konto usunięte

Temat: Sztuka walki dla niewysportowanych??

Oj, oj, chwilunia :) Odszedłem, ponieważ się... przeprowadziłem. I niestety w okolicy, w której jakiś czas mieszkałem, nie było sekcji karate. Przerzuciłem się na zupełnie inną sztukę walki, aikido - ponieważ była bliżej. Ideologii nie dorabiam, byłem ostatnio na dwóch chyba treningach karate kyokushin w Katowicach i raczej niewiele się zmieniło (nie zaobserwowałem większych zmian) - kwestia zostawiania ręki dalej mnie drażni, teraz bardziej niż wcześniej. Faktycznie nie mam zatrważającego doświadczenia w kwestii sztuk walki, ale mam pewne obiekcje do metodologii nauczania karate. To z kolei, co mi się bardzo podoba i uważam, że to jest fantastyczne to to, że 3/4 treningu to "rozgrzewka". To coś, czego brakuje mi w aikido - bardzo.
Piotr B.

Piotr B. Doradztwo /
Konsulting

Temat: Sztuka walki dla niewysportowanych??

adam aduszkiewicz:
a może inicjator debaty coś powie od siebie, dowiedział się czegoś dla siebie ważnego czy nie? A może dostrzegł coś co innym umknęło?

...inicjator debaty... nie spodziewał się tak rozbudowanej dyskusji :)
Jedno jest pewne, iż poza nielicznymi, większość z Was trenuje aktywnie... więc całkowicie rozumiem i tłumacze sobie tym treść Waszych wypowiedzi które raczej skłaniają się... do twierdzenia, że trzeba być wojownikiem - wysportowanym by trenować Aikido... zapewne twierdzenie to spowodowane jest doświadczeniami z zajęć, ćwiczeniami z osobami, które odbiegały formą, kondycją od Was.
Mam jednak swoje zdanie, które ktoś z Was potwierdził... trzeba sobie coś najpierw coś ułożyć w głowie, jak ktoś ładnie powiedział... "potańczyć balet" by potem zwiększyć szybkość, efektywność i obciążenie fizyczne... sądzę iż po to właśnie są tworzone grupy o poszczególnym zaawansowaniu. Natomiast wg. wypowiedzi, które przeczytałem... zrozumiałem również, że aikido to nie tylko balet... jak można by sądzić... ale również intensywna praca fizyczna i rozumiem że trzeba się do niej nieco przygotować... a nie wstać zza biurka... i trafić na matę... ja to czynię... do zobaczenia niebawem.
Dzięki i pozdrawiam
P.
Piotr B.

Piotr B. Doradztwo /
Konsulting

Temat: Sztuka walki dla niewysportowanych??

bartosz wrzesien:
Andrze-nigdy nie pisałem że jestem wielki,a Aikido przestałem cwiczyc 10 lat temu bo-słabo sie sprawdza na ulicy.Rozumiem że skoro cwiczysz 8 razy w tyg to masz czym sie pochwalic-jakies medale,zawody,wstaw linka chetnie zobacz.Nie chodzi o ilosc ale o jakosc.

Kolego Bartoszu W... sądzę, że trochę źle rozumiesz SZTUKĘ Walki... sztuką nie jest wyjść na ulicę i się sprawdzić... i w tym wszystkim nie chodzi chyba o medale o których wspomniałeś... i ciekaw jestem co jest dla Ciebie miarą jakości o której piszesz??
... ale rozumiem, że każdy ma swój własny kodeks postępowania i priorytety...
P.S
Jako autor tego postu... sądzę, iż za dużo pojawiło tu się emocji... i dyskusja idzie w jakimś absurdalnym kierunku...

konto usunięte

Temat: Sztuka walki dla niewysportowanych??

Zgadza sie Piotrze. Ale przy tak wrażliwym temacie rozmowy i jednocześnie tylu osobach, z których każda ma tam swoje jakies poglądy na ten temat, bez odrobiny emocji nie mogło się obejść ;)
Piotr B.

Piotr B. Doradztwo /
Konsulting

Temat: Sztuka walki dla niewysportowanych??

no tak :)
Adam Aduszkiewicz

Adam Aduszkiewicz Fundacja Rozwoju
Demokracji Lokalnej
Prezes Zarządu

Temat: Sztuka walki dla niewysportowanych??

1. myślę, że to dobre i zdrowe, że ludzie dyskutują o czymś z pasją, i że dobrze jest umieć tę pasję okazać, byle nie gnębić innych

2.to jest jakoś związane z duchem sztuk walki (nie ulicznego łomotu) kiedyś, gdy jeszcze patrzyłem na aikido z góry, pewien aikidoka powiedział mi, że jemu chodzi o to, żeby "zniechęcić do agresji przez wykazanie jej kompletnej nieskuteczności" Później próbowałem raz i drugi aikido i myśl mojego rozmówcy stawała się dla mnie coraz bardziej zrozumiała

3. powodzenia Piotrze, jestem w dość podobnej do Twojej fazie, też szykuję do powrotu na matę, oby się udało

konto usunięte

Temat: Sztuka walki dla niewysportowanych??

ooo - wlasnie - z Kolezenstwem: Piotrem, Leszkiem i Adamem, to juz za bardzo nie podyskutujemy, bo akurat mamy jednakie dosyc poglady, a jak slysze czy czytam wypowiedzi typu - przestalem cwiczyc aikido, bo sie kiepsko sprawdza na ulicy, to az chce sie odpowiedziec - zapisz sie na boks lub muai thai, umow sie na ustawki kibolskie i na ulicy bedziesz niepokonanym miszczem... no ale ja mam akurat inne priorytety a kiboli nie uwazam za wojownikow, a znam wielu doskonalych aikidokow, ktorzy mimo pewnych niedoskonalosci aikido sa dla mnie wielkimi autorytetami w swiecie budo. No ale ci ludzie po paru miesiacach treningow (na poczatku swojej drogi) nie mysleli - dobre, czy niedobre to aikido na ulicy...

konto usunięte

Temat: Sztuka walki dla niewysportowanych??

Andrze, kurcze, przestań sprowadzać temat do absurdu! To jakbyśmy rozmawiali o rożnych sposobach wchodzenia na ściankę i jakbyś starał się dowieść, że są rożne sposoby wejścia na ściankę, jedne skutkują, inne nie, ale te, które nie skutkują też mogą być piękne i warto się ich uczyć. Nauka dla samej nauki nie ma sensu, uczysz się czegoś po to, by się czegoś NAuczyć. Jeśli uczysz się obsługi telefonu, chcesz dobrze obsługiwać telefon. Jeśli uczysz się wspinać na ściankę, chcesz się szybko i sprawnie po niej poruszać. Jeśli uczysz się aikido, chcesz umieć się obronić na ulicy, to jest zupełnie naturalne podejście. To nie ma żadnego związku z kibolami czy gangsterami - a argument "jak chcesz być najlepszy na blokowisku kup sobie gnata" jest śmieszny - to jakbyś powiedział biegaczowi, że jeśli chce być najszybszy na maratonie, to niech kupi motor. Sorry...
Adam Aduszkiewicz

Adam Aduszkiewicz Fundacja Rozwoju
Demokracji Lokalnej
Prezes Zarządu

Temat: Sztuka walki dla niewysportowanych??

wiesz, ścianka do ścianki niepodobna, możesz się uczyć (sam kiedyś próbowałem) jak celnym kopniakiem złamać komuś kolano, wybić pięścią zęby, wydłubać oko etc.
A możesz zadać sobie takie ćwiczenie żeby właśnie nauczyć się jak to zrobić, żeby "zniechęcić do agresji przez wykazanie jej całkowitej nieskuteczności" Pewnie to ćwiczenie potrwa nieco dłużej niż pierwsze i to właśnie jest przedmiotem naszego wyboru.
Grzegorz Dzierżak

Grzegorz Dzierżak Właściciel, Własna
działalność
gospodarcza

Temat: Sztuka walki dla niewysportowanych??

Witam szanownych przedmówców. To co tutaj wyczytałem skłoniło mnie do napisania mojego zdania w temacie. Przychylam się do zdania że Aikido jak i pozostałe sztuki walki są po to aby skutecznie walczyć. W każdej ze sztuk jest kilka "pięknych" elementów, jednak często te widowiskowe elementy często są słabo skuteczne w realnej walce. Od wielu lat trenuje Taekwondo, niedawno zacząłem trenować jednocześnie Aikido - dlaczego ? - aby móc dostosować narzędzie obrony do narzędzia ataku... miałem kiedyś kilka niemiłych przygód i dały mi one do myślenia. Raz byłem w strachu o człowieka który mnie napadł gdyż "źle upadł" po moim kopnięciu - myślałem wtedy: żeby tylko mu się nic nie stało... Co z tego że skutecznie się obronimy jeżeli później pójdziemy siedzieć gdyż "przekroczyliśmy granice obrony koniecznej" czasami wystarczy najprostsza dźwignia - nie trzeba od razu walić w p... lub łamać ręki. Reasumując każdy który już ćwiczy jakieś sztuki walki nie powinien się zamykać jedynie w swojej ukochanej sztuce i narzekać że w Aikido jest mało uderzeń, albo w boksie nie ma parteru. Wojownik powinien szkolić się całe życie... A jeżeli ktoś dopiero zaczyna... długa droga przed nim i nie od razu ale stopniowo powinien wprowadzać dodatkowe elementy i dbać o swój ogólny rozwój cały czas... pobiegać (czasem lepiej uciec :)) pójść na siłownie, popływać - starać się "być wysportowany..." Pozdrawiam wszystkich trenujących :)
Sergey P.

Sergey P. People leader in
Customer Service

Temat: Sztuka walki dla niewysportowanych??

Grzegorz Dzierżak:
czasami wystarczy najprostsza dźwignia - nie trzeba od razu walić w p... lub łamać ręki. Reasumując każdy który już ćwiczy jakieś sztuki walki nie powinien się zamykać jedynie w swojej ukochanej sztuce i narzekać że w Aikido jest mało uderzeń, albo w boksie nie ma parteru. Wojownik powinien szkolić się całe życie...

Nawiązując do tej bardzo trafnej wypowiedzi kolegi Grzegorza przypomnę dyskutującym, że na Aikido do Morihei Ueshiby przychodzili ludzie posiadający już czarne paski w innych stylach walki. Osoby te nie miały problemu z "agresywną" samoobroną a na Aikido przychodzili być poznać sposoby "pokojowe" i kontynuować swój rozwój na drodze Budo...
Tomasz K.

Tomasz K. Każdy z nas powinien
zdać w życiu egzamin
z bycia człowie...

Temat: Sztuka walki dla niewysportowanych??

Chciałem tylko zapytać, gdzie kolega Bartosz trenował, że dorobił się zielonego pasa w aikido, bo ja się z tym jeszcze w tej sztuce walki nie spotkałem?
Leszek Półtorak

Leszek Półtorak ¡Viva Ipotecny!

Temat: Sztuka walki dla niewysportowanych??

Wygląda na to że w klubie zrzeszonym w PUA.
Tam jest system kolorowych pasów - według ich stron:
http://aikidoradzyn.wordpress.com/category/egzaminy/

konto usunięte

Temat: Sztuka walki dla niewysportowanych??

W dojo sensei Wysockiego też są różne kolory pasów za odpowiednie stopnie
Bartłomiej Wielogórski

Bartłomiej Wielogórski Otwarty na wyzwania

Temat: Sztuka walki dla niewysportowanych??

W niektórych szkołach krakowskich także są kolorowe pasy.

A co do tematu - paradoksalnie, to, że trening ma minimalna rozgrzewkę, a wykonuje się tylko techniki, nie oznacza, że nie należy/nie ma potrzeby mieć kondycji. Tylko mając uregulowany oddech, wykonując ćwiczenia raz-za-razem, można popaść w pewien automatyzm i wypracować technikę, a ciężko o duża ilość powtórzeń jeżeli po dopędzeniu autobusu człowiek przez 3 przystanki odzyskuje przytomność ;) Kondycja jest ważna.
Myślę, że to nawet dobrze, kiedy na treningu pracuje się nad techniką. Tak na prawdę ja właśnie za to chciałbym płacić idąc na zajęcia. Kondycję można budować samemu (np. jadąc na rowerze na trening :) ...40km :D) lub uczestnicząc w zajęciach temu właśnie dedykowanych. Myślę, że tak jest efektywniej.
Tym bardziej, że trudno o poprawną technikę, kiedy człowiek ze zmęczenia ledwo trzyma się na nogach, lub nie jest w stanie asekurować partnera przy rzutach etc. Tętno 120 wystarczy, by trening był efektywny i technicznie i wydolnościowo.

Pozdrawiam

konto usunięte

Temat: Sztuka walki dla niewysportowanych??

Bardzo ciekawy punkt widzenia zaprezentował tutaj nam Pan Bartłomiej.

Przyznam, że dużo jest w tym prawdy. Z mojego doświadczenia wynika, że wystarczy samemu sobie podkręcić tempo i już można się zmęczyć, bo nie oszukujmy się, ale upaść - wstać; upaść - wstać; upaść - wstać to nie jest takie proste. Oczywiście, ktoś może powiedzieć, że organizm się do tego przyzwyczaja....
Proponuję dla tych co już ćwiczą jakiś okres, w momencie kiedy z partnerem znasz dobrze technikę, trenuj w ten sposób - będąc uke - po upadku od razu wstawaj i atakuj...a nie poprawiaj ustawienia itd. Następnie po skończonym treningu zrób 50 pompek, 50 brzuszków, pajacyki, przysiady, co dusza zapragnie, możesz wziąć boken, jo powtórzyć uderzenia, pozycje, a jeżeli macie taką możliwość, sprawnie zanieść matę i już jesteś pozytywnie zmęczony - a wydaje mi się, że trenując sztukę walki, po treningu powinieneś wracać do domu z takim "pozytywnym zmęczeniem".
Jak potrzebujesz bardziej się zmęczyć, idź na siłkę, albo tak jak mój poprzednik mówi wskakuj na rower, jak masz blisko to zamiast iść, biegnij itd.



Wyślij zaproszenie do