Temat: Reklama opon...

Czy zgodzicie się, że można inaczej niż pokazując "przyczepność":

http://pl.youtube.com/watch?v=2DrPi_zTfCs

Temat: Reklama opon...

Tu też się pokazuje "przyczepność", tylko inaczej. Mnie się nie podoba. Smutne. Do tego nie wszyscy lubią zwierzęta i takie uczłowieczenie zwierząt może być dla nich niezrozumiałe. To moje zdanie.
Edyta: Nie lubię mówić tylko, że mi się nie podoba, po namyśle zaryzykuję prywatą, ale podoba mi się np. takie reklamowanie opon:



Napis mówi: Fun is not a straight line.Alina Patrycja K. edytował(a) ten post dnia 12.01.09 o godzinie 13:08

Temat: Reklama opon...

ta teklama powyzej to wersja zmodyfikowana, podklad muzyczny oryginalu jest zupelnie inny i poglebia dramaturgie. Podaje link ponizej do oryginalu:
http://pl.youtube.com/watch?v=3EpG7D59rqc

A co do samej reklamy - ona jak najbardziej pokazuje przyczepnosc, tylko osadza jej znaczenie w gleboko emocjonalnym kontekscie. I robi to w sposob rewelacyjny pod katem psychologicznym. Czyli nie chodzi tu o sam samochod ale o ZYCIE lub SMIERC. Dlatego swietnym wybiegiem sa tu zwierzeta - sa uczlowieczone, mozna sie utoozsamiac z ich uczuciami. Jednoczesnie nie sa zagrazajace - gdyby to byli ludzie, komunikat bylby zbyt zagrazajacy. Z jednej strony za gleboko by wnikal do samoswiadomosci odbiorcy (przeciez wielu ludzi mniej lub bardziej powaznie myslalo o samobojstwie), a z drugiej obarczalby odbiorca zbyt wielka odpowiedzilanoscia - zycie czlowieka to jednak cos wiecej niz zycie psa. A jak wiadomo z badan psychologicznych (ale jakze czesto pomijanych przy projektowniu kampanii) jesli komunikat o zagrozeniu bedzie zbyt ostry ludzie go wypra i nie przetrawia swiadomie. I do tego na koncu podane jest jak uniknac sytuacji - uzywaj dobrych (czytaj naszych) opon, to mozesz uratowac (czyli cos na plus - nie tylko nie zabijac, ale wrecz uratowac) czyjes zycie. Wg mnie psychologiczny majstersztyk :)

Temat: Reklama opon...

co do uczlowieczania zwierzat - wlasnie zdalem zobie sprawe, jak daleko z tym poszli. Zauwazcie, te pieski uprawiaja seks (gdyby nie byly uczlowieczone pewnie napisalbym - parza sie) w typowo ludzki sposob (!). Nie "na pieska", jak zwykly robic to zwierzeta (jednym wyjatkiem sa szympansy bonobo, ale o nich malo kto slyszal). By moc bardziej utozsamic sie ze zdrada pieski te robia to po czlowieczemu - dopiero po kolejnym obejrzeniu to do mnie dotarlo :)

Do tego, ten co chce sie zabic to taki sympatyczny "rowniacha", ktoremu rogi przyprawia prostacki buldog nie budzacy takiej sympatii (czlowiek, ktory by sie z buldogiem utozsamial i tak sie ta reklama nie wzruszy) - wiec na smierc bylaby tym bardziej przykra. Normalnie az mi sie palkac chce jak ta reklame ogladam ;)

Temat: Reklama opon...

Adam Gabryelów:
co do uczlowieczania zwierzat - wlasnie zdalem zobie sprawe, jak daleko z tym poszli. Zauwazcie, te pieski uprawiaja seks (gdyby nie byly uczlowieczone pewnie napisalbym - parza sie) w typowo ludzki sposob (!). Nie "na pieska", jak zwykly robic to zwierzeta (jednym wyjatkiem sa szympansy bonobo, ale o nich malo kto slyszal). By moc bardziej utozsamic sie ze zdrada pieski te robia to po czlowieczemu - dopiero po kolejnym obejrzeniu to do mnie dotarlo :)

Do tego, ten co chce sie zabic to taki sympatyczny "rowniacha", ktoremu rogi przyprawia prostacki buldog nie budzacy takiej sympatii (czlowiek, ktory by sie z buldogiem utozsamial i tak sie ta reklama nie wzruszy) - wiec na smierc bylaby tym bardziej przykra. Normalnie az mi sie palkac chce jak ta reklame ogladam ;)

Cudowna analiza. Dzięki wielkie. Czekałem na coś takiego a nie na suchą analizę obrazków...