Jakub
Łoginow
Nie ma kangurów w
Austrii
Temat: Bieganie i psy
Nie wiem, czy też tak macie, ale nie przepadam za psami, zwłaszcza tymi biegającymi luzem i przyczepiającymi się do przechodniów. Rozumiem, że właściciele psów mogą być przekonani, że piesek jest milutki i nic złego nikomu nie zrobi, ale ja tego nie wiem i nie chcę być pogryziony, zwłaszcza że jestem nieubezpieczony w NFZ i muszę unikać lekarzy, wypadków itp.Dlatego ostatnio strasznie mnie denerwuje to, że jak wieczorami biegam po Krakowie, kilka razy napataczam się na psy, które jak widzą biegacza to od razu biegną w jego (moją) stronę. Naprawdę nie jest to przyjemne i komfortowe uczucie. Dlatego apeluję do właścicieli psów, niezależnie czy gryzą czy nie, o większą empatię i trzymanie psów na smyczy i w kagańcu. Jak pies się nie umie zachować i rzuca się na biegaczy, to nie należy nikogo narażać na stres.