Dariusz Mazurczak

Dariusz Mazurczak Opolskie Centrum
Rozwoju Gospodarki

Temat: KI - co to takiego?

Czy obecnie na treningach w waszych grupach instruktorzy odwołują się do KI? Czy KI to już tylko relikt przynależny dawnym mistrzom?

konto usunięte

Temat: KI - co to takiego?

No, u mnie w dojo, na przykład, się o tym nie mówi. Za to na jednym, dosyć znanym forum SW KI jest wyśmiewane (czy wyśmiewana) na każdym kroku. ;)
Dariusz Mazurczak

Dariusz Mazurczak Opolskie Centrum
Rozwoju Gospodarki

Temat: KI - co to takiego?

Cóż, teraz modniejszy jest "timing", czy jak to się pisze. Szkoda, że aikido, jak i wiele innych cudownych dziedzin tak bardzo się dawaluuje. Nawet japończycy rzadziej używają tego pojęcia, pewnie z obawy o frekwencję na treningach... Cóż, znak czasu...

konto usunięte

Temat: KI - co to takiego?

Dariusz Mazurczak:
Cóż, teraz modniejszy jest "timing", czy jak to się pisze. Szkoda, że aikido, jak i wiele innych cudownych dziedzin tak bardzo się dawaluuje. Nawet japończycy rzadziej używają tego pojęcia, pewnie z obawy o frekwencję na treningach... Cóż, znak czasu...
Hmm, być może jestem w błędzie, ale wydaje mi się, że "ki" oznacza tutaj "energię, siłę wewnętrzną", jak w słowie ai-ki-do, gdzie ai to miłość, harmonia, ki - energia, siła wewnętrzna, a do - droga. A timing to inaczej refleks, wyczucie czasu, zgranie (techniki) w czasie.

Co do nie używania pojęcia i nie uczenia o nim - być może wynika to z obawy o posądzenie sekcji aikido o sekciarstwo, co ostatnio w Polsce dosyć często się zdarza.
Andrzej S.

Andrzej S. Konsultant IT

Temat: KI - co to takiego?

Dariusz Mazurczak:
Nawet japończycy rzadziej używają tego pojęcia, pewnie z obawy o frekwencję na treningach... Cóż, znak czasu...

Myślę że nauczyciel potrafiący w przekonujący sposób zademonstrować wykorzystanie ki nie musiałby narzekać na frekwencję. To, co czyta się w literaturze brzmi ciekawie. Chciałbym spotkać kogoś, kto przynajmniej sam potrafi to wykorzystać i zademonstrować.

konto usunięte

Temat: KI - co to takiego?

A czy KI nie jest bardziej związane z chińskimi sztukami walki?
Nie znam się na tym, ale czy KI nie objawia sie w aikido w przypadku wykorzystywania okrzyków?
Andrzej S.

Andrzej S. Konsultant IT

Temat: KI - co to takiego?

Przy tłumaczeniach z chińskich materiałów częściej pojawia się określenie chi (oznaczające w gruncie rzeczy prawdopodobnie to samo). Jeśli chodzi o okrzyki - według niektórych mają przeciwnika zbić z tropu, rozproszyć uwagę co wpływa na energię.
Ciekawsze są bardziej fizyczne testy - bezpośredni wpływ uwagi na pracę ciała. Jak dotąd widziałem takie testy jedynie w wykonaniu ludzi którzy sprawiali wrażenie że sami nie są do nich w 100% przekonani.

konto usunięte

Temat: KI - co to takiego?

Okrzyki to chyba bardziej w karate. ;) Chociaż i na aikido zdarza się wyrzucić z siebie jęk przy dobrym rzucie albo celnym atemi. ;)
Marcin G.

Marcin G. za granicą...
sprawdzam granice
możliwości

Temat: KI - co to takiego?

Z tego co rozmawiałem z moimi znajomymi którzy prowadzą swoje sekcje, to zdania są 50/50 :]

Z jednej strony KI wytlumaczone zostało mi jako dobrze zastosowaną technikę czyli energia fizyczna przeciwnika *uke + energia statyczno-dynamiczna wykorzystana przez *tori = energia kierowana na zewnatrz czyli uke lezy tam gdzie chcemy poniewaz sam tego chcial :D

Z drugiej strony została mi opowiedziana historia z życia z jednego z seminarium kiedy to przyjechal sensai z japoni- mistrz ktory mial kolo 60 lat i uderzajac palcami w drzewo doprowadzal do tego że spadały z niego liście. ;]

Jedni wierza w metafizyke inni w czystą technikę.
Ja wierzę w jedno i drugie :D

konto usunięte

Temat: KI - co to takiego?

Marcin Gnaś:
mistrz ktory mial kolo 60 lat i uderzajac palcami w drzewo doprowadzal do tego że spadały z niego liście. ;]
To w takim jednym filmie było. I nie stary, tylko młody i nie mistrz, tylko uczennica mistrza i nie w drzewo, tylko w wieko od trumny. Beatrix Kiddo się nazywała. :DJustyna Kula edytował(a) ten post dnia 08.01.08 o godzinie 14:00
Marcin G.

Marcin G. za granicą...
sprawdzam granice
możliwości

Temat: KI - co to takiego?

Justyna Kula:
Marcin Gnaś:
mistrz ktory mial kolo 60 lat i uderzajac palcami w drzewo doprowadzal do tego że spadały z niego liście. ;]
To w takim jednym filmie było. I nie stary, tylko młody i nie mistrz, tylko uczennica mistrza i nie w drzewo, tylko w wieko od trumny. Beatrix Kiddo się nazywała. :DJustyna Kula edytował(a) ten post dnia 08.01.08 o godzinie 14:00


xD

konto usunięte

Temat: KI - co to takiego?

Justyna Kula:
Okrzyki to chyba bardziej w karate. ;) Chociaż i na aikido zdarza się wyrzucić z siebie jęk przy dobrym rzucie albo celnym atemi. ;)

Chodziłem do jednej takiej sekcji w której były okrzyki.
Raz zrobiłem (chyba shiho-nage) z okrzykiem i efekt był taki, że ktoś o mały włos nie miał kołnierza, więc raczej jest to skuteczne. Precyzuje ruch. Teraz (być może na szczęście) nie stosuję.

A to co napisałaś, to takie anty-ki. Ja to dość często stosuję na treningach. Polega na wyrzuceniu z siebie odebranej energii. Mi pomaga. Nie odczuwam takiego bólu i generalnie mam wrażenie, że efekty uderzeń, jeśli są, są mniejsze.Piotr Likus edytował(a) ten post dnia 08.01.08 o godzinie 14:25

konto usunięte

Temat: KI - co to takiego?

Piotr Likus:
Justyna Kula:
Okrzyki to chyba bardziej w karate. ;) Chociaż i na aikido zdarza się wyrzucić z siebie jęk przy dobrym rzucie albo celnym atemi. ;)

Chodziłem do jednej takiej sekcji w której były okrzyki.
Raz zrobiłem (chyba shiho-nage) z okrzykiem i efekt był taki, że ktoś o mały włos nie miał kołnierza, więc raczej jest to skuteczne. Precyzuje ruch. Teraz (być może na szczęście) nie stosuję.
Ale to na aikido było? Czyli wniosek z tego, że taki okrzyk (wypuszczenie powietrza) nadaje pędu i wyzwala parę.
A to co napisałaś, to takie anty-ki. Ja to dość często stosuję na treningach. Polega na wyrzuceniu z siebie odebranej energii. Mi pomaga. Nie odczuwam takiego bólu i generalnie mam wrażenie, że efekty uderzeń, jeśli są, są mniejsze.
A wiesz, że jak teraz o tym myślę, to coś w tym jest. Jest łatwiej, hmm, upaść. I chyba faktycznie tak nie boli. A może to taki chłyt psychologiczny? ;)

konto usunięte

Temat: KI - co to takiego?

Justyna Kula:
Piotr Likus:
Justyna Kula:
Okrzyki to chyba bardziej w karate. ;) Chociaż i na aikido zdarza się wyrzucić z siebie jęk przy dobrym rzucie albo celnym atemi. ;)

Chodziłem do jednej takiej sekcji w której były okrzyki.
Raz zrobiłem (chyba shiho-nage) z okrzykiem i efekt był taki, że ktoś o mały włos nie miał kołnierza, więc raczej jest to skuteczne. Precyzuje ruch. Teraz (być może na szczęście) nie stosuję.
Ale to na aikido było? Czyli wniosek z tego, że taki okrzyk (wypuszczenie powietrza) nadaje pędu i wyzwala parę.

Tak, to było aikido.
A to co napisałaś, to takie anty-ki. Ja to dość często stosuję na treningach. Polega na wyrzuceniu z siebie odebranej energii. Mi pomaga. Nie odczuwam takiego bólu i generalnie mam wrażenie, że efekty uderzeń, jeśli są, są mniejsze.
A wiesz, że jak teraz o tym myślę, to coś w tym jest. Jest łatwiej, hmm, upaść. I chyba faktycznie tak nie boli. A może to taki chłyt psychologiczny? ;)

A czy ból to nie czysta psychologia?

Poza tym przy okrzyku zmniejszasz objętość płuc, więc teoretycznie ma to nawet uzasadnienie - cios jest o parę mili- lub centy- metrów płytszy.

konto usunięte

Temat: KI - co to takiego?

Piotr Likus:
A czy ból to nie czysta psychologia?
Nie, no chyba nie tylko. A przewodzenie nerwowe? Od bolącego miejsca do mózgu?Justyna Kula edytował(a) ten post dnia 08.01.08 o godzinie 16:07
Dariusz Mazurczak

Dariusz Mazurczak Opolskie Centrum
Rozwoju Gospodarki

Temat: KI - co to takiego?

Witam, moim zamierzeniem było, poruszając temat KI, sprowokować do dyskusji. Widzę, że dla wielu to abstrakcyjne pojęcie, czasami utożsamiane z KIAI. Dla innych to po prostu łącznik pomiędzy "ai" oraz "do", żeby to, co ćwiczą nie nazywało się zbyt lapidarnie...
Pojęcie KI, a właściwie wyjaśnienie znaczenia, sprawia problem nawet, a może szczególnie Japończykom, dla których proces poznania istoty rzeczy jest sprawą czysto mentalną, intuicyjną. KI można w sobie poczuć, można go doświadczyć, ale nie da się tego pojęcia zdefiniować wprost, jak oczekują tego ludzie zachodu. To tak jak z wiatrem, którego istnienia doswiadczamy jedynie poprzez obserwację poruszających się gałęzi, lub powalanych drzew. Nie widzimy wiatru, my go czujemy.
Dociekliwym polecam traktaty O'sensei lub innego klasyka - Koichi Tohei. O ile wiem, to dostepne również po polsku.
PS.
Zauważyłem, że wielu aikidoków fascynuje możliwość zastosowania technik aikido przed kopnięciami. Zapewniam, że filmiki dostepne w sieci to nie "lipa". Problem polega na tym, że ze względu na bezpieczeństwo ćwiczących wielu nauczycieli świadomie wyklucza ten dział technik z treningów, gdyż upadki /ukemi/ wymagają od uke umiejetności i sprawności daleko wiekszej niż to, co można obecnie zaobserwować wśród adeptów aikido. W realu np. technika sumi otoshi wykonywana jako odpowiedź na mawashi geri nie daje najmniejszych szans na łagodne /miękkie/ ukemi. Twardy, dynamiczny upadek z ok. 1,5m ma definitywnie pozbawić agresora chęci/możliwości do dalszego ataku. W tych obszarach różnica pomiędzy aikido a jego protoplastą - daito ryu jest niezwykle ulotna.Dariusz Mazurczak edytował(a) ten post dnia 08.01.08 o godzinie 22:53
Andrzej S.

Andrzej S. Konsultant IT

Temat: KI - co to takiego?

Dariusz Mazurczak:
To tak jak z wiatrem, którego istnienia doswiadczamy jedynie poprzez obserwację poruszających się gałęzi, lub powalanych drzew. Nie widzimy wiatru, my go czujemy.
Dociekliwym polecam traktaty O'sensei lub innego klasyka - Koichi
Tohei. O ile wiem, to dostepne również po polsku.

Z wiatrem chyba jednak jest trochę prościej - wiemy co jest nośnikiem, znamy mechanizm i przy odrobinie fantazji możemy odtworzyć jego działanie np. w mniejszej skali przy użyciu płuc :).

Czy czytanie traktatów z nadzieją 'odkrycia' KI nie jest przypadkiem tak samo mądre jak czytanie utworów Mickiewicza w nadziei na odkrycie czym jest wiatr?
Leszek Półtorak

Leszek Półtorak ¡Viva Ipotecny!

Temat: KI - co to takiego?

Jest Ki Aikido. Tam podobno uczą osobno technik aikido a osobno panowania nad/używania ki.



Wyślij zaproszenie do