konto usunięte

10 km i jeszcze pas neoprenowy na wypocenie kalorii...

Razem = 136 968 km
Artur K.

Artur K. Gdy wieje wiatr
zmian, jedni szukają
schronienia, inni
bu...

Endo mi trochę sfiksowało ale po czasie oceniam się na 12 km, plus standardowo 6 piętro schodami

Razem = 136 980

konto usunięte

+ 12 km i juz jest
= 136 992

poprawilam...pisze z telefonu komorkowego, delikatnie i wyczuciem w koncu to telefon dotykowy;-)Ten post został edytowany przez Autora dnia 31.07.13 o godzinie 11:07
Adam W.

Adam W. running machine

Grzegorz D.:
10 km i jeszcze pas neoprenowy na wypocenie kalorii...

jesteś pewien że to tak działa? wydaje mi się że bieganie z takim pasem, podobnie jak bieganie w foliowym worku jak w filmie "Poradnik pozytywnego myślenia", powoduje tylko że bardziej się pocisz, czyli odwadniasz.. po zważeniu się widzisz niby mniej KG ale gdy uzupełnisz wodę to wszystko wraca do normy.. czyż nie? :) wypocić tkanki tłuszczowej się nie da..

a u mnie dziś 26 km truchtania przy 26 stopniach :) tym razem bez garmina bo biegam po stałych ścieżkach, wystarczył zegarek w empetrójce... średnie tempo - 5:20/km, gorąco ale bez koszulki dało się wytrzymać, szczególnie że część po lesie..
w tym tygodniu biegam lekko i mało KM bo od poniedziałku zaczynam 8-tygodniowy plan Greifa do maratonu i będzie ciężko, zamienię się na 2 miesiące w biegowego robota ;)

+ 26
137 018
Marcin S.

Marcin S. Konsultant /
Menedżer /
Freelancer

Grzegorz D.:
pas neoprenowy na wypocenie kalorii...


WTF? :)))

Od kiedy kalorie traci się wraz z potem? ;)
Marek Szymański

Marek Szymański grafikam i detepczę

Po drodze ciekawa dyskusja ze starszym panem, który zatrzymał mnie i przekonywał, że nie powinienem biegać po bielańskich ulicach, ale znaleźć sobie teren z miękkim podłożem i wolny od spalin. Nie chciał słuchać, że właśnie biegnę do lasu i że nie ma sensu jechać autobusem żeby sobie pobiegać w lesie skoro można tam pobiec.

+8 = 137 026
Mariusz D.

Mariusz D. zakupy,
zaopatrzenie,
logistyka,
administracja,
zarządzanie

Marek S.:
Po drodze ciekawa dyskusja ze starszym panem, który zatrzymał mnie i przekonywał, że nie powinienem biegać po bielańskich ulicach, ale znaleźć sobie teren z miękkim podłożem i wolny od spalin. Nie chciał słuchać, że właśnie biegnę do lasu i że nie ma sensu jechać autobusem żeby sobie pobiegać w lesie skoro można tam pobiec.

+8 = 137 026

takie rozmowy są fajnym urozmaiceniem :)

dorzucam swoje 8 km
total 137 034
Adam W.

Adam W. running machine

to jeszcze raz ja..
przypomniałem sobie że w środę miałem zrobić testowo kolejne interwały z planu Greifa, a jak sobie coś zaplanuję to zawsze to robię.. i nigdy nie odpuszczam interwałów ani długich wybiegań..
pod wieczór zrobiło się pochmurno więc liczyłem na lekkie ochłodzenie.. było bardzo ciepło ale znośnie..

interwały z trzeciego tygodnia są chyba najbardziej hardkorowe w tym planie.. (oprócz tych wybiegań 35 km gdzie pierwsze 20 km w miare wolno a pozostałe 15 km w tempie maratonu) odcinki 2km - "tempo: 22 – 28 sek. szybciej niż planowane tempo maratonu. Mniej więcej tempo biegu na 5 km." maraton planuję mniej biec mniej więcej po 4'30, piątkę biegam grubo poniżej 20 minut.. więc zdecydowałem spróbować je robić po 3'55

było tak:
najpierw 2 km rozgrzewki, wolno, po 4'50/min
I interwał - 2 km - tempo 3'54
trucht - 1600 m
II interwał - 2 km - tempo 3'54
trucht - 1600 m
III interwał - 2 km - tempo 3'53
trucht - 1600 m
IV interwał - 2 km - tempo 3'55
rozciąganie
powrót do domu - 2 km - wolno, w tempie rozgrzewki..

było dość ciężko, szczególnie ostatni, ale głównie ze względu na temperaturę..
w mojej prywatnej skali trudności - 8/10

http://connect.garmin.com/activity/351366616

+ 17 (dziś w sumie wyszło mi 43 km)
= 137 051

konto usunięte

+13
= 137 064

Urwałem minutę z życiówki na dychę. Zadowolenie +10 :)
Rafał S.

Rafał S. Elektryk/Utrzymanie
ruchu, Ramb

Ach jak przyjemnie się dziś biegało nie za szybko, nie za wolno, nie za stromo, nie za gorąco, nie za zimno lecz w sam raz na kolejny raz biegania po bieżni no naprawdę cud, miód, rzodkiewka.

No i kilkoro ludzi tak zmotywowałem do biegania że…e.. :D myślę że wytrwają i będą biegać dalej dalej.

Poza tym nic nie wypociłem dziś raczej bo było tylko 5 km i to jeszcze na raty
zaległe 14 km jeszcze dodaje.

+ 19 km

= 137 083 kmTen post został edytowany przez Autora dnia 31.07.13 o godzinie 22:12
Piotr Kloc

Piotr Kloc Inżynier Spawalnik
IWE

137 083+14=137 097km. Tym razem po drodze ... sarny i zające;)
+10
137 107km
Marcin S.:
WTF? :)))

Od kiedy kalorie traci się wraz z potem? ;)
od kiedy wymyślono pas neoprenowy ;)
a nie...niektórzy wierzą jeszcze w saunokalorie i odzieżokalorie ;)))
Adam W.

Adam W. running machine

Róża Z.:
a nie...niektórzy wierzą jeszcze w saunokalorie i odzieżokalorie ;)))

i w abgymnic z telezakupów mango :D

konto usunięte

Grzegorz D.:
10 km i jeszcze pas neoprenowy na wypocenie kalorii...

Hehe, no niestety to tak nie działa ;-) U mnie żeby zamknąć miesiąc wczorajsze 7 km. No i zaczynamy sierpień!

137 114 km

konto usunięte

Widzę, że padły pytania o pas. W zasadzie może to głownie efekt placebo, jednak bieganie działa. Jestem bardzo zadowolony ze straty balastu i mieszczenia się w stare spodnie.

konto usunięte

Marcin S.:
Grzegorz D.:
pas neoprenowy na wypocenie kalorii...


WTF? :)))

Od kiedy kalorie traci się wraz z potem? ;)

Tu mi się przypomina historia aktora Martina Lawrenca, cytat z jakiegoś artykułu: "Weźmy pod uwagę aktora Martina Lawrence'a. Zapadł w śpiączkę gdy skończył swój jogging w pełnym popołudniowym słońcu. Pod normalnym dresem miał piankę, bo bardzo chciał zrzucić zbędne kilogramy na potrzeby nowej roli filmowej. W efekcie jednak schudł. Po tym jak się obudził lekarze musieli usunąć uszkodzoną nerkę, a taki organ swoje waży. W mniej poważnych przypadkach dojdzie do utraty wagi przez odwodnienie, które zniweluje pierwszy lepszy napój"
Hanna Sypniewska

Hanna Sypniewska właściciel, FH

+ 21 km

137 114 km + 21 km= 137 135 km
Rafał S.

Rafał S. Elektryk/Utrzymanie
ruchu, Ramb

Dziś było gorąco ale jeszcze znośnie razem wyszło 28 km. i - 0.5L wody.

+ 28km

= 137 163 km
Joanna K.

Joanna K. tłumacz

+4 km i bez przerwy w połowie, fajnie mi się biegało
=137 167

Wyślij zaproszenie do