Temat: Zarządzanie anty fun pagem na przykładzie www.kiaklamie.pl

Obserwuję na Facebooku http://kiaklamie.pl, której autorem jest oszukany klient Kia. Marketer w Polsce tj. Kia Motors Polska w 100% go ignoruje. Centrala tj. Kia Motors nieskładnie na privie próbuje się komunikować. Jak oceniacie taką strategię radzenia sobie z problemem?

Temat: Zarządzanie anty fun pagem na przykładzie www.kiaklamie.pl

Panu od KIA się znudzi i ucichnie.

Wyobraź sobie sytuacje, że wchodzisz do przedszkola pełnego dzieci i tylko jednemu dasz cukierka. Niezadowoleni klienci to właśnie takie dzieci ;)

Zanim ocenimy też to jak ktoś sobie radzi z kryzysem w social media, weźmy pod uwagę korporacyjne regulacje dotyczące komunikacji z klientami. Inna sprawa że dalej w większości firm nie są przystosowane do komunikacji w social media.

Jak widzisz problem jest jak zawsze wielowątkowy.

Poza tym 48 fanów z czego 16 are talking about to kpina a nie kryzys :)

Temat: Zarządzanie anty fun pagem na przykładzie www.kiaklamie.pl

Poważniejszym przykładem jest

Audi, Dlaczego?
http://www.facebook.com/AudiDlaczego

Trudno powiedzieć, czy jest to anty Fan Page, czy strona do wyrażania opinii. Na pewno przestrzeń do narzekania polskich kierowców.

A może to po prostu Fan page prowadzony przez Audi? W końcu informacje o marce możemy tam znaleźć... :)

Temat: Zarządzanie anty fun pagem na przykładzie www.kiaklamie.pl

Jarosław Rzepecki:
Obserwuję na Facebooku http://kiaklamie.pl, której autorem jest oszukany klient Kia. Marketer w Polsce tj. Kia Motors Polska w 100% go ignoruje. Centrala tj. Kia Motors nieskładnie na privie próbuje się komunikować. Jak oceniacie taką strategię radzenia sobie z problemem?

Zbyt mały zasięg by wogóle poświęcać czas na zastanawianie się tematem :) Zapewne zadziałał tu marketing szeptany i wszyscy fani to 'poleceni'. Ba, kto wie czy Ty nie jesteś twórcą ;)

Dorota P.:
Trudno powiedzieć, czy jest to anty Fan Page, czy strona do wyrażania opinii. Na pewno przestrzeń do narzekania polskich kierowców.

Nieważne czym to dokładnie jest. W przygniatającej części z narzekaniem jest jak ze spaniem - zawsze mamy na to ochotę i na poczet tego, znajdziemy najwymyślniejsze preteksty by to zrobić. Wystarczy wsiąść do tramwaju ;) Generalnie uważam że tutaj psychologia się wita.Krzysztof P. edytował(a) ten post dnia 26.03.12 o godzinie 19:46

Temat: Zarządzanie anty fun pagem na przykładzie www.kiaklamie.pl

Krzysztof P.:
Zbyt mały zasięg by wogóle poświęcać czas na zastanawianie się tematem :) Zapewne zadziałał tu marketing szeptany i wszyscy fani to 'poleceni'. Ba, kto wie czy Ty nie jesteś twórcą ;)

Dziś jest mały zasięg, a ja jutro napiszę o tym w jednym z mainstreamowych portali, Wykop podchwyci i dalej to już trudno będzie Ci to nazwać małym zasięgiem. Zaprawdę powiadam, nie warto ignorować nawet najmniejszych zarzewi problematycznej dla marek krytyki. I mówię to z autopsji. Kamil Newczyński edytował(a) ten post dnia 26.03.12 o godzinie 23:58

Temat: Zarządzanie anty fun pagem na przykładzie www.kiaklamie.pl

No tak, tylko zlajkują to ludzie, którzy zawiedli się na samochodach marki Kia. Ilu jest takich faktycznie i do ilu dotrze ta informacja? Trudno powiedzieć.

btw. moim zdaniem wykop nie chwyci tego, ale próbuj ;p

Temat: Zarządzanie anty fun pagem na przykładzie www.kiaklamie.pl

Kamil Newczyński:
Zaprawdę powiadam, nie warto ignorować nawet najmniejszych zarzewi problematycznej dla marek krytyki. I mówię to z autopsji.

Nie wierzę, będę się przyglądał. Za mało kontrowersji - jak dla mnie główny powód.

Piotr K.:
No tak, tylko zlajkują to ludzie, którzy zawiedli się na samochodach marki Kia. Ilu jest takich faktycznie i do ilu dotrze ta informacja? Trudno powiedzieć.

Więcej zapewne zadziała konkurencja. :)

Temat: Zarządzanie anty fun pagem na przykładzie www.kiaklamie.pl

Media są w stanie z niczego, z byle błahego tematu zrobić szum na kilka-kilkanaście dni.

Zalajkują jedynie zawiedzeni marką Kia? A jak było z Lotte Wedel czy BZWBK i sprawą odszkodowań dla studentki? Wystarczy, że ludzie utożsamiają się z bohaterem i jego problemami, kibicują mu i widzą interes w walce z wielkimi koncernami i korporacjami. Flame gwarantowany.

Temat: Zarządzanie anty fun pagem na przykładzie www.kiaklamie.pl

Niezadowolonych klientów, takich jak ten pan od KIA są setki a nawet tysiące. Gdyby nawet z jednego procenta wybuchałby kryzys to nie starczyłoby by wody, aby je gasić ;)

Kryzys jest "fajny" jak pojawia się co pewien czas, nie jest powszedni, jest wydarzeniem raczej unikatowym.

Poza tym pan od KIA może być np osobą, która nie doczytała warunków umowy, przekręca fakty i wybiela swoją osobę, aby odnieść korzyści materialne. Jest też nieautentyczny ponieważ trochę na siłę chce wywołać wojnę.

Temat: Zarządzanie anty fun pagem na przykładzie www.kiaklamie.pl

Artur Roguski:
Niezadowolonych klientów, takich jak ten pan od KIA są setki a nawet tysiące. Gdyby nawet z jednego procenta wybuchałby kryzys to nie starczyłoby by wody, aby je gasić ;)

Kryzys jest "fajny" jak pojawia się co pewien czas, nie jest powszedni, jest wydarzeniem raczej unikatowym.

Poza tym pan od KIA może być np osobą, która nie doczytała warunków umowy, przekręca fakty i wybiela swoją osobę, aby odnieść korzyści materialne. Jest też nieautentyczny ponieważ trochę na siłę chce wywołać wojnę.

A czy Iwusia doczytała zapisy litery prawa o wykorzystaniu chronionego znaku towarowego? Nie doczytała. Czy Lotte Wedel podjął kroki niezgodne z prawem? Nie podjął, bo działania prawników było zgodne z prawem. To teraz wyjaśnij mi, dlaczego media podchwyciły ten temat, skoro tak naprawdę to nie Wedel był na bakier z literą prawa? Poszło o sprawy "miękkie", czyli o wytaczanie zbyt dużych armat w kierunku małego ptaszka. I tu może być podobnie, a media ubiorą całą historię tak, że to Kia będzie "be". Bo nie chciała podjąć dialogu, bo ignorowała, bo nie rozwiązała problemu. Kamil Newczyński edytował(a) ten post dnia 27.03.12 o godzinie 14:27

Temat: Zarządzanie anty fun pagem na przykładzie www.kiaklamie.pl

Kamil Newczyński:

Artur Roguski:
Niezadowolonych klientów, takich jak ten pan od KIA są setki a nawet tysiące. Gdyby nawet z jednego procenta wybuchałby kryzys to nie starczyłoby by wody, aby je gasić ;)

Kryzys jest "fajny" jak pojawia się co pewien czas, nie jest powszedni, jest wydarzeniem raczej unikatowym.

Poza tym pan od KIA może być np osobą, która nie doczytała warunków umowy, przekręca fakty i wybiela swoją osobę, aby odnieść korzyści materialne. Jest też nieautentyczny ponieważ trochę na siłę chce wywołać wojnę.

A czy Iwusia doczytała zapisy litery prawa o wykorzystaniu chronionego znaku towarowego? Nie doczytała. Czy Lotte Wedel podjął kroki niezgodne z prawem? Nie podjął, bo działania prawników było zgodne z prawem. To teraz wyjaśnij mi, dlaczego media podchwyciły ten temat, skoro tak naprawdę to nie Wedel był na bakier z literą prawa? Poszło o sprawy "miękkie", czyli o wytaczanie zbyt dużych armat w kierunku małego ptaszka. I tu może być podobnie, a media ubiorą całą historię tak, że to Kia będzie "be". Bo nie chciała podjąć dialogu, bo ignorowała, bo nie rozwiązała problemu.

Kolejny kryzys? To, jak pisałem wyżej, jest już nudne i mało kogo będzie jarało.
Poza tym odpowiedziałeś w sumie na jeden z argumentów.