Temat: Kradzież strategii i projektów
Maćku - zastosuj jedno z najstarszych praw strategii, które m. in. uchroniło świat przed wojną atomową - groźba jest stokroć straszniejsza, niż jej wykonanie.
Dlatego jak przystawiasz komuś pistolet do głowy, to z Tobą negocjują. Jak pociągasz za spust - to oni też strzelają. Bez korzyści dla obu stron.
Po prostu postrasz Twojego Klienta pismem z odpowiednimi paragrafami dotyczącymi praw autorskich (przyda się jednak konsultacja prawnika). W jeszcze lepszej sytuacji jesteś, kiedy pracujesz dla agencji, która robi to dla swojego Klienta; wtedy najpierw straszysz agencję, a jak to nie zadziała - pichcisz pismo do Klienta, że jego agencja nie ma praw autorskich do tego, za co oni właśnie "zapłacili". I zaraz będziesz domagał się odszkodowania od... Klienta.
Zapewniam, że strach koło d... będzie wtedy taki, że zapewne zaginione wynagrodzenie jakoś się znajdzie. A pani Krysia jakoś tak zniknie...
Oczywiście o przyszłej współpracy z taką firmą możesz zapomnieć, ale przynajmniej pieniądze odzyskasz...