Lech Tkaczyk

Lech Tkaczyk www.lech-tkaczyk.pl
; www.wydaj-sie.pl ;
www.ksiazka-nosn...

Temat: Czy poezja to rzeczywiście projekcja duszy czyli jak...

witam,
pojawił się mój nowy tomik poetycki, ZAGUBIONY ANIOŁ.To właśnie moja projekcja duszy, zapraszam wszystkich do dyskusji.
Czy poezja to naprawdę projekcja duszy czy też konfabulacja?
Tych którzy zabiorą głos w dyskusji,wszystkich piszących zapraszam do przesłania swojej twórczości.Najciekawsze ocenimy,być może zdecydujecie się na ich wydanie w projekcie
http://wydaj-sie.pl
Prace proszę przesyłać na adres mailowy wydawnictwa.
astrum@astrum.wroc.pl
LT

ZA SNY NIEBIESKIE...

za sny niebieskie za zdumienie
za księżyc srebrny gwiazd tysiące
za zieleń wiosny i za cienie
za twoje usta słodko drżące

za chłodne ranki i wieczory
za sądy głupców nazbyt śmiałe
za zdrowie zdrowych i za chorych
za nasze smutki śmiesznie małe

za radość co się chwilą cieszy
za czas co się w twych włosach mieni
za miłość która jeszcze grzeszy
za grosz na szczęście w mej kieszeni...
Dawid W.

Dawid W. Fight Club

Temat: Czy poezja to rzeczywiście projekcja duszy czyli jak...

Oto kobieta doskonała.
Szaleję za nią,
gdy się uśmiecha.
Wtedy zapominam, że czuję się
samotny.
Przy niej
staję się, jak dziecko,
zapominając o powadze życia.
Czy będąc dziś w nocy z tobą,
będę samotny?
Coś w środku mojej głowy
podpowiada mi,
że tak naprawdę jestem
jednoosobowy,
skazany na samotność.
Oto, co czuję każdego dnia.
Choć ręce się trzęsą
pragnąc bycia pełnymi,
oddech pragnie być szybszym.
Myślę, że mógłbym się z nią związać,
stać się człowiekiem...
Lecz coś w środku mojej głowy
podpowiada, że
powinienem być sam –
JEDNOOSOBOWY

im więcej osób znam
im więcej znajomości
tym bardziej jestem sam
w świątyni samotności
im więcej uczuć daję
(wciąż więcej, niż trzeba)
tym zawsze mniej dostaję
taka moja scheda
taki to mój spadek
wciąż kopany w zadek
podpowiada, że
powinienem być sam –
JEDNOOSOBOWY

Poszli wszyscy w tany
Zadrżała podłoga
Cały świat zaspany
Tańczy dziś dla boga
Wśród huku obcasów
Wśród brzęku mamony
I z obecnych czasów
I z czasów minionych
Wzbijając tumany
Depcząc tych, co padli
W bogu zakochani
Rytmu nie odgadli
Zarywa się scena
Takie tańcowanie
A boga tu nie ma-
Wyszedł na śniadanie

Bezkres fal, spieniony w rannym blasku słońca.
Chylę się głęboko przed Neptuna władzą
Przed bezkresem linii wzroku mego końca
Co żeglarze sobie w pełni z nim poradzą

Ilością rodzajów pulsuje ogromną
Choć skalany bywa z reki byłej małpy
Zachwiany, energią tętni wciąż niezłomną
Wszakże od małpy lepsze dostał karty

Grobem dla setek tysięcy zostanie
I nikt nie ma prawa mącić tam spokoju
Bo juz im nie w porę żal jest i płakanie
Czy bać się żywiołu, co życia pochlania?
Czy iść zaginionym z odsieczą do boju?
Morze pozostanie znakiem zapytania

to próbka z forów poetyckich... są drętwe jak rzodkiewka z plantacji w Chile, ale lotto nie zna ludzi :)
Renata Moros-Korzeń

Renata Moros-Korzeń Jestem skuteczna w
pracy.

Temat: Czy poezja to rzeczywiście projekcja duszy czyli jak...

lech tkaczyk:
witam,
pojawił się mój nowy tomik poetycki, ZAGUBIONY ANIOŁ.To właśnie moja projekcja duszy, zapraszam wszystkich do dyskusji.
Czy poezja to naprawdę projekcja duszy czy też konfabulacja?
Tych którzy zabiorą głos w dyskusji,wszystkich piszących zapraszam do przesłania swojej twórczości.Najciekawsze ocenimy,być może zdecydujecie się na ich wydanie w projekcie
http://wydaj-sie.pl
Prace proszę przesyłać na adres mailowy wydawnictwa.
astrum@astrum.wroc.pl
LT

ZA SNY NIEBIESKIE...

za sny niebieskie za zdumienie
za księżyc srebrny gwiazd tysiące
za zieleń wiosny i za cienie
za twoje usta słodko drżące

za chłodne ranki i wieczory
za sądy głupców nazbyt śmiałe
za zdrowie zdrowych i za chorych
za nasze smutki śmiesznie małe

za radość co się chwilą cieszy
za czas co się w twych włosach mieni
za miłość która jeszcze grzeszy
za grosz na szczęście w mej kieszeni...

Komentarz:
>>.<<
za tę niemoc co chłodnym porankiem
gardło chwyta różanopalcym świtem myśli
co śniło się wczoraj, co dziś się przyśni

za tę gwiazd zmęczonych odrobiną wzroku
gdy sił brak, a krtań wykrzyczana z lęku
o dobro, zdrowie, modlitwę czyjąś z przyklęku

ledwo szepce : życie. Uratuj.

za to przebieganie chyłkiem w cieniu
zapachem kwiatów, kolażem dziur i ich braku
letnim chodnikiem, w lumpach, we fraku,

za to że jeszcze wstaję, choć nie chcę,
a wolność nie unosi sobą smrodu poduszki,
za utrudzone pracą palców opuszki

mnie omiń zło i pójdź dalej

na rozstaju, tam w polu, do pyłku zmalej
i rozprosz się bez mocy
niech cię podepczą, niech guz wyskoczy
tobie złośliwy, byś sczezło
między kamieniami ugrzęzło

i wreszcie zeszło z ludzi... do diabła
Magdalena Jolanta O.

Magdalena Jolanta O. właściciel firmy,
ZEJK@

Temat: Czy poezja to rzeczywiście projekcja duszy czyli jak...

Witam,
nie wiem czy coś takiego jak dusza istnieje, ale czasami różni wrażliwcy tak twierdzą a że ich sporo, racja jest po ich stronie :)
Witam się dwoma wierszydłami:

Już czas

Włóż kieckę żałobną.
Zmów ostatnią modlitwę (na wszelki wypadek).
Żal za grzechy dopisz do listy
nigdy nie opłaconych rachunków.
O życiu minionym, tylko pomyśl przez chwilę,
zastanawiając się jedynie nad drobiazgami.
A potem w złoconej trumnie, zrobionej na miarę,
naciągnij wieko po uszy i chichocząc przez wieczność,
daj się popisać własnej niedorozwiniętej wolności.
Pozwól światu od siebie odpocząć.
-----------------------------------

Anioł w słoiku

Wleciał nocą do słoja anioł
żeby się schować.
Sądził,że to kieszonka Boga.
Przycupnął i zasnął
zmęczony podróżą.

Ktoś zakręcił słój.
Ktoś zaświecił dniem.
Ktoś wyśmiał
bo anioł nagi,
bo anioł zdziwiony,
bo taki głupi,
bo taki naiwny.

Tak wielu się śmiało...
Jeden otworzył słój.

Anioł zostawił mu
piórko na pamiątkę
ten naiwny,
ten głupi,
ten nagi,
był zdziwiony.

Tak wielu się teraz śmiało...

wiersze mojego autorstwa ©OMM

konto usunięte

Temat: Czy poezja to rzeczywiście projekcja duszy czyli jak...

ARYTMETYKA UCZUĆ

Obserwuję różnicę
odejmując cię od siebie przez niechcenie
by ponownie dodać powoli po kawałku
i nie pomylić się w sumie

Lubię matematykę
odkąd ma smak twego ciała

Chciałabym
by z równania wyszła nieskończoność

***

Przychodzisz do mnie
dotykasz delikatnie słowem
staję się potokiem
płynę wraz z tobą
ty jesteś sternikiem
uderza cię niejedna fala namiętności
po gładkiej wodzie statek swój prowadzisz
by dalej
by głębiej
dotrzeć w nurt ten rwisty

rzecz w tym by wspólnie dobijać do brzegu

***

W głębokości Twoich oczu
i w tej ich przedziwnej toni
odnajduje się na nowo
tak do końca lecz powoli

Opuszkami Twoich palców
zwiedzam wszystkie tajemnice
zagłębienia, wypukłości
choć zamknięte oczy-
widzę

Kiedy tonę w Twoim ciele
każdym zmysłem chcę to chłonąc
i wirować w tym ciał splocie
wciąż zachwycać się na nowo

tylko zostań

daj mi słowo

ROZCZAROWANIE

Chciałam napisać wiersz
o wszystkim co jest ważne
mniej ważne
nie ważne

Chciałam być z kimś
kogo pokocham całą sobą
całym sercem
tylko ciałem

Chciałam żebyś przeczytał mój wiersz
od początku do końca
siedem razy
przynajmniej raz

Nic się nie udało...
bo zgubiłam
długopis
pióro
i serce

A WIOSNĄ

Położyć się na łące zielonej i wielkiej
by wiatr włosy nasze rozwiewał
słuchać głosu ptaka co siedzi na drzewie
jak gdyby tylko dla nas śpiewał

I patrzeć na motyla schowanego w maku
oczy zasłaniać od słońca
I leżeć samotnie ale jednak razem
I leżeniu nie dawać końca

Patrzeć na niebo błękitne i lekkie
wyciągać ku górze ręce
Zachwycać się,marzyć i kochać we dwoje
I prócz siebie nie chcieć nic więcej
Bogusława Andrzejewska

Bogusława Andrzejewska psycholog, trener
umiejętnosci
osobistych

Temat: Czy poezja to rzeczywiście projekcja duszy czyli jak...

WSPOMNIENIE

Mostem z tęczy przechodzę

ponad jasnością grających świateł

Ścieżką pulsującej ciszy wracam

w rozkoszną dolinę twoich ramion

Ponad szczyty drzew

unosi mnie twój szept

płynę jak złoty obłok

zatopiony w cieple błękitu

Wczoraj twój dotyk

rozpalał kolorowe fajerwerki

dzisiaj miękko spływa

wspomnieniem jedwabiu

Tylko kłujący ból tęsknoty

rozprasza zamyślenie

którym próbuję uratować

spragnione miłości ciało
***

SZCZĘŚCIE

Jeśli zanurzysz dłonie

w ciszy wieczoru

pomyśl chwilę o zapachu

który sprawia że znika czas i przestrzeń

Który swoją miękkością obezwładnia duszę

i bezlitośnie rozpędza

najdziwniejsze wspomnienia

Rozgrzewa roztańczone radością serce

srebrzystą słodyczą otacza usta i oczy

Poczuj na swojej twarzy

najpiękniejsze dotknięcie miłości

Uwierz nareszcie

w nieskończone szczęście

które głodnymi wargami

zbieram z twojego pachnącego ciała

Następna dyskusja:

Zapraszam do dyskusji na te...




Wyślij zaproszenie do