konto usunięte
Temat: Kochać ludzi to znaczy budzić w nich życie
Złota myśl na niedzielę, 5 października 2008 r.Kochać ludzi to znaczy budzić w nich życie
„Jeśli nawet zrobiłeś wszystko, co możliwe, by twoi bracia wszyscy mogli się nasycić, zdobyć dach nad głową, pracę, by mogli się kształcić i znajdować rozrywkę… nawet, jeśli walczyłeś o to, by byli wolni i sami odpowiedzialni za swój los – nie wystarczy to wcale, jeśli nie zdobędziesz się jeszcze na to, by zainteresować się nimi samymi, przyjąć ich, wysłuchać – jeśli nie oddasz im samego siebie.
Każdy kto nie jest kochany jest skazany na samotność i śmierć.
Oby przyszedł człowiek, który mu zaufa, który w niego uwierzy i odda mu siebie w darze. Wtedy na nowo zostanie związany z człowiekiem i przez tego człowieka z całą ludzkością.
Wszyscy skazani na zastój w swym rozwoju to ludzie nie kochami.
Nigdy nie mów:
„Z nim nic nie da się zrobić”
„Do czego on się doprowadził”
„Już nic z niego nie będzie”
„Szkoda czasu dla niego”
„Już wyczerpałem wszystkie możliwości”
Może rzeczywiście próbowałeś już wszystkich metod i sposobów, ale pewnie nie próbowałeś jeszcze kochać pomimo wszystko, niczego nie oczekując, po prostu dlatego, że drugi człowiek, jakimkolwiek by nie był , jest godzien miłości – również dlatego, że już od wieków jest kochany bezgranicznie przez Boga.
Kochać ludzi to wzywać każdego przejmująco i tajemniczo, budzić w nim drzemiące wartości, objawiać mu jego samego, ukazywać mu jego rolę w świecie i w ten sposób udzielać mu życia.”
- Michel Quoist
Czy ja umiem kochać ludzi…?