Adrian
Serafin
Head of Social Media
@ Havas Worldwide
Warsaw
Temat: Kryzys w Reserved
Jakiś czas temu marka Reserved musiała zmierzyć się w kryzysem w Social Media. Prowadzony dotąd w sielankowo-lizaczkowej atmosferze likepage stał się przysłowiową wycieraczką dla zdenerwowanych klientów. Jeżeli jakiś fotograf, kiedykolwiek poczuł się pokrzywdzony z powodu zaniżonej gaży, bądź bezprawnego wykorzystania jego twórczości, na likepage Reserved mógł sobie do woli poużywać.Nie obyło się bez wezwań do bojkotu sklepów, zabawnych obrazków i wariacji na temat nazwy marki.
Brawo dla adminów za dobre zachowanie zachowanie - nie wyłączono opcji komentarzy, nie zasłonięto wpisów fanów na tablicy.
Co mi się natomiast nie spodobało - 15 czerwca opublikowano oficjalne stanowisko, potem kilka dni ciszy, aby w końcu powrócić z wpisami... po czesku (dot. promocji -50%).
Czy to jakiś ukłon w stronę południowo-słowiańskich fanów, podziękowanie za to, że nie podnieśli larum?
Czy na Facebooku Reserved przemówi jeszcze kiedykolwiek po polsku? ;)