Temat: Kobiety zacierają ręce. MobilKing zniknie z rynku?
Opieram się na obserwcaji: ani jedna z moich koleżanek, sióstr, przyjaciółek, znajomych itp nie ekscytowała się wejściem Mobilkinga, sztucznym szumem wokół reklam ani wszelkimi krokami tej firmy... wydaję mi się, że współczesna kobieta ma poważniejsze i bliższe sobie problemy...
A jesli chodzi o szkodliwość reklam dla wizerunku i pozycji kobiet myślę, że więcej złego robią reklamy typu "szoruj-sprzątaj-odbierz dziecko-gotuj- nareczcie mu smakuje", w Mobilkingu przynajmniej było mrugnięcie okiem,w tego typu reklamach wszystko jest na śmiertelnie powaznie...
Z resztą zauważ, iż odpowiadałam na CUDZE stwierdzenie "kobiety zacierają ręce" a zatem odpowiedziałam w formie równie uogólniającym "kobiety niczego nie zacierają".
No chyba, ze autor widział te zacierające rzesze... .
Daleka jestem od rzecznikowania komukolwiek.
Jarosław Koć:
Agnieszka Wrońska:
Kobiety niczego nie zacierają. Kobiety mają to centralnie w d****
a to ciekawe stwierdzenie, które zainspirowało mnie do pewnej refleksji (bez złośliwości wobec autorki - żeby była jasność!)
Otóż zauważyłem, że niektóre kobiety wykazują tendencje do wyrażania swojego zdania jako autorytatywnej opinii wszystkich kobiet.
Sytuacje takie były szczególnie ciekawe w momencie, kiedy pracowaliśmy nad kampaniami różnych produktów "kobiecych". Otóż często propozycje rozwiązań, za którymi stały twarde fakty (badania, analizy, statystyka) upadały, poniewaz jakas członkini zespołu stwierdzała, że ona jest kobietą i dlatego wie najlepiej, że to nie zadziała.
Ciekawe dlaczego tak jest? Dlaczego często kompetentne marketingowo i rozsądne panie porzucaja nagle racjonalizm i jeśli chodzi o decyzje w sprawie produktów dla kobiet, zmieniaja sie w rzeczniczki swoich gustów?
Ot, ciekawostka...