Marcin Wilczyński

Marcin Wilczyński www.glonojad.pl

Temat: "People Talking About This" na Facebooku

Mateusz Miernikowski:

obsługujemy topowe, głównie polskie marki, ale info o Klientach chcemy dać w momencie launchu nowej strony, za niecałe 3 miesiące.
Czyli macie Klientów, ale ich FP na razie nie istnieją

Swego czasu informowaliśmy otwarcie o Klientach i była masakra, ludzie z konkurencyjnych agencji się zlatywali i pisali 'ale kiepski profil", "zmieńcie to", "dodajcie to" itp. - i choć pokrzykiwania były nieuzasadnione, to Klient dzwonił co chwilę z pytaniami co się dzieje i dlaczego ludziom nie podoba się profil.
Czyli macie też takich Klientów, dla których już coś zrobiliście, ale tego też nie możesz pokazać?
PS2. Ze względu też na "piekiełko" nie zobaczysz mnie na facebookowej grupie pl social media - albo klepiemy swoich, albo obrażamy konkurencję.
Czyli wiem, ale nie powiem, mam ale nie pokaże.
Jestem ekspertem, ale nie mogę się niczym pochwalić bo to ściśle tajne ...

Moi drodzy, coś bez marketingowego pie...enia o dupie Maryni potraficie napisać w temacie?
Marcin Wilczyński

Marcin Wilczyński www.glonojad.pl

Temat: "People Talking About This" na Facebooku

Mateusz Miernikowski:
Mirek Usidus:

SM są na bardzo wczesnym etapie rozwoju. IMHO nie ma w tej dziedzinie ekspertów a jedynie ci, którzy są chętni do nauki.
Zalecałbym więcej sokratycznej postawy "wiem, że nic nie wiem" w miejsce wbijanych do głowy niczym gwoździe pewników i tez ;)
Pozdrawiam

W stu procentach się zgadzam :)


W poprzednich postach sie w 90% nie zgadzałeś, kreując się na arbitra i fachowca.
Pokaż swoje dzieło a klęknę lub wyśmieję.

konto usunięte

Temat: "People Talking About This" na Facebooku

Marcin Wilczyński:

W poprzednich postach sie w 90% nie zgadzałeś, kreując się na arbitra i fachowca.
Pokaż swoje dzieło a klęknę lub wyśmieję.

za 3 m-ce na konceptika.pl

konto usunięte

Temat: "People Talking About This" na Facebooku

Ach, nie zauważyłem, już odp
Czyli macie Klientów, ale ich FP na razie nie istnieją

istnieją, część jest niedawno uruchomionych, m.in. Playstation
Czyli macie też takich Klientów, dla których już coś zrobiliście, ale tego też nie możesz pokazać?

tak, jak jedna z firm telekomunikacyjnych
Czyli wiem, ale nie powiem, mam ale nie pokaże.
Jestem ekspertem, ale nie mogę się niczym pochwalić bo to ściśle tajne ...

tak, jest ściśle tajne - póki co
Moi drodzy, coś bez marketingowego pie...enia o dupie Maryni potraficie napisać w temacie?

Tak - kopytko!
Sylwia Haracz

Sylwia Haracz Marketing /
strategia /
budowanie zespołu

Temat: "People Talking About This" na Facebooku

Mateusz Miernikowski:
Sylwia Dyrek:
Liczba fanów - dlaczego duże Fan Page'e angażują znacznie gorzej niż mniejsze? Dlatego, ze w większości przypadków Fani pozyskani na te strony to Fani fikcyjni, czy też konkursowicze. Nie są zainteresowani oni zainteresowani marką dlatego też nie ma aktywności z ich strony.

nieprawda.
Nie uważam, że procent zaangażowanych zależny jest więc do końca od liczby użytkowników.

błąd, jest zależny.
Poza tym bierzemy pod uwagę procent w stosunku do wielkości, co za załatwia nam sprawę.

dlaczego załatwia?
Jeśli chodzi o tematykę czy porę roku - czy do social specjalisty nie należy angażowanie bez względu na tematykę czy porę roku?;) Oczywiście jest to w dużym stopniu o wiele trudniejsze jednak nie niemożliwe.

to wszystko zalezy od marki. Jeśli masz markę X, z bardzo precyzyjnymi wytycznymi co do wpisów, np. mających ograniczać się tylko do produktów, to copy nie ma za wiele do powiedzenia.
Co do kupowania aktywności poprzez konkursu - jest to działanie, które przynosi "korzyści" tylko przez pewien czas.

bzdura.
Duża liczba konkursów znacznie obniża jakość Fan Page'a

bzdura do kwadratu
i wpływa na to jakich użytkowników będziemy posiadać na naszym profilu.

racja


Dziękuję za "konstruktywną" wypowiedź ;). Jest wiele "szkół" Social Media - jedna mówi o tym, że liczba fanów jest najważniejsza, a konkursy to klucz do sukcesu, druga zaś - którą osobiście wyznaję - bardziej skupia się na pozyskiwaniu fanów w sposób bardzo "naturalny".

To, jaką osobiście wyznaję "regułę" nie jest wyssane z palca. Kilka razy zdarzało nam się przejmować Fan Page'e po innych agencjach, które starały się rozkręcić cały ruch na stronie tylko i wyłącznie skupiając się na konkursach, a nie na ciekawej, angażującej komunikacji. Skutki były niestety takie, że większość wpisów stworzonych przez Fanów, które pojawiały się na Fan Page'u odnosiło się to tego "kiedy dostanę kubek", "kiedy nowy konkurs" etc.

Dodatkowo Fan Page'e oblężone były przez typowych "konkursowiczów", którzy zarabiają na życie biorąc udział w konkursach :). Nie byli to więc "wartościowi" Fani, którzy byliby zainteresowani marką, a tacy, których interesował tylko i wyłącznie udział w konkursie.

Masz rację, wytyczne są czasami bardzo ograniczone i każdy, kto prowadzi działania w SM zna ten ból :). Można jednak pisać o produkcie w sposób angażujący. Tak jak można pisać o silnikach, aby zainteresować osoby, które kompletnie się na tym nie znają.

I przede wszystkim to, o czym pisaliście powyżej. Każdy się zresztą z tego co widzę z tym zgodził. Social Media są płynne, nie da się ustalić sztywnych reguł. Trzeba cały czas obserwować, czytać, uczyć się i wyciągać wnioski. Najłatwiej jak robi się to mając po prostu pasję. Bez tego ani rusz ;).
Marcin Wilczyński

Marcin Wilczyński www.glonojad.pl

Temat: "People Talking About This" na Facebooku

Sylwia, a w jaki sposób mierzycie efekty swoich działań ?
Nie pytam tutaj ani o liczbę fanów ani o "People Talking About This"

konto usunięte

Temat: "People Talking About This" na Facebooku

Sylwia Dyrek:

Dziękuję za "konstruktywną" wypowiedź ;). Jest wiele "szkół" Social Media - jedna mówi o tym, że liczba fanów jest najważniejsza, a konkursy to klucz do sukcesu, druga zaś - którą osobiście wyznaję - bardziej skupia się na pozyskiwaniu fanów w sposób bardzo "naturalny".

Co to znaczy "naturalny" sposób pozyskiwania fanów?
To, jaką osobiście wyznaję "regułę" nie jest wyssane z palca. Kilka razy zdarzało nam się przejmować Fan Page'e po innych agencjach, które starały się rozkręcić cały ruch na stronie tylko i wyłącznie skupiając się na konkursach, a nie na ciekawej, angażującej komunikacji. Skutki były niestety takie, że większość wpisów stworzonych przez Fanów, które pojawiały się na Fan Page'u odnosiło się to tego "kiedy dostanę kubek", "kiedy nowy konkurs" etc.

Dobrym przykładem na to, że się mylisz jest profil Sprzedajemy.pl. 1 konkurs - 60 tys fanów, praktycznie zero komunikacji, 2 konkurs - 75 tys fanów, wciąż taka sama komunikacja. Jeśli ktoś z profilu odchodzi to są promil. Ludzie są leniwi, nie chce im się szukać "nie lubię" :) Druga sprawa jest taka, że jeśli masz 100 zaangażowanych fanów to pięknie i sympatycznie, ale to nie ma większej wartości dla marki. Tylko to, że dyr marketingu fajnie się poczuje, że ktoś o nim ciepło pisze na fb :)
Dodatkowo Fan Page'e oblężone były przez typowych "konkursowiczów", którzy zarabiają na życie biorąc udział w konkursach :). Nie byli to więc "wartościowi" Fani, którzy byliby zainteresowani marką, a tacy, których interesował tylko i wyłącznie udział w konkursie.

Konkursowiczów jest sporo, ale zawsze to będzie (powinien być) ułamek fanów profilu - i trzeba to zaakceptować. Gorzej, jak tacy userzy piszą "ludzieeeee, konkurs mnie oszukał! nie wygrałem! firmo XYZ! dlaczego nie wygrałem! na pewno wszystko było dobrze! to wina APLIKACJI! oszukaliście mnie!" itd. Część firm się ugina żeby nie było problemów.
Masz rację, wytyczne są czasami bardzo ograniczone i każdy, kto prowadzi działania w SM zna ten ból :). Można jednak pisać o produkcie w sposób angażujący. Tak jak można pisać o silnikach, aby zainteresować osoby, które kompletnie się na tym nie znają.

Zgadzam się, natomiast do osiągnięcia efektu w postaci wzrostu liczy fanów, które tematyki profilu nie znają/na co dzień nie interesują się nim, potrzebujesz wabika - a konkurs jest bardzo dobrym narzędziem i spełnia swoją rolę wyśmienicie. Popatrz na to w ten sposób:
I przede wszystkim to, o czym pisaliście powyżej. Każdy się zresztą z tego co widzę z tym zgodził. Social Media są płynne, nie da się ustalić sztywnych reguł. Trzeba cały czas obserwować, czytać, uczyć się i wyciągać wnioski. Najłatwiej jak robi się to mając po prostu pasję. Bez tego ani rusz ;).
Marcin Wilczyński

Marcin Wilczyński www.glonojad.pl

Temat: "People Talking About This" na Facebooku

Sprzedajemy.pl jest rewelacyjne i jest dobrym przykładem jak ściągnąć ludzi.

Pytania brzmią:
- na jaki cel jest nastawiony ich FP?
- jeśli na pozyskanie nowych Klientów aplikacji do wystawiania produktów, to jaka będzie satysfakcjonująca konwersja? Czy gdzieś można sprawdzić ilość userów używających danej aplikacji bez zarejestrowania sie w niej ?
Tak - kopytko!
będę śledził :)
dużo jest gier na playstation ? :)Marcin Wilczyński edytował(a) ten post dnia 19.10.11 o godzinie 20:22
Sylwia Haracz

Sylwia Haracz Marketing /
strategia /
budowanie zespołu

Temat: "People Talking About This" na Facebooku

Marcin Wilczyński:
Sylwia, a w jaki sposób mierzycie efekty swoich działań ?
Nie pytam tutaj ani o liczbę fanów ani o "People Talking About This"

Liczbą zaangażowanych fanów, liczbą zapytań dotyczącychproduktów, liczbą osób, które dzięki informacji z Facebooka przyszły np. do salonu (vouchery, kody). ROI w Social Media jest bardzo trudno zmierzyć, jednak nie jest to niemożliwe. No i nie zapominajmy też o badaniach ROPO.

Wszystko zależy tak na prawdę od tego jaki jest cel klienta. Wtedy można dobrać odpowiednie metody pomiaru.

Mateusz Miernikowski:
Sylwia Dyrek:

Dziękuję za "konstruktywną" wypowiedź ;). Jest wiele "szkół" Social Media - jedna mówi o tym, że liczba fanów jest najważniejsza, a konkursy to klucz do sukcesu, druga zaś - którą osobiście wyznaję - bardziej skupia się na pozyskiwaniu fanów w sposób bardzo "naturalny".

Co to znaczy "naturalny" sposób pozyskiwania fanów?

Naturalny czyli nie wspomagany TYLKO I WYŁĄCZNIE aplikacjami.

To, jaką osobiście wyznaję "regułę" nie jest wyssane z palca. Kilka razy zdarzało nam się przejmować Fan Page'e po innych agencjach, które starały się rozkręcić cały ruch na stronie tylko i wyłącznie skupiając się na konkursach, a nie na ciekawej, angażującej komunikacji. Skutki były niestety takie, że większość wpisów stworzonych przez Fanów, które pojawiały się na Fan Page'u odnosiło się to tego "kiedy dostanę kubek", "kiedy nowy konkurs" etc.

Dobrym przykładem na to, że się mylisz jest profil Sprzedajemy.pl. 1 konkurs - 60 tys fanów, praktycznie zero komunikacji, 2 konkurs - 75 tys fanów, wciąż taka sama komunikacja. Jeśli ktoś z profilu odchodzi to są promil. Ludzie są leniwi, nie chce im się szukać "nie lubię" :) Druga sprawa jest taka, że jeśli masz 100 zaangażowanych fanów to pięknie i sympatycznie, ale to nie ma większej wartości dla marki. Tylko to, że dyr marketingu fajnie się poczuje, że ktoś o nim ciepło pisze na fb :)

Kompletnie się nie zgadzam. Uważasz profil Sprzedajemy za sukces skoro ma ponad 75 tys., ale chociażby "People Talking About" czyli de facto osób, które w jakikolwiek sposób się angażują jest tylko 454? Zapewne większości z nich komunikaty na Tablicy, wysyłane przez adminów Sprzedajemy, nawet się już nie pojawiają. Po co więc taka ilość, po co pisać, jak nikt tego nie czyta? Jaki jest cel? Po to .. "że dyr marketingu fajnie się poczuje, bo ma 75. tys fanów"?? Hmm :)

Dodatkowo Fan Page'e oblężone były przez typowych "konkursowiczów", którzy zarabiają na życie biorąc udział w konkursach :). Nie byli to więc "wartościowi" Fani, którzy byliby zainteresowani marką, a tacy, których interesował tylko i wyłącznie udział w konkursie.

Konkursowiczów jest sporo, ale zawsze to będzie (powinien być) ułamek fanów profilu - i trzeba to zaakceptować. Gorzej, jak tacy userzy piszą "ludzieeeee, konkurs mnie oszukał! nie wygrałem! firmo XYZ! dlaczego nie wygrałem! na pewno wszystko było dobrze! to wina APLIKACJI! oszukaliście mnie!" itd. Część firm się ugina żeby nie było problemów.

Ale to już całkowicie inna bajka :). Oczywiście takie osoby zawsze będą się zdarzać, jednak przez odpowiednio skonstruowane konkursy możemy ograniczyć ich odsetek.
Masz rację, wytyczne są czasami bardzo ograniczone i każdy, kto prowadzi działania w SM zna ten ból :). Można jednak pisać o produkcie w sposób angażujący. Tak jak można pisać o silnikach, aby zainteresować osoby, które kompletnie się na tym nie znają.

Zgadzam się, natomiast do osiągnięcia efektu w postaci wzrostu liczy fanów, które tematyki profilu nie znają/na co dzień nie interesują się nim, potrzebujesz wabika - a konkurs jest bardzo dobrym narzędziem i spełnia swoją rolę wyśmienicie. Popatrz na to w ten sposób:

Jasne, że konkursy są wabikami. Szczególnie właśnie dla marek "ciężkich" lub jeszcze nierozpoznawalnych. Wcale nie uważam, że tak nie jest. Uważam po prostu, że konkursy nie powinny przysłaniać idei Social Media jaką jest po prostu ciekawa, angażująca komunikacja i DIALOG :).

I przede wszystkim to, o czym pisaliście powyżej. Każdy się zresztą z tego co widzę z tym zgodził. Social Media są płynne, nie da się ustalić sztywnych reguł. Trzeba cały czas obserwować, czytać, uczyć się i wyciągać wnioski. Najłatwiej jak robi się to mając po prostu pasję. Bez tego ani rusz ;).Sylwia Dyrek edytował(a) ten post dnia 19.10.11 o godzinie 20:59

konto usunięte

Temat: "People Talking About This" na Facebooku

Marcin Wilczyński:
Sprzedajemy.pl jest rewelacyjne i jest dobrym przykładem jak ściągnąć ludzi.

czy ja wiem? jeśli masz 1 samochód, 30 laptopów i 300 podwójnych wejściówek do kina, które rozdajesz w ciągu miesiąca i masz 60 tys fanów - to dużo? Mim zdaniem: mega mało. Robiliśmy Fabrykę Kolczyka, aplikacja (nasza pierwsza) przyniosła 120 tys fanów w 3 m-ce i wzrost sprzedaży o 250%. To jest fajny efekt :)
Pytania brzmią:
- na jaki cel jest nastawiony ich FP?

nie wiem. Brakuje mi tam linii fabularnej profilu
- jeśli na pozyskanie nowych Klientów aplikacji do wystawiania produktów, to jaka będzie satysfakcjonująca konwersja? Czy gdzieś można sprawdzić ilość userów używających danej aplikacji bez zarejestrowania sie w niej ?

nie wiem, nie wiem - pytaj Tomka Moroza ;)
będę śledził :)
dużo jest gier na playstation ? :)

Sporo. Niedługo będzie Uncharted 3, mega premiera super gry, Janda (!) podkładała głos po raz pierwszy w życiu i warto posłuchać co mówi w wywiadzie, na - swoją drogą prowadzonym przez nas - oficjalnym kanale playki: youtube.com/playstationpolska. Kobieta jest rewelacyjna, wprost mówi, że nie podobało jej się podkładanie głosu pod postać w grze :))
Sylwia Dyrek:

Naturalny czyli nie wspomagany TYLKO I WYŁĄCZNIE aplikacjami.

Ok, rozumiem, dzięki
Kompletnie się nie zgadzam. Uważasz profil Sprzedajemy za sukces skoro ma ponad 75 tys., ale chociażby "People Talking About" czyli de facto osób, które w jakikolwiek sposób się angażują jest tylko 454? Zapewne większości z nich komunikaty na Tablicy, wysyłane przez adminów Sprzedajemy, nawet się już nie pojawiają. Po co więc taka ilość, po co pisać, jak nikt tego nie czyta? Jaki jest cel? Po to .. "że dyr marketingu fajnie się poczuje, bo ma 75. tys fanów"?? Hmm :)

Nie uważam profilu Sprzedajemy.pl za sukces :) Uważam to za absurd, który jedna pokazuje mega fajną rzecz: że ludziom rzadko chce się "odlubiać" profile - to jest ciekawe o tyle, że jeśli mnie profil nie interesuje, porządkuję listę subskrybowanych marek i kiedyś myślałem, że robią tak wszyscy :) Zresztą - Sprzedajemy to historia do pogadania przy piwie :)
Ale to już całkowicie inna bajka :). Oczywiście takie osoby zawsze będą się zdarzać, jednak przez odpowiednio skonstruowane konkursy możemy ograniczyć ich odsetek.

Hm... Ok. Doświadczenie co prawda mówi mi, że niezależnie od formy konkursu odsetek konkursowiczów jest podobny (a im bardziej angażujący tym więcej konkursowiczów, ponieważ oni akurat mają czas na bycie na FB całą dobę:), ale nie realizowałem wszystkich koncepcji konkursowych i nie będę się sprzeczał
Jasne, że konkursy są wabikami. Szczególnie właśnie dla marek "ciężkich" lub jeszcze nierozpoznawalnych. Wcale nie uważam, że tak nie jest. Uważam po prostu, że konkursy nie powinny przysłaniać idei Social Media jaką jest po prostu ciekawa, angażująca komunikacja i DIALOG :).

nie powinny przysłaniać, powinny jednak być obok komunikacji i ją wspierać
Mirek Usidus

Mirek Usidus Head of
Communications,
Media Policy
Coordinator,
redakto...

Temat: "People Talking About This" na Facebooku

No to ja zadam zabójcze dla sołszial media eskpertów pytanie:

A ile rzeczy Sprzedajemy.pl sprzedało dzięki Fanpage na Facebooku?

konto usunięte

Temat: "People Talking About This" na Facebooku

Mirek Usidus:
No to ja zadam zabójcze dla sołszial media eskpertów pytanie:

A ile rzeczy Sprzedajemy.pl sprzedało dzięki Fanpage na Facebooku?

To pytanie do Tomka Moroza, nie sołszial media ekspetów :)
Agnieszka Ś.

Agnieszka Ś. Freelancer, Social
Media Specialist,
Bloger

Temat: "People Talking About This" na Facebooku

No proszę, ciekawa dyskusja się tutaj wywiązała :)
Mirek Usidus:
No to ja zadam zabójcze dla sołszial media eskpertów pytanie:

A ile rzeczy Sprzedajemy.pl sprzedało dzięki Fanpage na Facebooku?

Ja podejrzewam, że całkiem sporo. Na pewno duża część ich użytkowników to ludzie, którzy dowiedzieli się o nich z Facebooka. Gdyby nie zainwestowali w konkursy, takiego efektu by nie było.
Im pewnie nie zależy na tym, aby ludzie naprawdę lubili ich fanpage i ciepło o nich pisali... Tylko żeby tłumnie przybywali i poznawali ich stronę i aplikację.
Moim zdaniem cel został osiągnięty.

Ja ogólnie też nie należę do zwolenników robienia szumu konkursami ;) ale czasami to ma sens i to według mnie jest właśnie taki przypadek.

Porównałabym to do tych różnych "gruponów", np. kuponów rabatowych do restauracji - jeśli ktoś traktuje to jako sposób na pokazanie się ludziom, to spoko, szansa na osiągnięcie celu jest duża. Ale jeśli ktoś chce zyskać prawdziwych fanów swojej knajpy, którzy będą przychodzić do niego częściej - to nie tędy droga, trzeba się bardziej postarać :)

konto usunięte

Temat: "People Talking About This" na Facebooku

Agnieszka Ś.:

Ja podejrzewam, że całkiem sporo. Na pewno duża część ich użytkowników to ludzie, którzy dowiedzieli się o nich z Facebooka. Gdyby nie zainwestowali w konkursy, takiego efektu by nie było.
Im pewnie nie zależy na tym, aby ludzie naprawdę lubili ich fanpage i ciepło o nich pisali... Tylko żeby tłumnie przybywali i poznawali ich stronę i aplikację.
Moim zdaniem cel został osiągnięty.

A skąd wiesz, jaki był cel? Skąd wiesz od którego momentu możesz uznać cel za osiągnięty?
Ja ogólnie też nie należę do zwolenników robienia szumu konkursami ;) ale czasami to ma sens i to według mnie jest właśnie taki przypadek.

Dlaczego?
Porównałabym to do tych różnych "gruponów", np. kuponów rabatowych do restauracji - jeśli ktoś traktuje to jako sposób na pokazanie się ludziom, to spoko, szansa na osiągnięcie celu jest duża. Ale jeśli ktoś chce zyskać prawdziwych fanów swojej knajpy, którzy będą przychodzić do niego częściej - to nie tędy droga, trzeba się bardziej postarać :)

Dlaczego?
Agnieszka Ś.

Agnieszka Ś. Freelancer, Social
Media Specialist,
Bloger

Temat: "People Talking About This" na Facebooku

Mateusz Miernikowski:
Agnieszka Ś.:

Ja podejrzewam, że całkiem sporo. Na pewno duża część ich użytkowników to ludzie, którzy dowiedzieli się o nich z Facebooka. Gdyby nie zainwestowali w konkursy, takiego efektu by nie było.
Im pewnie nie zależy na tym, aby ludzie naprawdę lubili ich fanpage i ciepło o nich pisali... Tylko żeby tłumnie przybywali i poznawali ich stronę i aplikację.
Moim zdaniem cel został osiągnięty.

A skąd wiesz, jaki był cel? Skąd wiesz od którego momentu możesz uznać cel za osiągnięty?

Nie wiem jaki był cel. Przypuszczam, a odp. na swoje pytanie znajdziesz wyżej ;).
Ja ogólnie też nie należę do zwolenników robienia szumu konkursami ;) ale czasami to ma sens i to według mnie jest właśnie taki przypadek.

Dlaczego?

Dlaczego... co? Dlaczego nie jestem zwolenniczką robienia szumu konkursami? Bo uważam, że w większości przypadków lepiej nastawiać się na fanów wartościowych i zainteresowanych tematem, a nie łapaczy okazji, którzy wchodzą na fanpage i codziennie piszą na tablicy "a kiedy będzie jakiś konkursik??".
Porównałabym to do tych różnych "gruponów", np. kuponów rabatowych do restauracji - jeśli ktoś traktuje to jako sposób na pokazanie się ludziom, to spoko, szansa na osiągnięcie celu jest duża. Ale jeśli ktoś chce zyskać prawdziwych fanów swojej knajpy, którzy będą przychodzić do niego częściej - to nie tędy droga, trzeba się bardziej postarać :)

Dlaczego?

Dlaczego... co? ;)
Mam wrażenie, że pytasz o rzeczy oczywiste ;). Dlaczego trzeba się bardziej postarać aby zdobyć klientów restauracji? Bo co z tego, że przyjdzie do twojej knajpy 1000 osób z jakimś kuponem, a ty nie spełnisz ich oczekiwań bo będzie dla nich za głośno/za ciasno/jedzenie nie to/obsługa nie ta itd. Te osoby następnego dnia kupią inny kupon i pójdą gdzieś indziej.
Ale żeby zatrzymać tych klientów na dłużej, oprócz przyciągnięcia ich rabatem musisz zrobić coś, aby później chcieli do Ciebie wrócić i zjeść już za normalną cenę.

Podobnie jest z fanpage'm - nie sztuką jest rozdać ludziom 1000 gadżetów, za które polubią twój fanpage. Sztuką jest zrobić coś, co sprawi że polubią twój fanpage nawet nie mając z tego żadnych "materialnych korzyści" ;).

konto usunięte

Temat: "People Talking About This" na Facebooku

Agnieszka Ś.:

Nie wiem jaki był cel. Przypuszczam, a odp. na swoje pytanie znajdziesz wyżej ;).

Agnieszko - zapytałem, ponieważ nie widzę odpowiedzi na pytanie "Skąd wiesz od którego momentu możesz uznać cel za osiągnięty" - nie widzę odpowiedzi na moje pytanie :)
Dlaczego... co? Dlaczego nie jestem zwolenniczką robienia szumu konkursami? Bo uważam, że w większości przypadków lepiej nastawiać się na fanów wartościowych i zainteresowanych tematem, a nie łapaczy okazji, którzy wchodzą na fanpage i codziennie piszą na tablicy "a kiedy będzie jakiś konkursik??".

Tak, właśnie o to pytałem. Kto to jest wartościowy fan?
Porównałabym to do tych różnych "gruponów", np. kuponów rabatowych do restauracji - jeśli ktoś traktuje to jako sposób na pokazanie się ludziom, to spoko, szansa na osiągnięcie celu jest duża. Ale jeśli ktoś chce zyskać prawdziwych fanów swojej knajpy, którzy będą przychodzić do niego częściej - to nie tędy droga, trzeba się bardziej postarać :)

Nie rozumiem. Jeśli ktoś traktuje groupona jako sposób na pokazanie się ludziom to znaczy dokładnie to, że chce zyskać prawdziwych fanów swojej restauracji :)
Mam wrażenie, że pytasz o rzeczy oczywiste ;). Dlaczego trzeba się bardziej postarać aby zdobyć klientów restauracji? Bo co z tego, że przyjdzie do twojej knajpy 1000 osób z jakimś kuponem, a ty nie spełnisz ich oczekiwań bo będzie dla nich za głośno/za ciasno/jedzenie nie to/obsługa nie ta itd. Te osoby następnego dnia kupią inny kupon i pójdą gdzieś indziej.
Ale żeby zatrzymać tych klientów na dłużej, oprócz przyciągnięcia ich rabatem musisz zrobić coś, aby później chcieli do Ciebie wrócić i zjeść już za normalną cenę.

Wiem, że masz takie wrażenie :) nie zakładaj proszę z góry, że ktoś zostanie źle obsłużony przez bon rabatowy. Robiąc promocję firma musi założyć, że obsłuży Klientów dobrze i tak też najczęściej zakłada.
Podobnie jest z fanpage'm - nie sztuką jest rozdać ludziom 1000 gadżetów, za które polubią twój fanpage. Sztuką jest zrobić coś, co sprawi że polubią twój fanpage nawet nie mając z tego żadnych "materialnych korzyści" ;).

Materialna nie zawsze, ale zawsze jakaś korzyść być musi ;) sztuką jest zrobić tak, by ta wartość - choćby niematerialna - była równie mocnym wabikiem jak materialna :)
Iga R.

Iga R. UX Designer

Temat: "People Talking About This" na Facebooku

Padło tu ważne pytanie - kto to jest "wartościowy fan".
Pokuszę się o próbę odpowiedzi.

Dla mnie wartościowy fan, to fan aktywny, udzielający się na fan page'u; taki, który jest z grupy celu i nie jest z przypadku na naszej stronie (bo zachęcił go/ją TYLKO konkurs). Super wartościowy fan, to taki, który sam umieszcza coś na tablicy (jak jest taka możliwość), nawiązuje interakcję z innymi fanami i widać, że lubi markę i jej aktywność.

Ale ale - nie myślmy w kategoriach czarno-białych. Mam na myśli dzielenie ludzi na "wartościowych fanów" - 'oddanych' marce i tych "łapaczy okazji". Wiele "wartościowych" fanów w mojej ocenie, również czeka na konkurs, dopytuje, ale biorąc pod uwagę ich całą aktywność nie czuję, że są (tu) tylko z pazerności ;-)
Agnieszka Ś.

Agnieszka Ś. Freelancer, Social
Media Specialist,
Bloger

Temat: "People Talking About This" na Facebooku

Mateusz Miernikowski:

Agnieszko - zapytałem, ponieważ nie widzę odpowiedzi na pytanie "Skąd wiesz od którego momentu możesz uznać cel za osiągnięty" - nie widzę odpowiedzi na moje pytanie :)

Tego nie wiem, wie to tylko twórca aplikacji :) my możemy tylko przypuszczać. Ja przypuszczam, że ich celem było zrobienie ruchu na stronie. Taka ilość fanów jaką osiągnęli mnie wydaje się dość duża, dlatego przypuszczam, że mogli osiągnąć swój cel :)
Ale jak sam wcześniej zauważyłeś - my tego nie wiemy, możemy sobie tylko gdybać ;)
>

Tak, właśnie o to pytałem. Kto to jest wartościowy fan?

Podpisuję się pod definicją Igi :)


Nie rozumiem. Jeśli ktoś traktuje groupona jako sposób na pokazanie się ludziom to znaczy dokładnie to, że chce zyskać prawdziwych fanów swojej restauracji :)

Oczywiście. Ale samo udostępnienie im rabatu nie wystarczy, aby tych fanów pozyskać. Trzeba jeszcze zadbać o obsługę, dobre jedzenie, atmosferę itd.


Wiem, że masz takie wrażenie :) nie zakładaj proszę z góry, że ktoś zostanie źle obsłużony przez bon rabatowy. Robiąc promocję firma musi założyć, że obsłuży Klientów dobrze i tak też najczęściej zakłada.

Absolutnie tego nie zakładam, bo zdarzało mi się skorzystać z takiego kuponu i nie byłam źle obsłużona. Ale do niektórych restauracji wrócę bo przyciągnęły mnie do siebie czymś więcej niż rabatem, a w innych nie odpowiadało mi np. jedzenie czy atmosfera i tam już nie pójdę.


Materialna nie zawsze, ale zawsze jakaś korzyść być musi ;) sztuką jest zrobić tak, by ta wartość - choćby niematerialna - była równie mocnym wabikiem jak materialna :)

Dokładnie, całe sedno sprawy ;) i na "tworzeniu" tych korzyści w dużej mierze polega nasza praca.
Marcin Wilczyński

Marcin Wilczyński www.glonojad.pl

Temat: "People Talking About This" na Facebooku

http://www.facebook.com/Sklep.Zoologiczny.Glonojad

Mogę być już SPECIALIST MANAGER czy jeszcze nie ? :)
Iga R.

Iga R. UX Designer

Temat: "People Talking About This" na Facebooku

:) sympatycznie na tym 'glonojadzie' ;-)

Następna dyskusja:

Konkursowicze/nieuczciwi gr...




Wyślij zaproszenie do