GoldenLine
Zaloguj się
Agnieszka Wasilewska

Agnieszka Wasilewska Marketing, Public
Relations

Temat: Sponsorowanie reklam społecznych jako element PR-u

Jak myślicie: Czy sponsorowanie reklam społecznych jest traktowane przez odbiorców reklam/konsumentów:
- za dobrą kartę czyli odpowiedzialność biznesu, promowanie dobrych zachowań, pomoc potrzebującym, czy też
- jako promowanie własnej marki, produktu, wykorzystywanie tego typu działań jako „przykrywki” do własnej promocji, umniejszanie ważności tematu/problemu poruszanego w kampaniach społecznych; tworzenie kampanii tylko po to, by mieć okazję do pokazania siebie jako dobroczyńcy.
Mówię tu oczywiście o tego typu reklamach, gdzie jawnym sponsorem kampanii jest nie organizacja non-profit, lecz jakieś przedsiębiorstwo.
Chcę napisać na ten temat pracę magisterską. Myślę, że Wasza opinia będzie mi pomocna :)
Link do wypowiedziLink

konto usunięte

Temat: Sponsorowanie reklam społecznych jako element PR-u

W USA już dawno pojęli to, że trzeba się kryć ze sponsorowaniem akcji społecznych, bo jest to odbierane jako nieeleganckie czy nawet nieetyczne... Świadome tego firmy nie umieszczają na swoich stronach internetowych i wszelkich materiałach drukowanych, że wsparli pajacyka, biedną świnkę czy inna organizację pomagającą biednym i pokrzywdzonym. W Polsce co rusz widzimy jakąś kampanię społeczną finansowaną przez konkretne firmy, które nie omieszkają powiedzieć o tym wszystkim swoim klientom a tym bardziej wszystkim swoim ewentualnym klientom. Cóż, taka mentalność, która zapewne wynika z ciągłego rozwijania się tej sfery życia społecznego - mowa o wolontariacie szeroko pojętym. Z czasem pewnie i tak dogonimy w tej kwestii USA, ale oni w tym czasie wymyślą jeszcze nowsze formy wsparcia akcji społecznych.

Nie odbieram negatywnie takiej formy promocji przez polskie firmy, lepiej robić coś pożytecznego i tym się chwalić niż nie robić nic.
Link do wypowiedziLink
Marcin I.

Marcin I. Koordynator
projektów

Temat: Sponsorowanie reklam społecznych jako element PR-u

Półżartem, pół serio można odpowiedzieć - to zależy od wielkości logotypu sponsora na kreacjach :-)

Z badań nie wynika by Polacy dokonując zakupów zwracali dużą uwagę na to czy dana firma jest społecznie zaangażowana czy nie. Bez wątpienia natomiast firmy dostrzegają tu potencjał i węsząc możliwość osiągnięcia przewagi konkurencyjnej inwestują coraz większe w środki w CSR.

No i dwa małe przykłady nie tyle firm co stowarzyszeń branżowych:

- http://www.kampaniespoleczne.pl/kampanie.php?kampania_...
- http://www.kampaniespoleczne.pl/kampanie.php?kampania_...
Link do wypowiedziLink
Katarzyna S.

Katarzyna S. project manager

Temat: Sponsorowanie reklam społecznych jako element PR-u

Paweł Dudek:
W USA już dawno pojęli to, że trzeba się kryć ze sponsorowaniem akcji społecznych, bo jest to odbierane jako nieeleganckie czy nawet nieetyczne... Świadome tego firmy nie umieszczają na swoich stronach internetowych i wszelkich materiałach drukowanych, że wsparli pajacyka, biedną świnkę czy inna organizację pomagającą biednym i pokrzywdzonym.

faktycznie...http://red.starbucks.com/red/default.aspx ;)
Link do wypowiedziLink

konto usunięte

Temat: Sponsorowanie reklam społecznych jako element PR-u

Katarzyna S.:
Paweł Dudek:
W USA już dawno pojęli to, że trzeba się kryć ze sponsorowaniem akcji społecznych, bo jest to odbierane jako nieeleganckie czy nawet nieetyczne... Świadome tego firmy nie umieszczają na swoich stronach internetowych i wszelkich materiałach drukowanych, że wsparli pajacyka, biedną świnkę czy inna organizację pomagającą biednym i pokrzywdzonym.

faktycznie...http://red.starbucks.com/red/default.aspx ;)


Nie mam na myśli przecież wszystkich firm, bez przesady ;)
Link do wypowiedziLink
Katarzyna S.

Katarzyna S. project manager

Temat: Sponsorowanie reklam społecznych jako element PR-u

faktycznie...http://red.starbucks.com/red/default.aspx ;)


Nie mam na myśli przecież wszystkich firm, bez przesady ;)

wszystkie nie. te, które mogą sobie na to pozwolić, tworzą fundacje działające w określonych tematach non stop. the coca-cola foundation, ronald mc donald house harities. nie tylko starbucks. te, które nie mogą biorą udział w pojedyńczych akcjach, ale wszystkie zdają sobie sprawę, że to ważna aktywność. działalność, w jaką się angażują, zależy często od tego, w jakich dziedzinach są oskarżane o wyzysk czy nadużycia lub od tego jakie dobra produkują. gdyby o tym nie mówiły, nie miałyby szans na zmianę swojego wizerunku, na zwiększenie świadomość własnych marek, na wzrost zysków, a o to chodzi. ich odbiór jest zapewne bardzo różny. ja wolę, żeby się wysilały.
Link do wypowiedziLink
« Wróć do tematów
Odpowiedz

Podobne tematy





Wyślij zaproszenie do
Anuluj