Temat: Na co nakręcacie swoje psy?
Ze szczeniakiem zaczynam prace przy agility na smakolyki: sa jasne, czytelne i chetnie sie je zdobywa. Kiedy podrasta, dodaje zabawke i za proste czynnosci nagradzam zabawka. Stopniowo lacze smakolyki z coraz wieksza iloscia zabawki do szarpania.
Trenujac juz z doroslym psem zawsze lacze smakolyki i zabawke. Nakrecam rowniez psa na siebie, moja pochwala tez jest bardzo wazna.
Na torze agility praca sie nie konczy - poza torem: w domu, na spacerach, cwicze duzo roznych rzeczy, ktore potem na torze moge wykorzystac.
Dlaczego uwazasz, ze smakolyki sie nie sprzawdzaja? Twoj psiak nie chce ich jesc?
Musisz mu pokazac, ze smakolyk z twojej reki jest bardzo fajna nagroda jaka moze dostac. Cwiczysz to w domu, potem na spacerach, przelozenie na tor zajmuje tylko chwilke.
W ogole nie zaczynam pracy n a torze z psami, ktore nie sa emocjonalnie gotowe do rpacy z czlowiekiem. Pracuje najpierw nad skupieniem, motywacja, checia do pracy i zaczatkiem wspolpracy z czlowiekiem. Potem na torze idzie bardzo latwo i przyjemnie :)