Temat: zwiazek -a wczesniejsze zycie
Hubert S.:
Chodzi o to, ze tej postawie chcesz miec WSZYSTKO. Czasami nie można mieć wszystkiego. Popatrz na ekonomię - wiekszosc ludzi chcialby miec dom, samochód albo dwa, dzieci w dobrej szkole, kurs jezykowy dla rodziny, nowe meble co 2 lata, wycieczki za granice z rodziną i wysoką emeryturę - jak widać po obecnym kryzysie - nie da się tak (i bardzo dobrze). Nie mozna miec wszystkiego - zycie to sztuka dokonywania wyborów. Po to mamy wolną wolę i rozum, by sobie odpowiedzieć CO jest dla nas najwazniejsze. Proste.
Wyborów i kompromisów.
Człowiek jak chce to nie ma dla niego rzeczy nie możliwych.
Co do mebli to właśnie dwa zmieniam.
Jak są dobre to po co?
Dwa samochody w jednym z najbardziej zakorkowanych miast w Europie(Warszawa)?
Na wakacje może i by się przydał, ale bardziej ufam swoim nogom i planowaniu i tak np. z Afrykańskiej do kina Femina nawet przy największych korkach potrafię dotrzeć w 20 minut.
Ostatnio z powodu korków przeszedłem jeden przystanek i wyprzedizlem zarówno samochody jak i autobusy i przy okazji pobiłem swój rekord w szybkim marszu.
:)
Dom? Najbardizej ryzykowny biznes jest najbardziej dochodowy.
Można wyciągnąć nawet 40 tysiaków miesięcznie i wiem jak, ale nieco boję się ryzyka a wydaje mi się, że jak odłożę po 2000 czy 3000 z różnych zleceń a być moze uda mi się upchnąć jak pewnemu malarzowi obaz za 140 mln $ to własny dom to żaden problem.
Na dobry początek można wynająć a z odłożonych oszczędności czy superzarobków można potem wykupić.
Ponoć dobre szkoły to są np. wJaponii, tylko wymagaja tam tak dużo, ze niektórzy poełniajas amobojstwa albo zamykaja sie na 4 lata w pokoju.
W USA też ponoć dobre, ale tam mwystarczy być zjednego przedmiotu dobrym np. z footbolu by na stypendiach przejsć wszystkielasy i dostać się dokolejnej prestiżeowej uczelni a potem w teleturnieju okazuje się, że dana osoba nie wie ile jest stanów.
W Anglii ponoć bywa, że nie wiedzą gdzie leży Londyn.
W Polsce uczą wszystkiego co nie przydatne w zawodzie by nie mogły znaleźć potem pracy.
Zdefiniuj mi zatem "dobrą szkołę".
Moim zaniem najlepszą jest życie a i zniego nie wzyscy potrafią wyciągać wnioski np. politycy.
Wycieczki za granicą..zależy jako kto.
Taki żołnierz stacjonujący w Iraku już ma albo pracownik biura podróży co musi latać po hotelach by potem opowiadać klientom co i jak.
Na emeryturę nie liczę, wolę sam zebrać kasę i wtedy nie będę się przejmował emeryturą.
W Japonii nawet 100-latkowie potrafią pracować.
Co do języka..nie potrafimy się często dogadać po polsku a po angielsku będzie lepiej?
Poza tym kurs angielskiego na płycie to koszt od 30 - 400 zł, a SITa to chyba 3000 zł, więc jest w zasięgu jakby nie patrzeć. Bez przesady.
Poza tym większość..
Większosć owadów lubi nawóz, miliardy nie mogą się mylić.