Krzysztof
Polak
redaktor /
dziennikarz, OMNIBUS
hominibus
Michał H.:
Niestety zazwyczaj dopiero po biegu zauważa się takie czerwone plamy na koszulce - obcieranie aż tak nie boli (piecze, trochę krwi na koszulce).
Widziałem takie przypadki na biegach - zwłaszcza tych długuch, w niesprawdzonej koszulce. Dotyczy to również luźnych spodenek i ud. To co przy biegu na 10km najwyżej podrażni lekko skórę - podczas maratonu rozdrapie do krwi. Dlatego smaruje się takie miejsca wazeliną lub... biegnie w leginsach.
Czy smarowanie wazeliną wystarczy?
Co stosuje się obok wazeliny?
Czy jest tak, że najbardziej ścierają się uda, sutki itd. u nowicjuszy, a organizmy bardziej doświadczonych biegaczy już są odporne?