Krzysztof Wojciechowski

Krzysztof Wojciechowski Dyrektor Działu
Sprzedaży
TreningBiegacza.pl

Dla mnie to będzie jawna zdrada, ale jeśli tamta nazwa Cię przekonuje ;P
Nie mam pojęcia, ale gdzieś na zapisach chyba ją spotkałem.

Nie wiem, jak Ci pomóc poprawnie się zapisać. Może zamiast wpisywać ręcznie skopiuj sobie napis (ctrl+C)

GOLDENTEAM

i wklej w ODPOWIEDNIE! pole (ctrl+v)

;)
Sylwia Z.:
a co to za klub prężne vacky, znacie?:D
Sylwia  Zajdel-Goleniows ka

Sylwia
Zajdel-Goleniows
ka
Marketing, PR,
komunikacja

dobrze już dobrze, żartowałam, zapłace później, jadę z Wami!
Wojciech W.

Wojciech W. IT Executive

Sylwia Z.:
a co to za klub prężne vacky, znacie?:D

"AKS Akrobata Tarczyn" jakoś nie przykuło uwagi, ale już prężne wacki natychmiast - ach te dziewczyny... ;)))
Może warto sprawdzić czy nie mają galerii zdjęć na FB... :-8
Marcin S.

Marcin S. Konsultant /
Menedżer /
Freelancer

Wojciech Wrzesień:
Sylwia Z.:
a co to za klub prężne vacky, znacie?:D

"AKS Akrobata Tarczyn" jakoś nie przykuło uwagi, ale już prężne wacki natychmiast - ach te dziewczyny... ;)))

Myślę, że kobieca drużyna "Vyelkye cycky" tak samo przykułaby naszą uwagę ;)
Sylwia  Zajdel-Goleniows ka

Sylwia
Zajdel-Goleniows
ka
Marketing, PR,
komunikacja

moją nie, chyba że "yendrne" hahhaah, kurcze ale serio, my już niedługo będziemy rozpoznawani w tym światku :D ale nigdy się nie "zformalizujemy", żadne "statuty" ani inne takie, obiecajcie ^^
Krzysztof Wojciechowski

Krzysztof Wojciechowski Dyrektor Działu
Sprzedaży
TreningBiegacza.pl

Heh. W końcu nie koniecznie wynikami trzeba się zapisywać ludziom w pamięci. Może my zmienimy szyld? ;)

Poza tym wolę inne atuty niż... "Vyelkye cycky" :D
Marcin S.:
Wojciech Wrzesień:
Sylwia Z.:
a co to za klub prężne vacky, znacie?:D

"AKS Akrobata Tarczyn" jakoś nie przykuło uwagi, ale już prężne wacki natychmiast - ach te dziewczyny... ;)))

Myślę, że kobieca drużyna "Vyelkye cycky" tak samo przykułaby naszą uwagę ;)
Marcin S.

Marcin S. Konsultant /
Menedżer /
Freelancer

Krzysztof Wojciechowski:
Poza tym wolę inne atuty niż... "Vyelkye cycky" :D

A to swoją drogą ;) Jednakowoż na to jest osobny temat :D
Adam W.

Adam W. running machine

biegnę :)
chociaż tylko treningowo :) na życiówkę się tam nie nastawiam
Krzysztof Wojciechowski

Krzysztof Wojciechowski Dyrektor Działu
Sprzedaży
TreningBiegacza.pl

Adam W.:
biegnę :)
chociaż tylko treningowo :) na życiówkę się tam nie nastawiam
Też tak sobie zawsze mówię, ale jak dotąd nie miałem żadnego oficjalnego startu bez życiówki :D
Choć faktem jest, że to ze względu na bardzo krótki staż.
Wojciech W.

Wojciech W. IT Executive

Adam W.:
biegnę :)
chociaż tylko treningowo :) na życiówkę się tam nie nastawiam

Życiówkę na "połówkę" zdecydowanie lepiej zaatakować parę/kilka tygodni po maratonie. Albo się pod nią specjalnie przygotować. Na 2 tygodnie przed imprezą sezonu (maraton) nie byłby najrozsądniejszy pomysł ;)
Adam W.

Adam W. running machine

szczególnie że na forum bieganie.pl napisali mi że Tarczyn to zdecydowanie nie jest miejsce na życiówkę, cały czas pod górkę/z górki.. :) potraktuję to jako wybieganie przed maratonem po prostu.
Wojciech Wrzesień:

Życiówkę na "połówkę" zdecydowanie lepiej zaatakować parę/kilka tygodni po maratonie. Albo się pod nią specjalnie przygotować. Na 2 tygodnie przed imprezą sezonu (maraton) nie byłby najrozsądniejszy pomysł ;)

Właśnie tak planuję zrobić. Po Krakowie biegam Hajnówkę, tam jest płasko i prosto, zobaczymy jak z wynikiem będzie. 3 tygodnie przerwy ...
Wojciech W.

Wojciech W. IT Executive

Adam W.:
szczególnie że na forum bieganie.pl napisali mi że Tarczyn to zdecydowanie nie jest miejsce na życiówkę, cały czas pod górkę/z górki.. :)

Przesadzili na tym forum trochę. Biegacze mają tendencję do demonizowania wzniesień na trasie. Zapamiętałem 2 łagodne podbiegi ok 5 i 7km, na których nie miałem żadnego problemu z utrzymaniem tempa. Jeszcze stromy podbieg kilkaset metrów przed metą. Wbrew pozorom bardzo łatwy bo krótki. Wystarczy nieco agresywniej zaatakować to wzniesienie (pochylić się, skrócić krok, zwiększyć rytm) i przelatujesz przez te kilkadziesiąt metrów zanim się obejrzysz . A na ostatnim kilometrze i tak przecież pędzisz "ile fabryka dała". Po przetrenowaniu Belwederskiej 20x z rzędu trasa w Tarczynie wyda Ci się płaska jak patelnia ;)
potraktuję to jako wybieganie przed maratonem po prostu.

I do tego - przetestowanie zaplanowanego na maraton tempa - ta pofalowana trasa nadaje się IMO idealnie.
Wojciech W.

Wojciech W. IT Executive

Robert Zakrzewski:
Wojciech Wrzesień:

Życiówkę na "połówkę" zdecydowanie lepiej zaatakować parę/kilka tygodni po maratonie. Albo się pod nią specjalnie przygotować. Na 2 tygodnie przed imprezą sezonu (maraton) nie byłby najrozsądniejszy pomysł ;)

Właśnie tak planuję zrobić. Po Krakowie biegam Hajnówkę, tam jest płasko i prosto, zobaczymy jak z wynikiem będzie. 3 tygodnie przerwy ...

Idealnie. Żeby tylko pogoda dopisała tj. małe nasłonecznienie, bez wiatru, dość chłodno, wysokie ciśnienie... :)
Wojciech Wrzesień:
Robert Zakrzewski:
Wojciech Wrzesień:

Życiówkę na "połówkę" zdecydowanie lepiej zaatakować parę/kilka tygodni po maratonie. Albo się pod nią specjalnie przygotować. Na 2 tygodnie przed imprezą sezonu (maraton) nie byłby najrozsądniejszy pomysł ;)

Właśnie tak planuję zrobić. Po Krakowie biegam Hajnówkę, tam jest płasko i prosto, zobaczymy jak z wynikiem będzie. 3 tygodnie przerwy ...

Idealnie. Żeby tylko pogoda dopisała tj. małe nasłonecznienie, bez wiatru, dość chłodno, wysokie ciśnienie... :)

dokładnie :))
z tego co pamiętam większa część drogi jest w puszczy, więc cień i bez wiatru powinno być.
Radosław S.

Radosław S. Kierownik Działu
Merchandisingu, OBI
Centrala Systemowa
S...

To ja Wam powiem jak tam jest bo mieszkam 2 km od trasy i to moje tereny :). Często zresztą biegam w pobliżu. Na początku 2 km jest duży zbieg. Potem płasko aż do 6 km, na którym jest podbieg (200m - przewyższenie na tych 200m około 4m - zdarzało mi się tam ćwiczyć siłę biegową). Na 7 km wbiegamy w las, w którym trasa jest płaska. Jest to chyba najprzyjemniejszy odcinek trasy. Na 11 km w miejscowości Ojrzanów jest nawrót i do 15 km las i płasko. Potem wybiegamy z lasu i mamy płasko do ok. 18 km, potem lekuchny zbieg i na 20 km podbieg - 200m o przewyższeniu jakieś 4-5m. Na końcu podbiegu Kościół w Tarczynie więc wierzącym powinno być łatwiej :). Skręt w lewo i 1 km do mety po płaskim. Naprawdę to prosta trasa, z pewnością prostsza niż w Warszawie. Ja zrobiłem tam w zeszłym roku życiówkę pomimo, iż tydzień wcześniej biegłem półmaraton w Pile - też zresztą z życiówką. Oczywiście nie liczę górek gdzie przewyższenie to 1-2 m na 500m trasy bo tego się nie odczuwa. W Tarczyńskiej Połówce ze 2-3 mogą takie być.

konto usunięte

zapisałam się
na dzień dzisiejszy biegnę.;-)
Nic tak nie cieszy jak perspektywa udziału w kolejnych zawodach biegowych, super.
Krzysztof Wojciechowski

Krzysztof Wojciechowski Dyrektor Działu
Sprzedaży
TreningBiegacza.pl

Super! Widzę, że przy okazji biegu czeka nas spotkanko w większej grupie. Ktoś jeszcze do nas dołączy? :)
Monika M.:
zapisałam się
na dzień dzisiejszy biegnę.;-)
Nic tak nie cieszy jak perspektywa udziału w kolejnych zawodach biegowych, super.
Sylwia  Zajdel-Goleniows ka

Sylwia
Zajdel-Goleniows
ka
Marketing, PR,
komunikacja

nie jestem pewna, chcialabym ale się waham ;)
Aleksandra M.

Aleksandra M. Specjalista ds.
testów

a niech Wam będzie - namówiliście mnie :) zapisana, opłacona i wybrałam klub GoldenLine :) może mój sponsor mnie nie wyczai :)

Wyślij zaproszenie do