Temat: Strategia marki "TUSK"
Od razu tłumaczę: ja nie o polityce, ja o strategii ;)
Słuchając dzisiejsze wiadomości (
http://www.tvn24.pl/2312910,28377,0,0,1,wideo.html) doszłam do wniosku, że nad "wizerunkiem PO" czuwa nie tylko sztab doradców ale i strategów ;)
Jak wiemy D.Tusk oficjalnie podał, że nie będzie kandydował za to wyłoniło sie dwóch kandydatów, którzy będą wybrani w prawyborach głosowaniem członków PO.
Radosław Sikorski i Bronisław Komorowski to najpoważniejsi kandydaci zgłoszeni do wyborów. No i... już zaczęły się wyścigi "na czas w mediach", na poparcia, klepanie po plecach i który jest lepszy, kogo ma PO "wystawić"....
Obserwując to, doszłam do wniosku, że to niezła manipulacja! A nawet można powiedzieć, ze wspaniałe zagranie psychologiczno-socjologiczne połączone ze strategią ;)
Kto interesuje się chociaż trochę wyborami czy polityką zaczyna kibicować jednemu bądź drugiemu kandydatowi. Ba! Nawet nie trzeba sie zbytnio interesować bo o informacje w tym temacie media juz same zadbają i walą w nas informacjami jak to jeden jest z historią i "przeszłością", ma piątkę dzieci i popiera go Wałęsa, za to drugi (dla większości "Radek") jest młodym wspaniałym ministrem SZ z dorobkiem i doświadczeniem, zna języki i "wszędzie" go lubią ;)
No i co sie dzieje? Ano ludzie zaczynają kibicować.... Pewnie zarówno PO jak i ludność wybierze Komorowskiego a w głowach ludziom zostanie, że przecież oni już wyboru dokonali... Zresztą nawet jeśli będą kibicować Sikorskiemu no to przecież w sumie i tak „jedne obietnice” ;) no i krzyżyk pójdzie w wiadomy kwadracik ;D
… tak sobie właśnie myślę ;)
Pewnie i tak przed finiszem wyjdą jakieś: „teczki”, „afery”, podsłuchy i donosy ;) Zobaczymy ;)