Piotr
Golczyk
Marketing Management
Expert, founder at
MKTOUT
Temat: Jaka strategia (War Gaming)?
Witam,Chciałbym od Was porady, sugestii i pomysłów w związku z tym, że chcę wejść na rynek z pewną usługą. Nie zdradzam branży, szczegółów usługi, ponieważ podciąłbym gałąź na której siedzę, natomiast przedstawiłem poniżej sytuację rynkową i zależności między poszczególnymi elementami gry.
Opis sytuacji
- na rynku jest 4 głównych graczy sprzedających cudze usługi
- jeden z tych graczy ma bardzo silną pozycję (udział w rynku ok
40%, reszta graczy mniej więcej po równo)
- oprócz tych 4 głównych graczy jest około kilkudziesięciu, o niskich udziałach w rynku
- dostawców usług jest około 500-800
- dostawcy sprzedają usługi przez kilku sprzedawców naraz
- dostawcy usług chętnie korzystają z usług sprzedawców
- dostawcy sprzedają usługi czasami samodzielnie
- z uwagi na to, że dostawcy korzystają kilku sprzedawców jednocześnie maja problem z obiegiem informacji, z "ogarnięciem
sytuacji" (co komu kiedy sprzedali, czego jeszcze nie, kogo poinformować że zostało coś sprzedane itd)
Opis mojej usługi
- chcę dać dostawcom usługę, która pozwoli im zapanować nad obiegiem informacji
- dostawcy będą informować tylko mnie co komu sprzedali i ile
- ja będę zbierał te informacje, łączył je w jedna całość, analizował
- dostarczał sprzedawcom gotowe informacje o stockach
- brał niewielki procent zysku z obrotu / lub stałe opłaty
- jeśli to zacznie funkcjonować, to mogę rozszerzać swoje usługi dostarczając rozwiązań na inne niezagospodarowane dotychczas branże
- w tej usłudze liczy się mimo wszystko efekt skali, czyli ogarnięcie jak największej liczby pośrednictw (udział w zysku nie może być duży)
To co wiem
- dostawcom to się spodoba (mniej pracy, wygoda)
- sprzedawcy będą się musieli dostosować (bez dużych kosztów ale jednak)do odbioru takich informacji
- sprzedawcy będą się mogli skupić na swoim biznesie (sprzedaż) zamiast marnować zasoby na kontrolę dostawców
- sprzedawcy mogą się bać utraty kontroli nad informacją (ja będę miał z czasem view na całość rynku)
- sprzedawcy będą się bać, że ich rola na rynku osłabi się
- sprzedawcy mogą się bać (słusznie) tego, że przejmę w pewnym momencie sporą część kontroli nad rynkiem
- aktualnie dostawcy mają popodpisywane umowy ze sprzedawcami
- Sprzedawcy (ci najwięksi) mogą w ciągu 3-6 mcy skopiować mój pomysł i z uwagi na to że doskonale znają dostawców, wręcz "wcisnąć" im ich usługę zamiast mojej, przejmując tym samym rynek i zdobywając dodatkowe wpływy, i marginalizując moje usługi
- inne firmy z rynku, które robią już coś podobnego do mojego biznesu ale w innych branżach, mogą po ok 3-6 miesiącach zaproponować podobne (droższe ale za to bardziej rozbudowane) rozwiązanie Sprzedawcom i Dostawcom
- Jestem jednym ze Sprzedawców, z bardzo nikłym udziałem w rynku
- Zyski dla [W] i [S] mają formę "oszczędności" nie zarobku
- Firmy [W] i [S] to firmy zatrudniające około 10 osób.
Definicje
Dla wygody nazywajmy:
- sprzedawców [S]
- dostawców [W]
- moją usługę [M]
- inne firmy [I]
Pytania
- kto waszym zdaniem powinien mi płacić [S] czy [W] ?
- co powinienem zrobić, żeby [S] musiał się zgodzić na [M] (alb tak nakazywał mu rozsądek)
- inne sugestie?Piotr Golczyk edytował(a) ten post dnia 26.10.08 o godzinie 11:16