Temat: 20-21 marca 1-szy dzień wiosny, Samotnia, Karkonosze :)
Małgorzata P.:
Piotrki poszły dzisiaj na Śnieżkę, mam nadzieję, że udało im się trafić w obserwatorium, bo mgła rano była totalna ;).
Poszły ale nie doszły...to nie był najlepszy pomysł. Mapa została w samochodzie więc poruszaliśmy się na czuja...w chwilę po tym kiedy za Strzechą Akademicką skręciliśmy na zimowy szlak w lewo wiatr za wszelką cenę starał się nas zdjąć ze szlaku...deszcz mu w tym skutecznie pomagał...widoczność na jakieś dwa trzy słupki. Doszliśmy po Śnieżkę ale moja kurtka - wybitnie nie zimowa (ta właściwa została w Kotani) ważyła już tyle co dobrze zapakowany plecak...a woda z butów wylewała się przez cholewki....zrezygnowaliśmy. Zdobędziemy ją przy innej okazji!
Za wyjątkiem jednej osoby nikogo nie było na szlaku...kilka mijanych (idąc w dół) osób zawróciliśmy...żal mi się zrobiło jednej dziewczyny, którą razem z chłopakiem przed Lawiniskiem skutecznie zniechęciliśmy do dalszej wędrówki...ale Ona chciała wejść na Śnieżkę w białych cienkich adidaskach!
Zeszliśmy do Karpacza w okolice dolnej stacji, zjedliśmy i wdrapaliśmy się z powrotem.
Dzisiejszy poranek był piękny...Wiosna przyszła...i na pewno już zostanie!