konto usunięte

Temat: Dla zainteresowanych zachęcam do czytania. "Nato i Kosowo...

Jest wiele zdań mówiących o tym czy Sojusz Północno Atlantycki powinien podjąć takie działania , które zmierzały do bombardowania całych obszarów.
Można spotkać się z opinią, iż Nato popełniło błąd angażując się w tę operację.
Nie podzielam takiej oceny. Nato oczywiście stało przed alternatywą: obserwować czystki etniczne w Kosowie lub próbować coś robić. Słusznie wybrało aktywną postawę polityczno-strategiczną.
„Po prostu ta operacja nie była zwykłą operacją wojenną, w klasycznym rozumieniu
tego słowa”
Ówczesny sekretarz generalny Nato wypowiedział się dość znacząco i dosłownie mówiąc „…to nie była wojna ,akcja militarna w Kosowie była jedyną możliwością powstrzymania czystek etnicznych w sytuacji gdy zawiodły wszystkie środki dyplomatyczne, celem naszej interwencji nie było niszczenie lecz powstrzymanie przemocy wycofanie wojsk Serbskich z Kosowa, powrót uchodźców i stworzenie na tym terenie cywilnej administracji.
Wojska te nie zamierzały zdobywać terenów ,nie chodziło o ropę ani o interesy handlowe lecz jedynie o obronę wartości „
Po raz kolejny okazało się, że Europa nie jest w stanie sama podołać takiemu wyzwaniu politycznemu, jakim jest wojna w Bośni-Hercegowinie.
Dopiero zdecydowane zaangażowanie USA i w konsekwencji NATO doprowadziło najpierw do przerwania działań wojennych, następnie do rokowań pokojowych,
a wreszcie do wprowadzenia sił wojskowych.
Czy było potrzebne tak duże zaangażowanie sił Nato w operacji Allied Force ?
W operacji Allied Force działania zbrojne podległy całkiem innym regułom.
Nie do końca ogółom działań wojennych lecz bardziej reagowania kryzysowego.
Czy więc była to operacja kryzysowa ?
Różnie był widziany ten konflikt. Inaczej przez Serbów, Albańczyków czy tez Nato.
Ja z całą pewnością uważam, że była to operacja kryzysowa ponieważ przykładem może być to ,że Nato występowało najpierw w obronie Kosowskich Albańczyków przed Serbami ,a następnie w obronie Serbów przed Albańczykami. Nie czerpiąc z tego żadnych korzyści. „Zwycięstwo Nato w operacji na Bałkanach nie było zwycięstwem militarnym lecz zwycięstwem cywilno-militarnym”
Operacja Allied Force ponadto dostarczyła wiele wniosków dla tworzenia nowej strategii bezpieczeństwa reagowania kryzysowego, oraz pokazała jak wykorzystać siły zbrojne w operacjach reagowania kryzysowego. Celem sił Nato było zadanie takich strat , które przekonał prezydenta Slobodana Milosevica do kapitulacji.
Operacja ta była bardzo długo planowana, Nato miało za osiągnięcie celów wojskowych: między-innymi zademonstrowanie oporu przeciwko Serbskiej agresji w Kosowie , a także zniszczenie potencjału militarnego Serbii ,który uniemożliwiał by w przyszłości prowadzenia działań wojennych przeciwko Albańczykom zamieszkującym Kosowo. Wszystkie państwa będące członkami NATO oficjalnie poparły operacje Allied Force. Natomiast te państwa ,które nie zaangażowały się bezpośredni w działania militarne to udostępniły swoją przestrzeń powietrzną ,bazy ,pododdziały oraz dostarczyły niezbędne
usługi i instalacje dla sił , które brały udział w operacji. Operacja powietrzna stwarzała bowiem szanse wymuszenie pożądanych przez społeczność międzynarodową ustaleń pokojowych przy minimalnych stratach własnych. Na podjęcie takiej strategii ataku miały wpływ warunki naturalne, w jakich przyszło walczyć żołnierzom Sojuszu Północno-atlantyckiego na Bałkanach.
Ukształtowanie terenu oraz jego pokrycie dawało przewagę stronie broniącej się.
Największym zagrożeniem dla lotnictwa Nato, mogły stworzyć serbskie przeciwlotnicze systemy rakietowe. Mimo to ,że systemy te były starej generacji to posiadały duże możliwości obronne. Operacji Allied Force była podzielona na cztery fazy oraz fazę zerową;

pierwsza faza – Zdobycie panowania w powietrzu nad terytorium Kosowa oraz obezwładnienie całego systemu obrony powietrznej Federacyjnej Republiki Jugosławii.

druga faza- niszczenie obiektów wojskowych rozmieszczonych ,w Kosowie oraz jugosłowiańskich sił zbrojnych.

trzecia faza – obejmowałaby rozszerzenie operacji powietrznej w tym zwalczanie całego spektrum obiektów wojskowych o dużym znaczeniu bojowym Federacyjnej Republiki Jugosławii.

czwarta faza – dotyczyła przemieszczenia sił i ewentualnego ich wzmocnienia , jeśli tylko wymagałaby tego sytuacja w , obszarze operacji.

Po czterech dniach trwającej operacji Allied Force , ofensywa powietrzna nie wywarła nadal na Prezydencie Serbii większego wrażenia ,a tym samym nie przyniosła oczekiwanych efektów przez Nato. Dlatego zaczęto drugą fazę operacji lotnictwa Nato.
Do realizacji działań fazy II przystąpiono znacznie szybciej niż zakładano.
Przyczyną tego było wzmocnienie działań serbskich jednostek wojskowych i politycznych, oraz działań paramilitarnych skierowanych przeciwko Albańczykom przebywającym w Kosowie.
Serbowie systematycznie zajmowali wioski dokonywali aresztowań przywódców oraz eliminowali osoby współpracujące oraz wspierające bojowników wyzwoleńczej Armii Kosowa. W rezultacie tych działań terytorium prowincji opuściło około 1,8 miliona Albańczyków.
Tak duża ilość wygnańców , uchodźców przykuła uwagę Nato i USA.
Rozpatrzono między innymi możliwość dostarczenia pomocy humanitarnej drogą powietrzną.”
Jednakże ze względu jednak na duży stopień zagrożenia dla lotnictwa transportowego oraz brak pewności czy zrzucone lub przewożona pomoc trafi do właściwych ludzi”
W pierwszym tygodniu Operacji Allied force Nato nie osiągnęło założonych celów operacji powietrznej.
Generał Clark stwierdził , że lotnictwo Sojusz ma do czynienia z wyjątkowo inteligentnym przeciwnikiem ,który jest w stanie właściwie reagować na wszystkie podejmowane przez Nato działania prowadzone przez Serbów czystki etniczne stwarzały im taktyczną przewagę, zmuszając jednocześnie Nato do znacznego zwiększenia wysiłku na rzecz rozwiązanie konfliktów w Kosowie.
Także złe warunki atmosferyczne przeszkodziły w wielu zaplanowanych wcześniej misjach bojowych. Dlatego Departament Stanów Zjednoczonych podjął decyzję o udostępnieniu na potrzeby operacji Allied Force samolotów bombowych B-1B Lancer oraz 15 innych samolotów, mogących wykonywać zadania bojowe w każdych warunkach atmosferycznych.
Duży wpływ na niską skuteczność uderzeń powietrznych sił lotniczych.
Nato miało również to że Serbowie na całym terenie przemieszczali swoje jednostki pancerne oraz zmechanizowane. Tylko 15% z 2700 samolotów stanowiły misje uderzeniowe, osiągnięcie tego wysiłku zajęło lotnictwu Nato ,aż dwadzieścia dni.
Dla porównania w operacji „Desert-Storm” zajęło to tylko dwanaście godzin. Sojusz musiał rozszerzyć tę operacje o niszczenie linii komunikacyjnych oraz głównych dróg w celu odizolowania jednostek jugosłowiańskich działających w Kosowie od głównych sił znajdujących się na terenie Jugosławii.
Tak na pozór dobrze zaplanowana operacja nie odbyła się bez wpadek.
”W pobliżu miejscowości Savine-Vade samoloty NATO wykonały bowiem omyłkowy atak na cywilny autobus. W następstwie tego incydentu zginęło co najmniej 17 osób, a 10 odniosło obrażenia.
Kolejnym i uważam najgroźniejszym pomyłkowym atakiem podczas operacji Allied Force było zbombardowanie przez amerykańskie samoloty chińskiej ambasady w centrum Belgradu zabijając trzech pracowników tej instytucji.
W operacji Nato zauważyłem bardzo dużą stanowczość.
W końcu po 78 dniach operacji powietrznej 9 czerwca podpisano porozumienie określające postanowienia , wycofanie sił serbskich z Kosowa oraz wprowadzenie sił pokojowych (KFOR) dowodzonych przez Nato.
Po zaprzestaniu działań bojowych przedstawiciele Pentagonu oświadczyły ,że w wyniku operacji powietrznej Allied Force armia Jugosławii poniosła straty 450 środków artyleryjskich , 220 bojowych wozów piechotnych , 120 czołgów , około 50% przemysłu zbrojeniowego Jugosławii oraz 35% infrastruktury energetycznej.
Po 78 dniach ciągłych nalotów sił Nato , w końcu po dojściu do jakiegoś porozumienia , blisko milion uchodźców i wygnańców dobrowolnie lub pod przymusem opuściło Kosowo.
Wielu uchodźców , nadal pozostałych w tej prowincji pozostawały bez dachu nad głową. Kryzys humanitarny pogłębiał się z dnia na dzień.

Warto wspomnieć to ,że podczas operacji Allied Force
następował wzrost intensywności działań lotnictwa Nato w trakcie
operacji w początkowej fazie wysiłek lotnictwa wynosił jedynie 200 samolotów ,a w okresie poprzedzającym podpisanie porozumienia doszedł prawie do 1000 samolotów. Zauważyłem pełną determinacje sił Nato pomimo różnych nieprzewidzianych sytuacji , pomyłek.
Myślę że siły Nato nie brały pod uwagę tego , że ta operacji może trwać tak długo.
Wiele samolotów wyznaczonych przez sojuszników Stanów Zjednoczonych nie mogły wykonywać zadań w nocy czy też w trudnych warunkach atmosferycznych.
Większość tych samolotów nie było przystosowana do użycia środków precyzyjnego rażenia. Wielonarodowościowy wysiłek sił Sojuszu patroli powietrznych miał większe znaczenie polityczne niż wojskowe. Symbolizował wspólnotę Sojuszu Północnoatlantyckiego , kształtował przy tym wizerunek Nato.
Charakterystyczne dla operacji powietrznej w Kosowie było również to, że od samego jej początku serbska obrona usiłowała sprowokować siły Nato do wykonywania lotów na mniejszych wysokościach używając przenośnych przeciwlotniczych systemów rakietowych.
Górzysty teren nie sprzyjał możliwością bojowym samolotów Nato.
Operacja Allied Force nie jest na pewno modelowym reagowania kryzysowego w przyszłych operacjach ze względu na błędy jakie popełniła podczas planowania oraz wykonywania misji.
Jest na pewno dobrym przykładem na wydarzenia jakie mogą nastąpić w przyszłości i na pewno należy wyciągnąć z niej wnioski.
Interwencja zbrojna Nato z technologicznego punktu widzenia była operacją Amerykańską. Nie podlega dyskusji ,że zakończona operacja powinna być przedmiotem badań naukowych.
Dzięki takim operacją doskonale możemy zobaczyć dobre i złe strony.
W pełni uzasadnione jest to ,że Sojusz wybrał lotnictwo jako swoją taktykę osiągnięcia celu.
Uważam ,że było to bardziej skuteczniejsze niż poprzez wkroczenie wojsk droga lądową, ponieważ wtedy ten spór mógłby trwać myślę o wiele dłużej z większymi stratami poniesionymi przez Nato.
Przykładem może być np.: trwająca nadal operacja w Afganistanie.
Operacja Allied Force stała się niebezpieczna ponieważ znalazła naśladowców.
Chodzi mi tu o działania powietrzne przeprowadzone przez lotnictwo Izraela w Libanie, które objęły atak na elektrownie.
Lotnictwo rosyjskie w Czeczeni zbombardowało wszystkie możliwe obiekty wojskowe i cywilne pod inwazją lądową powołując się na operacje Allied Force jako model.
Operacja "Allied Force" była pierwszą
międzynarodową akcją wojskową przeciwko państwu prześladującemu własnych obywateli na masową skalę, przeciwko ludobójstwu. Wiemy o słabościach tej operacji, ale też wiemy o jej sile.
Rezolucje Rady Bezpieczeństwa ONZ w sprawie Kosowa, jak też działania OBWE wytwarzają nadzieję, że prawa człowieka znajdą swoje miejsce w prawie międzynarodowym, ale już teraz pozwalają stwierdzić, że wspólnota
międzynarodowa potrafi stanąć po stronie prześladowanych obywateli, a przeciw represyjnemu państwu.
Ważne też, że w procesie pokojowym uczestniczyła Rosja, chociaż postawa jej była chwiejna. Ważna jednak była konkluzja, a była pozytywna.

BIBLIOGRAFIA:

1. Stanisław Koziej „Zmiany w strategii i taktyce wojskowej w po wojennych
kryzysach i konfliktach zbrojnych” Warszawa 2008r.
2. J Solana, To nie była wojna „Gazeta wyborcza” z 9.09.1999r.
3. T.Ripley, Kosowo a bomb damage assessment “Janes Inteligence
Review, september 1999r.
4 Maciej Marszałek “Sojusznicza operacja Allied Force ”, wyd. Toruń 2009r.
5. S.E Dworecki ,T.Kęsoń,M. Z.Kulisz op. cit.;s,38
6. Jarosław Gryz „Bezpieczeństwo w stosunkach transatlantyckich”, wyd. Toruń 2008r.
7. Ryszard Zięba „Bezpieczeństwo międzynarodowe po zimnej wojnie” wyd. Warszawa
2008r.



Paweł GórskiPaweł Górski edytował(a) ten post dnia 30.10.10 o godzinie 18:13

konto usunięte

Temat: Dla zainteresowanych zachęcam do czytania. "Nato i Kosowo...

To jest tekst Twojego autorstwa, dobrze rozumiem? Zapytam tylko, bo nie wiem trochę jak się zabrać za ocenę takiego tekstu: czy tego Kozieja i Ziębę przeczytałeś w całości, czy podałeś tylko w bibliografii do pracy zaliczeniowej na studia?

konto usunięte

Temat: Dla zainteresowanych zachęcam do czytania. "Nato i Kosowo...

tak książki zostały przeczytane(niestety nie w całości)wybrane rozdziały, ciężko jest czytać około 700str.jednego autora.
Zawsze wybieram interesujące mnie rozdziały ale nieraz się tak nie da czytać książki bez całości,a praca powyżej napisana samodzielnie z tych książek.Paweł Górski edytował(a) ten post dnia 02.11.10 o godzinie 13:29

konto usunięte

Temat: Dla zainteresowanych zachęcam do czytania. "Nato i Kosowo...

Obecnie zabrałem się za czytanie lektury do poduszki:) RUPERT SMITH Przydatność siły militarnej, sztuka wojenna we współczesnym świecie.
Aktualnie przeczytałem pierwszy rozdział Początki od Napoleona do Clausewitza,
Napoleon za bardzo mnie nie interesuje,ale na pewno nie pozostaje to do dyskusji że jest i był ważną, wybitną osobą mam na myśli Legiony polskie, dowodzenie we Włoszech,cesarz Francuzów itd
W miarę czasu próbuje się zagłębić w książce, a jest co czytać:) pozdrawiam
zachęcam do lektury

konto usunięte

Temat: Dla zainteresowanych zachęcam do czytania. "Nato i Kosowo...

Paweł Górski:
(...)
Lotnictwo rosyjskie w Czeczeni zbombardowało wszystkie możliwe obiekty wojskowe i cywilne pod inwazją lądową powołując się na operacje Allied Force jako model.

Przy uproszczeniu, że "wszystkie" obiekty to samo przygotowanie lotnicze trwałoby z kilka miesięcy...

O której kampanii czeczeńskiej tak poza tym mówisz? O której operacji?

Tak generalnie rzecz biorąc to czy Irak, Afganistan czy właśnie Czeczenia dobitnie pokazują, iż rola i znaczenie lotnictwa w konfliktach asymetrycznych jest zgoła inna niż te, wynikające wprost z doktrynalnego myślenie jeszcze zza czasów zimnej wojny, a własnie z takim myśleniem US i Rosja zabierała się do w/w wojen.

EDIT: Kolejna uwaga dot. prównania Kosowa do Afganistanu - przygotowanie lotnicze do operacji w tym kraju na początku lat 2000 było zdecydowanie większe niż to w Kosowo. Lotnictwo ISAFu jest w operacje po dziś dzień zaangażowane w skali, która jest nieporównywalna z Kosowo... Nie wspominając już o nowej koncepcji prowadzenia "zdalnej" wojny z terrorem, którą w tej chwili CIA szlifuje na granicy Pakistańsko-Afgańskiej eleminując pojedyncze osoby w atakach dronami i naprowadzanymi pociskami wartymi setki tysięcy zielonych.Sergiusz B. edytował(a) ten post dnia 21.11.10 o godzinie 23:56

Grzegorz Szymański

Wypowiedzi autora zostały ukryte. Pokaż autora



Wyślij zaproszenie do