konto usunięte

Temat: media - kto targetem?

witam. Mam takie pytanie.

Z jednej strony mamy czytelnika, którego muszę przekonać, że moja gazeta jest najlepsza. Z drugiej jednak strony mam reklamodawcę, który stanowi główne źródło utrzymania.

jak stratedzy rozwiązują ten problem? Kto jest targetem?

konto usunięte

Temat: media - kto targetem?

Jeśli czytelnik jest konsumentem, to jest też targetem. Dla reklamodawców też.
Bartek S.

Bartek S. Marketing at Timex
Group Polska /
Digital marketing at
Ti...

Temat: media - kto targetem?

Dokładnie - przekonasz czytelników - przekonasz reklamodawców. W teorii takie proste, prawda?

konto usunięte

Temat: media - kto targetem?

no to nie wiecie czy nie chcecie powiedzieć? :)

konto usunięte

Temat: media - kto targetem?

wzrost liczby czytelnikow przeklada sie na wzrost zainteresowania reklamodowcow.
z drugiej strony wzrost reklamodawcow nie przeklada sie na wzrost liczby czytelnikow.

teraz juz chyba jest to proste? :)
Joanna Karolina M.

Joanna Karolina M. Growth Marketing

Temat: media - kto targetem?

MALINA W.:
witam. Mam takie pytanie.

Z jednej strony mamy czytelnika, którego muszę przekonać, że moja gazeta jest najlepsza. Z drugiej jednak strony mam reklamodawcę, który stanowi główne źródło utrzymania.

jak stratedzy rozwiązują ten problem? Kto jest targetem?

Czytelnik jest targetem i dla gazety i dla reklamodawcy ;-)
Jarosław K.

Jarosław K. senior copywriter

Temat: media - kto targetem?

Niezupełnie. Target to pojęcie zależne od i określane dla konkretnej kampanii reklamowej. Jeśli zależy nam na pozyskaniu czytelników robimy zupełnie inną kampanię niz tę skierowaną do reklamodawców. A jeszcze inna będzie np. przy rekrutacji roznosicieli naszej gazety. Za każdym razem więc TG jest inna.
Joanna Karolina M.

Joanna Karolina M. Growth Marketing

Temat: media - kto targetem?

Od tej strony patrząc, owszem. Do czytelników a reklamodawców robimy zupełnie inne kampanie. Ale reklamy, które pojawiają się w gazecie trafiają do targetu czytającego ową gazetę. Więc od tej strony patrząc target jest ten sam. Tzn. dla reklamodawcy byłoby najlepiej, gdyby jego TG pokrywało się z TG danej gazety ;-)) reasumując, warto wiedzieć kto czyta "naszą" gazetę... ;-)
Jan Prószyński

Jan Prószyński rockon.sh Partner &
CMO

Temat: media - kto targetem?

Wyobraźmy sobie taką sytuację: wydajemy gazetę "Pączuszki i rogale". Kierujemy ją do konsumentów pączuszków i rogali, oszacowaliśmy że jest ich w Polsce 10 milionów. Nakład mamy 2 miliony, sprzedaje się 1 900 000 egzemplarzy, czytelnictwo 9,8 mln. Jest tylko jeden problem - cała powierzchnia jaką przeznaczyliśmy na reklamę w gazecie to autoreklama gazety "Pączuszki i rogale" czyli nic nie zarabiamy, chociaż czytelnictwa zazdrości nam sam Pan Adam. Sprawa jest prosta - musimy skierować kampanię do potencjalnych reklamodawców, najlepiej poprzedzając ja badaniami (dlaczego nikt nie chce się reklamować w "Pączuszki i rogale"). Sytuacja z drugiego bieguna - wyrzucili nas z "Pączuszków i rogali" i zakładamy konkurencyją gazetę "Pączki-rogale de luxe". Świadomośc marki znikoma, wprowadzamy gazetę na rynek, zatem trzeba uderzać do "użytkowników końcowych".
A jak jest w rzeczywistości? W rzeczywistosci mamy do czynienia z całym spectrum sytuacji pomiędzy tymi przykładami. Podjęcie decyzji o targecie to kwestia odnalezienia się na tej skali.
A najlepiej oczywiście nie podejmowac takich decyzji tylko skupić uwagę na walce o wiekszy budżet marketingowy - wtedy można jednocześnie kierować komunikaty do konsumentów końcowych i reklamodawców:) Pięknie. I smacznego.
Jarosław K.

Jarosław K. senior copywriter

Temat: media - kto targetem?

Ten tekst o rogalach spowodował tylko, ze zrobiłem sie głodny...

A więc jeszcze raz: w "języku kampanii" patrzymy po prostu do kogo akurat kierujemy komunikat danej kampanii. Czy do czytelników (czytaj pismo X, bo w nim jest...), czy do reklamodawców (reklamuj się w X, bo czytają go...).

Ale oczywiście istota danego zjawiska powinna byc niezależna od języka opisu. A więc w "języku produktów" będzie to wyglądac tak:

- TG produktu, jakim jest gazeta, są jej czytelnicy
- TG usługi, jaką jest zamieszczenie reklamy w gazecie, są reklamodawcy.

Proste?

konto usunięte

Temat: media - kto targetem?

Jarosław Koć:
- TG produktu, jakim jest gazeta, są jej czytelnicy
- TG usługi, jaką jest zamieszczenie reklamy w gazecie, są reklamodawcy.

Proste?
Ale TG reklamodawcy są czytelnicy... i kółko się zamyka.
Jarosław K.

Jarosław K. senior copywriter

Temat: media - kto targetem?

Maciej Tesławski:
Jarosław Koć:
- TG produktu, jakim jest gazeta, są jej czytelnicy
- TG usługi, jaką jest zamieszczenie reklamy w gazecie, są reklamodawcy.

Proste?
Ale TG reklamodawcy są czytelnicy... i kółko się zamyka.


Ale cóż z tego wynika? Na końcu łańcucha pokarmowego zawsze jest jakiś konsument indywidualny...

konto usunięte

Temat: media - kto targetem?

Jarosław Koć:
Maciej Tesławski:
Jarosław Koć:
- TG produktu, jakim jest gazeta, są jej czytelnicy
- TG usługi, jaką jest zamieszczenie reklamy w gazecie, są reklamodawcy.

Proste?
Ale TG reklamodawcy są czytelnicy... i kółko się zamyka.


Ale cóż z tego wynika? Na końcu łańcucha pokarmowego zawsze jest jakiś konsument indywidualny...
Wynika bardzo wiele. Reklamodawcy będą, jeśli czytelnicy będą, zatem gazeta musi się sprzedawać do czytelnika, wtedy będą reklamodawcy, których TG są czytelnicy.
Joanna Karolina M.

Joanna Karolina M. Growth Marketing

Temat: media - kto targetem?

A ja myślę, że wszyscy wiemy o co chodzi tylko każdy ma inny punkt widzenia... ;-)
Jarosław K.

Jarosław K. senior copywriter

Temat: media - kto targetem?

Czyli wniosek jest taki, ze aby puścić w ruch to koło, trzeba zainwestowac kapitał. Jak w każdym biznesie. Co w tym odkrywczego?

konto usunięte

Temat: media - kto targetem?

Jarosław Koć:
Czyli wniosek jest taki, ze aby puścić w ruch to koło, trzeba zainwestowac kapitał. Jak w każdym biznesie. Co w tym odkrywczego?
Ale pytanie było "kto jest targetem" więc mamy jasność:)
Jarosław K.

Jarosław K. senior copywriter

Temat: media - kto targetem?

A więc odpowiedź brzmi: to zależy od konkretnej kampanii lub konkretnego produktu.

Z omawianego przykładu widac, że prowadzenie gazety jest trochę bardziej skomplikowane, bo mamy 2 różne targety w zależności od tego, jakie działania chcemy akurat podjąć.

Ale pani w kiosku, która sprzedaje 20 różnych tytułów, w tym "Playboya" i "Poradnik domowy" będzie miała robotę jeszcze bardziej skomplikowaną, bo tych targetów ma kilkanaście.

konto usunięte

Temat: media - kto targetem?

Pani w kiosku to ma prze...
Jan Prószyński

Jan Prószyński rockon.sh Partner &
CMO

Temat: media - kto targetem?

Pozwolę sobie zacytować Panie Macieju:

"Wynika bardzo wiele. Reklamodawcy będą, jeśli czytelnicy będą, zatem gazeta musi się sprzedawać do czytelnika, wtedy będą reklamodawcy, których TG są czytelnicy."

Nie jest to prawdą, a przynajmniej nie zawsze. Sam fakt, że dane medium ma określoną, homogeniczną etc. grupę odbiorców nie oznacza że reklamodawcy będą bić się o zamieszczenie w nim swoich produktów.
Reklamodawcy nie kierują się wyłącznie tabelkami, w decyzjach negatywnych kieruje nimi często wizerunek medium w którym mają się reklamować. Przykład ekstremalny (jeszcze bardziej ekstremalny będzie się wydawał po rogalikach) - branża pornograficzna, jak ktoś nie wie o co chodzi może sprawdzić. Przykłady ekstremalne są niezbędne bo pomagają przełamać stereotypy w myśleniu - taki jak ten że kampania skierowana do reklamodawców powinna opierac się wyłącznie na statystykach (słupki, wykresy, zasięgi etc), powinna być z założenia zupełnie różna od tej skierowanej do użytkowników końcowych. No i broń boże nie powinna odwoływac się do wizerunku, przeceż wieruk jest dla tych co na końcu, ludzie kupujący reklamę zawsze patrzą nieskażonym przez emocje okiem. (Pamiętamy że reklamy kupuja nie tylko domy mediowe).

Aha, przepraszam ze sie nie przedstawilem - Piotr Jan Prószyński

konto usunięte

Temat: media - kto targetem?

Wizerunek medium to inna sprawa. W dalszym ciągu uważam, że jeśli pismo nie będzie miało czytelników, to nie będzie też miało reklamodawców. W takiej kolejności.
Pismo nie funkcjonuje samodzielnie w kategorii, i wtedy działa wizerunek.

Następna dyskusja:

Wykorzystanie social media ...




Wyślij zaproszenie do