Temat: Po stażu z Isoyama - egz. na 4 dan

Ktos byl i widział? Jakie odczucia?

Swoje moze chwilowo zachowam, bo nie wypada zeby kyu komentowalo omc 4dan ;)
Przemysław K.

Przemysław K. Starszy Specjalista
ds. Telekomunikacji,
Amplico AIG Life

Temat: Po stażu z Isoyama - egz. na 4 dan

Byłem, widziałem, poczułem :):)

Ogólnie standardowo jak to na Isoyamie. TŁUMY, TŁUMY, TŁUMY, miało to oczywiście swoje plusy (było z kim poćwiczyć i bo sporo osób które można było poznać) ale i również miało to swoje
minusy (miejsca do cwiczenia było tyle co w windzie osobowej). Ogólnie przyjemnie, szkoda tylko, że czas tak szybko się obchodzi
z Sensei HI, widać to z roku na rok. Jeżeli chodzi o program to
nie byłem w niedzielę i nie wiem co było, sobota natomiast cała
pod hasłem "Kihon Waza".

Egzaminy:
hmmm Ci co byli, widzieli. Ci co nie byli napewno bedą słyszeli.

Pozdrawiam
PKPrzemysław K. edytował(a) ten post dnia 09.03.09 o godzinie 09:41

konto usunięte

Temat: Po stażu z Isoyama - egz. na 4 dan

No ja nie byłem, ale właśnie słyszałem...
Moze ktoś opowie, kto był naocznym świadkiem ?:)

Pozdrawiam
Przemysław K.

Przemysław K. Starszy Specjalista
ds. Telekomunikacji,
Amplico AIG Life

Temat: Po stażu z Isoyama - egz. na 4 dan

A co takiego kolega słyszał ??

Pozdrawiam
Adam Aduszkiewicz

Adam Aduszkiewicz Fundacja Rozwoju
Demokracji Lokalnej
Prezes Zarządu

Temat: Po stażu z Isoyama - egz. na 4 dan

widzę,że forum zamiera, więc: może ktoś wyksztusi jak to było z tymi egzaminami?

Temat: Po stażu z Isoyama - egz. na 4 dan

kwiatki
- przyjęcie shomen-a przez wycofanie sie. Po uwadze, ze zle przyjmuje atak, stanie w miejscu przez 2 ataki, potem znow wycofywanie sie)
- postawa tori przy katate dori (maksymalnie wyciągnieta do przodu dloń, gdy uke jest w odleglosci 3-4m, sylwetka pochylona do przodu z biodrami z tyłu), stanie i czekanie az uke podejdzie do tej wyciagniętej dłoni
- nieumiejętność ataku w hanmihandachi (2ka zdających wykonywala ze soba technike), po zwróceniu uwagi oraz pokazaniu jak powinien przebiegac atak zero poprawy, moze troche szybszy, ale za to bardziej chaotyczny atak (jedno uke biegało w promieniu 1,5m od tori - pochylona postawa przy zamykaniu ataku, drugie uke wpadało niemalże na głowe tori przy zamykaniu)
- zapomniana technika koshi nage :)
- nieumiejetność określenia na co/jak działa (zadaje sie) gokyo

to tyle co mi sie szczególnie rzucilo w oczy (skromnemu 4kyu)

wnioski z tego pozostawiamMaciej Ł. edytował(a) ten post dnia 26.03.09 o godzinie 01:15
Jakub Drzymała

Jakub Drzymała chłop do garów!!! do
8 garów... =;>

Temat: Po stażu z Isoyama - egz. na 4 dan

Maciej Ł.:
kwiatki
- przyjęcie shomen-a przez wycofanie sie. Po uwadze, ze zle przyjmuje atak, stanie w miejscu przez 2 ataki, potem znow wycofywanie sie)
- postawa tori przy katate dori (maksymalnie wyciągnieta do przodu dloń, gdy uke jest w odleglosci 3-4m, sylwetka pochylona do przodu z biodrami z tyłu), stanie i czekanie az uke podejdzie do tej wyciagniętej dłoni
- nieumiejętność ataku w hanmihandachi (2ka zdających wykonywala ze soba technike), po zwróceniu uwagi oraz pokazaniu jak powinien przebiegac atak zero poprawy, moze troche szybszy, ale za to bardziej chaotyczny atak (jedno uke biegało w promieniu 1,5m od tori - pochylona postawa przy zamykaniu ataku, drugie uke wpadało niemalże na głowe tori przy zamykaniu)
- zapomniana technika koshi nage :)
- nieumiejetność określenia na co/jak działa (zadaje sie) gokyo

to tyle co mi sie szczególnie rzucilo w oczy (skromnemu 4kyu)

wnioski z tego pozostawiamMaciej Ł. edytował(a) ten post dnia 26.03.09 o godzinie 01:15

tak to postrzegasz...?
wg mnie wyglądało to troszkę inaczej.. ale pewnie tylko dlatego, że byłem bliżej..

Temat: Po stażu z Isoyama - egz. na 4 dan

Jakub Drzymała:
tak to postrzegasz...?
wg mnie wyglądało to troszkę inaczej.. ale pewnie tylko dlatego, że byłem bliżej..

nie krępuj się, opisz jak to wygłądało

może źle cos postrzegam, choc w zasadzie tylko napisałem co widziałem, ok kwestia dyskusyjna jest ostatni punkt, może czegos nie słyszałem.
Przemysław K.

Przemysław K. Starszy Specjalista
ds. Telekomunikacji,
Amplico AIG Life

Temat: Po stażu z Isoyama - egz. na 4 dan

W pierwszym poście napisałeś, że nie wypada, a w kolejnym rozpisałeś się z samą krytyką :) i niestety nie do końca oparta na faktach.

Jeżeli to co "widziałeś" jest dla Ciebie proste i oczywiste, a uwagi Senseia nie były dla Ciebie absolutnie niczym zaskakującym to gratuluję Ci Twojej nauki. Ja niestety pomimo posiadania trochę wyższego stopnia byłem zaskoczony niektórymi formami kichon waza jakie Sensei "chciał" zobaczyć.

pozdrawiam

Temat: Po stażu z Isoyama - egz. na 4 dan

Napisałem tez ze chwilowo zachowam :)
Nikt nic nie napisał, a ktos poprosił o opis, więc jako autor wątka poczułem sie ;)

Ad rem.
Przemku przeczytaj uważnie, co napisałem i powiedz mi, jak moje obserwacje mają sie do technik? Przeciez się nie wypowiadam, czy znający je znali w formie wymaganej przez sensei-a.

To co napisałem to są wg. mnie podstawowe "błędy" (postawa, przyjęcię ataku - brak irimi), których nie powinno być u ludzi zdających na 4 dan. Pozostałe dwa tez uważam ze ktoś z 3 danem raczej powinien potrafic: nieumiejętność zaatakowania, wyjasnienie działania techniki (mają zapewne uprawnienia intruktorów, to jak sobie wyobrazają nauke, jak nie wiedzą jak cos działa).

Ja założyłem ten wątek właśnie ze wzgl. na te "podstawowe błędy", a nie nieznajomość technik.
Nie chciałbym przypuszczać, że uważacie to za tak mało istotne, gdy ktoś już zdaje na 4dan. Przeciez technika z shomen uchi była kilkukrotnie powtarzana właśnie ze wzgledu na brak irimi, a nie to co się działo pozniej.

konto usunięte

Temat: Po stażu z Isoyama - egz. na 4 dan

Po raz kolejny wyszło że niestety PFA nie ma "swojego shihana". Przyjeżdża JAKIŚ (akurat bardzo niebylejaki) i angażuje się go w egzaminy. To samo było na 30-leciu PFA.

Faktem jest że tak swego czasu pracując przez kilka lat w Wawie szukająć "swojego" dojo, odwiedziłam kilka innych to zauważyłam, że w każdym z nich kihon wygląda inaczej.
Ale jak ktoś ma zdawać przezd Isoyama Sensei to miał przez ostatnie lata okazję zobaczyć kihon w jego, skąd innąd, jednak bardzo źródłowym wydaniu.

BTW w listopadzie będzie w Krakowie kolejny wielki Shihan Sensei Yamada - to też świetne źródło pracy u podstaw.

Wierzę, że ludzie którzy zdawali dali z siebie wszystko.

PS Maćku, to może nieprzyjemnie zabrzmi ale im się ma niższy stopień tym mniej ma się wątpliwości i tym łatwiej ocenia się egzaminy. Technika to nie ruch rękami, czy nogami, to praca centrum. Do dziś pamiętam, jak na jednym z warszawskich seminariów, krytykowaliśmy ze znajomymi zdających na shodan. Dziś się tego wstydzę.



Wyślij zaproszenie do