konto usunięte

Temat: Czy istnieją dziś WYRZECZENIA?

Witajcie!
Przygotowujemy w "Tygodniku Powszechnym" materiał na początek Wielkiego Postu. Chciałbym Was poprosić o podzielenie się swoimi refleksjami - bardzo chętnie się skontaktuję, możemy porozmawiać telefonicznie lub mailowo.
A pytanie jest takie:
Podobno żyjemy w kulturze konsumpcyjnej, nastawionej na zdobywanie, posiadanie, gromadzenie. Czy funkcjonuje dziś jeszcze takie pojęcie, jak WYRZECZENIE? Jeśli tak – czy ma ono jakikolwiek wymiar duchowy?
Wyrzeczenia podejmują osoby, które chcą np. lepiej wyglądać – schudnąć, nabrać kondycji. Także osoby, które chcą np. zaoszczędzić na coś konkretnego. Tyle że za każdym razem takie wyrzeczenie i tak ma na celu zdobycie czegoś (walorów ciała, przedmiotu posiadania, itp.)
Pytanie: czy podejmowaliście kiedyś - może ostatnio – jakieś wyrzeczenia? W imię czego? Do czego to doprowadziło?
A czego uczono Was w domu? Czy pościło się w piątki, nie „urządzało zabaw hucznych” w Wielkim Poście? Jak to tłumaczono? I jak się to zmieniło/nie zmieniło w Waszym dorosłym życiu?
A może się mylę? Może nasze „konsumpcyjne wyrzeczenia” też niespodziewanie potrafią prowadzić do „niematerialnych” wniosków czy walorów?
Jeśli chcielibyście się podzielić swoimi myślami, historiami, doświadczeniami – będę bardzo wdzięczny za jak najszybszy (dziś! jutro! :) ) kontakt. W razie takiego życzenia gwarantuję anonimowość.
Mój e-mail: kuzminski@tygodnik.com.plSerdeczne dzięki z góry i pozdrowienia!
mkMichał Kuźmiński edytował(a) ten post dnia 18.02.09 o godzinie 14:06