczas robię sobie po ok. 2h taką celebrację i zjadam w/w do kawy/herbaty.

W kwestii drożdżówki/jagodzianki/ciasta tzw. domowego typu drożdżowe, szarlotka, biszkopt itp - tak, to są też słodycze, przykro mi jeśli Cię rozczarowałam:)
Robert Zakrzewski:
no właśnie. Pięknie!
Ja staram się podobnie, tzn w weekend. I mam dwa pytania z tej okazji
1. jeśli już jem (mniam) ten kawałek ciasta to
a) włączyć go do któregoś z posiłków, czy
b) zjeść jako oddzielny posiłek.
Ejjjj Robert...jeśli mówisz prawdę i rzeczywiście jadasz słodkości tak rzadko (hehe:)) to myślę, że spokojnie możesz odpuścić sobie takie dylematy i po prostu włączyć ciasto do posiłku a następny kawałek (lub dwa;)) potraktować już jako posiłek kolejny ;) Bo nie wierzę, że zjadasz tylko jeden kawałek ciasta :P

Tak sobie myślę...że może owszem, słodkości najzdrowsze nie są...ale komu jak komu, nam ludziom aktywnym :) rozsądne ilości z pewnością nie zaszkodzą (no chyba, że nie myjecie zębów?:)

konto usunięte

Róża Z.:

[...]
Tak sobie myślę...że może owszem, słodkości najzdrowsze nie są...ale komu jak komu, nam ludziom aktywnym :) rozsądne ilości z pewnością nie zaszkodzą (no chyba, że nie myjecie zębów?:)

Dokładnie! Ja w czasie okołotreningowym (przed, w trakcie, po) to się nie cykam i wciągam wszystko. :)
Magda Sanchez

Magda Sanchez Trener Kulturystyki,
Trener Personalny,
Instruktor Fitnes...

Róża Z.:
Tak sobie myślę...że może owszem, słodkości najzdrowsze nie są...ale komu jak komu, nam ludziom aktywnym :)

W sumie masz rację, natomiast jednak nieco inaczej to wygląda w przypadku uprawiania sportów sylwetkowych.

konto usunięte

Dwa dni temu piekłem pierniki i grzeszyłem kulinarnie ku radości mego podniebienia.
Spalam teraz kalorie na drążku i od czasu do czasu zawisnę na nim by pomyśleć o słodkim pasku czekolady z orzechami...
Mniam :)

Andrzej Sawa

Wypowiedzi autora zostały ukryte. Pokaż autora
Aneta W.

Aneta W. wizażystka

no to jeszcze jeden kawałeczek świątecznego makowca i kawałeczek ciasta marchewkowego do kawki :D
Krzysztof Wojciechowski

Krzysztof Wojciechowski Dyrektor Działu
Sprzedaży
TreningBiegacza.pl

W końcu tu się jakoś ludzko zrobiło :))

konto usunięte

Aż zjem dzisiaj trzy tabletki bcaa przed biegiem, żeby wprowadzić tu trochę równowagi. ;))
Krzysztof Wojciechowski

Krzysztof Wojciechowski Dyrektor Działu
Sprzedaży
TreningBiegacza.pl

A ja leczę jadłowstręt. A najlepiej leczyć się klinem, więc...
Sałatka śledziova-lova :D

Wyślij zaproszenie do