Sylwia  Zajdel-Goleniows ka

Sylwia
Zajdel-Goleniows
ka
Marketing, PR,
komunikacja

plus 15,5, ciężko bylo, potężna góra do pokonania, ale widok za to piękny na me miasteczko i wsie okoliczne ;)

zaokrąglam sorry:

99 900 km
Adam W.

Adam W. running machine

Wojciech Wrzesień:
Nie słuchaj tego - tylko biegaj jeszcze więcej, ale i bardzo dbaj o ciało: inne ćwiczenia, dieta, suplementacja i sen.

mam jeszcze więcej biegać? :O
no ok, spróbuję, ale nie wiem czy dam radę ;)
dietę mam, siłownia praktycznie codziennie, suplementacja i sen też :)
a co do frykasów świątecznych, to pozwalam sobie na nie tylko symbolicznie..

jeśli dobrze policzyłem to wyszło Ci dziś ok 2,5h w tempie 4:45/min (3 godziny, 38km), nieźle, nieźle..
Wojciech W.

Wojciech W. IT Executive

mam jeszcze więcej biegać? :O

Ups! Nie sprawdziłem i nie mam zielonego pojęcia ile biegasz (?).

Referowałem raczej do (dyskusyjnego dla mnie) trendu, że można dojść do podobnych wyników trenując mniej, stosując wymyślne triki treningowe i do kwestii tzw. "przetrenowywania się". Gdy słyszę takie głosy to mnie trzęsie i stają mi przed oczami "teoretycy" biegania, których częściej można spotkać na forach internetowych niż na trasie ;) Mam na myśli tych co są w stanie dłużej bez przerwy ględzić o kadencji, VO2, respiracji, R-R niż biegać ;P
Nie miałem na myśli nikogo konkretnego, ale takich (jak wyżej opisałem) nie słuchaj tylko biegaj więcej :)

Ja w każdym razie zauważyłem, że żaden pulsometr, GPS, VO2 ani droższe skarpetki nie poprawiły mi wyników tak jak dobry, ciężki trening.

A w rachunkach jesteś biegły i szybszy ode mnie ;) Rzeczywiście wyszło jak napisałeś niemal co do sekundy :-8
Adam W.

Adam W. running machine

Wojciech Wrzesień:
mam jeszcze więcej biegać? :O

Ups! Nie sprawdziłem i nie mam zielonego pojęcia ile biegasz (?).
aktualnie 120-130/tydz.

A w rachunkach jesteś biegły i szybszy ode mnie ;) Rzeczywiście wyszło jak napisałeś niemal co do sekundy :-8
to aż tak skomplikowane nie jest :) do niedawna liczyłem swoje prędkości na bieżąco w głowie ;)

konto usunięte

+ 8km (Skąd tyle agresywnych psów w lasach!?)

= 99 908 km

konto usunięte

+10 = 99 918 km
Ania Gasińska

Ania Gasińska Osti-hotele
Senacki****/Kossak**
**

+12 km w padającym śniegu

= 99 930 km
Jestem, jestem :) Dziękuję za troskę.
Biegałem i Was szukałem w tym lesie i mrozie ...

wczoraj + 18km, dziś + 21 km

= 99 969 km...

[to jeszcze tylko dobre bieganko na 31km i jesteśmy w 1ht domu :)]

a co do pytania o święta to ja np biegam. Planuję we wtorek wolny dzień, lub jutro, a reszta biegiem ...Robert Zakrzewski edytował(a) ten post dnia 23.12.12 o godzinie 21:38
Ania Gasińska

Ania Gasińska Osti-hotele
Senacki****/Kossak**
**

+ 10 km w ekstremalnych warunkach ( deszcz, śnieg , lód i kałuże )

= 99 979 kmAnia G. edytował(a) ten post dnia 24.12.12 o godzinie 08:48
Ania Gasińska

Ania Gasińska Osti-hotele
Senacki****/Kossak**
**

wysłało mi się dwa razy :)Ania G. edytował(a) ten post dnia 24.12.12 o godzinie 08:48
Agnieszka Siennicka

Agnieszka Siennicka pedagog, SPOR-T

mgliste, poranne 15km
= 99 994 km
Agnieszka Siennicka

Agnieszka Siennicka pedagog, SPOR-T

Dominik Ł.:
+ 8km (Skąd tyle agresywnych psów w lasach!?)

= 99 908 km

Mnie dziś 3 zaatakowały jednocześnie! a potem, kilka km dalej, jeden się na mnie rzucił i capnął w łydkę, na szczęście noga cała:) Jakoś dziwnie te psy były dziś agresywne i prawie wszystkie puszczone luzem, a niektóre latały z ciągnącymi się za nimi łańcuchami..
Adam W.

Adam W. running machine

dodaję moje wigilijno-imieninowe kolejne wolne 20 :)
i zamierzam zrobić jeszcze kilka dwudziestek przed Sylwestrem :)
ktoś tu wątpił że będzie 6 cyferek przed końcem roku? ;)

+ 20 km
= 100 014 km
Ania Gasińska

Ania Gasińska Osti-hotele
Senacki****/Kossak**
**

ktoś tu wątpił że będzie 6 cyferek przed końcem roku? ;)

+ 20 km
= 100 014 km

mając Ciebie w naszej biegowej drużynie :) nie było takiej możliwości żebyśmy 100 tys nie przekroczyli przed świętami .

Wszystkiego najlepszego z okazji imienin :)
Nikt nie wątpił, tylko pytanie kiedy padło ;-)
No świetnie. 100 000 km - możemy być z siebie dumni wszyscy razem i każdy oddzielnie!

Taki prezent Wigilijny od Adama (nomen omen) :))
a gdzie Ewa Twa... biegnie z jabłkiem ...
Mariusz M.

Mariusz M.
transport/zakupy/sur
owce/złom/stal/otwar
ty na nowe wyzwania!

Adam W.:
dodaję moje wigilijno-imieninowe kolejne wolne 20 :)
i zamierzam zrobić jeszcze kilka dwudziestek przed Sylwestrem :)
ktoś tu wątpił że będzie 6 cyferek przed końcem roku? ;)

+ 20 km
= 100 014 km

Adam, tobie najbardziej ta setka się należała, gratulacje wigilijne.

A dla wszystkich zdrowych, radosnych Świąt Bożego Narodzenia życzę.

Pozdrawiam Serdecznie.

konto usunięte

Przesądna nie jestem, ale...jeśli ma pomóc to jaka wigilia , taki kolejny cały rok!

Wybiegany, na świeżo + 7 km,

1000 21 kilometrów :-)

Wesołych Świąt !!
Tomasz Nowicki

Tomasz Nowicki IT Project Manager
at HSBC, IT
Development,
E-commerce, W...

http://connect.garmin.com/activity/254038942
dziś tylko 18km. Paskudna pogoda, pobiegłem przez 3 miejscowości do zamku w ogrodzieńcu. Zamku w końcu nie zobaczyłem taka mgła była.

100 039

konto usunięte

Agnieszka Siennicka:
[psy]
Mnie dziś 3 zaatakowały jednocześnie! a potem, kilka km dalej, jeden się na mnie rzucił i capnął w łydkę, na szczęście noga cała:) Jakoś dziwnie te psy były dziś agresywne i prawie wszystkie puszczone luzem, a niektóre latały z ciągnącymi się za nimi łańcuchami..


Kurdę, mam nadzieję, że nie do krwi? Za mną się często uganiają watahami w okolicznych wioskach, ale są małe, więc robią dużo hałasu, ale nie są zbyt odważne i cały czas trzymają dystans. Testowałem je - jak przyśpieszam to przyśpieszają. Jak zwalniam to one też tak żeby tylko wyglądało na pościg, ale boją się konfrontacji. Inaczej ma się sprawa z dzikimi psami w lasach - mówiąc krótko - spierdzielam w podskokach.
Agnieszka Siennicka

Agnieszka Siennicka pedagog, SPOR-T

Dominik Ł.:
Agnieszka Siennicka:
[psy]
Mnie dziś 3 zaatakowały jednocześnie! a potem, kilka km dalej, jeden się na mnie rzucił i capnął w łydkę, na szczęście noga cała:) Jakoś dziwnie te psy były dziś agresywne i prawie wszystkie puszczone luzem, a niektóre latały z ciągnącymi się za nimi łańcuchami..


Kurdę, mam nadzieję, że nie do krwi? Za mną się często uganiają watahami w okolicznych wioskach, ale są małe, więc robią dużo hałasu, ale nie są zbyt odważne i cały czas trzymają dystans. Testowałem je - jak przyśpieszam to przyśpieszają. Jak zwalniam to one też tak żeby tylko wyglądało na pościg, ale boją się konfrontacji. Inaczej ma się sprawa z dzikimi psami w lasach - mówiąc krótko - spierdzielam w podskokach.

No na szczęście nie do krwi, maleńki sinaczek tylko jest:) Te moje na wioskach robią tak samo, dlatego zawsze zwalniam, i przechodzę obok spokojnie.
Tych w lasach to Ci nie zazdroszczę!:)

Dla tych którzy liczą:

100 039

Wyślij zaproszenie do