konto usunięte

Temat: Tropicana - ale heca

A może w przypadku Tropicany zdarzyło się coś, co świetnie znamy z naszego rynku: nowe opakowania zostały wprowadzone, bo podobały sie prezesowi (WBREW badaniom?).Agnieszka Górnicka edytował(a) ten post dnia 17.03.09 o godzinie 19:46
Marek Mareksy Szewczyk

Marek Mareksy Szewczyk creative & art
direction, branding,
advertising, graphic
...

Temat: Tropicana - ale heca

Agnieszka Górnicka:
(WBREW badaniom?).
Pani zdaje się ma receptę na wszystko, a jest nią badanie, badania, test itd. Zdaje się Pani zapominać, że badania marketingowe to broń obosieczna.
Będę wdzięczny swojej konkurencji za ich zakrojone na szeroką skalę badania, których nie da się ukryć przede mną, co pozwoli mi w porę na właściwą reakcję vide case Datril contra Tylenol w USA, 1975.

konto usunięte

Temat: Tropicana - ale heca

No tak, skrzywienie zawodowe. :)

O konsultantach kiedyś krążył dowcip, że jak zapytasz go o godzinę, to pożyczy twój zegarek i ci odpowie, biorąc za to 10 000$.

O badaczach można podobnie - jak zapytasz go o godzinę, to odpowie że trzeba zrobić badanie na 1000-osobowej próbie ogólnopolskiej, biorąc za nie 10 000$.

Ja nie neguję znaczenia intuicji, wizji i kreacji. To jest absolutnie i niezbędnie potrzebne. Ale z drugiej strony, bardzo łatwo jest podjąć błędną decyzję - jesteśmy skonstruowani tak, by uważać, że mamy rację. Polecam ostatni numer Harvard Business Review - jest tam artykuł pt. "Why good leaders make bad decisions".

Prawda jest taka: ludzie, którzy zdołali wykreować wokół siebie wizerunek prawdziwych wizjonerów, posiadają na ogół ogromną wiedzę, a decyzje podejmują po starannym przeanalizowaniu rożnych możliwości. Jobs też. Tylko że staranna analiza nie jest tak seksowna jak jego wizja.

Z drugiej strony, dość się napatrzyłam na bezsensowne decyzje podejmowane w imię "wizji". Więc mimo wszystko, lepiej jest opierać decyzje na wiedzy. Zaznaczam, że wiedza nie równa się wyniki badań. To znacznie więcej.
Marek Mareksy Szewczyk

Marek Mareksy Szewczyk creative & art
direction, branding,
advertising, graphic
...

Temat: Tropicana - ale heca

Agnieszka Górnicka:
No tak, skrzywienie zawodowe. :)
teraz lepiej :), teraz możemy rozmawiać :)
Ja nie neguję znaczenia intuicji, wizji i kreacji.
To dobrze.
Ale z drugiej strony, bardzo łatwo jest podjąć błędną decyzję - jesteśmy skonstruowani tak, by uważać, że mamy rację. Polecam ostatni numer Harvard Business Review - jest tam artykuł pt. "Why good leaders make bad decisions".
A tu mam wrażenie, że Pani zapis wynika z panoszącego się wishful thinking i podejmowaniu decyzji bez chęci poniesienia konsekwencji tychże (nie u Pani, tylko na rynku).
Skoro dopięliśmy wszystko na ostatni guzik, to musi się udać, bo przecież dopięliśmy... i jak się nie udaje, to rwanie włosów z klaty i pustka w pytającym oku - why? ;)
Ten tytuł jest niedobry, lepszy jest "good leaders make bad decisions also". Dobrzy leaderzy w przeciwieństwie do peletonu podejmują decyzje czyli podejmują ryzyko - działalność gosp. jest ryzykiem, bez gwarancji sukcesu (ale co się dziwić ludziom i ich życzeniowemu myśleniu, skoro nawet nasze prawo skarbowe uznaje, że jak się otwiera biznes, to się ma a. za co. b. ma się od razu dochody i wyciąga się rękę po podatek od pierwszego dnia trwania biznesu), peleton nie podejmuje decyzji, więc nie może się też mylić, ale nie może też odnieść sukcesu.
Prawda jest taka: ludzie, którzy zdołali wykreować wokół siebie wizerunek prawdziwych wizjonerów, posiadają na ogół ogromną wiedzę, a decyzje podejmują po starannym przeanalizowaniu rożnych możliwości. Jobs też. Tylko że staranna analiza nie jest tak seksowna jak jego wizja.

Z drugiej strony, dość się napatrzyłam na bezsensowne decyzje podejmowane w imię "wizji". Więc mimo wszystko, lepiej jest opierać decyzje na wiedzy. Zaznaczam, że wiedza nie równa się wyniki badań. To znacznie więcej.
Wiedza wiedzy nierówna ;)
Jeśli "wizja" a nie wizja, to faktycznie ma Pani rację. Też tym rzygamy... bo p. Prezes sprowadził partie towaru z Chin, urasta do miana Nieomylnego w kwestii Każdej ;) - chyba to Pani ma na myśli? - cecha jednopokoleniowych biznesów rodzinnych.
Jarosław K.

Jarosław K. senior copywriter

Temat: Tropicana - ale heca

marek mareksy szewczyk:
Dobrzy leaderzy w przeciwieństwie do peletonu podejmują decyzje czyli podejmują ryzyko - działalność gosp. jest ryzykiem, bez gwarancji sukcesu

I to jest trafienie w sedno! Jasne, ze warto badania wykonywać. Ale - wbrew temu, co wiele osób sądzi - żadne badania nie podejmą za nas decyzji. A kazda decyzja jest obarczona ryzykiem. Ryzyko to koszt, jaki przedsiębiorca płaci za ewentualny zysk. A tak juz jest na świecie, że zazwyczaj duże ryzyko idzie w parze z dużym zyskiem, małe z małym.

W świecie współczesnym wielkich korporacji, w którym większość decyzji podejmuja wynajęci menedżerowie, ryzyko podejmowane jest niechętnie (bo ewentualny zysk w małym stopniu przekłada się na zysk osobisty decydenta). Dlatego panuje tendencja, żeby "wszystko badać". jest to część strategii KDB menedźerów wobec ich szefów.

konto usunięte

Temat: Tropicana - ale heca

Jarosław Koć:

Dlatego panuje tendencja, żeby "wszystko badać". jest to część strategii KDB menedźerów wobec ich szefów.
To jest prowokacja!
Dobrze, dziś jeszcze coś na ten temat napiszę :)
Jarosław K.

Jarosław K. senior copywriter

Temat: Tropicana - ale heca

Maciej Tesławski:
Jarosław Koć:

Dlatego panuje tendencja, żeby "wszystko badać". jest to część strategii KDB menedźerów wobec ich szefów.
To jest prowokacja!


A skąd! KDB jest własnie strategią permanentnego niewychylania sie, a więc daleką od prowokacji :)))

konto usunięte

Temat: Tropicana - ale heca

Jarosław Koć:
Maciej Tesławski:
Jarosław Koć:

Dlatego panuje tendencja, żeby "wszystko badać". jest to część strategii KDB menedźerów wobec ich szefów.
To jest prowokacja!


A skąd! KDB jest własnie strategią permanentnego niewychylania sie, a więc daleką od prowokacji :)))
Nadal uważam to za prowokację (wobec grupy) jutro będzie wyjaśnienie skrótu...
Jarosław K.

Jarosław K. senior copywriter

Temat: Tropicana - ale heca

Ależ to jest baaaaardzo skuteczna strategia!!! A skrótu może lepiej nie wyjaśniać. Ten kto zna, zrozumie...Jarosław Koć edytował(a) ten post dnia 18.03.09 o godzinie 16:16

konto usunięte

Temat: Tropicana - ale heca

Skuteczna... to zależy jakie skutki masz na myśli? Dla marki czy dla marketera;)
Jarosław K.

Jarosław K. senior copywriter

Temat: Tropicana - ale heca

Dla stosującego ja menedźera, oczywiście!!!

konto usunięte

Temat: Tropicana - ale heca

Tia... no to doszliśmy do tematu - po co robi się badania marketingowe?

To ja zakładam nowy wątek.

EDIT: ale o Tropicanie nadal można pisać :)Agnieszka Górnicka edytował(a) ten post dnia 18.03.09 o godzinie 22:10
Jarosław K.

Jarosław K. senior copywriter

Temat: Tropicana - ale heca

To proste pytanie i nie wymaga wątku :)))

Z badaniami jest otóż tak, jak z hydraulikiem, którego wzywa się wtedy, gdy coś przecieka albo chcemy wymienić rurę czy kran na ładniejszą. Ale tylko wtedy.

To, co próbują zrobić niektórzy menedżerowie, to nieustannie telefonować do hydraulika, gdy zamierzają:

- zrobic pranie
- ugotować obiad
- kupić kwiaty zonie
- złożyć życzenia teściowej
- kupić bilety do kina
- wyprowadzić psa
- zapalic papierosa
- włączyć telewizor

Każda z tych sytuacji oczywiście DA SIĘ na siłę odnieść do problemu przepływu wody...

konto usunięte

Temat: Tropicana - ale heca

Ale wątek już jest. Zapraszam :)
Helena Ebert

Helena Ebert brand design

Temat: Tropicana - ale heca

Agnieszka Górnicka:
EDIT: ale o Tropicanie nadal można pisać :)Agnieszka Górnicka edytował(a) ten post dnia 18.03.09 o godzinie 22:10

To ja tytulem komentarza, bo sobie czytam i cytat pasuje jak ulal:
Bill Johnoson, CEO Heinza o opakowaniach:
"If it keeps changing, if you can't rely on it, what kind of relationship can you build?"



Wyślij zaproszenie do