Krzysztof W.

Krzysztof W. profesjonalne cięcie
kosztów - zarabiamy
dla Ciebie

Temat: komunikat WHO o rakotwórczym wpływie komórek

Mniej więcej tydzień temu Światowa Organizacja Zdrowia wydała oficjalny komunikat, że wpływ używania telefonów komórkowych na powstawanie raka mózgu (szczególnie glejaka) należy uznać za "więcej jak prawdopodobny". Tymczasem temat w Polsce nie został właściwie jeszcze nigdzie na poważnie poruszony - nieprzypadkowo najczęściej przy tej okazji pojawiającą się w wyszukiwarkach stroną jest strona poświęconej zdrowiu... i kosmetykom :

http://www.se.pl/kobieta/zdrowie-kosmetyki/telefony-ko...

Może pora na dyskusję na ten temat na naszym szacownym forum ?

http://www.healthnews.com/Categories/Alerts-Updates/De...
Piotr Ziółkowski

Piotr Ziółkowski Dyrektor ds.
technicznych

Temat: komunikat WHO o rakotwórczym wpływie komórek

Przecież cały czas jest o tym wiadomo a postów na ten temat jest w sieci multum zarówno na portalach jak i wszelakiej maści forach dyskusyjnych...

PiotrPiotr Ziółkowski edytował(a) ten post dnia 11.06.11 o godzinie 08:44
Piotr D.

Piotr D. Tester
Oprogramowania

Temat: komunikat WHO o rakotwórczym wpływie komórek

Krzysztof W.:
Może pora na dyskusję na ten temat na naszym szacownym forum ?

Nie został, bo w Polsce telefony komórkowe zabijają głównie przez używanie w trakcie jazdy samochodem - czasem to użytkowanie wygląda tak: papieros, telefon przyciśnięty ramieniem do ucha, delikwent wygląda przez okno....
Krzysztof W.

Krzysztof W. profesjonalne cięcie
kosztów - zarabiamy
dla Ciebie

Temat: komunikat WHO o rakotwórczym wpływie komórek

Piotr Ziółkowski:
Przecież cały czas jest o tym wiadomo a postów na ten temat jest w sieci multum zarówno na portalach jak i wszelakiej maści forach dyskusyjnych...

Piotr
Nie bardzo, WHO zajęła oficjalne stanowisko dopiero co - wcześniej to było na zasadzie pogłosek, domniemań itp. Nawet pomijając to, nie wszyscy włóczą się po wszystkich portalach...
Piotr Dudała:
telefony komórkowe zabijają głównie przez używanie w trakcie jazdy
Prawda, aczkolwiek w ten sposób można wykazać bezsensowność rozmowy na każdy temat. Po co pisać np. o szkodliwości picia wódki, jeśli cyjanowodór jest dużo bardziej szkodliwy... ;-)
Piotr Ziółkowski

Piotr Ziółkowski Dyrektor ds.
technicznych

Temat: komunikat WHO o rakotwórczym wpływie komórek

Krzysztof W.:
Nie bardzo, WHO zajęła oficjalne stanowisko dopiero co - wcześniej to było na zasadzie pogłosek, domniemań itp. Nawet pomijając to, nie wszyscy włóczą się po wszystkich portalach...

tak samo jak nie wszyscy włóczą się po GL ...
Kto chce na ten temat poczytać to sobie znajdzie nie koniecznie na GL.

Prawda, aczkolwiek w ten sposób można wykazać bezsensowność rozmowy na każdy temat. Po co pisać np. o szkodliwości picia wódki, jeśli cyjanowodór jest dużo bardziej szkodliwy... ;-)

Znajdź mi chociaż jedną rzecz która nie jest szkodliwa w dzisiejszych czasach?
Od zawsze wiadomo że komórki są szkodliwe nie trzeba było czekać na WHO żeby to wiedzieć.

2004 r.
http://www.pcworld.pl/news/73690/Telefony.komorkowe.je...
2007 r
http://nt.interia.pl/telekomunikacja/wiadomosci/news/k...
2009r.
http://www.voxim.pl/page.php?114
2010 r.
http://www.opoka.org.pl/varia/internet/szkodliwe.html

itp. itd. dalej mi sie nie chcialo szukać ...
Paweł G.

Paweł G. Starszy kierownik
projektu

Temat: komunikat WHO o rakotwórczym wpływie komórek



Znajdź mi chociaż jedną rzecz która nie jest szkodliwa w dzisiejszych czasach?
Od zawsze wiadomo że komórki są szkodliwe nie trzeba było czekać na WHO żeby to wiedzieć.

Komórki nie komórki, każde "nienaturalne" pole elektromagnetyczne ma moim zdaniem negatywny wpływ na przyszłe zdrowie człowieka, może nie w ramach jednego pokolenia - ale w dłuższej perspektywie skutki będą opłakane.

Ludzie z przejęciem czytają o tym jak to straszne są telefony komórkowe, ale nie zwracają uwagi na to, że kilkanaście metrów za oknem mają linie wysokiego napięcia, w domu kilkanaście , kilkadziesiąt urządzeń, które 24 godziny na dobę bombardują ich swoim promieniowaniem, przy łóżkach po kilka, kilkanaście kontaktów z powpinanymi , lampkami , telewizorami, kuchenkami etc do tego w całym mieszkaniu (domu) po , kilkadziesiąt, kilkaset metrów kabli na których cały czas się coś indukuje.
A eter jest tak zawalony, że trudno znaleźć w prawie całym zakresie częstotliwości użytkowych choć kilka wolnych kanałów.

A sama komórka? Jeszcze jedno urządzenie w panteonie tysięcy innych, które mają w ten czy inny sposób negatywny wpływ na nasze zdrowie.Paweł Gawłowski edytował(a) ten post dnia 13.06.11 o godzinie 12:35
Teresa K.

Teresa K. BE POSITIVE :)

Temat: komunikat WHO o rakotwórczym wpływie komórek

I tutaj się z tobą zgadzam. Wreszcie ktoś zaczał myśleć normalnie:)
Wielu osobom tak samo tłumaczyłam jak kolega, ale niestety ludzie nie widzą tego tylko całą winę zrzucają na telefony komórkowe i stacje bazowe (przede wszystkim winne są stacje bazowe). Jakby tak zmierzyć pole elektromagnetyczne w mieszkaniu z tymi wszystkimi urządzeniami to mogłoby się okazać, że bezpieczniej i lepiej będzie mieszkać pod chmurką :)))

Paweł Gawłowski:


Znajdź mi chociaż jedną rzecz która nie jest szkodliwa w dzisiejszych czasach?
Od zawsze wiadomo że komórki są szkodliwe nie trzeba było czekać na WHO żeby to wiedzieć.

Komórki nie komórki, każde "nienaturalne" pole elektromagnetyczne ma moim zdaniem negatywny wpływ na przyszłe zdrowie człowieka, może nie w ramach jednego pokolenia - ale w dłuższej perspektywie skutki będą opłakane.

Ludzie z przejęciem czytają o tym jak to straszne są telefony komórkowe, ale nie zwracają uwagi na to, że kilkanaście metrów za oknem mają linie wysokiego napięcia, w domu kilkanaście , kilkadziesiąt urządzeń, które 24 godziny na dobę bombardują ich swoim promieniowaniem, przy łóżkach po kilka, kilkanaście kontaktów z powpinanymi , lampkami , telewizorami, kuchenkami etc do tego w całym mieszkaniu (domu) po , kilkadziesiąt, kilkaset metrów kabli na których cały czas się coś indukuje.
A eter jest tak zawalony, że trudno znaleźć w prawie całym zakresie częstotliwości użytkowych choć kilka wolnych kanałów.

A sama komórka? Jeszcze jedno urządzenie w panteonie tysięcy innych, które mają w ten czy inny sposób negatywny wpływ na nasze zdrowie.Teresa K. edytował(a) ten post dnia 13.06.11 o godzinie 22:35
Andrzej Wiśniewski

Andrzej Wiśniewski manager w
telekomunikacji

Temat: komunikat WHO o rakotwórczym wpływie komórek

Doniesienia dotyczyły glejaka, do tej pory nie bardzo wiadomo co go wywołuje. Natomiast komunikat WHO dotyczył zaliczenia używania telefonów komórkowych do grupy kancerogenów 2B (razem m.in. z kawą, ogórkami konserwowymi oraz uprawianiem zawodu strażaka). Do grupy wyższej, tj. 2A zalicza się np. smażenie na patelni. W najwyższej grupie 1 znajduje się m.in. palenie papierosów, solona ryba po chińsku oraz promieniowanie słoneczne.
Jak ktoś chce poćwiczyć fachową terminologię to ma okazję pod tym linkiem:
http://monographs.iarc.fr/ENG/Classification/Classific...

konto usunięte

Temat: komunikat WHO o rakotwórczym wpływie komórek

Z ciekawości spojrzałem na moc komórki UMTS vs moc nadajnika w Raszynie.

http://pl.wikipedia.org/wiki/RTCN_Raszyn
http://pl.wikipedia.org/wiki/GSM

Raszyn emituje bagatelka 2MW ciągłej mocy fal radiowych.
Chorągwica pod Krakowem 1,5MW mocy ciągłej.

Komórka w porywach (kiedy jest na granicy zasięgu) emituje krótkie impulsy 2W o współczynniku wypełniena 1/8 czyli moc średnia nie może przekroczyć 0,25W.
Telefony cyfrowe od zawsze zmniejszały tę moc o ile się da, w przypadku lepszego zasięgu, co, szczególnie w miastach powoduje że moc emitowana nie przekracza 0,1W.

A to oznacza że koło masztu w Raszynie mamy jakieś 20 milionów razy(!) wyższe natężenie promieniowania.

Owszem, nikt nie przykłada głowy do masztu w Raszynie ale...
Skoro nie powoduje to efektów niczym wybuch elektrownii jądrowej w Czarnobylu to ja nie zamierzam się tym w ogóle przejmować.
Krzysztof W.

Krzysztof W. profesjonalne cięcie
kosztów - zarabiamy
dla Ciebie

Temat: komunikat WHO o rakotwórczym wpływie komórek

Dariusz Kielbasa:

A to oznacza że koło masztu w Raszynie mamy jakieś 20 milionów razy(!) wyższe natężenie promieniowania.
1. Koło nadajnika, nie koło masztu (spodziewam się, że maszt jest jedynie konstrukcją nośną z nadajnikiem na górze)
2. Natężenie pola maleje z KWADRATEM odległości od nadajnika, czyli takie samo natężenie jak przy komórce trzymanej centymetr od głowy mamy (pierwiastek z 20.000.000) = 4472 centymetry od nadajnika, czyli 44 metry. Często bywasz w tej odległości od tego masztu ?

konto usunięte

Temat: komunikat WHO o rakotwórczym wpływie komórek

Krzysztof W.:
Dariusz Kielbasa:

A to oznacza że koło masztu w Raszynie mamy jakieś 20 milionów razy(!) wyższe natężenie promieniowania.
1. Koło nadajnika, nie koło masztu (spodziewam się, że maszt jest jedynie konstrukcją nośną z nadajnikiem na górze)
2. Natężenie pola maleje z KWADRATEM odległości od nadajnika, czyli takie samo natężenie jak przy komórce trzymanej centymetr od głowy mamy (pierwiastek z 20.000.000) = 4472 centymetry od nadajnika, czyli 44 metry. Często bywasz w tej odległości od tego masztu ?

Jak chcesz być tak precyzyjny to proponuję uwzględnić że:

1. Skąd ten centymetr? Centymetr od antenki komórki to kończy się obudowa komórki. Dwa centymetry na odległość od skóry chyba że zwykłeś sobie wgniatać komórkę w ucho. Ja raczej nie wgniatam. I dwa na czaszkę i dopiero mamy mózg. Jeden cm a pięć to 25 krotny spadek natężenia. Trochę jest.

2. Natężenie pola maleje z KWADRATEM odległości od nadajnika TYLKO jeśli nadajnik nadaje DOOKÓLNIE. Przykład który łamie Twoją śmiałą teorię to promień lasera który wybacz, ale nie podpada pod taką teorię i jego natężenie maleje nieznacznie, bo się nie rozprasza. Zakładanie, że Raszyn nadaje izotropowo/dookólnie jest dla mnie bardzo śmiałe - czyli ktoś marnuje spory zakres mocy emirując fale beztrosko w glebę i w kosmos?
Prędzej ma to miejsce w komórce, bo ta nie wiemy jak będzie ustawiona.

3. Raszyn nadaje calutki czas. Komórka setne/tysięczne części czasu noszenia jej ze sobą.

Po połączeniu tych wszystkich faktów wcale bym się nie zdziwił gdyby z tych 44m zrobiły się kilometry. Lasu jak dotąd chyba tam nie wypaliło.
Z problemów cywilizacyjych zdecydowanie bardziej obawiał bym się na przykład szalonego lub pijanego kierowcy. 3000-6000 zgonów na rok to dla mnie osobiście zdecydowanie większy problem jak telefon.Dariusz Kielbasa edytował(a) ten post dnia 16.06.11 o godzinie 00:17

konto usunięte

Temat: komunikat WHO o rakotwórczym wpływie komórek

.Dariusz Kielbasa edytował(a) ten post dnia 16.06.11 o godzinie 00:18

konto usunięte

Temat: komunikat WHO o rakotwórczym wpływie komórek

Kiedys czytalem ksiazke z lat 60-tych o komorkach wtedy nikt nawet nie snil , ale czestotliwosci obecnego gsm byly wykorzystywane do roznych celow , miedzy innymi militarnych . Bylo tam jasno napisane ze w zasadzie wplywu nie da sie sprawdzic poza poza wzrostem temperatury tkanki . Ponadto wyzsze czestotliwosci (1GHz) bardzo plytko wnikaly w tkanke .

W czasie rozwoju GSM byly robione badania jaki ma wplyw na zdrowie telefon komorkowy . Jednoznacznie nikt nie powiedzial ze ma wplyw negatywny . Byc moze lobby stojace za rozwojem sieci gsm mialo wplyw na taka opinie . A moze trzeba bylo troche czasu na badania czy zwykla statystyke ? Napewno telefon nie jest zdrowy dla otoczenia to pewne .

Co do watku pojawiajacego sie ze spadkiem mocy to jednostka podstawowa jest metr czyli V/m !!!

Raszyn nie dziala a jest uruchomiony nadajnik w Solcu Kujawskim z dwiem antenami cwierc-falowymi ,Nadajnik pracuje z moca 1MW . Czy warto sie go obawiac ? Napewno nie . Zwykla komorka z odleglosci kilku metrow generuje wyzsze pole w porownaniu do anteny I PR .

Podobnie jest z BTS ( http://pl.wikipedia.org/wiki/Stacja_bazowa ) . Przy prawidlowo wykonanej i zaprojetowanej stacji stojac pod nia nie powinnismy sie do niej dodzwonic . Anteny sektorowe maja bardzo szeroki kat promieniowania przy wiazce rzedu kilkunastu stopni .

Swoja droga dziwie sie osoba naduzywajacym gadzetow . Teraz mamy wszysto bezprzewodowe z pod znaku bluetooth a to tez przeciez nadaje . Klasycznym przykladem jest sluchawka bezprzewodowa .

Ale to wynika raczej z niewiedzy czy zabobonow . A moze tez telefon czy wspomniana juz sluchawka poprostu wyglada niegroznie ?

Na koniec dodam ze ludzie z wioski polozonej nie daleko nadajnika w Gabinie uskarzali sie na zdrowie . Bylo to przedmiotem wieloletnich badan zdrowia mieszkancow tej wlasnie wioski . Nie stwierdzono odchylen od normy . Po latach maszt sam sie zawalil (!) ku uciesze mieszkancow . Wtedy mieszkancy wsi udali sie na wspolna pielgrzymke do Czestochowy w podziece za zawalenie sie masztu ...

Ps sorry za brak polskich znakow
Krzysztof W.

Krzysztof W. profesjonalne cięcie
kosztów - zarabiamy
dla Ciebie

Temat: komunikat WHO o rakotwórczym wpływie komórek

Dariusz Kielbasa:

2. Natężenie pola maleje z KWADRATEM odległości od nadajnika TYLKO jeśli nadajnik nadaje DOOKÓLNIE. Przykład który łamie Twoją śmiałą teorię to promień lasera który wybacz, ale nie podpada pod taką teorię i jego natężenie maleje nieznacznie, bo się nie rozprasza.
Moja "śmiała teoria" oznacza po prostu prawa fizyki. Natężenie pola spada z kwadratem odległości w KAŻDYM przypadku, nawet jeśli uwzględnić kształty. Oczywiście i tu i tu w przekroju będzie to jakaś "ósemka", ale wzdłuż każdej poprowadzonej w jej obrębie linii będzie maleć - tak, tak - z kwadratem odległości. Porównanie spójnej wiązki laserowej jest kompletnie bez sensu, bo to inne medium - aczkolwiek podejrzewam, że też tłumienie rośnie z kwadratem odległości, tylko przy bardzo małym współczynniku tłumienia.
Zakładanie, że Raszyn nadaje izotropowo/dookólnie jest dla mnie bardzo śmiałe - czyli ktoś marnuje spory zakres mocy emirując fale beztrosko w glebę i w kosmos?
Nie pisałem o izotropowym nadawaniu - wprowadziłem pewne uproszczenie, polegające na tym, że nie porównujemy kształtów emitowanego pola przy komórkach i przy nadajniku radiowym. Podobnie dla ogólnego przedstawienia sytuacji należy zaniedbać wpływ używanej częstotliwości. Oczywiście to jest zależność nieliniowa i wpływ różny dla różnych organizmów, ale jest ogólna zasada, że im krótsze fale tym większy efekt termiczny.Dlatego kuchenki są mikrofalowe, a nie nadają na długich, jak (niegdyś) Raszyn. Czyli to porównanie też działa akurat na niekorzyść GSM.
3. Raszyn nadaje calutki czas. Komórka setne/tysięczne części czasu noszenia jej ze sobą.
Czyżby ? Komórka często loguje się do kolejnych BTSów, sprawdza natężenie pola itp. Jak często - niech wypowiedzą się inni.
Po połączeniu tych wszystkich faktów wcale bym się nie zdziwił gdyby z tych 44m zrobiły się kilometry.
Dokładniej, na cały czas na Twoich danych - natężenie pola 20 milionów razy większego porównując z odległością 5 cm (na głośnomówiącym chyba) będzie nadal 4472 razy dalej, czyli w odległości niecałe 224 metry od nadajnika radiowego. Do uzyskania choćby jednego z "kilometrów" potrzebujesz trzymać telefon ponad 22 cm od głowy. Miłej rozmowy życzę :-)
Z problemów cywilizacyjych zdecydowanie bardziej obawiał bym się na przykład szalonego lub pijanego kierowcy. 3000-6000 zgonów na rok to dla mnie osobiście zdecydowanie większy problem jak telefon.
Jasne, nic nie jest problemem, jeśli istnieje jakikolwiek większy... Ponieważ to już kolejna wypowiedź tego typu w tym wątku, proponuję od razu ustalić, co stanowi Największy Problem Światowy i przestać przejmować się całą resztą :-)

konto usunięte

Temat: komunikat WHO o rakotwórczym wpływie komórek

Krzysztof W.:
Moja "śmiała teoria" oznacza po prostu prawa fizyki. Natężenie pola spada z kwadratem odległości w KAŻDYM przypadku, nawet jeśli uwzględnić kształty. Oczywiście i tu i tu w przekroju będzie to jakaś "ósemka", ale wzdłuż każdej poprowadzonej w jej obrębie linii będzie maleć - tak, tak - z kwadratem odległości.

Podałem Ci przykład lasera, mogę podać przykład pola którego natężenie WZRASTA z odległościa. Wystarczy je skupić. Tak robi soczewka, tak robi antena satelitarna. Wystarczający przykład by pokazać że z przypadku szczególnego usiłujesz zrobić przypadek ogólny.

Jeśli promieniowanie elektromagnetyczne jest dla Ciebie nie do pojęcia kup sobie dziecinny balonik, zrób na nim napis i nadmuchaj go powietrzem tak by ścianka przemieściła się o 30 cm.
Przemyśl jak się rozciąga napis kiedy się ścianki rozszerzają - to jest model transmisji dookólnej.

A teraz rzuć tym balonikem te 30cm jednym tylko kierunku - to jest model, trudne słowo: radiolinii. Też się rozciągły napisy? Tyle samo?
W obu przypadkach pominąłem tłumienie bo jest takie same na odcinku 30cm.

Nie wolno tak uogólniać. Świat jest o wiele bardziej skomplikowany tam gdzie widzisz proste wzory opisujące fale i o wiele bardziej prosty tam gdzie widzisz tajemnicze i zawiłe oddziaływanie fal na ciało.

Gdybyś napisał że promieniowanie, w większości przypadków spada PROPORCJONALNIE do kwadratu odległości mógłbym Ci przyznać rację. Ale nie że spada z kwadratem odległości! Zmienia się proporcjonalnie i to z współczynnikiem zupełnie różnym!
Ten współczynnik może być zerowy dla promienia lasera który się nie rozprasza a może być ujemny dla fali która się skupia z jakiegoś powodu i zwiększa natężenie!
Porównanie spójnej wiązki laserowej jest kompletnie bez sensu, bo to inne medium - aczkolwiek podejrzewam, że też tłumienie rośnie z kwadratem odległości, tylko przy bardzo małym współczynniku tłumienia.

STEK BZDUR!
- to samo środowisko (powietrze)
- to samo promieniowanie (elektromagnetyczne)
- jeśli dla ciebie tłumienie i natężenie to słowa zamienne to wybacz ale nie mam ochoty rozmawiać z kimś kto kompletnie nie czai podstawowych pojęć.
Dokładniej, na cały czas na Twoich danych - natężenie pola 20 milionów
razy większego porównując z odległością 5 cm (na głośnomówiącym chyba)
będzie nadal 4472 razy dalej, czyli w odległości niecałe 224 metry od
nadajnika radiowego. Do uzyskania choćby jednego z "kilometrów"
potrzebujesz trzymać telefon ponad 22 cm od głowy. Miłej rozmowy życzę :-)

Bo Ty zakładasz że Twoja komórka nadaje cały czas pełną mocą. Nie wnikam.
Ja zakładam że jak w miesiącu 'przegadam' np 5 godzin to daje mi to 144 razy mniej i już powstaje "choćby jeden z kilometrów".Dariusz Kielbasa edytował(a) ten post dnia 18.06.11 o godzinie 11:09
Krzysztof W.

Krzysztof W. profesjonalne cięcie
kosztów - zarabiamy
dla Ciebie

Temat: komunikat WHO o rakotwórczym wpływie komórek

Dariusz Kielbasa:

Podałem Ci przykład lasera, mogę podać przykład pola którego natężenie WZRASTA z odległościa. Wystarczy je skupić. Tak robi soczewka, tak robi antena satelitarna. Wystarczający przykład by pokazać że z przypadku szczególnego usiłujesz zrobić przypadek ogólny.
Aha. Czyli naturalnie natężenie pola wzrasta z odległością, a tylko w szczególnych przypadkach maleje :-))))
Jeśli promieniowanie elektromagnetyczne jest dla Ciebie nie do pojęcia kup sobie dziecinny balonik
Kolejny przykład "od czapy" nie mający związku z telekomunikacją.
A teraz rzuć tym balonikem te 30cm jednym tylko kierunku - to jest model, trudne słowo: radiolinii.
Też się rozciągły
Trudne słowo to było "rozciągły"... A jeśli komórka ma coś wspólnego z radiolinią i emisją skupioną, a nie rozproszoną, to ja wymiękam.
STEK BZDUR!
Właśnie dlatego...Krzysztof W. edytował(a) ten post dnia 18.06.11 o godzinie 15:56
Piotr D.

Piotr D. Tester
Oprogramowania

Temat: komunikat WHO o rakotwórczym wpływie komórek

Kilka słów od amatora do P.T. dyskutantów:
- od jakiegoś czasu wyróżnia się dwa rodzaje oddziaływań fal e-m na organizm: termiczne i nietermiczne; z tymi drugimi jest znacznie trudniej
- zarówno rozpraszanie jak i tłumienie fal e-m zasadniczo zależy od ich częstotliwości, a pośrednio ma związek z medium w którym się rozchodzą oraz z propagacją; jeżeli chodzi o sieci GSM to w miastach natężenie może mieć niewiele wspólnego z odległością w linii prostej od nadajnika
- "nie ma trucizn i lekarstw, tylko proporcje": wrażliwość na efekty promieniowania e-m zależy od choćby (znowu) częstotliwości, natężenia, charakteru ekspozycji (przerywany vs. ciągły) oraz typowo cech osobniczych (choćby waga)
Krzysztof W.:
A jeśli komórka ma coś wspólnego z radiolinią i emisją skupioną, a nie rozproszoną,

- na mój gust: przy rzadko którym BTSie nie widać radiolonii
- BTSy może i mają emisję dookólną, ale często z kilku anten kierunkowych, na każdy sektor
Krzysztof W.:
Prawda, aczkolwiek w ten sposób można wykazać bezsensowność rozmowy na każdy temat. Po co pisać np. o szkodliwości picia wódki, jeśli cyjanowodór jest dużo bardziej szkodliwy... ;-)

Nie chodzi o wykazywanie bezsensowności, tylko raczej o podejście first things first. Piotr D. edytował(a) ten post dnia 18.06.11 o godzinie 20:10
Paweł G.

Paweł G. Starszy kierownik
projektu

Temat: komunikat WHO o rakotwórczym wpływie komórek

Piotr D.:
Kilka słów od amatora do P.T. dyskutantów:
- od jakiegoś czasu wyróżnia się dwa rodzaje oddziaływań fal e-m na organizm: termiczne i nietermiczne; z tymi drugimi jest znacznie trudniej

Nie wiecie, czy może były robione badania wpływu fal e-m na np. DNA?
Czy pod ich wpływem dochodzi do rozbicia łańcuchów? Mutacji, zmian sekwencji?

Jestem na 100% przekonany, że kilkanaście lat temu, ktoś łebski na pewno wziął kilkanaście myszek i cześć poddaje intensywnemu promieniowaniu a inne grupy, żyją sobie spokojnie w komorze EMC. Przez kilkanaście, kilkadziesiąt lat takiego chowu, można otrzymać kilkaset pokoleń. A to już wystarczający długi łańcuch do przeprowadzania dokładnej analizy wpływu e-m na organizmy żywe.

Gdybyście dysponowali jakimiś linkami do jakiś ambitnych opracowań to proszę o podanie.
Piotr D.

Piotr D. Tester
Oprogramowania

Temat: komunikat WHO o rakotwórczym wpływie komórek

Paweł Gawłowski:
Nie wiecie, czy może były robione badania wpływu fal e-m na np. DNA?

Pewnie były, ale w zakresie 'częstotliwości okołoradiowych' nie spodziewałbym się spektakularnych wyników.

W zasadzie to jedyne co zauważono 'publicznie' to fakt że w populacji potomstwa obsług starszych typów radarów było nieproporcjonalnie więcej dziewczynek, ale to może być kwestia "poziom wyżej" niż DNA.
Paweł Gawłowski:
Jestem na 100% przekonany, że kilkanaście lat temu, ktoś łebski na pewno wziął kilkanaście myszek i cześć poddaje intensywnemu promieniowaniu a inne grupy, żyją sobie spokojnie w komorze EMC.

Tu jest jedna kwestia: zaobserwowano to np. na amerykańskich atomowych okrętach podwodnych - (nieprzyjaznym zdrowiu otoczeniu z innych względów) - a niektórzy mogą odczuć na własnej skórze że jest "dziwnie" będąc długi czas odizolowanym w jakimś stopniu od otaczającego nas naturalnego promieniowania e-m czy jonizującego.
Za szczegółami musiałbym poszukać.
Krzysztof W.

Krzysztof W. profesjonalne cięcie
kosztów - zarabiamy
dla Ciebie

Temat: komunikat WHO o rakotwórczym wpływie komórek

Piotr D.:
Krzysztof W.:
A jeśli komórka ma coś wspólnego z radiolinią i emisją skupioną, a nie rozproszoną,

- na mój gust: przy rzadko którym BTSie nie widać radiolonii
- BTSy może i mają emisję dookólną, ale często z kilku anten kierunkowych, na każdy sektor
Zgoda : tyle, że radiolinia jest właśnie przykładem wiązki skupionej, która zwykle bezpośrednio nie oddziałuje na organizmy - choćby dlatego, że na jej przebiegu nie ma budynków itp. Pozostały układ anten traktuję jako jeden nadajnik dookólny (oczywiście w płaszczyźnie poziomej). Zresztą taki chyba byłby idealny model, choć zdaję sobie sprawę z jego niejednorodności w poszczególnych kierunkach nadawania. I cały czas uważam, że w społeczeństwie mamy do czynienia z pewnym "dramatyzowaniem BTSów" przy jednoczesnym dość swobodnym traktowaniu nadawania tuż koło głowy. I o tym właśnie mówi orzeczenie WHO, bo nikt jednoznacznie nie stwierdził (być może na razie) szkodliwego wpływu bliskości BTSu - i to pomimo tego, że on pracuje w systemie ciągłym, a więc "naraża" okolicę cały czas.

BTW, nic mnie tak w tym przypadku nie śmieszy, jak narzekania mieszkańców bloku, na którym jest zamontowany nadajnik, skoro to oni są akurat najmniej narażeni.

Ale wracając do tematu, oczywiście nie traktuję przystawiania do głowy komórki tak jak nabitego pistoletu. Sam jedynie oduczyłem się dłuższego gadania w okularach (metalowe oprawki, wzbudzające się prądy wirowe i pole wtórne itd.). A dla właściwego zabezpieczenia stosuję i innym polecam najprostszą metodę : używać stacjonarnych :-)
Krzysztof W.:
Prawda, aczkolwiek w ten sposób można wykazać bezsensowność rozmowy na każdy temat.
Nie chodzi o wykazywanie bezsensowności, tylko raczej o podejście first things first.
I z tym zgoda, ale ponieważ te rzeczy są zwykle całkowicie rozłączne, należy zapobiegać i jednemu, i drugiemu, kiedy tylko jest okazja.Krzysztof W. edytował(a) ten post dnia 18.06.11 o godzinie 23:06



Wyślij zaproszenie do