Jarosław K. senior copywriter
Temat: MGM - czy ma sens w Polsce?
Chyba gdzieś już kiedyś była o tym mowa, ale ponieważ temat jest moim (anty)konikiem, a dodatkowo zawadza troszkę o lojalność, czyli konik Maćkowy, to pozwolę sobie zadać go jeszcze raz.Otóż z wielkim wstydem przyznaję, że mimo ekstremalnego wysilenia mózgu, wciąż nie przychodzi mi do głowy żaden program typu MGM, który odniósł sukces w Polsce.
Zastanawiam się, dlaczego tak jest. Oto hipotezy:
1. Na razie takie programy mają u nas charakter incydentalny, marketerzy wolą po prostu inne narzędzia.
2. Nikt nie potrafi zorganizować go profesjonalnie. Mechanizmy typu "zaproś znajomego" świetnie przeciez działaja w Internecie, więc czemu nie miałyby w realu?
3. Tego typu mechanika nie nadaje się na rynek polski ze względu na specyficzne cechy naszego społeczeństwa (np. najwyższy w Europie poziom deklarowanej nieufności). Jak sasiad zaprasza mnie do skorzystania z czegoś, na czym skorzysta też on, to sprawa jest podejrzana.
Cóż, przypominam sobie jak od poważnego banku dostałem kiedyś zlecenie na komunikację następującej treści: weź u nas kredyt, a potem namów znajomego, żeby też wziął u nas kredyt, to dostaniesz 100 zł."
Załamka!