Paweł M.

Paweł M. Data Scientist

Biegłem pierwszy raz i powiem jedno, taki bieg uczy pokory. Tylu ludzi, tyle wytrwałości, coś niesamowitego :) No i chwila przebiegnięcia mety, tak długo oczekiwana podczas tych kilku godzin.

Moim celem było dobiec, bo nigdy jeszcze tyle nie pokonałem. Czas 3:55:30

pozdro dla gościa który poczęstował mnie żelem na trasie ;)
Wojciech Staszewski

Wojciech Staszewski PORUSZAM LUDZI.
Reporter FREE w
dobrych gazetach i
tygodn...

A ja dałem radę zrobić życiówkę (chociaż myślałem, że w tym wieku to już niemożliwe). O sześć sekund :-) Przeżyłem cudowną walkę. Wyszło 2:49:51
Wszystkim gratuluję, a szczególnie debiutantom. Też debiutowałem w Warszawie i będę to pewnie jeszcze długo wspominał i wnukom kiedyś opowiem:-). A w tym roku 3:29... i nikogo nie prowadziłem chociaż przywiozłem dwoje debiutantów. Ale cóż nie zawsze można robić życiówki.

Następna dyskusja:

32. Maraton Warszawski 2010...


Wyślij zaproszenie do