Temat: z czym telemarketerzy maja najwieksze problemy?
Jeśli rozmawiamy o tym, co trudne w pracy konsultanta telefonicznego - a dokładniej w prowadzonych przez niego rozmowach wychodzących - to nie można pominąć milczeniem faktu, że niezależnie od jego profesjonalizmu, umiejętności i doświadczenia, bardzo duży wpływ na efektywność jego pracy mają takie czynniki jak:
- baza klientow na jakiej pracuje
- produkt jaki oferuje
- oczekiwania jego przełożonych / wartości i kultura organizacyjna firmy w której pracuje
Przez "efektywność" rozumiem tu liczbę pozyskanych klientów ale jestem przekonana, że wyabstrahowanie tej wartości od innych celów rozmowy telemarketingowej tj. zbudowania marki i zainteresowania klientów bieżącą ofertą jest gł. przyczyną tego że telemarketing cieszy się złą sławą...
Baza - jeśli jest niedopasowana do specyfiki akcji i konsultant jest zmuszony "sprzedawać piasek na pustyni" albo "umarłemu kadzidło" to w krókim czasie zyskuje opinię natręta i naciągacza. Jeśli bazom nie pozwala się "odpoczywać" i ci sami klienci (oczywiście ci, kórzy do tej pory nie zdecydowali się na zakup / zamówienie) są bez przerwy nękani telefonami to konsultant nabiera do swojej pracy ogromnego dystansu i zaczyna myśleć o sobie tak jak jego poirytowani rozmówcy...
Produkt - tu nie trzeba wielkiego komentarza - jeśli sprzedaje się produkt kt. jest konkurencyjny, firmy, kt. nawet jeśli miała w swojej historii jakieś wpadki to wyciągnęła wnioski i dba o klienta to wszystko jest w porządku. Jeśli tak nie jest - to jest fatalnie...
Oczekiwania przełożonych / wartości i kultura org. firmy - wszyscy znamy z kolejnych afer w mediach przykłady nieuczciwych praktyk agentów call center kt.dopuszczali się nierzetelności lub pewnych trików aby mówiąc wprost "naciągnąć" jak największą liczbę klientów... Takie przypadki sprawiają że praca telemarketera nie jest łatwa i nie cieszy się wielkim szacunkiem społecznym. Jeśli bezpośredni przełożeni naciskają na wynik, przymykając oko na nieprawidłowości lub wręcz ukrywają je przed swoimi przełożonymi lub klientem zlecającym akcję TM albo zachęcają konsultantów do naginania lub obchodzenia procedur jest to miarą upadku tej profesji i podcinaniem gałęzi na której się siedzi. Takie sytuacje zdarzają się w firmach, kt. główną wartością (często mimo pozornych deklaracji) nie są trwałe relacje z klientami i budowanie wspólnego sukcesu a tylko sukces finansowy call center
Jeśli firma nie zadba o kwestie o kt. pisałam nasza dyskusja o szkoleniu profesjonalnych konsultantów i podnoszeniu poziomu obsługi klientów jest zwykłym biciem piany...