GoldenLine
Zaloguj się

konto usunięte

Temat: Filozofia marketingu

Moje przygody jako "spamera" wreszcie opisałem i opublikowałem:

http://teslawski.wordpress.com/2009/07/03/spam-z-panst...
Link do wypowiedziLink

konto usunięte

Temat: Filozofia marketingu

Zdań kilkoro o trudnym losie stratega. Mam dziwne wrażenie, że większość strategów się z tym zgodzi, choć wolałbym się mylić.

http://teslawski.wordpress.com/2009/07/05/trudny-los-s...
Link do wypowiedziLink

konto usunięte

Temat: Filozofia marketingu

Nowe eksponaty w muzeum PRL:
http://teslawski.wordpress.com/prl/Maciej Tesławski edytował(a) ten post dnia 07.07.09 o godzinie 21:30
Link do wypowiedziLink

konto usunięte

Temat: Filozofia marketingu

Dziś kilka przewrotnych słów o CRM. Nie obawiajcie się, nie będzie o oprogramowaniu:)

http://teslawski.wordpress.com/2009/07/08/cause-relate...
Link do wypowiedziLink

konto usunięte

Temat: Filozofia marketingu

Taki temat refleksyjny bardziej, na nadchodzący weekend. Ale... może się zdarzyć, że dyskusyjny:

http://teslawski.wordpress.com/2009/07/10/csr-crm-erp-...
Link do wypowiedziLink

konto usunięte

Temat: Filozofia marketingu

"czy takie coś w ogóle jest?" mawiał Miś. Jemu chodziło o miłość, ja słów kilka o pokorze... oczywiście w marketingu.

http://teslawski.wordpress.com/2009/07/19/wiecej-pokory/
Link do wypowiedziLink
Jarosław K.

Jarosław K. senior copywriter

Temat: Filozofia marketingu

Świetny temat, Maćku! Szczególnie wzmiankowanie pokory Klienta wobec projektanta - to pierwszy raz (!), kiedy ktoś pisze o tym w takim kontekście.

Z pokorą jest ten problem, że cała machina biznesowo-marketingowa (przynajmniej w naszym kraju) premiuje postawy twardego przywództwa, czyli po ludzku tych, którzy potrafią szybko podejmować decyzję, bronić ich jak lew, iść do przodu jak taran.

Oczywiście tacy ludzie są potrzebni, ba - nawet bezcenni. Ale tacy zdecydowani gracze z klapkami na oczach popełniają więcej błędów. Właśnie ze względu na brak pokory.
Link do wypowiedziLink

konto usunięte

Temat: Filozofia marketingu

Jarosław Koć:
Świetny temat, Maćku! Szczególnie wzmiankowanie pokory Klienta wobec projektanta - to pierwszy raz (!), kiedy ktoś pisze o tym w takim kontekście.

Z pokorą jest ten problem, że cała machina biznesowo-marketingowa (przynajmniej w naszym kraju) premiuje postawy twardego przywództwa, czyli po ludzku tych, którzy potrafią szybko podejmować decyzję, bronić ich jak lew, iść do przodu jak taran.

Oczywiście tacy ludzie są potrzebni, ba - nawet bezcenni. Ale tacy zdecydowani gracze z klapkami na oczach popełniają więcej błędów. Właśnie ze względu na brak pokory.
Dziękuję:)

Cóż, tej postawy przywódczej uczy się teraz chyba już w podstawówce, albo na specjalnych szkoleniach.
Jak mi kazał kiedyś Australijczyk jeden wskoczyć na stół i krzyczeć zawołanie wojenne, to (domyślasz się?).
To było z negocjacji, ale dotyczy tematu.
Link do wypowiedziLink

konto usunięte

Temat: Filozofia marketingu

Z tego co mi wiadomo lekcję pokory zaczyna się od siebie.
Link do wypowiedziLink
Dawid S.

Dawid S. Producent
konstrukcji
reklamowych

Temat: Filozofia marketingu

Ewelina P.:
Z tego co mi wiadomo lekcję pokory zaczyna się od siebie.

Zaiste, bardzo mądre słowa.
Link do wypowiedziLink

konto usunięte

Temat: Filozofia marketingu

Pozdrawiam SerdecznieEwelina P. edytował(a) ten post dnia 21.07.09 o godzinie 08:54
Link do wypowiedziLink

konto usunięte

Temat: Filozofia marketingu

No to dziś, wakacyjnie i upalnie, o biznesie lojalnościowym... o przepraszam, o lojalności w biznesie;)

http://teslawski.wordpress.com/2009/07/22/lojalnosc-w-...
Link do wypowiedziLink
Jarosław K.

Jarosław K. senior copywriter

Temat: Filozofia marketingu

Hmmmm... Może ten przykład pokazuje, że taka lojalnjość B2B nie jest mozliwa w świecie korporacji, gdzie nadzór właścicielski jest tak rozproszony, że nie istnieje.

Ale w przypadku małych firm...

To oczywiście prawda, że małe firmy mają bardziej "ludzkie" oblicze tzn. w działaniach kierują się czymś więcej niż tylko zimno kalkulowanym zyskiem. Oczywiście "ludzkie" może przełożyć się na sympatię, ale może też na nienawiść. Więc może też na lojalność?
Link do wypowiedziLink

konto usunięte

Temat: Filozofia marketingu

Jarosław Koć:
Hmmmm... Może ten przykład pokazuje, że taka lojalnjość B2B nie jest mozliwa w świecie korporacji, gdzie nadzór właścicielski jest tak rozproszony, że nie istnieje.

Ale w przypadku małych firm...

To oczywiście prawda, że małe firmy mają bardziej "ludzkie" oblicze tzn. w działaniach kierują się czymś więcej niż tylko zimno kalkulowanym zyskiem. Oczywiście "ludzkie" może przełożyć się na sympatię, ale może też na nienawiść. Więc może też na lojalność?
Jarku, temat, który za mną "chodzi" to przyczyny fatalnego zarządzania dużymi firmami wynikające z o.o. czyli ograniczonej odpowiedzialności zarządzających.
W małych firmach tego nie ma, odpowiedzialność jest całym swoim majątkiem, zatem więcej uwagi przykładamy do relacji niż do zysków?
Link do wypowiedziLink
Jarosław K.

Jarosław K. senior copywriter

Temat: Filozofia marketingu

Maciej Tesławski:

Jarku, temat, który za mną "chodzi" to przyczyny fatalnego zarządzania dużymi firmami wynikające z o.o. czyli ograniczonej odpowiedzialności zarządzających.
W małych firmach tego nie ma, odpowiedzialność jest całym swoim majątkiem, zatem więcej uwagi przykładamy do relacji niż do zysków?

To mocne stwierdzenie i wymagałoby dowodu w postaci wyników jakichś badań (a może ktoś juz to porównywał?).

Intuicyjnie - chyba nie tyle chodzi tu o zyski (bo niby dlaczego mała firma ma "mniej" dążyć do zysku???) ale o:

1. właściwe zarządzanie tym zyskiem - np. zainwestowanie w relację długoterminową (o, jesteśmy blisko tematu lojalność!), ponieważ w perspektywie 10 lat moze ona przynieść większy zysk, podczas gdy korporacje mają tendencje do myślenia "rokiem budżetowym".
2. brak pełnej zgodności dobra firmy z dobrem osoby decyzyjnej. Wynajęty manager odpowiada zazwyczaj tylko za swoje poletko i nie opłaca mu sie ryzykować. Nie opłaca mu się również inwestować większej sumy niz przyznana w budżecie (kłopoty "papierowe").

Zresztą na ten temat opowiem Ci kiedyś najbardziej szokujące doświadczenie w moim życiu zawodowym (ale to na privie lub w cztery oczy).
Link do wypowiedziLink

konto usunięte

Temat: Filozofia marketingu

Na weekend mam dla Was taki kwiatek reklamowy sprzed dwóch lat:)

http://teslawski.wordpress.com/2009/07/24/pismo-zniesi...
Link do wypowiedziLink

konto usunięte

Temat: Filozofia marketingu

Jest strona poświęcona tylko Bacikom. Mam nadzieję na spore zaangażowanie:)
http://teslawski.wordpress.com/baciki/
Link do wypowiedziLink

konto usunięte

Temat: Filozofia marketingu

O lojalności doświadczalnej(?!) nie mogłem się powstrzymać:
http://teslawski.wordpress.com/2009/07/29/experiential...
Link do wypowiedziLink

konto usunięte

Temat: Filozofia marketingu

Dziś słowo o promocji, jednej konkretnej, ale za to rewelacyjnej, bo "lojalnościowej". Wreszcie wiem co to jest;)
http://teslawski.wordpress.com/2009/07/31/promocja-loj...
Link do wypowiedziLink

konto usunięte

Temat: Filozofia marketingu

Dlaczego traktujemy konsumenta jak debila, jak Robocopa o jednej funkcji życiowej?
http://teslawski.wordpress.com/2009/08/03/badania-mark...
Link do wypowiedziLink
« Wróć do tematów
Odpowiedz

Podobne tematy


Następna dyskusja:

Postrzeganie marketingu




Wyślij zaproszenie do
Anuluj