konto usunięte

Temat: Kradzież strategii i projektów

Dawid Durawa:
Jeśli mogę się wtrącić - czarny PR to droga przez pole minowe, albo zabawa mieczem obusiecznym - ja bym uważał...

Natomiast w kwestiach prawnych - jest wyraźna wykładnia tego czym jest, a czym nie materiał dowodowy procesu - maile niestety się nie zaliczają.
Należy im się oczywiście uwaga ze strony Sędziego, ale dowodami niestety nie są - kształtują jedynie "ogólny pogląd"
Niestety z doświadczenia...

Proponuję usiąść i negocjować, z różańcem, pistoletem, żelazkiem, przyjacielem z "ciemnej bryki" - negocjować!

Miałem podobną sytuacje w kontekście projektów Systemu Identyfikacji Wizualnej - ciężka sprawa do dochodzenia z punktu widzenia litery prawa. Dogadaliśmy się..
No właśnie tak jest.
Zazwyczaj, nawet za czasów sieciówek, okazywało się zawsze, że stanowczość i odwaga zależą od wyników finansowych...
Punkt widzenia zależy od punktu siedzenia...
Dawid D.

Dawid D. Sprzęt medyczny RTG
USG Kardiologia EV

Temat: Kradzież strategii i projektów

Maciej Tesławski:
Dobre projekty opierają się na prostej i oczywistej strategii. Na prezentacji często widzę jak klient otwiera ze zdumieniem oczy, że to takie oczywiste. Każdy w firmie może później "wpaść" na ten sam pomysł.
A traktowanie klienta klauzulami zanim się przystąpi do pracy jest trochę traktowaniem go jak złodzieja od początku.

A w kwestii oczywistych pomysłów, na rozluźnienie atmosfery.
Wszyscy znają anegdotkę o przeprowadzonym consultingu w zakresie zwiększenia sprzedaży szamponu, ale warto przypomnieć.

Po przeprowadzonej analizie wstępnej - doradca zażądał w ramach wynagrodzenia jedynie success fee - X% od wartości wzrostu sprzedaży.
W projekcie zmian strategicznych napisał tylko jedno zdanie:
"W informacjach zawartych na butelce szamponu, w sekcji - Sposób Użycia - na końcu instrukcji zamieścić informację - Czynność powtórzyć"

Sprzedaż wzrosła o kilkadziesiąt procent.

Oczywisty pomysł...

konto usunięte

Temat: Kradzież strategii i projektów

Dawid Durawa:
Maciej Tesławski:

Dobre projekty opierają się na prostej i oczywistej strategii. Na prezentacji często widzę jak klient otwiera ze zdumieniem oczy, że to takie oczywiste. Każdy w firmie może później "wpaść" na ten sam pomysł.
A traktowanie klienta klauzulami zanim się przystąpi do pracy jest trochę traktowaniem go jak złodzieja od początku.

A w kwestii oczywistych pomysłów, na rozluźnienie atmosfery.
Wszyscy znają anegdotkę o przeprowadzonym consultingu w zakresie zwiększenia sprzedaży szamponu, ale warto przypomnieć.

Po przeprowadzonej analizie wstępnej - doradca zażądał w ramach wynagrodzenia jedynie success fee - X% od wartości wzrostu sprzedaży.
W projekcie zmian strategicznych napisał tylko jedno zdanie:
"W informacjach zawartych na butelce szamponu, w sekcji - Sposób Użycia - na końcu instrukcji zamieścić informację - Czynność powtórzyć"

Sprzedaż wzrosła o kilkadziesiąt procent.

Oczywisty pomysł...
Dziękuję! ;)
Anna K.

Anna K. specjalista ds.
wizerunku,
copywriter,
marketing,
naming,...

Temat: Kradzież strategii i projektów

Maćku, jest bardzo prosty myk. Ktoś musiał wpaść pierwszy. Tu sie stosuje zasade pierwszeństwa, i po krzyku. Weryfikacja dowodów (i ich wiarygodności) i dat pokaże, kto był pierwszy i komu co sie należy.
Maciej Tesławski:
Bartłomiej Brzoskowski:
Najważniejsze to umieścić na dokumentach odpowiednią klauzulę - z odpowiednimi paragrafami - informującą o tym, że cały projekt oraz poszczególne fragmenty są własnością takiej to a takiej firmy lub osoby. W moim odczuciu to jeden z najważniejszych sygnałów - dla klienta - informujący go o tym, że jeśli postąpi nie fair, firma nie puści mi tego płazem.

Swoją drogą od przygotowania koncepcji do wykonania projektu daaaleka droga :)
Nie ma tak łatwo. Koncepcja zaakceptowana, projekt napisany, klauzule obecne i dowiadujesz się, że pani Krysia wpadła na ten sam pomysł.
Anna K.

Anna K. specjalista ds.
wizerunku,
copywriter,
marketing,
naming,...

Temat: Kradzież strategii i projektów

Dawid Durawa:
Natomiast w kwestiach prawnych - jest wyraźna wykładnia tego czym jest, a czym nie materiał dowodowy procesu - maile niestety się nie zaliczają.
Prawda.
Należy im się oczywiście uwaga ze strony Sędziego, ale dowodami niestety nie są - kształtują jedynie "ogólny pogląd"
Niestety z doświadczenia...
Z mojego doświadczenia i moich prawników, wynika coś zupełnie innego.
Dawid D.

Dawid D. Sprzęt medyczny RTG
USG Kardiologia EV

Temat: Kradzież strategii i projektów

Anna K.:
Dawid Durawa:
Natomiast w kwestiach prawnych - jest wyraźna wykładnia tego czym jest, a czym nie materiał dowodowy procesu - maile niestety się nie zaliczają.
Prawda.
Należy im się oczywiście uwaga ze strony Sędziego, ale dowodami niestety nie są - kształtują jedynie "ogólny pogląd"
Niestety z doświadczenia...
Z mojego doświadczenia i moich prawników, wynika coś zupełnie innego.

Nie bardzo zrozumiałem zatem.
Prawdą jest, że maile nie stanowią materiału dowodowego.

Co zatem wynika z doświadczenia prawników?
Że sędziowie biorą je pod uwagę, czy kompletnie ignorują?
Anna K.

Anna K. specjalista ds.
wizerunku,
copywriter,
marketing,
naming,...

Temat: Kradzież strategii i projektów

Wszystko napisałam pod Twoimi wypowiedziami, wiec wydawalo mi się, że łatwo wyciągnąć wnioski :)

Nie, nie jest prawdą to co piszesz o lekceważeniu maili przed sądem. Zależy od tego jakie masz maile, co z nich wynika, jaką wartość dowodową stanowią (i o tym napisałam, "prawda").
To, że nie są uznawane jako dowód (już) nie jest prawdą. Z tym, ze zależy jaka to sprawa, jakie występują inne dowody i poszlaki.
Z mojego doświadczenia jak pisałam, wynika, że mail może być
pełnowartościowym dowodem w sprawie, zwłaszcza w sprawach o prawa autorskie i pokrewne.Anna K. edytował(a) ten post dnia 26.08.10 o godzinie 11:45
Dawid D.

Dawid D. Sprzęt medyczny RTG
USG Kardiologia EV

Temat: Kradzież strategii i projektów

Anna K.:
Wszystko napisałam pod Twoimi wypowiedziami, wiec wydawalo mi się, że łatwo wyciągnąć wnioski :)

Nie, nie jest prawdą to co piszesz o lekceważeniu maili przed sądem. Zależy od tego jakie masz maile, co z nich wynika, jaką wartość dowodową stanowią (i o tym napisałam, "prawda").
To, że nie są uznawane jako dowód (już) nie jest prawdą. Z tym, ze zależy jaka to sprawa, jakie występują inne dowody i poszlaki.
Z mojego doświadczenia jak pisałam, wynika, że mail może być
pełnowartościowym dowodem w sprawie, zwłaszcza w sprawach o prawa autorskie i pokrewne.Anna K. edytował(a) ten post dnia 26.08.10 o godzinie 11:45

Mail może być pełnowartościową, ale tylko poszlaką, to na pewno, dlatego zachęcam je kolekcjonować, ale nie mają takiej mocy jak "dowód - dokument".

Z jednej strony przyznałaś mi rację, że mail to nie dowód, a zaraz napisałaś, że mylę się w kwestii traktowania maili przez sądy jako dowody - stąd moje rozdwojenie postrzegania ;-)

Wniosek?
Mail to nie dowód w sensie proceduralnym,
ale powinno przedkładać się je jako uzupełnienie materiału dowodowego.

Może być? ;-)

konto usunięte

Temat: Kradzież strategii i projektów

...Ten post został edytowany przez Autora dnia 18.01.14 o godzinie 23:12

konto usunięte

Temat: Kradzież strategii i projektów

Problem leży chyba gdzie indziej niż w formalnościach możliwych lub nie.
Nauczka dla wszystkich zainteresowanych to podpisywać cokolwiek przed rozpoczęciem pracy, w pracy zawsze umieszczać klauzulę o prawach autorskich i zmianach w projekcie.

Post factum to walka z wiatrakami/prawnikami na długi czas a przede wszystkim opinia pieniacza w środowisku. A to jest bardzo niebezpieczne.

Ja tworzę sobie listę (nazwisk) ludzi, z którymi nie będę pracował i jeśli ktoś spyta to będę uprzedzał. Taki prywatny KRD.

Następna dyskusja:

Narzedzia strategii




Wyślij zaproszenie do