konto usunięte
konto usunięte
Temat: Egzaminy w Aikido - konieczność czy zawracanie głowy?
Mateusz Miernikowski:
Też mi się wydaje, że egzaminy są potrzebne... to jak z egzmainami na studiach - określają Twój poziom i wiedzę. A to, że egzamin jest sytuacją stresową? Cóż, ulica też...
Tak jak na ulicy jak i na studiach, 'egzamin' z przetrwania lub zaliczenia to kwestia w dużej mierze wypadkowej czynników: luck; dexterlity; wisdom etc. jak w grach rpg:) Możesz umieć, czuć się pewnie i trafić na mściwego palanta (egzamin) albo na bandę dresów (ulica) i wtedy to już jest tylko wypadkowa czynnika 'luck'. Więc nawet mając zakutą całą bibliografię przedmiotu lub 3 dana to i tak możesz mieć pecha.
Tomasz M. Prezes
Temat: Egzaminy w Aikido - konieczność czy zawracanie głowy?
Dawid Barnaś:
Mateusz Miernikowski:
Też mi się wydaje, że egzaminy są potrzebne... to jak z egzmainami na studiach - określają Twój poziom i wiedzę. A to, że egzamin jest sytuacją stresową? Cóż, ulica też...
Tak jak na ulicy jak i na studiach, 'egzamin' z przetrwania lub zaliczenia to kwestia w dużej mierze wypadkowej czynników: luck; dexterlity; wisdom etc. jak w grach rpg:) Możesz umieć, czuć się pewnie i trafić na mściwego palanta (egzamin) albo na bandę dresów (ulica) i wtedy to już jest tylko wypadkowa czynnika 'luck'. Więc nawet mając zakutą całą bibliografię przedmiotu lub 3 dana to i tak możesz mieć pecha.
OK,
1. porażka na egzaminie to nie koniec świata
2. nie ma nic obiektywnego
3. stopnie o niczym nie świadczą. Wiedzę i umiejętności można sprawdzić w konkretnych sytuacjach
4. ważny jest POWÓD dla którego zajmujemy się aikido i jak w to wpisuje się stopień, jaki posiadamy ("to dla chwalących się trenowaniem aikido i stopniem")
konto usunięte
Temat: Egzaminy w Aikido - konieczność czy zawracanie głowy?
Tomasz M.:
Dawid Barnaś:
Mateusz Miernikowski:
Też mi się wydaje, że egzaminy są potrzebne... to jak z egzmainami na studiach - określają Twój poziom i wiedzę. A to, że egzamin jest sytuacją stresową? Cóż, ulica też...
Tak jak na ulicy jak i na studiach, 'egzamin' z przetrwania lub zaliczenia to kwestia w dużej mierze wypadkowej czynników: luck; dexterlity; wisdom etc. jak w grach rpg:) Możesz umieć, czuć się pewnie i trafić na mściwego palanta (egzamin) albo na bandę dresów (ulica) i wtedy to już jest tylko wypadkowa czynnika 'luck'. Więc nawet mając zakutą całą bibliografię przedmiotu lub 3 dana to i tak możesz mieć pecha.
OK,
1. porażka na egzaminie to nie koniec świata
2. nie ma nic obiektywnego
3. stopnie o niczym nie świadczą. Wiedzę i umiejętności można sprawdzić w konkretnych sytuacjach
4. ważny jest POWÓD dla którego zajmujemy się aikido i jak w to wpisuje się stopień, jaki posiadamy ("to dla chwalących się trenowaniem aikido i stopniem")
Z 3 Danem to było jedynie takie luźne porównanie i ja się zgadzam, że wiedzę i umiejętności można sprawdzić w konkretnych sytuacjach. Bywa jednak, że sytuacje stwarzają (za) wysokie bariery...
"ważny jest POWÓD dla którego zajmujemy się aikido i jak w to wpisuje się stopień, jaki posiadamy" - ładnie powiedziane.
Podobne tematy
-
Aikido » V Letnia Szkoła Aikido Złotów 2006 (31.07-04.08) -
-
Aikido » Treningi aikido w wakacje w Łodzi -
-
Aikido » Letni Obóz Aikido 2012 -
-
Aikido » Staż z Etienne Leman Sensei 7 dan Aikido -
-
Aikido » AIKIDO -
-
Aikido » Aikido w Krakowie -
-
Aikido » Aikido Nishio we Wrocławiu -
-
Aikido » AIKIDO KOBYŁKA Nabór TRWA !!! -
-
Aikido » Aikido dla dzieci Kraków -
-
Aikido » Aikido i kenjutsu w Wawie -
Następna dyskusja: